-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać438
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant13
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2024-01-07
2024-01-04
Długo zastanawiałam się jak ocenić tą książkę, ale w gruncie rzeczy doszłam do wniosku, że nie jest zła. Jest to pozycja dla określonego grona odbiorców i może nie spodobać się nawet osobom, które lubią czytać dark romance. Ja uważam, że jest to przeciętna książka. Ani dobra, ani zła. Po prostu przeciętna. Na plus jest bez wątpienia pomysł, jednak brak rozbudowanej fabuły, szybkość z jaką gna historia i nikła ilość stron działają zdecydowanie na jej niekorzyść. Gdyby bardziej się rozpisać, popracować nad bohaterami i wprowadzić czytelnika lepiej w ten świat i gatunek, myślę, że byłaby o wiele lepsza. A tak mamy zmarnowany potencjał i przeciętną książkę.
Długo zastanawiałam się jak ocenić tą książkę, ale w gruncie rzeczy doszłam do wniosku, że nie jest zła. Jest to pozycja dla określonego grona odbiorców i może nie spodobać się nawet osobom, które lubią czytać dark romance. Ja uważam, że jest to przeciętna książka. Ani dobra, ani zła. Po prostu przeciętna. Na plus jest bez wątpienia pomysł, jednak brak rozbudowanej fabuły,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-07-15
Macie taką serię, do której wracacie, gdy rzeczywistość jest zbyt ciężka do udźwignięcia? Dla mnie to Harry Potter. Gdy jest źle, zanurzam się w tym świecie, odnajdując spokój, miłość i nadzieję. Napawam się magią, miejscem, które kojarzy mi się ze słodką niewinnością, dzieciństwem i dobrem. "Harry Potter i Książę Półkrwi" to część smutna, pełna bólu i tragedii. Ale kryją się w niej też emocje dobre, nadzieja i szczęście. Powieści te potrafią uskrzydlać, a ta, według mnie, jest jedną z lepszych z serii. Z całego serca polecam.
Macie taką serię, do której wracacie, gdy rzeczywistość jest zbyt ciężka do udźwignięcia? Dla mnie to Harry Potter. Gdy jest źle, zanurzam się w tym świecie, odnajdując spokój, miłość i nadzieję. Napawam się magią, miejscem, które kojarzy mi się ze słodką niewinnością, dzieciństwem i dobrem. "Harry Potter i Książę Półkrwi" to część smutna, pełna bólu i tragedii. Ale kryją...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-06-09
Emilia i Vittoria to streghe - czarownice starego rodu, które od lat uczone są magii na równi z przestrogami na temat Demonów i Książąt Piekieł. Ich magiczne życie przeplata się z codzienną pracą w rodzinnej restauracji, gdzie tworzą prawdziwie cudowne, włoskie potrawy. Spokój nie trwa długo, gdy w mieście zaczynają ginąć streghe. Gdy Vittoria pada ofiarą nieznanego mordercy, Emilia przyrzeka zrobić wszystko, by odnaleźć winnego. Ogarniona zemstą, decyduje się na przyzwanie Demona, który mógłby pomóc jej znaleźć odpowiedzi. Kto mógłby jednak przewidzieć, że pojawi się przed nią ktoś tak potężny?
Pióro autorki jest na bardzo dobrym poziomie. Potrafi świetnie zarysować akcję, wprowadzić klimat, dobitnie opisać wydarzenia. Czytając opisy gotowania można niemal poczuć smak potraw na języku. Jednakże wszystkie przestrogi i obawy Babci dziewcząt, które pojawiały się od początku powieści nakreślały oczekiwania wobec Demonów. Oczekiwało się mroku, tajemniczości, powiewu grozy. Czegoś, co wbije czytelnika w fotel i kompletnie go zszokuje. I tak jak pojawienie się Pana Nieczystości oraz Pana Zazdrości zostało opisane naprawdę fenomenalnie, tak reszta wypadła przy tym po prostu blado.
Spodziewałam się, że w książce będzie więcej mroku i tajemniczości. Pan Gniewu wydawał się być zbyt ludzki, zbyt delikatny. Nadany mu tytuł zupełnie nie pasował do jego charakteru. Nie wyczułam tu żadnej chemii, a zdawałoby się wepchniętej na siłę nijako przepowiedni. Ale ta końcówka! Napisana tak, że kompletnie idzie się pogubić. Książka traci całą magię, która do tej pory wysoko górowała w powieści.
Liczę na to, że kolejny tom będzie o niebo lepszy, bo seria bez dwóch zdań ma ogromny potencjał.
Emilia i Vittoria to streghe - czarownice starego rodu, które od lat uczone są magii na równi z przestrogami na temat Demonów i Książąt Piekieł. Ich magiczne życie przeplata się z codzienną pracą w rodzinnej restauracji, gdzie tworzą prawdziwie cudowne, włoskie potrawy. Spokój nie trwa długo, gdy w mieście zaczynają ginąć streghe. Gdy Vittoria pada ofiarą nieznanego...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Niejednokrotnie sięgnęłam po tę część.
Nie mogę powiedzieć złego słowa na temat powieści. Kocham cały świat magii wykreowany przez panią Rowling.
Niejednokrotnie sięgnęłam po tę część.
Nie mogę powiedzieć złego słowa na temat powieści. Kocham cały świat magii wykreowany przez panią Rowling.
2010-02-08
2022-03-27
"Dwór szronu i blasku gwiazd" to tom dworów, który bliżej pozwala nam dostrzec, co dzieje się z każdym z bohaterów, jak radzą sobie po wojnie, a także, co tak naprawdę kryje się w ich sercach. I mimo że zabieg był naprawdę dobry, a ten mały tom potrafił otulić serce swoim ciepłem i spokojem, to zmiany narracyjne, które wprowadzała autorka były zupełnie zbędne. Nie rozumiem czemu bohaterowie drugoplanowi zostali opisani narracją z perspektywy trzeciej osoby. Zabijało to urok książki i niepotrzebnie odstawało. Mimo to, ten tom był bardzo dobry, o wiele spokojniejszy, cieplejszy. Dawał nadzieję i pokazywał jak ludzie radzą sobie z bólem, stratą.
"Dwór szronu i blasku gwiazd" wprowadza nas też do kolejnego tomu, który bez wątpliwie opowiadać będzie historię Nesty. Nie jestem zbyt.. podekscytowana dalszym czytaniem. Jest wiele w tej postaci, co potrafi zaintrygować, ale to wprowadzenie sprawiło, iż moje nici sympatii wobec niej gdzieś powolnie się ulotniły. Nie wiem czego się spodziewać, aczkolwiek wiem, że czwarty tom będzie musiał być naprawdę niezwykły, aby sprostać oczekiwaniom.
"Dwór szronu i blasku gwiazd" to tom dworów, który bliżej pozwala nam dostrzec, co dzieje się z każdym z bohaterów, jak radzą sobie po wojnie, a także, co tak naprawdę kryje się w ich sercach. I mimo że zabieg był naprawdę dobry, a ten mały tom potrafił otulić serce swoim ciepłem i spokojem, to zmiany narracyjne, które wprowadzała autorka były zupełnie zbędne. Nie rozumiem...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-03-06
"Dwór Mgieł i Furii" to druga część cyklu dworów. Po okropnych wydarzeniach pierwszej części zdawałoby się, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Zło zostało pokonane, a Feyra może spędzić resztę swojego nieśmiertelnego życia ze swoim wybrankiem, Tamlinem. Zaryzykowała wszystko, by ocalić nie tylko jego, ale by uwolnić wszystkich spod piekła Amaranthy. Sęk w tym, że nikt nie przypuszczał jak wielkie piętno wycięło w niej to, co musiała dokonać, by znaleźć się w miejscu, w którym jest teraz. I gdy powinna być najszczęśliwszą kobietą na świecie, szykując się do poślubienia swojego wybranka, Feyra rozpada się coraz bardziej w sobie i traci resztki cząstek siebie.
Chciałoby się rzec: to dzieje się z kobietą, gdy trzyma się ją w złotej klatce. Złamaną, niezrozumianą, rozbitą na kawałki. I nie robi się nic, by ją uratować przed samą sobą. Czy powinna była bardziej prosić o pomoc? Czy powinna była rozmawiać z osobą, dla której poświęciła wszystko? A może to Tamlin, dla którego zrobiła tak wiele, nie zrobił w zasadzie nic? Bardzo ciężkie pierwsze strony uświadamiają nam, że nic nie jest tak proste, na jakie się wydaje, a nieokrzesana moc, którą Feyra w sobie odkrywa, nie daje ujścia dzięki sprzeciwom jej ukochanemu. A więc, gdy po trzech miesiącach ciszy w końcu pojawia się książę Dworu Nocy, Rhysand, odebrać część swojej umowy, odsłaniają się przed nami głęboko skrywane tajemnice.
Dużo, bardzo dużo mieszanych uczuć. Czy kobieta, która jest w stanie zrobić tak wiele w imię miłości, nie powinna bardziej o nią walczyć? A może mężczyzna, który biernie obserwował, jak ona robi to wszystko, by ocalić jego i ich miłość, powinien był zrobić więcej, dbać bardziej, rozumieć bardziej, uleczyć zbolałą duszę? Spodziewałam się wiele po tej książce, ale to, co dostałam, przewyższyło moje oczekiwania. Postać Rhysa mnie zaskoczyła i zachwyciła. Dostaliśmy prawdziwego księcia na złotej tacy, ale przez to też mogliśmy kwestionować wszystkie uczucia, które pojawiły się w pierwszej części. Trzeba jednak przyznać, że łatwo przyszło autorce napisać męską postać, którą tak łatwo pokochać, aż się ją nią niemal pchało w ramiona głównej bohaterki. Było tu też więcej magii, więcej rzeczy, których w pierwszym tomie mi brakowało. Mogliśmy lepiej poznać świat i krainę, w której Feyra odkrywała się na nowo.
Bardzo podobała mi się ta wewnętrzna podróż, gdy Feyra odzyskiwała utracone kawałki swojego serca i wracała ponownie do życia. Albo dosłownie rodziła się na nowo. Dawało to nadzieję, że wszystko w istocie da się naprawić. Nawet rozszarpane kawałki duszy.
Fantastyczna część. Baaardzo polecam!
"Dwór Mgieł i Furii" to druga część cyklu dworów. Po okropnych wydarzeniach pierwszej części zdawałoby się, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Zło zostało pokonane, a Feyra może spędzić resztę swojego nieśmiertelnego życia ze swoim wybrankiem, Tamlinem. Zaryzykowała wszystko, by ocalić nie tylko jego, ale by uwolnić wszystkich spod piekła Amaranthy. Sęk w tym, że nikt nie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-10-01
W porównaniu z pierwszym tomem, "Zły król" jest o niebo lepszy i znacznie bardziej wciągający.
Jude stawia się w bardzo trudnej pozycji doradcy Cardana, a on nie może odmówić żadnemu z jej rozkazów. Mimo że spełnia swoje pragnienie władzy i znaczenia czegoś w świecie elfów, nie jest to droga usłana różami. Oprócz tego, że oboje muszą tolerować swoje towarzystwo, by zapanować nad światem elfów, a wraz z tym pojawiają się nowe sekrety i uczucia, to na każdym kroku Jude musi martwić się o swoje własne, śmiertelne życie.
Sieć intryg, kłamstw i okrutnych posunięć to dopiero początek koszmaru. Akcja przy końcu to istny rollercoaster emocji, przez co książkę czyta się z zapartym tchem, a to sprawia, że całość wypada niezwykle dobrze. Nie takiej końcówki się spodziewałam, przez co z przyjemnością sięgnę po kolejny tom.
W porównaniu z pierwszym tomem, "Zły król" jest o niebo lepszy i znacznie bardziej wciągający.
Jude stawia się w bardzo trudnej pozycji doradcy Cardana, a on nie może odmówić żadnemu z jej rozkazów. Mimo że spełnia swoje pragnienie władzy i znaczenia czegoś w świecie elfów, nie jest to droga usłana różami. Oprócz tego, że oboje muszą tolerować swoje towarzystwo, by...
2015-08-08
Tak, jak przez wszystkie opowiadania pałałam niechęcią do Yennefer, tak teraz zaczynam powolutku darzyć ją sympatią. Cieszy mnie, że Ciri jest główną postacią, bowiem bardzo lubię tego szkraba, no i nie zabrakło Jaskra - krótko mówiąc, Sapkowski nie zawodzi.
Tak, jak przez wszystkie opowiadania pałałam niechęcią do Yennefer, tak teraz zaczynam powolutku darzyć ją sympatią. Cieszy mnie, że Ciri jest główną postacią, bowiem bardzo lubię tego szkraba, no i nie zabrakło Jaskra - krótko mówiąc, Sapkowski nie zawodzi.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-07-09
Co tu dużo mówić... Niesamowici bohaterowie, wzruszające opowiadania, a także takie, które przepełnione były grozą. Wyśmienite opisy walk. Książkę można całą schrupać.
Co tu dużo mówić... Niesamowici bohaterowie, wzruszające opowiadania, a także takie, które przepełnione były grozą. Wyśmienite opisy walk. Książkę można całą schrupać.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-10-29
"Dom soli i łez" to bardzo dobra książka opowiadająca niezwykłą historię o świecie sióstr, w którym żałoba gra pierwsze skrzypce. Nieustannie przeżywające jedną tragedię za drugą, dziewczyny pragną, by ich życie nabrało innych kolorów niż czerni. Dzięki wieczornym tańcom i licznym balom są w stanie choć na jakiś czas żyć pełnią życia.
Niesamowicie klimatyczna książka, gdzie epizody grozy, magii oraz szaleństw przedstawione są tak precyzyjnie, że bez trudu wpada się w wykreowany świat. Historia ciekawa, kreatywna. Całość czytało się naprawdę przyjemnie.
"Dom soli i łez" to bardzo dobra książka opowiadająca niezwykłą historię o świecie sióstr, w którym żałoba gra pierwsze skrzypce. Nieustannie przeżywające jedną tragedię za drugą, dziewczyny pragną, by ich życie nabrało innych kolorów niż czerni. Dzięki wieczornym tańcom i licznym balom są w stanie choć na jakiś czas żyć pełnią życia.
Niesamowicie klimatyczna książka, gdzie...
2021-10-02
Kiedy Jude przebywała na wygnaniu, nigdy nie przypuszczałaby, że osobą, która bezpośrednio przyczyni się do jej powrotu będzie jej własna siostra bliźniaczka, Taryn. Jednakże Jude, mimo niebezpieczeństwa i wszystkiego co może potoczyć się nie tak podczas przybycia na dwór jako wygnaniec, nawet nie waha się, by pomóc siostrze, choć bez wątpienia kieruje nią również ogromna chęć powrócenia do świata, który kocha. Coraz większe pasmo intryg, sekretów i niecodziennych rozwiązań zaskakują naszych bohaterów, a akcja rwie do przodu w szalonym tempie, by zakończyć ich przygody w dobrym stylu.
Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani. Każdemu towarzyszy coś wyjątkowego, dzięki czemu łatwo się ich zapamiętuje, a wiele z nich swoją osobowością ubarwia sceny. Fabuła, mimo że czasem posłużona dość przewidywalnymi rozwiązaniami, ciekawa i stoi na poziomie, dzięki czemu książkę szybko się czyta. Bardzo udane zakończenie cyklu. Była to duża przyjemność zatracić się w świecie elfów.
Kiedy Jude przebywała na wygnaniu, nigdy nie przypuszczałaby, że osobą, która bezpośrednio przyczyni się do jej powrotu będzie jej własna siostra bliźniaczka, Taryn. Jednakże Jude, mimo niebezpieczeństwa i wszystkiego co może potoczyć się nie tak podczas przybycia na dwór jako wygnaniec, nawet nie waha się, by pomóc siostrze, choć bez wątpienia kieruje nią również ogromna...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-10-01
Gdy zaczęłam czytać "Okrutnego księcia", od razu w głowie pojawiła mi się myśl, że jestem dużo za stara na takie serie, że te miłostki, młodzieżowe problemy i lekka akcja to już nie jest pozycja dla mnie. Jednak im więcej stron przeczytałam, tym bardziej zatracałam się w tej historii i koniec końców, przygoda ze światem elfów stała się bardzo udaną, a sama powieść bardzo mi się spodobała.
Jude, wraz ze swoimi siostrami, w młodym wieku zostaje świadkiem morderstwa swoich rodziców i skradziona do magicznego świata elfów, Elysium. Żyjąc pod jednym dachem z mordercą swoich rodziców, jednocześnie stara się odnaleźć swoje miejsce, jako śmiertelniczka, wśród elfów, wiedząc, że nie byłaby w stanie wrócić do zwykłego życia po wszystkim, czego tu doświadczyła. Przechodząc prawdziwe piekło przez Cardana oraz nienawidzących ją jego przyjaciół, dziewczyna szybko wplątuje się w intrygi, tajemnice i krwawe masakry, by na samym końcu stanąć w środku próby ocalenia świata, który pokochała.
Bardzo młodzieżowa książka, która może nie spodobać się starszym osobom, ale również ma w sobie olbrzymi urok. Przyciąga i wprost wpycha nas w swój świat, zmuszając, abyśmy poznali jego wszystkie zakamarki. Bez wątpienia nie jest to pozycja bez wad, ale ja osobiście ją polecam jako 'lżejszą' lekturę do poczytania.
Gdy zaczęłam czytać "Okrutnego księcia", od razu w głowie pojawiła mi się myśl, że jestem dużo za stara na takie serie, że te miłostki, młodzieżowe problemy i lekka akcja to już nie jest pozycja dla mnie. Jednak im więcej stron przeczytałam, tym bardziej zatracałam się w tej historii i koniec końców, przygoda ze światem elfów stała się bardzo udaną, a sama powieść bardzo mi...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-09-27
Bez dwóch zdań moja ulubiona część. Jednakże także ta, przy której zawsze wylewam morze łez.
Bez dwóch zdań moja ulubiona część. Jednakże także ta, przy której zawsze wylewam morze łez.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Gdy Celaena zostaje pozostawiona przed wyborem walki na śmierć i życie w turnieju o tytuł królewskiego obrońcy, wie, że jest to propozycja nie do odrzucenia. Po roku niewolniczej pracy w kopalni soli perspektywa wolności to spełnienie jej wszelkich marzeń i musi zrobić wszystko, by zwyciężyć.
Bardzo dobrze wykreowana historia. Dzieje się dużo, mimo tego że akcja rozgrywa się powoli, a napięcie jest stopniowane. Podoba mi się główna bohaterka, jej zaciętość i upór. Pióro autorki zdążyłam poznać już bardzo dobrze i czyta się jej książki niebywale lekko i szybko. Szczerze polecam.
Gdy Celaena zostaje pozostawiona przed wyborem walki na śmierć i życie w turnieju o tytuł królewskiego obrońcy, wie, że jest to propozycja nie do odrzucenia. Po roku niewolniczej pracy w kopalni soli perspektywa wolności to spełnienie jej wszelkich marzeń i musi zrobić wszystko, by zwyciężyć.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo dobrze wykreowana historia. Dzieje się dużo, mimo tego że akcja rozgrywa...