-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać460
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2016-01-24
2016-01-16
M.J. Arlidge zapisał się w moim serduszku wysoko po swojej debiutanckiej powieści "Ene, due, śmierć" i kiedy tylko dowiedziałam się, że powstanie druga książka opowiadająca o niesamowitej Helen Grace, wiedziałam, że z pewnością po nią sięgnę. "Powiedz panno, gdzie ty śpisz" trzyma poziom, lecz jest nieznacznie słabsza od swojej poprzedniczki.
Tym razem nasz zabójca wybiera ofiary, kierując się pewnym schematem: są to żonaci mężczyźni, korzystający z usług prostytutek. I zabija z niesamowitą brutalnością, nie okazując ani cienia litości. Wow. Opisy zbrodni mrożą krew z żyłach, a ich wyobrażenia sprawiały, iż nie mogłam oderwać się od czytania. Finał książki był niesamowity, lecz odrobinkę.. rozczarowujący. Odnoszę wrażenie, iż gdyby autor posłużył się wyjściem, na jakie liczyła nasza bohaterka, książka skończyłaby się o wiele ciekawiej. Ogólnie rzecz biorąc, polecam obie książki, samego autora i przygody Helen Grace, z którymi każdy miłośnik kryminałów powinien się zapoznać. Pozycja dumnie prezentuje się na mojej półeczce!
Ps. Czy tylko mnie śmieszyły co jakiś czas pojawiające się wstawki przedstawiające polaków, które czasami dodane były jakby na siłę? To było uroczo-śmieszne.
M.J. Arlidge zapisał się w moim serduszku wysoko po swojej debiutanckiej powieści "Ene, due, śmierć" i kiedy tylko dowiedziałam się, że powstanie druga książka opowiadająca o niesamowitej Helen Grace, wiedziałam, że z pewnością po nią sięgnę. "Powiedz panno, gdzie ty śpisz" trzyma poziom, lecz jest nieznacznie słabsza od swojej poprzedniczki.
Tym razem nasz zabójca wybiera...
2015-09-05
Ludzie stają przed wyborami każdego dnia, podejmując stos mniej lub bardziej znaczących decyzji. Codziennie wybierają, a wszystkie decyzje mają wpływ na przyszłość. Ale nasi bohaterowie stają przed zupełnie innym wyborem - przetrwać albo zginąć? I żadna z tych opcji nie wydaje się być dobra, bowiem kiedy musisz zdecydować „zabiję albo dam się zabić” zrzucasz na siebie ciężar odpowiedzialności i albo ‘po prostu’ umierasz, unikając późniejszego cierpienia, albo przeżywasz niekończący się horror wydarzeń wciąż i wciąż, bowiem mimo swojej decyzji nie jesteś w stanie pogodzić się z poczuciem winy.
Helen Grace to policjantka, której zadaniem jest chronić ludzi. Helen Grace to policjantka, dla której praca jest wszystkim. Natomiast dla mordercy ludzkie życie to zwykła gra.
„Ene, due, śmierć” to dobry rollercoaster emocji, jest mroczna, zapiera dech w piersi, zaskakuje. Autor w tle wplątał problemy, z jakimi borykają się ludzie, których na ogół nie dostrzegamy. Jak bardzo może zaślepić nas obraz z pozoru idealnej osoby, iż nie jesteśmy w stanie spostrzec jej cierpienia? Ciekawie ujęty sposób na „karanie siebie”, by uciszyć krzyczące poczucie winy. Oryginalna książka, którą polecam. Ale czy jesteś gotowy na wyliczankę mordercy?
Wydaje się, że nigdy naprawdę nie znamy drugiej osoby do końca. Dopiero gdy wpadamy w objęcia śmierci i wiemy, że za moment możemy wziąć ostatni oddech, ukazujemy swe prawdziwe oblicze.
Ludzie stają przed wyborami każdego dnia, podejmując stos mniej lub bardziej znaczących decyzji. Codziennie wybierają, a wszystkie decyzje mają wpływ na przyszłość. Ale nasi bohaterowie stają przed zupełnie innym wyborem - przetrwać albo zginąć? I żadna z tych opcji nie wydaje się być dobra, bowiem kiedy musisz zdecydować „zabiję albo dam się zabić” zrzucasz na siebie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-06-18
Gdy genialny malarz Amyas Crale został otruty, nikt nie wątpił w to, że morderczynią była jego własna żona, Karolina. Uważano, że została popchnięta do ostateczności i wydawała się być jedynym słusznym podejrzanym. Jednakże szesnaście lat później córka Karoliny otrzymuje list od matki, która zapewnia ją o swojej niewinności. Herkules Poirot podejmuje się odkrycia prawdy i przeprowadza szczegółowe śledztwo.
By odkryć zagadkę, Poirot spotyka się z każdym świadkiem, który zeznawał szesnaście lat wcześniej podczas procesu, i prosi o spisanie wspomnień z dnia morderstwa, by jak najdokładniej poznać przebieg zbrodni. Fantastyczna podróż w przeszłość zostaje opisana w taki sposób, że czytelnik jest w stanie zagłębić się w umysł świadków morderstwa. Każda relacja przedstawia te same fakty, jednakże wszystko jest opisane z innej perspektywy, przez co poznajemy charakter bohatera, a także wnikamy w głąb jego psychiki.
Zdawałoby się - takie proste rozwiązanie, a jednak poszlaki kierowały nas w zupełnie innym kierunku. Klimat powieści nie do podrobienia. Świetne zakończenie i fenomenalnie napisana książka.
Gdy genialny malarz Amyas Crale został otruty, nikt nie wątpił w to, że morderczynią była jego własna żona, Karolina. Uważano, że została popchnięta do ostateczności i wydawała się być jedynym słusznym podejrzanym. Jednakże szesnaście lat później córka Karoliny otrzymuje list od matki, która zapewnia ją o swojej niewinności. Herkules Poirot podejmuje się odkrycia prawdy i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-10-14
"Morderstwo w Orient Expressie" to fenomenalny klasyk kryminału, który zachęca czytelnika do odkrycia zagadki wraz z bohaterami powieści.
Herkules Poirot, słynny detektyw, wraca do Europy pociągiem, który pewnego dnia grzęźnie w zaspie śnieżnej. Jednakże okazuje się, że nie opóźnienie pociągu jest najgorszą rzeczą - w przedziale znaleziono zamordowanego człowieka. A więc kto odpowiada za tą zbrodnię? Podróżując jednym pociągiem, każdy jest podejrzany.
Świetnie poprowadzona powieść, która zmusza czytelnika do myślenia i próby rozwiązania zagadki - a ta przeprowadzona w sposób iście mistrzowski. Gdy bowiem żadne rozwiązanie nie pasuje, należy myśleć nieszablonowo. A właśnie takim detektywem jest główny bohater.
Jest to naprawdę genialny kryminał, a książki Agathy Christie są mistrzowskie - jakby zupełnie się nie starzały, mimo upływu czasu.
"Morderstwo w Orient Expressie" to fenomenalny klasyk kryminału, który zachęca czytelnika do odkrycia zagadki wraz z bohaterami powieści.
Herkules Poirot, słynny detektyw, wraca do Europy pociągiem, który pewnego dnia grzęźnie w zaspie śnieżnej. Jednakże okazuje się, że nie opóźnienie pociągu jest najgorszą rzeczą - w przedziale znaleziono zamordowanego człowieka. A więc...
2021-08-19
"Wszyscy muszą zginąć" to historia, w której śledzimy fakty, by dowiedzieć się, jak doszło i kto stoi za zamachem terrorystycznym w prestiżowym, warszawskim liceum. Masa uczniów i nauczycieli tragicznie ginie, a Kaja, główna bohaterka, zostaje ocalona przez jednego ze strzelców, Błażeja, jej najlepszego przyjaciela, który zamieszany był w krwawą masakrę. Prędko wszystkie podejrzenia padają na Kaje i wylewa się na nią internetowy hejt. Kto chce pogrążyć Kaję? Kto tak naprawdę ciągnął za wszystkie sznurki?
Marcel Moss to jeden z najlepszych polskich autorów, który potrafi umiejętnie przedstawić codzienne życie dzisiejszej młodzieży, ich problemy oraz troski. Płynnie kieruje narrację między światem wirtualnym i realnym, oraz pokazuje jaki wpływ ma internetowy hejt na młodą osobę. Jego książki zawsze fantastycznie przedstawiają wykreowane postacie, a prawdy wzięte z dzisiejszego świata w pełni oddają to, z czym zmaga się niejedna młoda osoba.
"Wszyscy muszą zginąć" jest bardzo dobrą, dopracowaną książką, gdzie emocje, zwroty akcji i fabuła wykreowana jest fenomenalnie. Zakończenie zupełnie niespodziewane, przez co całość wypadła jeszcze ciekawiej. Zdecydowanie polecam.
"Wszyscy muszą zginąć" to historia, w której śledzimy fakty, by dowiedzieć się, jak doszło i kto stoi za zamachem terrorystycznym w prestiżowym, warszawskim liceum. Masa uczniów i nauczycieli tragicznie ginie, a Kaja, główna bohaterka, zostaje ocalona przez jednego ze strzelców, Błażeja, jej najlepszego przyjaciela, który zamieszany był w krwawą masakrę. Prędko wszystkie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-07-18
"Będziesz tego żałować" to historia Igi, która doświadcza traumatycznych przeżyć i otoczona strachem na każdym kroku walczy, by odnaleźć bezpieczny azyl. Jej życie ulega dramatycznej zmianie, nieustannie ogląda się za siebie, czując, że niebezpieczeństwo czyha na nią wszędzie i spokoju nie potrafi zaznać nawet we własnym mieszkaniu. Paranoja, w którą popada, popycha ją do Osiedla Marzeń i w ramiona mężczyzny, gdzie zasady i reguły mają sprowadzić, nie tylko w jej życiu, ale i w ich związku, perfekcyjną harmonię. Szybko jednak okazuje się, że za idealną otoczką kryje się morze kłamstw, oszustw i pułapki, od której nie sposób uciec...
Książka jest bardzo dobra. Historia napisana w sposób ciekawy, fabuła jednak odrobinę się ciągnęła, czasami nużyła i zdawała się trwać w miejscu. Jest to naprawdę ciekawa pozycja, bo była jednocześnie przewidywalna, niektóre rzeczy były do bólu widoczne i nie udało się ukryć, w jaki sposób się potoczą, a zarazem szokowała niektórymi rozwiązaniami, na które powoływała się autorka. Jednakże bez wątpienia jest to bardzo dobra historia, której kontynuację chętnie przeczytam w kolejnym tomie.
"Będziesz tego żałować" to historia Igi, która doświadcza traumatycznych przeżyć i otoczona strachem na każdym kroku walczy, by odnaleźć bezpieczny azyl. Jej życie ulega dramatycznej zmianie, nieustannie ogląda się za siebie, czując, że niebezpieczeństwo czyha na nią wszędzie i spokoju nie potrafi zaznać nawet we własnym mieszkaniu. Paranoja, w którą popada, popycha ją do...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-01-06
David Beck przez osiem lat żył pogrążony w tragedii, którą sam przeżył. Pewnego dnia, gdy wraz z żoną, Elizabeth, przebywał na jeziorze, ktoś brutalnie zamordował jego ukochaną i zostawił go na pewną śmierć. Jednak Beck przeżył i po ośmiu latach koszmar, fakty i ukryta prawda wychodzą na jaw, by wywrócić jego życie do góry nogami.
Spodziewałam się, że będzie to troszkę bardziej książka grozy, a kojarzyła mi się przez cały czas z filmem akcji. Dużo pościgów, niewyjaśnionych zagadek i zwrotów akcji, mniej zaś strachu i ukrytej tajemnicy, która powodowałaby gęsią skórkę.
Bohaterowie byli wykreowani bardzo dobrze. Doktor Beck był taką osobą, której najważniejsze cechy zostały przykryte przez ból i przeżytą tragedię, co zostało oddane niezwykle dobrze w powieści. Shauna była moją ulubienicą - wyrazista i naprawdę ciekawa postać.
Książka nie była dla mnie dużym szokiem - końcówki co prawda się nie domyśliłam, ale na dużo zadanych pytań można było szybko znaleźć odpowiedź. Pozycja dobra, ale brakowało mi w niej tego czegoś, co wzbudziłoby moje zainteresowanie i wcisnęło w fotel.
David Beck przez osiem lat żył pogrążony w tragedii, którą sam przeżył. Pewnego dnia, gdy wraz z żoną, Elizabeth, przebywał na jeziorze, ktoś brutalnie zamordował jego ukochaną i zostawił go na pewną śmierć. Jednak Beck przeżył i po ośmiu latach koszmar, fakty i ukryta prawda wychodzą na jaw, by wywrócić jego życie do góry nogami.
Spodziewałam się, że będzie to troszkę...
2020-11-26
Wow. Książkę pochłonęłam w jeden wieczór. Bardzo wciągająca, mroczna, intrygująca.
Komisarz Ewa Barska zostaje wciągnięta w serię brutalnych morderstw młodych, uzdolnionych studentek. Kiedy jej życie miłosne zdaje się cudownie rozkwitać, życie zawodowe pozostawia ją na rozstroju dróg, tworząc coraz więcej pytań. Jak złapać mordercę tak perfekcyjnego, który nie zostawia śladów? Jak złapać kogoś, kogo, zdawałoby się, wcale nie ma? Co umyka tak zdolnej pani komisarz?
Niesamowicie rozbudowana historia głównego oprawcy. Mimo że książka od początku naprowadza na dobry trop, autorka wyciąga z rękawa kolejne zaskoczenie, które zupełnie zmienia tor wydarzeń i szokuje.
Epilog niesamowicie mocny, niespodziewany. Jest to jedna z ciekawszych pozycji, jaką ostatnio czytałam. Polecam.
Wow. Książkę pochłonęłam w jeden wieczór. Bardzo wciągająca, mroczna, intrygująca.
Komisarz Ewa Barska zostaje wciągnięta w serię brutalnych morderstw młodych, uzdolnionych studentek. Kiedy jej życie miłosne zdaje się cudownie rozkwitać, życie zawodowe pozostawia ją na rozstroju dróg, tworząc coraz więcej pytań. Jak złapać mordercę tak perfekcyjnego, który nie zostawia...
2020-09-02
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Alicji Sinickiej, ale z pewnością nie ostatnie.
Klaudia to bardzo pokrzywdzona przez los dziewczyna - sierota, krocząca przez życie samotnie. Potrzebując pieniędzy, wdarła się w bardzo niebezpieczną strefę życia, która odcisnęła piętno w jej umyśle, jednak nie tak drastyczne jak to, co następuje później - atrakcyjny staż w firmie Skalskich, owiany tajemnicą, sekretami i szaleństwem.
"Stażystka" to powieść, która wciąga i przenosi do swojego świata jednym zdaniem. Akcja może nie jest szybka, ale fabuła i nuta tajemniczości spływająca po stażystkach zachęcają czytelnika, by wiernie dotrwać do końca książki.
Klaudia i Ewa to dwie zupełnie różne kobiety, a jednocześnie tak podobne. Bezbronne, zranione, będące niczym marionetki w spektaklu, gdzie każda z nich musi odegrać swoją rolę. Obie polubiłam, obie mają w sobie coś, co zabiera naszą sympatię, jednocześnie ją podsycając. Wydaje się, że obie zrobiły w życiu coś, czego nie dało się uniknąć, choć umysł tak zaciekle podpowiada, iż jest wiele różnych ścieżek, dzięki którym wszystko mogłoby potoczyć się lepiej.
Marek to postać jak z kosmosu. Nigdy nie wiadomo jakie zdanie zaraz wypłynie z jego ust, jak postąpi. Jest dziwny. Trochę pokręcony - mnie osobiście przypadł do gustu, mimo że jego zachowanie było trudne do wyjaśnienia normalnemu człowiekowi.
Powieść zrobiła na mnie dobre wrażenie. Solidna, przemyślana, ciekawa. Końcówka jedynie zostawiła we mnie niedosyt i zrodziła nowe pytanie, jednocześnie podrzucając odpowiedź.
Polecam.
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Alicji Sinickiej, ale z pewnością nie ostatnie.
Klaudia to bardzo pokrzywdzona przez los dziewczyna - sierota, krocząca przez życie samotnie. Potrzebując pieniędzy, wdarła się w bardzo niebezpieczną strefę życia, która odcisnęła piętno w jej umyśle, jednak nie tak drastyczne jak to, co następuje później - atrakcyjny staż w...
2020-08-26
Demony przeszłości nigdy nas nie opuszczają. Nierozwiązane sprawy, pytania, na które chcemy desperacko poznać odpowiedz, ludzka ciekawość - wszystko to perfekcyjnie obrazuje fabuła "W głębi lasu."
Paul Copeland był zwykłym nastolatkiem, gdy jego życie wywróciło się do góry nogami. Jako opiekun na obozie doświadczył poczwórnego morderstwa - jednak dwóch ciał nigdy nie odnaleziono, nigdy nie uzyskali całej układanki, nigdy nie ułożyli historii w spójną całość, może więc dlatego, gdy Paul ma córeczkę, ułożone życie i jest prokuratorem okręgowym, sprawa ta wraca do niego, jak uderzenie bumerangiem?
Wciągająca opowieść, która stopniowo wzbudza w czytelniku coraz większą ciekawość. Mamy tu wiele wątków, mamy obraz, jak każdego dnia ludzie walczący o sprawiedliwość padają ofiarom osób, które chcą uciec od kary, a także jak łatwo jest omamić człowieka, złamać go, wykończyć, doprowadzić na samo dno.
Bohaterowie barwni, świetnie wykreowani. Lucy i Paul pokazują, że mimo sukcesów człowiekowi w życiu jest naprawdę łatwo się zagubić, a znacznie trudniej pozbierać.
Morderstwo jest o tyle intrygujące, że nie wpadłabym na takie rozwiązanie, że nie wydawało się pójść to w tym kierunku, a dzięki temu całość zdawała się być bardzo spójna.
Książka nie odpowiedziała mi tylko na jedno pytanie, które wciąż mnie dręczy; reszta była rozwiązana po mistrzowsku.
Osobiście nie przepadam za narracją pierwszoosobową, a więc momentami monologi Paula, jego gdybanie niepotrzebnie rozdziały przeciągało - zamiana narracji, jak dla mnie, byłaby strzałem w dziesiątkę. Choć czy wtedy poznalibyśmy jego myśli tak dobrze?
Bez zastanowienia śmiało polecam tą pozycję.
Demony przeszłości nigdy nas nie opuszczają. Nierozwiązane sprawy, pytania, na które chcemy desperacko poznać odpowiedz, ludzka ciekawość - wszystko to perfekcyjnie obrazuje fabuła "W głębi lasu."
Paul Copeland był zwykłym nastolatkiem, gdy jego życie wywróciło się do góry nogami. Jako opiekun na obozie doświadczył poczwórnego morderstwa - jednak dwóch ciał nigdy nie...
2020-08-16
Zack Herry za dnia: policjant działający w jednostce specjalnej Szwedzkiej policji, zaś nocą: nieradzący sobie z przeszłością mężczyzna, który balansuje na granicy prawa. Jest on postacią skomplikowaną - demony przeszłości atakują go każdego dnia, a uzależnienie nie pozwala mu na normalne funkcjonowanie. Wykreowany w sposób taki, że chce się go lubić, lecz jego zachowanie wobec swojej kobiety, jak dla mnie, było karygodne.
Zack jest cholernie dobry w swojej robocie i zapewnia nam obraz tego, co uzależnienie może zrobić z człowiekiem i jak bardzo może zepchnąć go na granicę wytrzymałości.
Akcja jest świetna - ciągle coś się dzieje, ciągle coś trzyma nas w napięciu, ciągle w głowie pojawiają się pytania.
Napisana świetnym stylem, przez co momentami czytanie niektórych fragmentów przychodziło z trudem. Czasami jednak wydawało mi się, że niektóre sytuacje zostały opisane zbyt prosto, że zostały zbagatelizowane, dlatego też jest to pozycja bardzo dobra, nie rewelacyjna.
Zack Herry za dnia: policjant działający w jednostce specjalnej Szwedzkiej policji, zaś nocą: nieradzący sobie z przeszłością mężczyzna, który balansuje na granicy prawa. Jest on postacią skomplikowaną - demony przeszłości atakują go każdego dnia, a uzależnienie nie pozwala mu na normalne funkcjonowanie. Wykreowany w sposób taki, że chce się go lubić, lecz jego zachowanie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-03-25
Czy "Giń" ma do zaoferowania coś więcej, niż tylko intrygujący tytuł, solidnie wykonaną okładkę z ciekawą grafiką i przyjemną "wstążeczkę", która sprawnie zastępuje nam zakładkę? Okazuje się, że jednak ma. Może warto byłoby zacząć od warsztatu pisarskiego panny Winter, a jest on niewątpliwie bardzo dobry; z łatwością manipuluje emocjami czytelnika, choć z nieco większym trudem stwarza napięcie. Z niewiadomych mi przyczyn nie bardzo potrafiłam wczuć się w powieść - pomimo tego że zaciekawiła mnie ogromnie, a całość pochłonęłam w kilka godzin (czy to może przez pośpiech?) z przerwą na sen, poczułam lekkie uczucie niezadowolenia, niedosytu, kiedy nareszcie poznaliśmy naszego sprawce. I muszę przyznać, iż byłam zdziwiona, bowiem typowałam kogoś, kto okazał się zupełnie niewinny, a jednak tak dla mnie podejrzany. Prawdę mówiąc prolog wydaje mi się najlepiej napisany i jest niesamowicie zachęcającym wstępem do historii. Książką można się zachwycić, więc poleciłabym ją każdemu, kto lubi kryminały bądź szuka lektury, która wywoła w nim dreszczyk emocji.
Czy "Giń" ma do zaoferowania coś więcej, niż tylko intrygujący tytuł, solidnie wykonaną okładkę z ciekawą grafiką i przyjemną "wstążeczkę", która sprawnie zastępuje nam zakładkę? Okazuje się, że jednak ma. Może warto byłoby zacząć od warsztatu pisarskiego panny Winter, a jest on niewątpliwie bardzo dobry; z łatwością manipuluje emocjami czytelnika, choć z nieco większym...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-01-08
Dziesięć osób. Każda ma coś na sumieniu. Giną jeden po drugim, a ci, oczekujący na śmierć i starający się jej zapobiec, żyją z piętrzącym się poczuciem strachu na wyspie, z której nie mogą się wydostać. Wszyscy zostali zamordowani. Kto był sprawcą? Ja strzelałam; nie zgadłam. Może tobie się uda.
Dziesięć osób. Każda ma coś na sumieniu. Giną jeden po drugim, a ci, oczekujący na śmierć i starający się jej zapobiec, żyją z piętrzącym się poczuciem strachu na wyspie, z której nie mogą się wydostać. Wszyscy zostali zamordowani. Kto był sprawcą? Ja strzelałam; nie zgadłam. Może tobie się uda.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Wiktoria Moreau to królowa kryminału, która w przeddzień wydania przez siebie nowej powieści "Na dnie" zostaje posądzona o zniesławienie. Dodatkowo jej konkurent walczy ze słowami opinii publicznej, zastanawiającej się: czy autor opisał rzeczywistość, czy zabójca zainspirował się jego powieścią? I jak to możliwe, że powieść obu autorów jest do siebie tak niesamowicie podobna? Czy to Wiktoria posunęła się do splagiatowania kryminału Larsa, czy może sam Washington uzyskał jeszcze niewydaną powieść kobiety i przerobił ją "po swojemu"?
Lektura jest intrygująca i przedstawia nam, czytelnikom, bliżej proces wydania książki, pokazuje do czego mogą posunąć się agenci, aby wypromować powieść autora. Wiktoria jest skomplikowaną postacią. Chciałoby się aż rzecz: typową. Na zewnątrz wydaje się silna i niedostępna, jednak w środku jest zagubiona i przerażona. Ponadto, inni bohaterowie zostali po prostu wyidealizowani. To niemożliwe, że Młody czy Jacques nie mieli żadnych negatywnych cech. Są niczym biała, nieskazitelna kartka: nie można im zarzucić absolutnie nic. Najmniejszej rysy, chociażby małego draśnięcia... Dodatkowym minusem jest fakt, iż "450 stron" to z pewnością nie jest kryminał, który buduje napięcie i sprawia, że człowiek ze zdumienia i przerażenia wciska się w fotel, niecierpliwie wertując strony. Zabrakło mi tutaj chęci do pożarcia tej książki za jednym razem, zabrakło mi tutaj zimnego mordercy, a także opisu jego zabójstw. Ponadto zakończenie wydaje się takie... nijakie. Niby miało mrozić krew w żyłach, ale jedynie mnie zdziwiło. Scena nie była przerażająca, a morderca był dziwnie zabawny. ("Przypadkowo" zabił? Zrozumiecie, jak przeczytacie ten fragment ponownie!) Reszta została przedstawiona, jakby wszyscy nagle poskładali układankę do kupy, mimo brakujących puzzli. Myślę, że książka mogłaby spokojnie zdobywać wyższe noty, gdyby zakończenie zostało urozmaicane i przeciągnięte do tytułowych czterystu pięćdziesięciu stron. Powiedziałabym jeszcze, że książkę można by przepisać do romansu z wątkiem kryminalnym, niżeli kryminału z wątkiem romantycznym.
Patrycja Gryciuk ma niesamowicie lekki i porywający styl pisania. Z zadziwiającą łatwością przeplata wątek kryminalny i miłosny, z łatwością tworzy bohaterów i opisuje wydarzenia barwnie tak, aby czytelnik mógł bez najmniejszego problemu zobrazować sobie scenę. W dodatku książka obficie wypełniona jest fragmentami książki fikcyjnego autora, która świetnie uzupełnia całość. Zdecydowanie polecam "450 stron".
Wiktoria Moreau to królowa kryminału, która w przeddzień wydania przez siebie nowej powieści "Na dnie" zostaje posądzona o zniesławienie. Dodatkowo jej konkurent walczy ze słowami opinii publicznej, zastanawiającej się: czy autor opisał rzeczywistość, czy zabójca zainspirował się jego powieścią? I jak to możliwe, że powieść obu autorów jest do siebie tak niesamowicie...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to