-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać438
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant13
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2024-01-30
2024-01-19
Zdecydowanie drugi tom jest dużo lepszy od pierwszego. Bohaterowie są, mimo całej swej abstrakcyjności, dużo prawdziwsi i mniej przerysowani. Widzimy ich wady, walkę, ból. Widzimy ich prawdziwe emocje, bez ciągłej otoczki "tajemniczości".
Rhys Larsen to ochroniarz, którzy nigdy nie angażował się emocjonalnie w życie swoich klientów. Wszystko zmieniło się jednak, gdy poznał księżniczkę Bridget. W jednym spojrzeniu zobaczył tak wiele emocji, że wiedział, że właśnie ta kobieta będzie jego końcem.
Spokojne życie Bridget ulega drastycznej zmianie, gdy jej brat, następca tronu, nagle abdykuje, a ona musi pogodzić się z myślą, że niedługo zostanie królową.
Dynamika między bohaterami czasami bywała frustrująca, jednak intymność, ich pasja i ogień wszystko naprawiały. Były momenty, które niezwykle mnie zażenowały i wprawiły w śmiech, mimo że w tych scenach rzeczywiście nic zabawnego nie było. Zastanawiałam się czy to kwestia tłumaczenia, czy języka użytego przez autorkę, ale fakt faktem jest taki, że często opisy scen seksualnych płynniej czyta się po angielsku - nie brzmią tak wulgarnie, obscenicznie? W każdym razie, uważam tą historię za bardzo udaną. Była to przyjemna rozrywka na jeden wieczór i fanom romansów polecam!
Zdecydowanie drugi tom jest dużo lepszy od pierwszego. Bohaterowie są, mimo całej swej abstrakcyjności, dużo prawdziwsi i mniej przerysowani. Widzimy ich wady, walkę, ból. Widzimy ich prawdziwe emocje, bez ciągłej otoczki "tajemniczości".
Rhys Larsen to ochroniarz, którzy nigdy nie angażował się emocjonalnie w życie swoich klientów. Wszystko zmieniło się jednak, gdy poznał...
2024-01-07
Początek tej książki był dla mnie istnym koszmarem. Bardzo ciężko jest mi strawić relację głównych bohaterów, którzy nie potrafią ze sobą rozmawiać, odpychają się i udają, że czegoś nie ma, gdy to coś ewidentnie wisi w powietrzu, chyba że jest to niezmiernie intrygująco poprowadzone. Tutaj zaczyna się kłopotliwie, lecz im dalej w powieść, tym lepiej.
Catalina desperacko poszukuje partnera na ślub swojej siostry, by na światło dzienne nie wyszło jej kłamstwo, lecz mimo tego z uporem maniaka odrzuca każdą propozycję Aarona - współpracownika, który nie tylko działa jej na nerwy, ale jest bardzo arogancki i oschły. W końcu, gdy czas nieustępliwie gna do przodu, a Aaron wychodzi z propozycją umowy, ulega. Historia tej dwójki zaczyna powolnie rozkwitać z każdą stroną.
Uwielbiam slow-burn. Relacje bohaterów, które nie są pośpieszane, są dobrze poprowadzone i wprowadzają czytelnika w niecierpliwość, by nareszcie coś między tą dwójką się wydarzyło. Uważam, że całość została napisana niesamowicie, lekko, ciekawie, z nutką pikanterii. Wciągnęła mnie bardzo, mimo trudnego początku i przy końcu chciałam więcej tej historii, gdyż tak w niej utknęłam. Żałuję, że tak szybko dobiegła do końca, lecz była to naprawdę dobra rozrywka. Szczerze polecam.
Początek tej książki był dla mnie istnym koszmarem. Bardzo ciężko jest mi strawić relację głównych bohaterów, którzy nie potrafią ze sobą rozmawiać, odpychają się i udają, że czegoś nie ma, gdy to coś ewidentnie wisi w powietrzu, chyba że jest to niezmiernie intrygująco poprowadzone. Tutaj zaczyna się kłopotliwie, lecz im dalej w powieść, tym lepiej.
Catalina desperacko...
2023-05-03
2024-01-02
Słaba pozycja. Liczyłam na slow-burn, ciekawy erotyk, masę intryg, a wszystko było do bólu przewidywalne i kiepsko poprowadzone. Ciężko wczuć się w historię głównych bohaterów, gdy tak szybko padają sobie w ramiona, a każda kolejna strona zdaje się pogarszać sytuację. Dopiero końcówka stała się dość ciekawa, jednak ja jestem zaciekłym przeciwnikiem zabiegów, którymi posłużyła się autorka w celu zbudowania dalszej akcji i nieustannie cisnęło mi się na usta: "Serio? Po co?"
Styl pisania autorki w porządku, choć bez szału. Znalazłoby się tu dużo irytujących porównań, jak mniemam, jednakże oceniając książkę w kategorii dobry relaks na jeden wieczór nie ma co się dużo czepiać.
Słaba pozycja. Liczyłam na slow-burn, ciekawy erotyk, masę intryg, a wszystko było do bólu przewidywalne i kiepsko poprowadzone. Ciężko wczuć się w historię głównych bohaterów, gdy tak szybko padają sobie w ramiona, a każda kolejna strona zdaje się pogarszać sytuację. Dopiero końcówka stała się dość ciekawa, jednak ja jestem zaciekłym przeciwnikiem zabiegów, którymi...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Karolina to pisarka, która wyrusza do Los Angeles, gdzie nakręcony zostanie film na podstawie jej książki. The Free Birds to zespół, który ma nagrać piosenkę przewodnią do filmu. Jednakże pierwsze spotkanie między wokalistą a pisarką kończy się fatalnie. Są razem jak ogień i woda, i wygląda na to, że nigdy się nie dogadają. Do momentu aż nie pojawią się uczucia.
Bardzo słaba pozycja. Miałam wrażenie, jakby ktoś żywcem wyrwał tę historię z Blogspota z 2010 roku i wydał bez najmniejszego zredagowania. A mógł to być przyjemny romans, który dobrze i szybko się czyta. Niestety, książkę czyta się bardzo boleśnie. Nie czuć tu żadnego stylu pisarskiego, zdania się drętwe, niektóre sobie nawzajem przeczą. Fabuła oklepana, przez co oczekiwałoby się choćby pięknych opisów, które wynagrodzą czytelnikowi powielony schemat. Za mało opisów, zerowe budowanie emocji, zerowe przedstawienie bohaterów. Nie ma tu żadnych uczuć, po prostu nagle bohaterowie zaczynają się pragnąć. Nie ma żadnego portretu psychologicznego. Wszystko dzieje się bez żadnego celu. No, krótko ujmując: bardzo słaba pozycja. Nie polecam.
Karolina to pisarka, która wyrusza do Los Angeles, gdzie nakręcony zostanie film na podstawie jej książki. The Free Birds to zespół, który ma nagrać piosenkę przewodnią do filmu. Jednakże pierwsze spotkanie między wokalistą a pisarką kończy się fatalnie. Są razem jak ogień i woda, i wygląda na to, że nigdy się nie dogadają. Do momentu aż nie pojawią się uczucia.
Bardzo...
2022-08-28
Dawno się tak dobrze nie bawiłam podczas czytania książki.
"The Love Hypothesis" to idealna pozycja na dobrze spędzony wieczór.
Olive to doktorantka na wydziale biologii Uniwersytetu Stanforda, niezwykle inteligentna i uzdolniona dziewczyna walcząca o swoje w tym trudnym, akademickim świecie. Dopiero co rozstała się z chłopakiem, Jeremym, który wpadł w oko jej najlepszej przyjaciółce. By udowodnić Anh, że nic do niego nie czuje, wpada na pomysł, by pocałować przypadkowego mężczyznę. Okazuje się, że jest nim (nieprzystępny i owiany reputacją okrutnego wykładowcy) doktor Carlsen. Ku jej zdziwieniu, Carlsen przystaje na propozycję, by udawać jej chłopaka.
Zdawałoby się, że książka ma bardzo prostą fabułę, która statycznie przesuwa się do przodu bez wielkich plot-twistów. Akademicki świat, dorośli bohaterowie, udawany związek i skryte gdzieś uczucia. A jednak historia tych dwojga niesamowicie wciąga. Ich charaktery są bardzo dobrze ukształtowane, da się ich zrozumieć i polubić. Olive stała się jedną z moich ulubionych książkowych bohaterek. Prześwietnie napisana postać, dzięki której niejednokrotnie się uśmiechnęłam.
Chemia między bohaterami świetnie wyczuwalna, książkę się dosłownie pochłania, chce się więcej i więcej. Mi się podobała przeogromnie, dlatego szczerze ją polecam.
Dawno się tak dobrze nie bawiłam podczas czytania książki.
"The Love Hypothesis" to idealna pozycja na dobrze spędzony wieczór.
Olive to doktorantka na wydziale biologii Uniwersytetu Stanforda, niezwykle inteligentna i uzdolniona dziewczyna walcząca o swoje w tym trudnym, akademickim świecie. Dopiero co rozstała się z chłopakiem, Jeremym, który wpadł w oko jej najlepszej...
2022-08-06
Kenna Rowan podjęła jedną złą decyzję, która zdefiniowała całe jej życie. Po pięciu latach pobytu w więzieniu wraca, by zawalczyć o miejsce w życiu swojej małej córeczki. Ale walka z uprzedzeniami i traumą z przeszłości wymaga przebaczenia, na które nie każdy jest w stanie się zdobyć.
Kolejna książka autorki, którą uważam za fantastyczną. Na kartkach czuć prawdziwy ból, ogląda się walkę o coś, co spotyka niejednego rodzica na świecie. Emocje rządzą tą książką i bardzo łatwo można wczuć się w historię. Jest napisana bardzo dobrze, przez wydarzenia po prostu się płynie. Pozycja idealnie nieidealna, w której można znaleźć ogrom uczuć, bólu, walki. Mówi o tym, jak ważne jest wybaczenie samemu sobie, a także drugiemu człowiekowi. Pokazuje emocje, z którymi zmagamy się w podobnych sytuacjach. Daje do myślenia i uczy. Bardzo polecam.
Kenna Rowan podjęła jedną złą decyzję, która zdefiniowała całe jej życie. Po pięciu latach pobytu w więzieniu wraca, by zawalczyć o miejsce w życiu swojej małej córeczki. Ale walka z uprzedzeniami i traumą z przeszłości wymaga przebaczenia, na które nie każdy jest w stanie się zdobyć.
Kolejna książka autorki, którą uważam za fantastyczną. Na kartkach czuć prawdziwy ból,...
2022-05-04
Eloise Bridgerton to jedna z najlepszych postaci, jakie powstały w całej serii. Została wykreowana na silną, niezależną kobietę, która wie, czego chce i sięgnie po to, nie zważając na konsekwencję. Kiedy jednak jej najlepsza przyjaciółka wychodzi za mąż za jej własnego brata, wizja staropanieństwa drastycznie ją ubolewa, a w sercu znajduje oznaki zazdrości. Mimo że odrzuciła już sześć propozycji małżeństwa, nagle zaczyna go pragnąć. A gdy korespondencja z Sir Phillip Cranem trwa i trwa, a oni poznają się coraz bliżej, Eloise w końcu przestaje się wahać i wyrusza w nieznane.
Czy był to dobry tom? Tak, zdecydowanie. "Oświadczyny" czyta się szybko i przyjemnie. Jest to pozycja lekka, idealna na wieczór. Fabuła prze do przodu, akcja jest prosta, nie ma tu niepotrzebnego zamieszania, typowa obyczajówka, która naprawdę sama się czyta. Ale czy tego się spodziewałam po historii Eloise? O matko, nie. Tutaj było to ogromne, ogromne rozczarowanie. Mimo że Phillip wzbudził moją sympatię, miałam wrażenie, że główną bohaterkę zastąpili nam kimś kompletnie innym. Spodziewałam się szalonego romansu, odkrywania świata przez Eloise oraz samej siebie. Wybranka, który na trwale utknąłby w umysłach czytających, a dostałam prostego dżentelmena. Nie był to zły tom, ale nie był zdecydowanie tym, czego oczekiwałam. Stąd też ogromne rozczarowanie, bowiem z historią Eloise można było stworzyć prawdziwe cuda.
Eloise Bridgerton to jedna z najlepszych postaci, jakie powstały w całej serii. Została wykreowana na silną, niezależną kobietę, która wie, czego chce i sięgnie po to, nie zważając na konsekwencję. Kiedy jednak jej najlepsza przyjaciółka wychodzi za mąż za jej własnego brata, wizja staropanieństwa drastycznie ją ubolewa, a w sercu znajduje oznaki zazdrości. Mimo że...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-07-04
Vivian Jones to studentka z Ameryki, która przybyła do Wielkiej Brytanii w ramach rocznego stażu. Jednakże życie w Londynie nie należy do najtańszych, a dotychczasowa praca, jako opiekunka małego chłopca nie sprawia jej przyjemności. Dzięki pomocy przyjaciółki dostaje pracę w kuchni w samym pałacu królewskim. Dziewczyna jednak dość szybko przekonuje się, że plotki o rodzinie królewskiej zawierają w sobie sporo prawdy.
Dwudziestotrzyletni Lucas Hemsworth to następca tronu. Jest arogancki, egoistyczny i każdą noc spędza z inną dziewczyną. Dlaczego więc cały czas zbliża się do Vivian, próbując spędzić z nią czas? Jak mają się dogadać, gdy książę nieustannie okazuje jej brak szacunku? A Vivian to nie szara myszka, która będzie godzić się na takie zachowanie - nawet jeśli jest to przyszły król Wielkiej Brytanii.
Bardzo przyjemna lektura. Styl autorki jest lekki, ładny, przez co przez książkę płynie się bardzo szybko. Dobra kreacja bohaterów, mimo dość przewidywalnej akcji i oklepanego schematu. Ma w sobie jednak sporo uroku i potrafi wciągnąć. Nie mogę się więc doczekać kolejnego tomu i mam nadzieję, że okaże się dużo lepszy.
Vivian Jones to studentka z Ameryki, która przybyła do Wielkiej Brytanii w ramach rocznego stażu. Jednakże życie w Londynie nie należy do najtańszych, a dotychczasowa praca, jako opiekunka małego chłopca nie sprawia jej przyjemności. Dzięki pomocy przyjaciółki dostaje pracę w kuchni w samym pałacu królewskim. Dziewczyna jednak dość szybko przekonuje się, że plotki o...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-02-04
"Słodka pokusa" to historia osadzona w mafijnym świecie, gdzie brutalność i ustawione małżeństwa to nic nowego. Dlatego gdy główny bohater, Cassio, po stracie żony zostaje sam z dwójką dzieci - czteromiesięczną córeczką oraz dwuletnim synkiem, musi od razu myśleć o ożenku. Nie tylko potrzebuje nowej żony, ponieważ w jego świecie tradycja i honor tego wymagają, ale przede wszystkim potrzebuje matki dla swoich dzieci. Gdy jego jedynym wyborem okazuje się Giulia, która wkrótce skończy osiemnaście lat, wydaje się, że nic nie mogło pójść gorzej. Giulia to dziewczyna, która nigdy nie trzymała w ramionach niemowlaka, nie ma doświadczenia w życiu miłosnym, a tym bardziej w zajmowaniu się dwójką dzieci. Jednakże okazuje się fantastyczną kobietą, gotową zwalczyć o swoje własne szczęście.
Fabuła precyzyjnie przekazuje nam historie o bólu, zdradzie. Opowiada realia świata, w którym żyją bohaterowie, taktownie wypomina tradycje, uczy czytelnika zrozumieć ich zachowania. A Giulia to postać, która całkowicie podbiła moje serce! Dawno nie spotkałam się w książce z główną bohaterką, która tak bardzo przypadłaby mi do gustu. Była inteligentna, inicjowała relację, nalegała na rozmowy - niesamowicie realna kobieta, z którą można się całkowicie utożsamić. W wielu historiach tego pokroju spotykamy się z masą konfliktów wynikających z niedomówień, niejasności, zwyczajnej ciszy między bohaterami, a tu tego nie ma. Gdy dzieje się źle - rozmawiamy. Gdy chcemy wyrazić swoje uczucia - rozmawiamy. Gdy chcemy coś zmienić - rozmawiamy. Jest to takie świeże i dobre, przez co przez książkę po prostu płynie się z uśmiechem.
Giulia mierzy się ze swoją nową rzeczywistością wytrwale i nie narzeka. Zawsze była świadoma, że to ojciec wybierze jej męża, więc mimo początkowego strachu, chce zrobić wszystko, aby to małżeństwo się udało. Zajmuje się dziećmi, codziennie stara się być matką, na którą zasługują i przynosi ze sobą powiew pozytywnej energii. Walczy o swoje szczęście, uczy się, rozwija i dojrzewa. Więcej takich bohaterek, proszę.
Rewelacyjna historia, fantastyczne pióro autorki, gorące sceny, które potrafią niesamowicie pobudzić wyobraźnie i bohaterowie, których po prostu się lubi. Absolutnie pokochałam tą historię i szczerze ją polecam!
https://www.instagram.com/p/CZ41qoaoveG/?utm_source=ig_web_copy_link
"Słodka pokusa" to historia osadzona w mafijnym świecie, gdzie brutalność i ustawione małżeństwa to nic nowego. Dlatego gdy główny bohater, Cassio, po stracie żony zostaje sam z dwójką dzieci - czteromiesięczną córeczką oraz dwuletnim synkiem, musi od razu myśleć o ożenku. Nie tylko potrzebuje nowej żony, ponieważ w jego świecie tradycja i honor tego wymagają, ale przede...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-07-03
"Prokurator" to drugi tom opowiadający historię młodej studentki Isabelli Walker i prokuratora Jasona Hogana. Isabella stała się bardziej niezależną kobietą - wyprowadziła się od rodziców, znalazła kochającego partnera i dzieli ją już krótka droga od rozpoczęcia pracy w zawodzie. Niestety, wszystko się komplikuje, gdy zostaje przydzielona do odbycia stażu w prokuraturze Hogana. Przeszłość uderza w tą dwójkę niespodziewanie, burząc stworzony dotychczas spokój.
Dużo lepsza od swojej poprzedniczki pod względem fabularnym. Sprawa kryminalna została opisana fantastycznie i w dodatku była niezmiernie interesująca. Profil zabójcy wykreowany jak w dobrym thrillerze. Był to wątek, który od początku wzbudzał ogromne zainteresowanie. Autorka ma spory talent, potrafi z lekkością opisywać sceny ciężkie zarówno pod względem emocjonalnym, jak i intymnym.
Jednakże im dalej w las, tym gorzej. Gdzieś w połowie książka zaczyna stawać się coraz bardziej przewidywalna, zainteresowanie nieustannie spada. Relacja Jasona i Isabelli momentami nie do zniesienia. Było od groma momentów, które niezmiernie mnie denerwowały. Nie wspominając już o kwestii moralnej i braku lojalności, jaką widać w książce. Zakończenie naprawdę słabe. Oczekiwało się czegoś dużo bardziej wbijającego w fotel.
Jestem bardzo rozczarowana. Książka od początku była obiecująca, zapowiadała świetną przygodę, jednak coś zwyczajnie poszło nie tak. Wielka szkoda, bo pomysł na mordercę był unikalny i bardzo ciekawy.
"Prokurator" to drugi tom opowiadający historię młodej studentki Isabelli Walker i prokuratora Jasona Hogana. Isabella stała się bardziej niezależną kobietą - wyprowadziła się od rodziców, znalazła kochającego partnera i dzieli ją już krótka droga od rozpoczęcia pracy w zawodzie. Niestety, wszystko się komplikuje, gdy zostaje przydzielona do odbycia stażu w prokuraturze...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-06-23
Historię Lily Bloom poznajemy w dniu pogrzebu jej ojca. Wierząc, że sprawiła mamie niesamowite rozczarowanie swoją mową pożegnalną, zaszywa się na dachu, gdzie spotyka targanego silnymi emocjami przystojnego chłopaka, Ryle'a Kincaida. Oboje przeżywają swoje własne koszmary i znajdują ukojenie w rozmowie z obcą osobą. Co jednak stanie się, gdy spotkają się ponownie? Jak potoczy się ich historia? I co kryje się w przeszłości Lily?
"It ends with us" pokazuje nam zarówno teraźniejszość, jak i przeszłość, którą bohaterka odkrywa kawałek po kawałku. Lily nie miała łatwo w życiu. Wiele przeszła, a jednocześnie pozostawała pełna ciepła i miłości. Kiedy więc poznała Atlasa jako piętnastoletnia dziewczyna, wiedziała, że musi mu pomóc. Ich historia pięknie się rozwijała, a oboje wkrótce stali się dla siebie całym światem. Jednakże to wszystko przeszłość, a obecnie w życiu Lily istnieje Ryle, który rozkochuje ją w sobie do szaleństwa.
"Nie ma czegoś takiego jak źli ludzie. Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, którzy czasami robią złe rzeczy."
Colleen Hoover to autorka z niesamowitym talentem, która potrafi z lekkością opisywać bardzo trudne, traumatyczne wydarzenia. Potrafi znaleźć odpowiednie słowa, by ukoić ból w sercu, a także pomóc zrozumieć zachowanie ludzi. Jest to trudna, ale bardzo mądra książka. Zadaje pytania, zmusza do refleksji, jest też pełna nadziei. Przemoc to coś, czego wiele ludzi nie rozumie, a dzięki "It ends with us" jesteśmy w stanie przyjrzeć się takiej relacji z zupełnie innej perspektywy. Miłość nie zawsze jest piękna. Czasami przynosi jedynie ból i jedynym rozwiązaniem jest pozwolić jej odejść.
Piękna książka, którą szczerze polecam.
Historię Lily Bloom poznajemy w dniu pogrzebu jej ojca. Wierząc, że sprawiła mamie niesamowite rozczarowanie swoją mową pożegnalną, zaszywa się na dachu, gdzie spotyka targanego silnymi emocjami przystojnego chłopaka, Ryle'a Kincaida. Oboje przeżywają swoje własne koszmary i znajdują ukojenie w rozmowie z obcą osobą. Co jednak stanie się, gdy spotkają się ponownie? Jak...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-06-19
Dziewiętnastoletnia Isabella prowadzi spokojne życie. Studiuje prawo, mając na głowie wyjątkowo nadopiekuńczych rodziców. Pewnego dnia w sklepie erotycznym poznaje przystojnego mężczyznę, który od razu zawrócił jej w głowie. Wszystko zaczyna się komplikować, gdy tajemniczy nieznajomy okazuje się prokuratorem współpracującym z jej ojcem. Znajomość Isabelii i Jasona szybko przestaje być niewinna, a pikanteria w książce rośnie ze strony na stronę. 38-letni Jason wprowadzi Isabelle w świat, jakiego do tej pory nie znała.
"Korepetytor" to bardzo dobrze napisany romans. Styl autorki jest przyjemny do czytania, wciągający. Potrafi budować napięcie i dobrze posługiwać się swoim piórem przy opisywaniu wydarzeń.
Lubię książki z motywem age gap. Tutaj jednak coś mi nie zagrało. Pojmuję młodość i niewinność dziewczyny. Fakt, że mimo swoich lat nie posiada wystarczająco dużo doświadczeń, które twardo ukształtowałyby jej charakter. Rozumiem, że nie lubi kierunku, który studiuje, ale... mimo wszystko jest studentką prawa, chcąc nie chcąc oczekuje się od niej choćby trochę większej inteligencji. A czasami była zbyt infantylna i irytująca. Momentami miała w sobie pazur, przebłyskał gdzieś mocny charakter, ale w większości czasu miałam wrażenie, że jest nijaka.
Mimo że sceny erotyczne napisane są naprawdę dobrze, z niemałą wprawą, to liczne powtórzenia towarzyszące zachowaniu bohaterki stawały się czasem irytujące. Uważam również, że książka dobrze by skorzystała, gdyby nieco skrócić liczbę zbliżeń pomiędzy bohaterami, a bardziej skupić się na fabule.
Dla mnie jest to guilty pleasure - dobrze napisany erotyk sam się czyta.
Oceniam książkę na bardzo dobrą, choć bez wątpienia mogłaby być duużo lepsza.
Dziewiętnastoletnia Isabella prowadzi spokojne życie. Studiuje prawo, mając na głowie wyjątkowo nadopiekuńczych rodziców. Pewnego dnia w sklepie erotycznym poznaje przystojnego mężczyznę, który od razu zawrócił jej w głowie. Wszystko zaczyna się komplikować, gdy tajemniczy nieznajomy okazuje się prokuratorem współpracującym z jej ojcem. Znajomość Isabelii i Jasona szybko...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-12-24
Ten sezon w Londynie nie należy do najlepszych. Dla wszystkich zdaje się być nudny, monotonny, pozbawiony wrażeń. Jednakże kiedy do domu z podróży powraca Colin Bridgerton, wszystko nabiera uroku i akcji.
Colin znany jako czaruś i lekkoduch, boryka się z własnymi problemami, których nie dostrzega nikt, nawet od lat zakochana w nim Penelopa Featherington, która, zdawałoby się, wie o nim wszystko. Pod tą uroczą fasadą kryje się jednak wiele tajemnic. Ta dwójka zbliża się do siebie niespodziewanie, a w Londynie iskrzy od emocji, albowiem trwa pogoń, by odkryć tożsamość Lady Whistledown - tajemniczej pisarki, której kronika pisarska zawładnęła Londynem na wiele lat.
Ten tom podobał mi się ogromnie. Było w nim wiele uroku, a także emocje i zwroty akcji, przez które fabuła nabierała tempa. Postać Penelopy została wykreowana fantastycznie: niemal jakbyśmy obserwowali zmianę brzydkiego kaczątka w pięknego łabędzia. A miłość i uczucia wprost biją z każdej strony, przez co całość czyta się lekko i z uśmiechem na twarzy. Cudowna.
Polecam!
Ten sezon w Londynie nie należy do najlepszych. Dla wszystkich zdaje się być nudny, monotonny, pozbawiony wrażeń. Jednakże kiedy do domu z podróży powraca Colin Bridgerton, wszystko nabiera uroku i akcji.
Colin znany jako czaruś i lekkoduch, boryka się z własnymi problemami, których nie dostrzega nikt, nawet od lat zakochana w nim Penelopa Featherington, która, zdawałoby...
2022-01-04
Świąteczny erotyk - tak można podsumować tą pozycję.
Ginger ma obsesję na punkcie świąt, kontrolowania swojego życia poprzez tworzenie list i wykreślania z nich każdej zrobionej rzeczy. Jason to syn jej macochy, tajemniczy, przerażający chłopak, który nieustannie skrywa przed nią swoją twarz. Są jak mieszanka wybuchowa: wprowadzają zamęt w swoje życia, kompletnie rujnując to, co sobie zaplanowali. Kiedy więc ich rodzice wyjeżdżają na wakacje, a oni zostają w wielkim domu sami, wybucha prawdziwa rewolucja. I jak wiadomo, bez wątpienia zakazany owoc smakuje najlepiej.
Postaci takich, jak Jason jest na pęczki. Skryty, tajemniczy "bad boy", na widok którego szybciej bije serce. Jego buntowniczy charakter, siła i umiejętność manipulacji to maska, pod którą kryje swój ból i wyuczone zachowanie. Z kolei Ginger to grzeczna dziewczynka skrywająca swoją niegrzeczną naturę. Zdawałoby się, że to przepis na książkę jakich wiele. Jednakże tutaj jest coś, przez co czyta się tą pozycję na jednym tchu. Pikanteria jest dawkowana, emocje powolnie się potęgują, a sprawny styl pisania pani Langner dodaje uroku całej historii. Czyta się szybko i z przyjemnością, a z kartkę na kartkę wszystko staje się ciekawsze i lepsze. Świetna pozycja na zimowe wieczory. Polecam!
Świąteczny erotyk - tak można podsumować tą pozycję.
Ginger ma obsesję na punkcie świąt, kontrolowania swojego życia poprzez tworzenie list i wykreślania z nich każdej zrobionej rzeczy. Jason to syn jej macochy, tajemniczy, przerażający chłopak, który nieustannie skrywa przed nią swoją twarz. Są jak mieszanka wybuchowa: wprowadzają zamęt w swoje życia, kompletnie rujnując...
2021-01-01
„Niegrzeczne święta” to zbiór dziesięciu świątecznych opowiadań polskich autorów. Z racji tego, że każda historia jest napisana przez innego pisarza/pisarkę, każdą ocenię osobno. Zważywszy na tytuł odpuszczę sobie ocenianie realności historii, a skupię się na samej treści i przyjemności z czytania.
„Świąteczna ucieczka” Meg Adams
Ewa jest złodziejką, która w wilijny wieczór wykonuje ostatnie zlecenie. Przez pryzmat zbiegu okoliczności na swojej drodze ponownie napotyka Adama, z którym rok wcześniej w sylwestrową noc przeżyła niezapomniane chwilę. Jak potoczą się losy tej dwójki?
Styl pisania pani Adams nie przypadł mi do gustu. Za dużo było w tym przeciętności, a może takiej niechlujnej potrzeby, by nadać historii pikanterii poprzez dobór słownictwa? Ciężko mi to ocenić, ale czytało się to nieprzyjemnie. Niby miało być dużo akcji, wzruszających momentów, budowania napięcia, a każdego z tych elementów zabrakło. Nie podobała mi się ta historia. Moja ocena: 4/10
„Śnieg w jej włosach” Robert Ziębiński
Wydaje mi się, że samo streszczenie tej historii byłoby zbyt wielkim spoilerem. Powiem jedynie, że byłam zachwycona zarówno stylem pisania, jak i autentycznością w każdym zdaniu, jednakże w krótkiej ocenie jest to dla mnie opowiadanie idealne, genialne. Moja ocena: 10/10
„Dziewczyna pod choinkę” Anna Langner
Bardzo przyjemna historia, z której można wyciągnąć prostą lekcję, by nie oceniać ludzi po pozorach. Styl pisania panny Langner jest bardzo lekki w odbiorze, a historia sama w sobie dobra na zimowe wieczory bez większej pikanterii i dużych emocji – po prostu przyjemna. Moja ocena: 8/10
„Nim skończy się rok” Emilia Szelest
To opowiadanie najmniej zapadło mi w pamięci, jednak mimo tego historia była przyjemna, a wykreowani bohaterowie byli naprawdę charakterystyczni i przypadli mi do gustu. Moja ocena: 7/10
„Nieproszony gość” Kinga Litkowiec
Troszkę taki mafijny romans w świątecznym klimacie. Wypadło to w zasadzie śmiesznie i ta cała otoczka podążania i miłości była bardziej naciągana, niż to potrzebne. Moja ocena: 6/10
„Wigilijny napad” Beata Majewska
Styl pisania autorki jak najbardziej na plus, jednak to by było na tyle... Nie wiem co się wydarzyło w tej historii, ale odpychała mnie od siebie coraz bardziej z każdym zdaniem. Już pomijam fakt absurdu, ale po prostu momentami nie miałam bladego pojęcia o co chodzi i nie podobało mi się to. Moja ocena: 3/10
„Rozpakuj mnie jak prezent” Agnieszka Lingas-Łoniewska
Nie wiem czy to ze względu na moje zamiłowanie do tej autorki, ale historia od razu bardzo mi się spodobała. Dobrze się czytała, brnęła do przodu w przyzwoitym tempie i zawierała wiele informacji, jak na taką ilość stron. Moja ocena: 9/10
„Sylwester w rytmie kizomby” Justyna Chrobak
Pani Justyna była najmilszym odkryciem wśród tych opowiadań. Jej styl pisania potrafił doskonale pobudzić wyobraźnie i budził emocję poprzez opis zwykłej wymiany spojrzeń, co ostatnio rzadko się trafia w książkach z tematyką erotyczną. Świetna. Moja ocena: 10/10
„Noworoczne wspomnienie” Ewelina Dobosz
Lubię takie główne bohaterki, trochę zadziorne, trochę wycofane. Podobał mi się ten powrót do dawnej miłości i rozwój wydarzeń. Moja ocena: 9/10
„Pocałunek pod jemiołą” Katarzyna Berenika Miszczuk
Oj zdecydowanie najbardziej oryginalne opowiadanie. Zupełnie nie spodziewałam się osadzenia fabuły w takim miejscu, ale wszystko wyszło jak najbardziej na plus i miło się czytało. Moja ocena: 8/10
Całą książkę oceniam na plus i cieszę się, że jest w mojej biblioteczce. Polecam wszystkim na rozgrzanie się podczas zimowych wieczorów.
„Niegrzeczne święta” to zbiór dziesięciu świątecznych opowiadań polskich autorów. Z racji tego, że każda historia jest napisana przez innego pisarza/pisarkę, każdą ocenię osobno. Zważywszy na tytuł odpuszczę sobie ocenianie realności historii, a skupię się na samej treści i przyjemności z czytania.
„Świąteczna ucieczka” Meg Adams
Ewa jest złodziejką, która w wilijny wieczór...
2021-12-06
"Grzeszne święta" to zbiór świątecznych opowiadań, i jak bywa z takimi pozycjami - jedne opowieści wypadają bardzo dobrze, inne z kolei bardzo słabo. W całości książkę oceniam na mocną 7, ponieważ były takie historie, które swoją 'absurdalnością' wywołały uśmiech na twarzy podczas czytania i znacznie umiliły wieczór.
"KI" - Agata Suchocka
Zdecydowanie nie potrafiłam się wczuć w tą historię, była za krótka, trochę pisana o niczym, a "plot twist" na końcu był niczym niespodziewanym, ponieważ opowiadanie zostało napisane tak, że czytelnik mógł bez najmniejszego problemu spodziewać się takiego obrotu wydarzeń. 5/10
"Świąteczne przepychanki" - Anna Wolf
Opowiadanie nawet przyjemne, ale momentami bywało zbyt irytujące i oklepane. 6/10
"Lista niegrzecznych" - Marta W. Staniszewska
Była to historia po prostu pięknie niedorzeczna, z rodzaju takich, które ja osobiście lubię i której w takich świątecznych zbiorach się spodziewam, ponieważ sięgając po tego typu historie nie spodziewam się realności, a uwielbiam coś, co potrafi zasiać magię podczas czytania i tą swoją, można rzec, niedorzecznością wywołało ogrom przyjemności podczas czytania. Historia, której w takim zbiorze z pewnością nie może zabraknąć. 10/10
"Druga szansa" - J.B. Grajda
Niby zaczynało się dobrze, ale potoczyło się tak szybko... tak nienastrojowo, było po prostu przeciętnie. 6/10
"Uwiedzeni smakiem" - Anna Szafrańska
Po prostu świetnie napisana, zdecydowanie jedna z lepszych historii. 10/10
"Zabójcza pomyłka" - Kinga Litkowiec
To było takie niedorzeczne i dziwne, że nawet momentami dobrze się czytało. Ale tylko momentami. 6/10
"Miłość o smaku ganache" - Anna Bellon
Bardzo przyjemna, choć przewidywalna historia, którą czyta się szybko i lekko. Dobrze skonstruowana. 8/10
"Idealne święta" - Agnieszka Siepielska
Romans, nieporozumienie i świąteczna atmosfera - wszystko tutaj jest. Napisane bardzo dobrze. 8/10
"Kurier zawsze puka dwa razy" - K.N. Haner
Po tym opowiadaniu spodziewałam się najwięcej i w zasadzie się nie zawiodłam. Styl pisania autorki to dla mnie strzał w dziesiątkę i poza dobrym humorem, był tu nawet moment, który potrafił porządnie wzruszyć - przynajmniej takiego wrażliwego czytelnika jak ja. 10/10
"BIESz/iCZADY" - Paulina Świst
Nawet nie wiem jak do końca skomentować to opowiadanie. Jak to na "niegrzeczną" świąteczną historię przystało, mamy romans, gorące chwilę i nawet nutkę strachu, ale było tu tyle, moim zdaniem, niepotrzebnych wulgaryzmów, dziwnych wymian zdań i niestety nie panuje tutaj taka świąteczna lekkość, przyjemna atmosfera, przez którą można wybaczyć absurdalności historii. Cóż... zdecydowanie nie moje klimaty. 5/10
Ale sumując wszystkie oceny opowiadań, zbiór wypada dobrze. Z pewnością osoby czytujące się w romansach i erotykach znajdą tu historię, którą bardzo polubią, toteż szczególnie takim czytelnikom polecam sięgnąć po te pozycję.
"Grzeszne święta" to zbiór świątecznych opowiadań, i jak bywa z takimi pozycjami - jedne opowieści wypadają bardzo dobrze, inne z kolei bardzo słabo. W całości książkę oceniam na mocną 7, ponieważ były takie historie, które swoją 'absurdalnością' wywołały uśmiech na twarzy podczas czytania i znacznie umiliły wieczór.
"KI" - Agata Suchocka
Zdecydowanie nie potrafiłam się...
2021-10-17
Rose jest niesamowitą kobietą, pełną humoru i przeuroczo-dziwnych nawyków, a dodatkowo jest fantastyczną asystentką. Jej szef, Pan Conti, to przystojny mężczyzna z piękną żoną i cudowną córką. Rose jest nieodłączną częścią ich życia, jednak gdy pewnego dnia ona, jak i całe biuro, słyszą kłótnie jego żony, sugerującą, że Rose i Ezra mogliby mieć romans, mężczyzna wypiera się, niepochlebnie wyrażając się o wyglądzie swojej asystentki. W Rose coś pęka i wplątuje się w romans z mężczyzną, który pozwala jej czuć się piękną. Do czasu. Gdy w jej życiu robi się niebezpiecznie, Ezra dba o nią, jak o swoje oczko w głowie. A gdy Rose słyszy coś, czego nie powinna, wszystko się zmienia.
"Jego asystentka" to świetna lektura. Nie jest to typowy romans biurowy, bowiem pełno w nim realności i niecodziennych uczuć, które ciężko zrozumieć. Jest w niej wiele emocji, a zdawałoby się, że i przestrogi. Romans z szefem to z pewnością niełatwa rzecz, a gdy wszystkiemu towarzyszy miłość, wszystko jest jeszcze bardziej skomplikowane. Jak więc poradzić sobie z tymi uczuciami, nie chcąc nikogo zranić? Czy to w ogóle możliwe? I jakie jest dobre wyjście z tej sytuacji - serce czy rozum?
Bardzo polecam, świetnie napisany romans.
Rose jest niesamowitą kobietą, pełną humoru i przeuroczo-dziwnych nawyków, a dodatkowo jest fantastyczną asystentką. Jej szef, Pan Conti, to przystojny mężczyzna z piękną żoną i cudowną córką. Rose jest nieodłączną częścią ich życia, jednak gdy pewnego dnia ona, jak i całe biuro, słyszą kłótnie jego żony, sugerującą, że Rose i Ezra mogliby mieć romans, mężczyzna wypiera...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-10-16
Przyznam szczerze, że początek książki mnie nie zachęcił. Gdy na pierwszych kartkach pojawiła się postać Monique, odczuwałam znużenie bohaterką, jak i historią z jej perspektywy, co niestety utrzymało się do końca lektury. Jednakże "Siedmiu mężów Evelyn Hugo" to fenomenalna książka, która potrafi zachwycić.
Evelyn Hugo to ikona kina, seksbomba, którą zachwycał się świat, żywa legenda, która chowała wszystkie swoje tajemnice przez całe życie. Dlaczego więc postanawia ujawnić je teraz, zdawałoby się zwykłej dziennikarce, zajmującej się artykułem na jej temat? Monique dostaje propozycje napisania biografii aktorki i zabiera nas w podróż przez życie niesamowitej Evelyn Hugo.
Obawiałam się, że będzie to historia jakich wiele. O zdradach, zawodach, miłości, którą po rusz Evelyn odkrywała po rozczarowaniu poprzednim mężem. Jednak przedstawiona historia ukazała nam poświęcenie, jakiego człowiek jest w stanie dokonać dla prawdziwej miłości, niesamowitą siłę i bezwzględność, która pojawia się, gdy robimy wszystko, by o tę miłość walczyć. Jest to historia pełna emocji, zaskoczeń, wzruszeń i walki. Świetna książka.
Przyznam szczerze, że początek książki mnie nie zachęcił. Gdy na pierwszych kartkach pojawiła się postać Monique, odczuwałam znużenie bohaterką, jak i historią z jej perspektywy, co niestety utrzymało się do końca lektury. Jednakże "Siedmiu mężów Evelyn Hugo" to fenomenalna książka, która potrafi zachwycić.
Evelyn Hugo to ikona kina, seksbomba, którą zachwycał się świat,...
Margo to czarownica, która całkowicie odrzuca swoje niecodziennie umiejętności i zadowala się życiem spokojnej bibliotekarki. Jednakże pewnego dnia, wygłupiając się przed najlepszą przyjaciółką, rzuca zaklęcie, które ma przywołać mężczyznę dla niej idealnego. Niewyszkolona dziewczyna ma pewność, że takie zaklęcie nie istnieje, lecz gdy na jej drodze staje Theo - zdawałoby się Pan Idealny, o którym marzyła od zawsze - pojawiają się wątpliwości. Czy Theo jest prawdziwy? Czy naprawdę go wyczarowała? Margo stara się odkryć prawdę, a wszystko komplikuje się coraz bardziej.
Przez "Do zakochania jeden urok" dosłownie się płynie. Książka wciąga, jest napisana przystępnym językiem, a pomysł na fabułę bardzo mi się spodobał. Jednakże wiele mi w niej zabrakło. Jest to pozycja o czarownicach ze Szkocji, a klimatu Szkocji nie czuć prawie wcale. Niewiele też dowiadujemy się o samych możliwościach czarownic - są księgi, czary, jasne, ale zdaje się to być po prostu napomknięte, odsunięte od czytelnika. Brakowało mi zagłębienia się w tą magię i poznania jej lepiej. Wiemy, że przechodzą szkolenie, ale do czego są tak naprawdę zdolne? Jakie limity ma ich magia?
Wątek romantyczny w porządku, choć bez fajerwerków. Natomiast sama końcówka książki niesamowicie mnie zmęczyła, co mnie zaskoczyło, bo gdzieś od połowy akcja wrze i wszystko staje się dużo mroczniejsze. Jednak irracjonalne decyzje, niedokończone wątki, a samo zakończenie... (spoiler) Myślę, że przez sposób, w jaki zostawały opisywane umiejętności magiczne Margo, nie pozwoliłoby jej to dokonać czegoś takiego. Ale dzięki temu wszystko kończy się pięknym happy endem.
Generalnie uważam "Do zakochania jeden urok" za udaną pozycję. Ciekawa, nawet z nutką horroru.
Margo to czarownica, która całkowicie odrzuca swoje niecodziennie umiejętności i zadowala się życiem spokojnej bibliotekarki. Jednakże pewnego dnia, wygłupiając się przed najlepszą przyjaciółką, rzuca zaklęcie, które ma przywołać mężczyznę dla niej idealnego. Niewyszkolona dziewczyna ma pewność, że takie zaklęcie nie istnieje, lecz gdy na jej drodze staje Theo - zdawałoby...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to