rozwińzwiń

Jego asystentka

Okładka książki Jego asystentka A.E. Murphy
Okładka książki Jego asystentka
A.E. Murphy Wydawnictwo: NieZwykłe literatura obyczajowa, romans
472 str. 7 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Becoming His Mistress
Wydawnictwo:
NieZwykłe
Data wydania:
2020-11-10
Data 1. wyd. pol.:
2020-11-10
Data 1. wydania:
2019-10-11
Liczba stron:
472
Czas czytania
7 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381783934
Tłumacz:
Malwina Stopyra
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
1295 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
6
1

Na półkach:

Nie porwała mnie .

Nie porwała mnie .

Pokaż mimo to

avatar
740
92

Na półkach:

Styl pisania autorki jak najbardziej na wielki plus, ale..
No właśnie ale, główna bohaterka tak potwornie mnie denerwowała nie przez swoje zaburzenia tylko przez motyw zdrady, uczuć do Ezry, jej przemyślenia w stosunku do niego.

Styl pisania autorki jak najbardziej na wielki plus, ale..
No właśnie ale, główna bohaterka tak potwornie mnie denerwowała nie przez swoje zaburzenia tylko przez motyw zdrady, uczuć do Ezry, jej przemyślenia w stosunku do niego.

Pokaż mimo to

avatar
560
418

Na półkach:

Ciekawa fabuła, fajnie zbudowane postaci, świetne dialogi, dużo śmiechu, niespotykany pomysł na główną bohaterkę .

Ciekawa fabuła, fajnie zbudowane postaci, świetne dialogi, dużo śmiechu, niespotykany pomysł na główną bohaterkę .

Pokaż mimo to

avatar
973
418

Na półkach:

Jestem zachwycona tą książką, zwłaszcza, że przerwała mój czytelniczy zastój.

Jestem zachwycona tą książką, zwłaszcza, że przerwała mój czytelniczy zastój.

Pokaż mimo to

avatar
336
328

Na półkach:

♡RECENZJA ♡
"JEGO ASYSTENTKA"
A.E.MURPHY
Po przeczytaniu tej książki mam bardzo ,ale to bardzo mieszane uczucia, ponieważ tak naprawdę nie jest to słodki romans jaki mamy nadzieję przeczytać w tej książce ,a słodko gorzka opowieść o prawdziwej miłości ale przeplatanej niestety zdradą..
Rose to bardzo mądra babka,która ma fotograficzną pamięć i skrupulatną metodę liczenia wielokrotności cyfry 6 ,tylko to ją uspokaja.Dostaje pracę w biurze Ezry Contiego.Ma w nosie co ludzie o niej myślą i chodzi w beznadziejnych ubraniach ,bo się niczym nie przejmuje.
Ezra to 13 lat starszy szef zarządzający biurem i mający kochającą żonę i córeczkę MARIĘ.
nie zwraca na Rose uwagi dopóki ta nie zaczyna się umawiać z kolegą z pracy.
Akcja książki rozwijała się bardzo powoli i długo trzeba było czekać na jakąkolwiek scenę między Ezrą a Rose ,nie mogę tutaj nie wspomnieć Paxa ,z którym Rose przez pewien czas była ,który był bardzo zaborczy w stosunku do niej zazdrosny o wszystkich i w końcu dziewczyna z nim zrywa.Ten nie daje jej spokoju, zdarza się tam kilka pewnych rzeczy i z opresji oczywiście ratuje ją Ezra oraz jego mama. Momenty rozwijającej się miłości szefa i dziewczyny były piękne ,ale wszystko cały czas przyćmiewała zdrada jakiej Ezra dopuszczał się wobec swojej żony i to się czytało bardzo przykro .No bo żadna kobieta nie chciałaby się dowiedzieć że jest tą drugą. Później kiedy między małżeństwem zaczęło się psuć i Rose zerwała ich związek i Ezra postanawia ją odzyskać .No to to już było dopełnieniem szczęścia dla nich obojga i myślę że koniec końców im się to należało ,ale jednak wątek samej zdrady nie przypadł mi do gustu po prostu ciężko się to czytało. Natomiast nie mogę nie wspomnieć o najlepszej przyjaciółce Rose czyli Laurie,która miała zespół Touretta ,ona była po prostu przekomiczna, przezabawna i przesympatyczna ,teksty po prostu powalały. Kiedy były sceny opisane z jej udziałem to Śmiałam się do rozpuku.10 letnia dziewczynka, która akceptuje to, że tata się rozszedł z mamą i kocha kogoś innego🤔 Też jakoś do mnie ten wątek nie przemówił. Podsumowując całą książkę ,napisana jest bardzo dobrze mimo wszystko świetnie się to czytało.Polecam 9/10

♡RECENZJA ♡
"JEGO ASYSTENTKA"
A.E.MURPHY
Po przeczytaniu tej książki mam bardzo ,ale to bardzo mieszane uczucia, ponieważ tak naprawdę nie jest to słodki romans jaki mamy nadzieję przeczytać w tej książce ,a słodko gorzka opowieść o prawdziwej miłości ale przeplatanej niestety zdradą..
Rose to bardzo mądra babka,która ma fotograficzną pamięć i skrupulatną metodę liczenia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
582
142

Na półkach: , , ,

Mam mieszane uczucia. Nie podobało mi się normalizowanie zdrady i na siłę wciskanie, że 10 letnia dziewczynka jest dojrzała, jak na swój wiek i to zrozumie - no sorry, ale nie.
Za to styl pisania na plus, ciekawie przedstawiony wątek zaburzeń obsesyjno kompulsywnych, toksycznego związku i uwalniania się od takiej osoby. Najlepsza postać to Laurie (przyjaciółka głównej bohaterki),która ma zespół Tourette'a, a sceny z nią i jej tekstami były przekomicznie.

Mam mieszane uczucia. Nie podobało mi się normalizowanie zdrady i na siłę wciskanie, że 10 letnia dziewczynka jest dojrzała, jak na swój wiek i to zrozumie - no sorry, ale nie.
Za to styl pisania na plus, ciekawie przedstawiony wątek zaburzeń obsesyjno kompulsywnych, toksycznego związku i uwalniania się od takiej osoby. Najlepsza postać to Laurie (przyjaciółka głównej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
310
194

Na półkach:

Rewelacja !!! Polecam !!!

Rewelacja !!! Polecam !!!

Pokaż mimo to

avatar
1198
727

Na półkach: ,

Z pozoru "Jego asystentka" A. E. Murphy miała być lekką, romantyczną historią. Nie spodziewałam się tego co w niej znalazłam..

Rose Sinclar jest do bólu przewidywalna. Wszystko musi być u niej policzone, a właściwe to ma ona słabość do szóstek i ich wielokrotności. Dopiero wtedy czuje się komfortowo. Na codzień Rose jest asystentką Ezry. Jest świetna w tym co robi. Ma fotograficzną pamięć i rewelacyjnie zarządza jego biurem. A że przy tym nosi dziwaczne ubrania i w ogóle nie jest seksowna to nie zaprząta jej głowy. Rose jest sobą i tylko to się liczy. Lecz gdy zaczyna się kręcić przy niej inny mężczyzna jej seksowny szef zaczyna zachowywać się jakby był zazdrosny. Rose kompletnie nie potrafi tego zrozumieć..

Tak jak pisałam wcześniej. Nastawiłam się na zabawną historię o miłości. I tak rzeczywiście z początku było. Zachowania Rose w różnych sytuacjach zdecydowanie wywoływały uśmiech. A jej przyjaciółka Laurie nie raz swoim zachowaniem dawała czadu. Ale później, gdy między naszą bohaterką a jej szefem zaczęły się dziać te wszystkie romantyczne rzeczy, to przyznaje się bez bicia przepadłam.. Było tam dużo bólu, niezrozumienia, pragnienia bycia chcianym, zauważonym.. A los bywa tak bardzo okrutny.. Tym razem szczęśliwe zakończenie nie przyniosło mi ukojenia... Były łzy i refleksja, że życie takie nie jest.. Wręcz przeciwnie, takie historie wcale nie kończą się dobrze w rzeczywistości.. Ta książka mocno mi dokopała dlatego, że odebrałam ją przez pryzmat moich doświadczeń. I dla kogoś ona mogła być lekka i przyjemna do końca, a mnie złamała serce.
"Uwielbiam Cię..."

Z pozoru "Jego asystentka" A. E. Murphy miała być lekką, romantyczną historią. Nie spodziewałam się tego co w niej znalazłam..

Rose Sinclar jest do bólu przewidywalna. Wszystko musi być u niej policzone, a właściwe to ma ona słabość do szóstek i ich wielokrotności. Dopiero wtedy czuje się komfortowo. Na codzień Rose jest asystentką Ezry. Jest świetna w tym co robi. Ma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
322
32

Na półkach: , ,

Miałam straszny problem z oceną tej książki... o ile bohaterka sama w sobie jest okej, tak wątek zdrady tak skutecznie mnie odrzuca, że daje tylko 5 gwiazdek.

Miałam straszny problem z oceną tej książki... o ile bohaterka sama w sobie jest okej, tak wątek zdrady tak skutecznie mnie odrzuca, że daje tylko 5 gwiazdek.

Pokaż mimo to

avatar
45
10

Na półkach:

To moje drugie podejście do tego tytułu. Reread książki „Jego asystentka” pozwolił mi dostrzec szczegóły, które umknęły przy pierwszym czytaniu.

„Jego asystentka” to romans biurowy z różnicą wieku (trzynaście lat). Mamy tu również motyw zdrady i niech to będzie trigger warning dla osób, dla których ten temat jest drażliwy.

Odbiór tej książki zależy od tego, czego oczekujesz od książek z tego gatunku i na jakim etapie życia aktualnie jesteś. Nie napisałam nic nowego. Śmiem twierdzić, że to dotyczy każdej książki, po którą kiedykolwiek sięgniesz.

Zaczynając od dupy strony: to, co działo się w tej książce, to mega krzywa akcja, wręcz „kwas”. Nie kwestionuję uczuć bohaterów, ale razi mnie to, że ludzie przez nich cierpieli.
I niech to będzie laurka dla autorki, bo sposób, w jaki opisała relację Rose i Ezry trafia prosto w serce.

O czym jest „Jego asystentka” A.E. Murphy?

Rose Sinclair – główna postać żeńska – to asystentka, o której marzy każdy szef. Ma pamięć fotograficzną, jest inteligentna, błyskotliwa i, mówiąc kolokwialnie, ogarnia jak mało kto. To nic, że nie wygląda jak z mokrych snów prezesa. Nosi niedopasowane ubrania i bardzo grube szkła, bo ma ogromną wadę wzroku. Rose ma to w nosie, bo według niej liczą się kompetencje, a nie wygląd. Lubię ją za jej rozkminy, filozofię, podejście do życia i momentami czarne poczucie humoru.

Ezra Conti to przedsiębiorca, wizjoner, milioner włoskiego pochodzenia i szef Rose. Szczęśliwie żonaty, ojciec dorastającej Marii. Nie w głowie mu romanse, a na sugestię żony, że jego relacje z Rose są zbyt bliskie, reaguje w sposób, który jest punktem zwrotnym w całej książce.

Rose na nowo odkrywa siebie. A wraz z jej wyjściem spod kamienia, Ezra również zachowuje się tak, jakby zobaczył ją po raz pierwszy w życiu.

Skoro jest to romans biurowy, to chyba nie muszę mówić, w którą stronę zmierza znajomość szefa i asystentki.

Narracja pierwszoosobowa, z dwóch perspektyw – Rose oraz Ezry – pozwala wczuć się w emocje bohaterów i spróbować zrozumieć ich sposób postępowania. Wątpliwości, które odczuwają przy jednoczesnym uleganiu żądzy, kac moralny i zmienność nastrojów, powodują, że czytelnik ma wrażenie jakby siedział na emocjonalnym rollercoasterze. Do takiego wywoływania emocji trzeba mieć talent, chociaż myślę, że ogromne znaczenie ma osobiste doświadczenie odbiorcy.

Z perspektywy osoby, która jest w długoletnim szczęśliwym związku, na dodatek matka dwójki dorastających dzieci, przyznaję, że drugie czytanie tej historii było bardziej bolesne. Przez większą część tekstu nie kibicowałam głównej parze. Było mi mega szkoda żony, której wina nie była oczywista. Ba! Powiedziałabym, że w ogóle jej nie dostrzegłam. Może nie była matką roku, może nie była najbardziej ambitna na świecie, ale – co autorka często podkreśla w tekście, wkładając konkretne deklaracje w usta Ezry – główny bohater poślubił ją z miłości i w momencie dopuszczania się zdrady nadal ją kocha.

Żonę kocha sercem, a kochankę duszą.

Gdzie w tym wszystkim jest Rose? W pewnym sensie: w dupie. Z jednej strony pragnie szczęścia u boku mężczyzny, do którego czuje prawdziwą miłość. Miłość dojrzewającą z czasem, zbudowaną na zrozumieniu, przyjaźni, akceptacji, współpracy i pożądaniu. To nie jest chwilowa fascynacja. Na dodatek to pierwsze prawdziwe uczucie w jej życiu. Z drugiej strony nie chce niszczyć życia rodzinie, którą pokochała jak swoją własną. Zarówno rodzice Ezry, jak i jego córka, są dla Rose bardzo ważni. Co dalej z tego wyniknie?

Jakie tematy porusza „Jego asystentka”?

Ocenianie po wyglądzie, które ostatecznie prowadzi do metamorfozy głównej bohaterki.

OCD – zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne – i ich wpływ na życie Rose. Z kolei jej przyjaciółka cierpi na Zespół Tourette’a.

Zdrada i szeroko pojęte relacje w małżeństwie. W jednym momencie Ezra tłumaczy, dlaczego jego małżeństwo przestaje mieć sens. Moim zdaniem jest to naciągane i nie stanowi podstawy do rozwalenia dziesięcioletniego związku. Ezra zakochał się w Rose i nawet nie próbował pomyśleć o terapii. Zamiast naprawiać, postanowił wymienić. W przypadku małżeństw uważam, że tak się nie robi. Zwłaszcza że w „Jego asystentce” nie znajdziesz przemocy ani patologii.

Po drodze przewija się wątek toksycznego chłopaka.

Za co doceniam „Jego asystentkę”?

Za warsztat autorki. Ma naprawdę świetne pióro. Czytanie tej książki to przyjemność, bo przez tekst dosłownie się płynie.

Za tempo rozwoju akcji. To nie jest miłość od pierwszego wejrzenia. Relacja dojrzewa, ewoluuje. Pewne drobne i nienachalne gesty ze strony głównych bohaterów mogą świadczyć o tym, że ich uczucia są głębsze niż te, które okazują, ale momentami zdaje się, że nawet oni o tym nie wiedzą. To nadaje całości wyższy poziom prawdopodobieństwa. Myślę, że tak może wyglądać zakochiwanie się w osobie, której nie wolno kochać. Tylko… Czy naprawdę nie wolno? Komu o tym decydować, czy mamy prawo kogoś pokochać? Podobno serce nie sługa. A w miłości, jak na wojnie, zawsze ponosi się straty.

Za udane i taktowne poruszenie trudnego tematu. Spojrzenie z kilku perspektyw i nieupraszczanie wątku, który do prostych zdecydowanie nie należy. Za omówienie wątpliwości związanych z różnicą wieku i wskazanie czytelniczkom, między wierszami, jak ważne jest wyznaczanie własnych granic, szanowanie siebie i dbanie o swój dobrostan psychiczny.

Za przedstawienie emocji w taki sposób, że czytelnik dosłownie przeżywa to, co główni bohaterowie. Bohaterowie stają przed dylematem, w którym któraś strona, tak czy inaczej, ucierpi. Czytając tę książkę, czułam ich rozterki.

Za stworzenie wyrazistych bohaterów, których da się lubić. Tym trudniej patrzeć przez palce na decyzje, które podejmują.

Za poczucie humoru i sceny łóżkowe, które pobudzają wyobraźnię.

To moje drugie podejście do tego tytułu. Reread książki „Jego asystentka” pozwolił mi dostrzec szczegóły, które umknęły przy pierwszym czytaniu.

„Jego asystentka” to romans biurowy z różnicą wieku (trzynaście lat). Mamy tu również motyw zdrady i niech to będzie trigger warning dla osób, dla których ten temat jest drażliwy.

Odbiór tej książki zależy od tego, czego...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 557
  • Chcę przeczytać
    385
  • Posiadam
    81
  • 2021
    68
  • Ulubione
    59
  • 2020
    40
  • 2020
    38
  • Legimi
    37
  • Teraz czytam
    23
  • Romans
    21

Cytaty

Więcej
A.E. Murphy Jego asystentka Zobacz więcej
A.E. Murphy Jego asystentka Zobacz więcej
A.E. Murphy Jego asystentka Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także