-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński8
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać459
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2018-01-27
2018-01-07
2018-01-22
Książka trochę mnie rozczarowała. Jest bardzo cienka w porównaniu do fabuły. Powieść powinna być o wiele bardziej rozwinięta, gdyż obecne opisy postaci czy dialogi są bardzo pobieżne, przez co ciężko zaciekawić się historią. I nie powiedziałabym, że ta historia jest "zaskakująca", jak to jest napisane na okładce - raczej dość przewidywalna :)
Książka trochę mnie rozczarowała. Jest bardzo cienka w porównaniu do fabuły. Powieść powinna być o wiele bardziej rozwinięta, gdyż obecne opisy postaci czy dialogi są bardzo pobieżne, przez co ciężko zaciekawić się historią. I nie powiedziałabym, że ta historia jest "zaskakująca", jak to jest napisane na okładce - raczej dość przewidywalna :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-09-16
Bardzo fajne przedstawienie życia Japonii oczami Amerykanki, która wyszła za Japończyka i na stałe zamieszkała na prowincji Japonii :) minusem są tak krótkie rozdzialiki, autorka ledwo o czymś wspomni i już kończy temat, a o wiele rzeczy mogłaby zdecydowanie rozwinąć :/ mimo to polecam bardzo fanom kultury Japonii - szybko i lekko się czyta, a to trochę inny sposób spojrzenia na Japonię :)
Bardzo fajne przedstawienie życia Japonii oczami Amerykanki, która wyszła za Japończyka i na stałe zamieszkała na prowincji Japonii :) minusem są tak krótkie rozdzialiki, autorka ledwo o czymś wspomni i już kończy temat, a o wiele rzeczy mogłaby zdecydowanie rozwinąć :/ mimo to polecam bardzo fanom kultury Japonii - szybko i lekko się czyta, a to trochę inny sposób...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-10-18
2013
Książka naprawdę daje do myślenia. Mi pożyczyła ją przed świętami Bożego Narodzenia koleżanka i od tamtej pory, gdy nadchodzą święta przypominam sobie o niej.
"Pasierbica" mocno szokuje i aż ciężko uwierzyć, jakie potwory chodzą po świecie w ludzkiej skórze. Ja osobiście chyba nigdy nie zapomnę fragmentu, jak autorka wspomina, że jako dziecko zawsze było jej zimno, szczególnie zimą, gdy chodziła bodajże cienko ubrana do szkoły. Wtedy każdą przerwę spędzała w toalecie z dłońmi pod strumieniem ciepłej wody, by choć na chwilę się ogrzać.
Prawie za każdym razem, gdy myję ręce ciepłą woda przypominam sobie ten fragment.
Książka naprawdę daje do myślenia. Mi pożyczyła ją przed świętami Bożego Narodzenia koleżanka i od tamtej pory, gdy nadchodzą święta przypominam sobie o niej.
"Pasierbica" mocno szokuje i aż ciężko uwierzyć, jakie potwory chodzą po świecie w ludzkiej skórze. Ja osobiście chyba nigdy nie zapomnę fragmentu, jak autorka wspomina, że jako dziecko zawsze było jej zimno,...
2017-06-17
Po przeczytaniu kilkudziesięciu pierwszych stron byłam dość sceptycznie nastawiona co do zdolności pisarskich autorki. Irytowały mnie strasznie długie, często jednozdaniowe opisy miłości jej i jej męża szejka, opisy o tym, jak ich miłość jest nieziemska, jak jest upojna, cudowna, jak to dzięki temu uczuciu można przekroczyć "codzienne schematy" i zasmakować "metafizycznych doznań". Może wynikało to z tego, że takie opisy miłości są jednak dość prywatną sprawą... albo że po prostu w taką miłość nie wierzę :)
Niemniej jednak książka bardzo ciekawa, autorka porusza wiele tematów Bliskiego Wschodu w taki sposób, iż islam nie wydaje się znów taką złą religią... no właśnie, "nie wydaje się", bo jednak autorka również opisuje też te złe strony tej wiary, choćby to, że kobieta nie może nigdzie sama wychodzić, a najlepiej to jak będzie siedzieć w domu. Pisze również o masowych orgiach dziejących się w Dubaju, o tym, jak szejkowie stoją ponad prawem i jak silne są tam więzy rodzinne (w negatywny sposób, oczywiście). Opisuje wiele przypadków gwałtów i tzw. "zabójstw honorowych". Jedną z najbardziej szokujących była dla mnie historia kilkunastoletniej dziewczyny, która na basenie zwyczajnie zaczęła się topić, jednak jej ojciec zabronił jej ratowania, ponieważ gdyby została dotknięta przez mężczyzn (ratowników) to zhańbiła by swój ród. I tak dziewczyna się utopiła.
Również szokująca była dla mnie historia pewnej matki, która zabiła swoją córkę, bo... ta została zgwałcona przez swoich dwóch braci, z którymi dzieliła pokój. Co szokuje jeszcze bardziej, to zrozumienie jej drugiej dziewięcioletniej córki co do czynu, którego dopuściła się jej matka na siostrze (rzekomo w ochronie rodziny). Pod koniec oznajmiła zaś, że "teraz jeszcze bardziej kocha swoją mamę".
Nie ma wątpliwości, że relacje rodzinne występujące na Bliskim Wschodzie są dla każdego zdrowo myślącego Europejczyka czymś niewyobrażalnym... Bo gdzie tam miłość, gdy w jednej minucie brat zabija siostrę, matka córkę, czy ojciec córki (choćby za to, że za bardzo cieszyły się, że spadł deszcz!)???
Autorka dodatkowo porusza inne tematy, jak choćby współczesne niewolnictwo i handel ludźmi, w tym nawet czteroletnimi chłopcami!
Żałuję, że autorka nie napisała choć trochę o swoich dzieciach, ale w pełni rozumiem ją, dlaczego nie chciała o nich wspominać i szanuję jej decyzję.
Podsumowując, książka jak najbardziej warta uwagi :)
Po przeczytaniu kilkudziesięciu pierwszych stron byłam dość sceptycznie nastawiona co do zdolności pisarskich autorki. Irytowały mnie strasznie długie, często jednozdaniowe opisy miłości jej i jej męża szejka, opisy o tym, jak ich miłość jest nieziemska, jak jest upojna, cudowna, jak to dzięki temu uczuciu można przekroczyć "codzienne schematy" i zasmakować...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-12-30
Tragedia, aż nie wierzę, że takie książki są wydawane... :/ Są fragmenty umoralniające, gdzie widać wyraźnie, że cały rozdział był pisany pod to, by jedna osoba mogła przeprowadzić długi monolog o tym, jakie to ważne nie iść za stadem jak te barany, jak ważne jest zaufanie w związku czy też równowaga pomiędzy partnerem a przyjaciółmi i rodziną. Naprawdę szkoda czasu na taką książkę, łopatologicznie tłumaczącą podstawy dobrego związku. Dodam jeszcze, że główna bohaterka to totalna idiotka, nie wiem czy to był celowy zamysł ukazania stereotypowej nastolatki, ale jeśli tak, to uważam, że nie trafiony.
Nastolatkom polecam zamiast czytania takich pozycji choćby felietony Reginy Brett czy "Intruza" Stephanie Meyer. W sumie książki "Zmierzchu" więcej wnoszą niż takie coś. I lepiej się przy nich bawi.
Tragedia, aż nie wierzę, że takie książki są wydawane... :/ Są fragmenty umoralniające, gdzie widać wyraźnie, że cały rozdział był pisany pod to, by jedna osoba mogła przeprowadzić długi monolog o tym, jakie to ważne nie iść za stadem jak te barany, jak ważne jest zaufanie w związku czy też równowaga pomiędzy partnerem a przyjaciółmi i rodziną. Naprawdę szkoda czasu na taką...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-10-27
2015-11-14
2015-11-01
2015-05-25
2015-05-20
Już dawno nie wkręciła mnie tak książka - jestem z tych, co to lubią czytać, ale po 15 stronach oczy mi się kleją od czytania. Tu było inaczej, książkę pochłonęłam w jakieś 4-5 dni i od razu wzięłam się za 2 tom, wiedząc, że nie mam na to czasu xD
Pewnie, że chwilami jest bardzo schematyczna. Oczywiście, że koniec końców będzie chciała zostać w pałacu. I że będą rozterki sercowe ciut w klimatach Zmierzchu (Edward czy Jacob?!) lub Pamiętników Wampirów (Damon czy Stefan?!). Ale książkę czyta się świetnie i bardzo szybko, mocno wciąga i dlatego bardzo polecam :)
Już dawno nie wkręciła mnie tak książka - jestem z tych, co to lubią czytać, ale po 15 stronach oczy mi się kleją od czytania. Tu było inaczej, książkę pochłonęłam w jakieś 4-5 dni i od razu wzięłam się za 2 tom, wiedząc, że nie mam na to czasu xD
Pewnie, że chwilami jest bardzo schematyczna. Oczywiście, że koniec końców będzie chciała zostać w pałacu. I że będą rozterki...
2014
2015-03-14
Przeczytałam w jeden dzień i zastanawiam się, czy nie powinno się tej książki czytać rozdziałami. Daje ona dużo do myślenia i nie powinna być brana "na jeden raz". Chłopiec rozmawiający z Panem Bogiem jak z dobrym kumplem, któremu daje się prezenty i na którego można sie obrażać dał mi wiecej do myślenia, o tym kim jest dla nas Bóg, niż kościół przez ostatnie miesiące. Trochę to przykre, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - dzięki tej książce trochę inaczej patrze na życie :) A takie "odmieniające" książki są najlepsze i nie trzeba nic o nich pisać - one bronią się same.
Przeczytałam w jeden dzień i zastanawiam się, czy nie powinno się tej książki czytać rozdziałami. Daje ona dużo do myślenia i nie powinna być brana "na jeden raz". Chłopiec rozmawiający z Panem Bogiem jak z dobrym kumplem, któremu daje się prezenty i na którego można sie obrażać dał mi wiecej do myślenia, o tym kim jest dla nas Bóg, niż kościół przez ostatnie miesiące....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Sięgnęłam po tę książkę z nadzieją, że będzie o syndromie sztokholmskim, którym ostatnio się interesuję. Niestety, już na tylnej okładce pisze, iż jest to książka o stalkingu. Mimo wszystko przeczytałam ją i mam mieszane uczucia. Było kilka ciekawych wątków, stosunkowo szybko się ją również czytało. Ale to by było na tyle z plusów. W książce występują dwa wątki: rozprawa sądowa, w której główna bohaterka występuje jako jeden z członków ławy przysięgłych oraz prywatne życie bohaterki, w którym z powodu stalkera nie może normalnie funkcjonować. Rozumiem, że zamysłem autorki była polemika między tymi dwoma sytuacjami. Jednak zdecydowanie po macoszemu potraktowała rozprawę. Mimo wielu stron jej poświęconych niewiele ona wnosi do fabuły. W dodatku równie słabo została potraktowana sprawa kolegi z ławy przysięgłych głównej bohaterki, z którym powoli zaczyna się coraz częściej spotykać.
Podsumowując, książka dość przeciętna, jeśli kogoś interesuje stalking to na pewno im się spodoba.
Sięgnęłam po tę książkę z nadzieją, że będzie o syndromie sztokholmskim, którym ostatnio się interesuję. Niestety, już na tylnej okładce pisze, iż jest to książka o stalkingu. Mimo wszystko przeczytałam ją i mam mieszane uczucia. Było kilka ciekawych wątków, stosunkowo szybko się ją również czytało. Ale to by było na tyle z plusów. W książce występują dwa wątki: rozprawa...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to