niusia15

Profil użytkownika: niusia15

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 6 dni temu
125
Przeczytanych
książek
133
Książek
w biblioteczce
48
Opinii
241
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: , , , ,

Fabuła wolno się "rozkręca", jeśli tak można nazwać dosyć jałowe rozmowy z poszczególnymi mieszkańcami Wejherowa. Motyw zbrodni i dowody jej popełnienia są strasznie słabo nakreślone czytelnikowi, przez co nie ma szansy na swoje własne śledztwo podczas czytania powieści. Mało tego, dużo istotnych wątków pojawia się dopiero na ostatnich 60 stronach, gdzie to Inspektor Braun tłumaczy motyw i przedstawia dowody. Nagle czytelnik dowiaduje się o kilku istotnych sytuacjach, które nie były podczas śledztwa wspominane. Tego się czytelnikowi nie robi...

Jednak nie sam sposób prowadzenia fabuły jest w tym najgorszy. Radość z czytania książki strasznie psują nagminne błędy interpunkcyjne (przecinki zamiast kropek na końcu zdania, brak myślnika przy kontynuacji wypowiedzi postaci), a także w odpowiednim nazewnictwie postaci - skoro autor dosyć skrupulatnie rozróżnia stanowisko inspektora od komisarza to zakładam, że nazwy nadkomisarza i nadinspektora nie są wymienne. No i nie wiem, czy można nazwać błędem ortograficznym zupełną zmianę liter - "tłum" pisany jako "tłurn" - bo pierwszy raz chyba spotykam się w książce i nie mam pojęcia, jak to mogło zostać niezauważone podczas korekty, o ile taka była.

Podsumowując, książka niestety mało ciekawa, lepiej poczytać Agatę Christie, na których to powieściach o Herkulesie Poirocie wzorowany był chyba Inspektor Braun.

Po

Fabuła wolno się "rozkręca", jeśli tak można nazwać dosyć jałowe rozmowy z poszczególnymi mieszkańcami Wejherowa. Motyw zbrodni i dowody jej popełnienia są strasznie słabo nakreślone czytelnikowi, przez co nie ma szansy na swoje własne śledztwo podczas czytania powieści. Mało tego, dużo istotnych wątków pojawia się dopiero na ostatnich 60 stronach, gdzie to Inspektor Braun...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Książka trochę mnie rozczarowała. Jest bardzo cienka w porównaniu do fabuły. Powieść powinna być o wiele bardziej rozwinięta, gdyż obecne opisy postaci czy dialogi są bardzo pobieżne, przez co ciężko zaciekawić się historią. I nie powiedziałabym, że ta historia jest "zaskakująca", jak to jest napisane na okładce - raczej dość przewidywalna :)

Książka trochę mnie rozczarowała. Jest bardzo cienka w porównaniu do fabuły. Powieść powinna być o wiele bardziej rozwinięta, gdyż obecne opisy postaci czy dialogi są bardzo pobieżne, przez co ciężko zaciekawić się historią. I nie powiedziałabym, że ta historia jest "zaskakująca", jak to jest napisane na okładce - raczej dość przewidywalna :)

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Sięgnęłam po tę książkę z nadzieją, że będzie o syndromie sztokholmskim, którym ostatnio się interesuję. Niestety, już na tylnej okładce pisze, iż jest to książka o stalkingu. Mimo wszystko przeczytałam ją i mam mieszane uczucia. Było kilka ciekawych wątków, stosunkowo szybko się ją również czytało. Ale to by było na tyle z plusów. W książce występują dwa wątki: rozprawa sądowa, w której główna bohaterka występuje jako jeden z członków ławy przysięgłych oraz prywatne życie bohaterki, w którym z powodu stalkera nie może normalnie funkcjonować. Rozumiem, że zamysłem autorki była polemika między tymi dwoma sytuacjami. Jednak zdecydowanie po macoszemu potraktowała rozprawę. Mimo wielu stron jej poświęconych niewiele ona wnosi do fabuły. W dodatku równie słabo została potraktowana sprawa kolegi z ławy przysięgłych głównej bohaterki, z którym powoli zaczyna się coraz częściej spotykać.
Podsumowując, książka dość przeciętna, jeśli kogoś interesuje stalking to na pewno im się spodoba.

Sięgnęłam po tę książkę z nadzieją, że będzie o syndromie sztokholmskim, którym ostatnio się interesuję. Niestety, już na tylnej okładce pisze, iż jest to książka o stalkingu. Mimo wszystko przeczytałam ją i mam mieszane uczucia. Było kilka ciekawych wątków, stosunkowo szybko się ją również czytało. Ale to by było na tyle z plusów. W książce występują dwa wątki: rozprawa...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika niusia15

z ostatnich 3 m-cy

Mam nawyk mówienia do zwierząt, zarówno swoich, jak i obcych, niestety do tej pory żadne nie odpowiedziało mi w "ludzki" sposób. A bardzo szkoda, bo gdybym np. miała papugę chętnie bym ją wypuszczała na zewnątrz, a gdyby już wróciła to wypytywałabym ją, gdzie dziś doleciała i co widziała po drodze. ...

więcej więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
125
książek
Średnio w roku
przeczytane
10
książek
Opinie były
pomocne
241
razy
W sumie
wystawione
124
oceny ze średnią 7,4

Spędzone
na czytaniu
665
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
10
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]