Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kazutaka Sasaki
1
5,9/10
Pisze książki: literatura podróżnicza
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,9/10średnia ocena książek autora
76 przeczytało książki autora
92 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Jestem Kazu. Japończyk w Polsce Kazutaka Sasaki
5,9
Na początku było dość... dziwnie, ale powiedzmy, że skoro pisał to po polsku obcokrajowiec, można wybaczyć mu ten niezgrabny styl. Poza tym szybko się do niego przyzwyczaiłam i miałam naprawdę dużo frajdy z czytania. W skrócie - książka jest po prostu urocza i zabawna :D. Pod koniec nawet żałowałam, że tak szybko skończyłam.
Jestem Kazu. Japończyk w Polsce Kazutaka Sasaki
5,9
Dziwne wrażenie. Książka napisana takim językiem, jakby było to wypracowanie nastolatka. Dopiero spojrzenie na notę wydawniczą wskazuje, że autor napisał ją samodzielnie po polsku! (w nocie brak informacji o tym, by ktokolwiek książkę tłumaczył). Zupełnie zmienia to postać rzeczy. Jeżeli Japończyk faktycznie samodzielnie sklecił opowiadanie w języku polskim, zasługuje na ogromny szacunek, brawo!
Sama historia nie poruszyła mnie jednak. Różnice pomiędzy kulturami nie zostały mocno zaakcentowane, co sprawiło, że miałam wrażenie, że są niewielkie (w zasadzie podobne różnice widzę jadąc do jakiegokolwiek innego kraju). Opowiesć kręciła się w kółko, bez przerwy opisując podobne sytuacje i miejsca, brakowało urozmaicenia.
Najbardziej bawiło mnie wrażenie, że młody Japończyk zna swój własny kraj w mniejszym stopniu niż zafascynowani nim Polacy (fanatycy?).
Warto przeczytać żeby zobaczyć w jaki sposób człowiek może napisać książkę w zupełnie obcym sobie języku - trochę ku przestrodze :P...