-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1190
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Biblioteczka
2014-05-13
2014-10-18
2014-07-30
2014-12-27
Wciągająca od pierwszej strony powieść. Autorka jak zwykle wciąga czytelnika w sieć ludzkich relacji, emocji i przeżyć. Mnie osobiście fascynuje jak Axelsson przeplata płaszczyzny kilku pokoleń, różne światy, które powoli się przenikają, podobnie jak postaci - nagle ukazują się przed nami nieoczekiwanie między nimi połączenia.
"Lód i woda..." może nie tak rewelacyjna jak "Kwietniowa czarownica", ale tak czy inaczej bardzo dobra.
Wciągająca od pierwszej strony powieść. Autorka jak zwykle wciąga czytelnika w sieć ludzkich relacji, emocji i przeżyć. Mnie osobiście fascynuje jak Axelsson przeplata płaszczyzny kilku pokoleń, różne światy, które powoli się przenikają, podobnie jak postaci - nagle ukazują się przed nami nieoczekiwanie między nimi połączenia.
"Lód i woda..." może nie tak rewelacyjna jak...
2014-12-29
Książka zaczyna się bardzo dobrze i...niestety im bliżej końca tym bardziej trąci sentymentalną i naiwną historyjką, w której koniecznie wszystko musi się kończyć tak dobrze, że lepiej już nie może. Zdradzany mąż przytulający się z kochankiem jego żony, nowa kobieta bohatera, która jest tak wyrozumiała, że bardziej się nie da, pożegnanie z winem w jednym, a pamiętnikiem w drugim ręku nad grobem dawnej ukochanej i ostatecznie wszechobecna miłość między wszystkimi postaciami przewijającymi się w powieści, łącznie z rozwiedzionymi rodzicami głównego bohatera...
Rozumiem, że prawdopodobnie miała być to jedna z tych książek, które mają dodawać otuchy i uszcześliwiać ale ja niestety poszukuję w historiach również odrobiny goryczy.
To co mi się bardzo spodobało to pomysł na głównego bohatera, który "leczy" ludzi za pomocą odpowiednio dobranej książki, fajnie że są to w większości książki, które faktycznie istnieją.
Niestety mam poczucie, że akcja i pomysł z czasem się rozmyły i od słodkości postaci i ich losów zaczynają boleć zęby.
Książka zaczyna się bardzo dobrze i...niestety im bliżej końca tym bardziej trąci sentymentalną i naiwną historyjką, w której koniecznie wszystko musi się kończyć tak dobrze, że lepiej już nie może. Zdradzany mąż przytulający się z kochankiem jego żony, nowa kobieta bohatera, która jest tak wyrozumiała, że bardziej się nie da, pożegnanie z winem w jednym, a pamiętnikiem w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-12-24
Książka bardzo ciepła, opowiadająca o wydarzeniach w życiu bohaterów ale też w szerszym kontekście - losie rdzennych mieszkańców Afryki. Pomimo bardzo smutnych losów, opowieść nie przybija, a napawa nadzieją.
Połyka się ją w dwie noce :)
Polecam choćby ze względu na formę epistolarną oraz wybitnie niezwykły język jakim pisane są listy - zaskakująco potoczny, z błędami - najpierw razi, żeby po chwili do tego przywyknąć i zupełnie nie zauważać.
Książka bardzo ciepła, opowiadająca o wydarzeniach w życiu bohaterów ale też w szerszym kontekście - losie rdzennych mieszkańców Afryki. Pomimo bardzo smutnych losów, opowieść nie przybija, a napawa nadzieją.
Połyka się ją w dwie noce :)
Polecam choćby ze względu na formę epistolarną oraz wybitnie niezwykły język jakim pisane są listy - zaskakująco potoczny, z błędami -...
2014-08-24
2014-07-07
2014-06-24
Po przeczytaniu "męża i żony" byłam zachwycona tą autorką, niestety Życie miłosne mnie rozczarowało. Główna bohaterka wkurza swoją naiwnością, żeby nie powiedzieć głupotą, wydarzenia jakieś absurdalne, a i narracja nie taka plastyczna jak w Mężu i żonie. To pierwsza książka w karierze Shalev i widać dużą różnicę między tą, a kolejną książką.
Po przeczytaniu "męża i żony" byłam zachwycona tą autorką, niestety Życie miłosne mnie rozczarowało. Główna bohaterka wkurza swoją naiwnością, żeby nie powiedzieć głupotą, wydarzenia jakieś absurdalne, a i narracja nie taka plastyczna jak w Mężu i żonie. To pierwsza książka w karierze Shalev i widać dużą różnicę między tą, a kolejną książką.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-02-10
2014-03-15
2014-04-24
2014-06-08
„Mąż i żona” to książa trudna. Jest duszna, klaustrofobiczna, intensywna. Przyzwyczajenie się do specyficznego sposóbu narracji może zająć czytelnikowi kilka, kilkadziesiąt stron. Warto jednak zainwestować ten wysiłek, obgryzione paznokcie i kompulsywnie zjedzone paczki żelek, bo to prawdziwa uczta literacka.
Po więcej zapraszam na Parapet :)
http://www.parapetliteracki.pl/maz-i-zona-zeruya-shalev
„Mąż i żona” to książa trudna. Jest duszna, klaustrofobiczna, intensywna. Przyzwyczajenie się do specyficznego sposóbu narracji może zająć czytelnikowi kilka, kilkadziesiąt stron. Warto jednak zainwestować ten wysiłek, obgryzione paznokcie i kompulsywnie zjedzone paczki żelek, bo to prawdziwa uczta literacka.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo więcej zapraszam na Parapet...