Furia Alex Michaelides 6,9
![Furia](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/5082000/5082951/1131623-352x500.jpg)
ocenił(a) na 912 godz. temu „Furia” Alex Michaelides.
Powieść „Furia” Alex’a Michaelides’a wzięła swój tytuł od nazwy silnego wiatru nawiedzającego od czasu do czasu greckie wyspy. Akcja tej książki jest zlokalizowana między innymi na małej, fikcyjnej wyspie prywatnej o nazwie Aura, która według słów autora „znajdowała się w Grecji i leżała w południowej części Morza Egejskiego, wśród luźnej grupy wysp zwanych Cykladami.”
Autor, Alex Michaelides, jest brytyjsko-cypryjskim scenarzystą oraz pisarzem. Powieść „Furia” jest jego trzecim thrillerem po dwóch wcześniej wydanych powieściach tego samego gatunku: „Pacjentka” i „Boginie”. W powieści „Furia” autor wykorzystał zasób swojego doświadczenia zawodowego oraz posiadanej wiedzy i znajomości środowiska teatralnego. Albowiem autor, jak zresztą sam to podkreślał, wzorował się w pewnym stopniu na dramacie greckim, gdzie każde posunięcie bohaterów tragedii zbliża ich do katastrofy. Kolejnym wzorcem dla autora powieści „Furia” była również twórczość pisarzy bardziej nam współczesnych, m.in. kryminałów Agathy Christie, na których cechy pisarz się też powoływał.
Powieść „Furia” Alex’a Michaelides’a jest podzielona na pięć aktów dramatu z wielokrotnymi zwrotami akcji, mylącymi tropami, wskazówkami powoli dozowanymi czytelnikom niczym kroplówkę choremu.
Głównym narratorem w książce jest jeden z jej głównych bohaterów, Elliot Chase. Cała powieść jest subiektywną relacją jednej postaci dramatu, czyli tutaj narratora. Elliot od początku nas informuje, że „to jest opowieść o zabójstwie”, a następnie stopniowo wprowadza poszczególne postacie tragedii, prezentując dość szczegółowo ich sylwetki. I krok po kroku zostajemy wprowadzeni w tajniki dramatu, którego główni bohaterowie w sposób nieunikniony zmierzają ku swojemu przeznaczeniu. Nietypowym fortelem wprowadzonym przez autora powieści „Furia” jest bezpośrednie zwracanie się narratora do czytelnika. Wprowadza to atmosferę familiarności, poczucie współuczestniczenia w fabule powieści.
Obok Elliota, narratora, główną rolę odgrywa tu Lana Farrar, piękna i sławna gwiazda filmowa w stanie spoczynku, która jest właścicielką greckiej wyspy Aury. Osobami jej towarzyszącymi są: Leo, siedemnastoletni syn Lany z pierwszego małżeństwa, Jason, jej obecny mąż, Kate, aktorka i przyjaciółka Lany, Nikos, opiekun wyspy oraz Agathi, wierna Lanie pomoc domowa i jej powiernica pochodząca z Grecji. I wszystkie postacie tego dramatu grają, odgrywają swoje role, w których sami są aktorami swojego losu. „Miała wrażenie, że uczestniczy w przedłużonej improwizacji – od rana do nocy grała, udawała kogoś innego. Z tym że osobą, którą udawała, że jest, była o n a s a m a.” Jak i dlaczego pobyt tej grupy ludzi na wyspie Aura w trakcie weekendu Wielkanocnego doprowadzi do tragedii? Nie wszystko jest tak oczywiste, jakby się wcześniej wydawało i nie każdy scenariusz napisany przez człowieka uda się precyzyjnie zrealizować. Najlepszym scenarzystą losu ludzkiego jest samo życie.
Autor, Alex Michaelides, zdradza nam w swojej książce rąbek tajników tworzenia sztuki teatralnej. Podpowiada cechy, które musi posiadać dramat, aby odniósł sukces. I główny scenarzysta fabuły powieści, Elliot Chase, stara się je wprowadzić w życie. Czy mu się uda? Czy aktorzy tragedii spełnią się w swoich rolach dramatycznych?
A na realizację celu ma wpływ wiele czynników, często niezależnych od zamiarów.
Alex Michaelides wprowadza nas również w świat zawiłości psychiki ludzkiej. Często nie uświadamiamy sobie nawet jak bardzo nasze dzieciństwo i inne doświadczenia życiowe oddziaływują na nasze wybory i dorosłe życie. A uświadomienie sobie pewnych czynników może wpłynąć na naszą percepcję. „Przerażone dziecko ciągle ukrywa się w twoim umyśle, wciąż niepewne; nadal niewysłuchane i niekochane”.
Miłość i nienawiść, namiętność i zdrada, przyjaźń i lojalność, fałsz i obłuda, brak dojrzałości uczuciowej i pragnienie miłości, urazy, nieufność oraz wiele innych elementów składa się na cyngiel wydarzeń mających miejsce na wyspie Aura pewnego wiosennego weekendu w trakcie porywistych podmuchów wiatru o nazwie „Furia”. Ludzkie motywacje są często tak samo zawirowane jak wiatr i tak samo gwałtowne. Jak bardzo zamieszają w kotle losu? Warto przeczytać, żeby się przekonać i poznać prawdę pewnego morderstwa.
Książkę otrzymałam z serwisu Sztukater