-
Artykuły„Małe jest piękne! Siedem prac detektywa Ząbka”, czyli rozrywka dla młodszych (i starszych!)Ewa Cieślik1
-
ArtykułyKolejny nokaut w wykonaniu królowej romansu, Emily Henry!LubimyCzytać2
-
Artykuły60 lat Muminków w Polsce! Nowe wydanie „W dolinie Muminków” z okazji jubileuszuLubimyCzytać2
-
Artykuły10 milionów sprzedanych egzemplarzy Remigiusza Mroza. Rozmawiamy z najpoczytniejszym polskim autoremKonrad Wrzesiński14
Biblioteczka
2024-04-27
2014-07-18
2014-12-05
Na początku książka rozpoczyna się nauką Laurel w Avalonie. Trwa to ze sto stron. To była najnudniejsza część książki. Dopiero w gdzieś w połowie się zaczęła rozkręcać. Laurel w tej części wybrała drogę z Dawidem, ale tęskni za Tamanim. Ale dopiero w 3 części poda odpowiedź ( już tą na 100% ) z kim chce iść dalej przez życie.
Na początku książka rozpoczyna się nauką Laurel w Avalonie. Trwa to ze sto stron. To była najnudniejsza część książki. Dopiero w gdzieś w połowie się zaczęła rozkręcać. Laurel w tej części wybrała drogę z Dawidem, ale tęskni za Tamanim. Ale dopiero w 3 części poda odpowiedź ( już tą na 100% ) z kim chce iść dalej przez życie.
Pokaż mimo to2015-01-04
Ogólnie książka wypadła dosyć dobrze, ale jest jedno ale. Zawsze muszę się czegoś uczepić :) . Na końcu książki był taki dodatek w postaci listu Dawida do Chealse po 15 latach. Byłam bardzo rozczarowana kiedy przeczytałam, że Dawid i Chealse poszli razem na studia i tam ze sobą chodzili, a potem Dawid nieoczekiwanie i nie wiadomo jak zranił ją, a na potem wyszła za innego. Dawid też był świrnięty na punkcie tego co zdarzyła się w Avalonie, między innymi domyślam się, że właśnie dlatego Chealse z nim zerwała. A na dodatek Dawidowi Wymazali pamięć dokładniej to co wie o Laurel, Tamanim i Avalonie - to straszne!
Ogólnie książka wypadła dosyć dobrze, ale jest jedno ale. Zawsze muszę się czegoś uczepić :) . Na końcu książki był taki dodatek w postaci listu Dawida do Chealse po 15 latach. Byłam bardzo rozczarowana kiedy przeczytałam, że Dawid i Chealse poszli razem na studia i tam ze sobą chodzili, a potem Dawid nieoczekiwanie i nie wiadomo jak zranił ją, a na potem wyszła za innego....
więcej mniej Pokaż mimo to2015-02-01
Uwielbiam książki z cyklu Lux! Są wspaniałe! Racja, racja, niektórzy pomyślą, że się za bardzo ekscytuje jedną książeczką o miłości. Ale tak nie jest. Na początku, kiedy miałam zacząć czytać 1 Tom, byłam bardzo zdenerwowana, ponieważ szczerze, bałam się to przeczytać. Ale stało się, zaczęłam czytać. Po 15 minutach tak się wciągnęłam, aż doszło do tego, że nic nie jadłam (co mi wyszło na dobre, bo schudłam). Hmm... 3 Tom to dopiero będzie coś :)
Uwielbiam książki z cyklu Lux! Są wspaniałe! Racja, racja, niektórzy pomyślą, że się za bardzo ekscytuje jedną książeczką o miłości. Ale tak nie jest. Na początku, kiedy miałam zacząć czytać 1 Tom, byłam bardzo zdenerwowana, ponieważ szczerze, bałam się to przeczytać. Ale stało się, zaczęłam czytać. Po 15 minutach tak się wciągnęłam, aż doszło do tego, że nic nie jadłam (co...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-01-11
Najlepsza książka życia! Najbardziej poruszyło mnie to jak Daemon Black opiekował się Katy - to było urocze :) I w sumie zgadzam się z autorką w tej kwestii, jeśli chodzi o romans pomiędzy tym dwojgiem, że nie rozpoczął się w tym tomie tak szybko, ponieważ w 2 tomie nie było by co czytać :)
Najlepsza książka życia! Najbardziej poruszyło mnie to jak Daemon Black opiekował się Katy - to było urocze :) I w sumie zgadzam się z autorką w tej kwestii, jeśli chodzi o romans pomiędzy tym dwojgiem, że nie rozpoczął się w tym tomie tak szybko, ponieważ w 2 tomie nie było by co czytać :)
Pokaż mimo to2015-03-14
Od samego początku książki, wiedziałam, że:
1. Nie polubię Bensona
2. Benson coś knuje, ponieważ jest za idealny
Moje przewidywania się sprawdziły.
Chciałam jeszcze dodać, że nie mogę doczekać się drugiej części, ponieważ muszę poznać bardziej tego Logana, za którym szaleją te wszystkie pokolenia...
Od samego początku książki, wiedziałam, że:
1. Nie polubię Bensona
2. Benson coś knuje, ponieważ jest za idealny
Moje przewidywania się sprawdziły.
Chciałam jeszcze dodać, że nie mogę doczekać się drugiej części, ponieważ muszę poznać bardziej tego Logana, za którym szaleją te wszystkie pokolenia...
2024-02-07
Po latach zrobiłam re-read i nie byłam w stanie dotrzeć do końca tej książki, tak fatalna ona była. Kiedyś, jako nastolatka dałam jej 7/10 i to wiele chyba mówi o tym, jak zmienił się mój gust czytelniczy. Ta młodzieżówka nie nadaje się nawet dla kierowanej do niej publiki. Logicznie dużo wątków nie ma sensu. Autorka usilnie momentami próbuje być zabawna, w konsekwencji czego, wszystko wydaje się frustrująco nieśmieszne. Chaos panuje dosłownie wszędzie. Bardzo łatwo można się zgubić w tym, co się dzieje. Głównej bohaterki nie da się polubić (czasem to jest plus, ale nie tutaj), ponieważ jest przerażająco mało inteligentna jak na swój wiek. Wątek miłosny? Bardzo dziwny, mam wrażenie, że bohaterka tą relację sobie sama wymyśliła w głowie, a jej partner myśli zupełnie, co innego na ten temat. Niektóre sceny były dla mnie tak żenujące, że aż musiałam odetchnąć. Nie polecam nikomu.
Po latach zrobiłam re-read i nie byłam w stanie dotrzeć do końca tej książki, tak fatalna ona była. Kiedyś, jako nastolatka dałam jej 7/10 i to wiele chyba mówi o tym, jak zmienił się mój gust czytelniczy. Ta młodzieżówka nie nadaje się nawet dla kierowanej do niej publiki. Logicznie dużo wątków nie ma sensu. Autorka usilnie momentami próbuje być zabawna, w konsekwencji...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-06-15
Jestem zadowolona, że to nie jest kolejna książka o wampirach, demonach, aniołach i innych... Od początku wiedziałam, że Tavia wybierze chłopaka, którego będzie szczerze kochać, a nie którego musi kochać. Ja postąpiłabym tak samo. Trochę mi szkoda chłopaka, no bo oddał życie, jakby za dziewczynę, chociaż ona w ogóle go nie kochała.
Chłopak - znaczenie - Benson lub Logan. Nie zdradzam fabuły :)
Jestem zadowolona, że to nie jest kolejna książka o wampirach, demonach, aniołach i innych... Od początku wiedziałam, że Tavia wybierze chłopaka, którego będzie szczerze kochać, a nie którego musi kochać. Ja postąpiłabym tak samo. Trochę mi szkoda chłopaka, no bo oddał życie, jakby za dziewczynę, chociaż ona w ogóle go nie kochała.
Chłopak - znaczenie - Benson lub Logan....
2015-07-05
Można zasugerować, że historia o wampirach jest oklepana. Zgadzam się z tym.
Nie podlega też wątpliwości, że książka z każdym rozdziałem pogrąża nas w przygodzie głównych bohaterów: Winter i Rhysa - dziewczyny Dwojga Ras i wampira zakochanych w sobie do bólu - dosłownie. Bardzo interesująca książka, chociaż uważam, że jest mało oryginalna.
Można zasugerować, że historia o wampirach jest oklepana. Zgadzam się z tym.
Nie podlega też wątpliwości, że książka z każdym rozdziałem pogrąża nas w przygodzie głównych bohaterów: Winter i Rhysa - dziewczyny Dwojga Ras i wampira zakochanych w sobie do bólu - dosłownie. Bardzo interesująca książka, chociaż uważam, że jest mało oryginalna.
2016-03-12
Trochę się męczyłam z tą książką, ale zdecydowanie się nie zawiodłam. Koniecznie muszę preczytać dalsze losy Katy. Wciąż jeszcze nie dotarło do mnie zakończenie. Mam nadzieję, że Deamon sobie poradzi. Co ja gadam?! On na pewno sobie poradzi. Musi. To przecież jest Deamon.
Ogólnie jestem zachwycona :)
Trochę się męczyłam z tą książką, ale zdecydowanie się nie zawiodłam. Koniecznie muszę preczytać dalsze losy Katy. Wciąż jeszcze nie dotarło do mnie zakończenie. Mam nadzieję, że Deamon sobie poradzi. Co ja gadam?! On na pewno sobie poradzi. Musi. To przecież jest Deamon.
Ogólnie jestem zachwycona :)
2016-03-06
Mimo, że nie przepadam za narracją trzecioosobową to "Dziewięć żyć Chloe King" było dość okey. Nie powiem, że książka mnie zachwyciła do głębi czy poruszyła. Cały pierwszy tom opierał się wyłącznie na jej przemiane w człowieka kota, choć spodziewałam się, że nastąpi to odrobinę szybciej. Za pewne nie preczytałabym jej drugi raz.
Mimo, że nie przepadam za narracją trzecioosobową to "Dziewięć żyć Chloe King" było dość okey. Nie powiem, że książka mnie zachwyciła do głębi czy poruszyła. Cały pierwszy tom opierał się wyłącznie na jej przemiane w człowieka kota, choć spodziewałam się, że nastąpi to odrobinę szybciej. Za pewne nie preczytałabym jej drugi raz.
Pokaż mimo to2014-12-14
Moim zdaniem najlepsza część sagi Laurel, ale może Moc Przeznaczenia będzie fajniejsza.
Moim zdaniem najlepsza część sagi Laurel, ale może Moc Przeznaczenia będzie fajniejsza.
Pokaż mimo to2014-12-28
Extra! Bardzo jest mi przykro, że nie ma drugiej części tej książki. Wiem, że jest druga, ale ona nie opowiada o Sky i tym drugim :) tylko o innej parze z tej samej rodziny, a ja bym chciała poznać dalszą historię tej pierwszej pary, anie innej. To nie jest fair!
Extra! Bardzo jest mi przykro, że nie ma drugiej części tej książki. Wiem, że jest druga, ale ona nie opowiada o Sky i tym drugim :) tylko o innej parze z tej samej rodziny, a ja bym chciała poznać dalszą historię tej pierwszej pary, anie innej. To nie jest fair!
Pokaż mimo to2015-05-21
Bardziej podobała mi się historia Zeda i Sky, ale Phoenix i Yyes też błysnęli w moich oczach. Po tym jak przeczytałam Kim jesteś, Sky miałam Yyesa za kujona i takiego grzecznego chłopca, a tu nagle w drugiej części dostał objawienia i został bardziej podobny do swoich braci.
Nie mogę się doczekać Znajdę cię, Crystal...
Bardziej podobała mi się historia Zeda i Sky, ale Phoenix i Yyes też błysnęli w moich oczach. Po tym jak przeczytałam Kim jesteś, Sky miałam Yyesa za kujona i takiego grzecznego chłopca, a tu nagle w drugiej części dostał objawienia i został bardziej podobny do swoich braci.
Nie mogę się doczekać Znajdę cię, Crystal...
2016-08-14
Według mnie to najlepsza książka z serii o braciach Benedictach. Przyznam się, że Xavier to mój ulubieniec, a Crystal od początku zdobyła moją sympatię.
Brakowało mi jedynie dodatkowego wątku o przeznaczonych Victora, Uriela i Willa, mimo, że padło kilka informacji o pierwszych dwóch.
Niestety nie polubiłam tylko Diamond. Wydawała mi się taka zuchwała, dbająca tylko o siebie i wyjątkowo dużo się przechwalała, ale puściłam to mimo uszu.
Polecam przeczytać całą serię od Sky po Crystal :)
Według mnie to najlepsza książka z serii o braciach Benedictach. Przyznam się, że Xavier to mój ulubieniec, a Crystal od początku zdobyła moją sympatię.
Brakowało mi jedynie dodatkowego wątku o przeznaczonych Victora, Uriela i Willa, mimo, że padło kilka informacji o pierwszych dwóch.
Niestety nie polubiłam tylko Diamond. Wydawała mi się taka zuchwała, dbająca tylko o...
2017-01-05
Hmm... Przeznaczeni to dosyć nietypowa historia o miłości. Na początku myślałam, że to będzie zwykła opowieść o dwóch nastolatkach, którzy się w sobie zakochują, no i może jeszcze o jakiejś przepowiedni, która zniszczy świat, ale tego się nie spodziewałam. Takiego zakończenia też. Sama takich nie preferuję, więc nie jestem tym zbyt zachwycona.
Według mnie tej książce brakuje trochę perspektywy Noego, jego spojrzenia na miłość. Tak, zdecydowanie tego było zbyt mało.
Ale! Przeznaczeni to naprawdę dobry romans na nieciekawy wieczór :)
Hmm... Przeznaczeni to dosyć nietypowa historia o miłości. Na początku myślałam, że to będzie zwykła opowieść o dwóch nastolatkach, którzy się w sobie zakochują, no i może jeszcze o jakiejś przepowiedni, która zniszczy świat, ale tego się nie spodziewałam. Takiego zakończenia też. Sama takich nie preferuję, więc nie jestem tym zbyt zachwycona.
Według mnie tej książce...
2017-02-25
Chyba spodziewałam się czegoś innego. Byłam przekonana (sądząc po opisie), że Waverly i Marshall spotkają się w śnie, w ich wspólnym śnie. Że będą po prostu o sobie śnić, ale było inaczej. Może nie było to coś złego, ale nie do końca to było dla mnie logiczne. Choć pewnie książki z wątkiem fantastycznym rzadko bywają logiczne.
Książka dobra, szybko się z nią uwinęłam. Żałuję tylko, że główna bohaterka nie rozprawiła się trochę ostrzej ze swoimi ex przyjaciółmi.
Cóż... To nie był i nie jest mój must have jak pisze Klaudia Halejcio, ale to było coś dobrego i innego.
Chyba spodziewałam się czegoś innego. Byłam przekonana (sądząc po opisie), że Waverly i Marshall spotkają się w śnie, w ich wspólnym śnie. Że będą po prostu o sobie śnić, ale było inaczej. Może nie było to coś złego, ale nie do końca to było dla mnie logiczne. Choć pewnie książki z wątkiem fantastycznym rzadko bywają logiczne.
Książka dobra, szybko się z nią uwinęłam....
2017-09-24
Cóż mogę powiedzieć pozytywnego o tej książce? Fabuła była ciekawa, ale niestety jak dla mnie mało oryginalna. Zakończenie nie przypasowało mi, ale to BARDZO. Zawiodłam się, rozczarowałam i nie mogę w tym stanie powiedzieć, czy zabiorę się za Króla Mroku. Dodatkowy, mały plusik dostaje autorka za wymyślne imiona, których nie spotkałam w żadnej innej książce, no może z wyjątkiem Setha.
Skoro już jesteśmy przy bohaterach... Szczerze powiedziawszy, bardziej polubiłam złą królową Beirę niż Zimową Pannę Donię. Irytowała mnie wszystkim, co robiła, a jakby tego było mało, zachowywała się jak typowa diva, która narzeka i rozpacza nad swoim życiem.
Ogólnie wg mnie bohaterowie byli niestety mało dopracowani. Za mało się o nich dowiedziałam i w głowie wyobrażałam sobie ich pełne życiorysy. Tak samo było z miejscami akcji. Szkoła, Gród, Dom Setha, Dom Aislinn? Tylko tyle i żadnych dużych opisów.
Hmmm... Taka ocena zdecydowanie pasuje mi do tej książki.
Cóż mogę powiedzieć pozytywnego o tej książce? Fabuła była ciekawa, ale niestety jak dla mnie mało oryginalna. Zakończenie nie przypasowało mi, ale to BARDZO. Zawiodłam się, rozczarowałam i nie mogę w tym stanie powiedzieć, czy zabiorę się za Króla Mroku. Dodatkowy, mały plusik dostaje autorka za wymyślne imiona, których nie spotkałam w żadnej innej książce, no może z...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-07-14
Bardzo ciekawe nawiązanie do poprzednich wątków z książek o braciach Benedict.Według mnie autor świetnie przemyślał dary, jakimi obdarzył głównych bohaterów - zdobył się na genialne połączenia przeznaczonych, co wyszło imponująco.
Jeśli chodzi o fabułę, to zdecydowanie zbyt przewidywalna stała się po przeczytaniu poprzednich tomów (jeśli tak je mogę nazwać). Joss Stirling zastosował pewien schemat, opierający się na PPS, czyli przeznaczenie, porwanie, szczęśliwe zakończenie. Typowe, do przewidzenia, ale wciąż z nowym pomysłem.
Bardzo ciekawe nawiązanie do poprzednich wątków z książek o braciach Benedict.Według mnie autor świetnie przemyślał dary, jakimi obdarzył głównych bohaterów - zdobył się na genialne połączenia przeznaczonych, co wyszło imponująco.
Jeśli chodzi o fabułę, to zdecydowanie zbyt przewidywalna stała się po przeczytaniu poprzednich tomów (jeśli tak je mogę nazwać). Joss Stirling...
Tak jak moja ocena, tak samo brzmi moja opinia. Powiedzmy, że opowiadania w troszkę większej połowie mi się podobały. Oczywiście, czytając Kinga, trzeba się wcześniej zastanowić, czy nie przeszkadza wam jego podejście do roli kobiety i lekko seksistowskie podejście oraz umiłowanie do dziwnych scen erotycznych. W pewnym stopniu te opowiadania były bardzo dziwne. Nie jestem w stanie na ich temat dać jakiejkolwiek szerszej opinii, bo w głowie mam chaos. Przypuszczam, że te historie też na długo ze mną nie zostaną, z kilkoma wyjątkami np. opowiadanie UR, które bardzo polecam. Dodatkowo, na koniec wysuwa się wniosek, że autor może mieć zaburzenia psychiczne, które przelewa na papier, zamiast w rzeczywistość.
Tak jak moja ocena, tak samo brzmi moja opinia. Powiedzmy, że opowiadania w troszkę większej połowie mi się podobały. Oczywiście, czytając Kinga, trzeba się wcześniej zastanowić, czy nie przeszkadza wam jego podejście do roli kobiety i lekko seksistowskie podejście oraz umiłowanie do dziwnych scen erotycznych. W pewnym stopniu te opowiadania były bardzo dziwne. Nie jestem w...
więcej Pokaż mimo to