-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać1
-
ArtykułyPortret toksycznego związku w ostatnich dniach NRD. Międzynarodowy Booker dla niemieckiej pisarkiKonrad Wrzesiński10
-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać8
Biblioteczka
2024-02-07
2024-02-21
To była tak bardzo fatalna książka... Dawno nie miałam w rękach gorszej. Niczego zbytnio ciekawego nie dowiedziałam się o Korei Północnej. Więcej zdecydowanie było w tym absurdalnego obyczaju niż reportażu, a nie tego oczekiwałam. Główni bohaterowi, nasi przewodnicy po tym górzystym, malowniczym kraju, koszmarnie frustrujący, irytujący, nieumiejący się zachować w miejscu, gdzie panuje skrajny reżim. Zdziwiona jestem, że w trakcie tej wycieczki nie zostali skazani na egzekucję albo porwani do obozu pracy przez samo ich zachowanie, a zwłaszcza reporterki Thanh. Kobiety, która potrafiła myśleć tylko o sobie, o artykule, o swojej wierze i miała głęboko gdzieś swojego towarzysza, a także zasady panujące na terenie Korei Północnej, których wypadałoby (dla samego własnego bezpieczeństwa) przestrzegać. Ogólny brak kultury i szacunku - o tym już nawet nie będę wspominać. Strasznie dużo nieśmiesznych żartów albo niedorzecznych dialogów o niczym, które absolutnie nie miały związku z podróżą. Bardzo nie polecam.
To była tak bardzo fatalna książka... Dawno nie miałam w rękach gorszej. Niczego zbytnio ciekawego nie dowiedziałam się o Korei Północnej. Więcej zdecydowanie było w tym absurdalnego obyczaju niż reportażu, a nie tego oczekiwałam. Główni bohaterowi, nasi przewodnicy po tym górzystym, malowniczym kraju, koszmarnie frustrujący, irytujący, nieumiejący się zachować w miejscu,...
więcej mniej Pokaż mimo toKolejne podejście do twórczości Johna Greena i kolejna porażka. Nie mogę się przekonać do jego stylu pisania, jego żartów, fabuły. Są to książki specyficzne, które po prostu trzeba wyczuć, a ja niestety nie stanę się fanką tego autora. Z argumentów za, mogę przytoczyć tylko tyle, że fabuły Johna Greena są dosyć wyjątkowe, nietypowe i oryginalne. Nie czytałam na pewno niczego podobnego. Niestety na tym plusy się kończą.
Kolejne podejście do twórczości Johna Greena i kolejna porażka. Nie mogę się przekonać do jego stylu pisania, jego żartów, fabuły. Są to książki specyficzne, które po prostu trzeba wyczuć, a ja niestety nie stanę się fanką tego autora. Z argumentów za, mogę przytoczyć tylko tyle, że fabuły Johna Greena są dosyć wyjątkowe, nietypowe i oryginalne. Nie czytałam na pewno...
więcej mniej Pokaż mimo to
Po latach zrobiłam re-read i nie byłam w stanie dotrzeć do końca tej książki, tak fatalna ona była. Kiedyś, jako nastolatka dałam jej 7/10 i to wiele chyba mówi o tym, jak zmienił się mój gust czytelniczy. Ta młodzieżówka nie nadaje się nawet dla kierowanej do niej publiki. Logicznie dużo wątków nie ma sensu. Autorka usilnie momentami próbuje być zabawna, w konsekwencji czego, wszystko wydaje się frustrująco nieśmieszne. Chaos panuje dosłownie wszędzie. Bardzo łatwo można się zgubić w tym, co się dzieje. Głównej bohaterki nie da się polubić (czasem to jest plus, ale nie tutaj), ponieważ jest przerażająco mało inteligentna jak na swój wiek. Wątek miłosny? Bardzo dziwny, mam wrażenie, że bohaterka tą relację sobie sama wymyśliła w głowie, a jej partner myśli zupełnie, co innego na ten temat. Niektóre sceny były dla mnie tak żenujące, że aż musiałam odetchnąć. Nie polecam nikomu.
Po latach zrobiłam re-read i nie byłam w stanie dotrzeć do końca tej książki, tak fatalna ona była. Kiedyś, jako nastolatka dałam jej 7/10 i to wiele chyba mówi o tym, jak zmienił się mój gust czytelniczy. Ta młodzieżówka nie nadaje się nawet dla kierowanej do niej publiki. Logicznie dużo wątków nie ma sensu. Autorka usilnie momentami próbuje być zabawna, w konsekwencji...
więcej Pokaż mimo to