Lekka książka ale nie samą literaturą wybitną człowiek żyje. Bohaterka lekko irytuje ale motyw 9 żyć bardzo ciekawy.

Lekka książka ale nie samą literaturą wybitną człowiek żyje. Bohaterka lekko irytuje ale motyw 9 żyć bardzo ciekawy.

Książka lekka ale trochę się rozczarowałam. Spodziewałam się bardziej ambitej książki a tymczasem otrzymałam bohaterkę, której priorytetowym problem jest to, że matka zabrania spotkać jej się z chłopcami. Na plus na pewno główny wątek dotyczący przemiany w kota oraz "bractwa". Polecam jak ktoś chce sięgnąć po coś lekkiego.

Książka lekka ale trochę się rozczarowałam. Spodziewałam się bardziej ambitej książki a tymczasem otrzymałam bohaterkę, której priorytetowym problem jest to, że matka zabrania spotkać jej się z chłopcami. Na plus na pewno główny wątek dotyczący przemiany w kota oraz "bractwa". Polecam jak ktoś chce sięgnąć po coś lekkiego.

01/22/96

01/22/96

Książka ta jest moim zdaniem bardzo przemyślana i dokładnie napisana; okładka przepiękna. Zaczęłam ją czytać wczoraj i w ten sam dzień ją, skończyłam co sugeruje, że książkę się szybko czyta. Dziś jeszcze sięgnę po drugi tom, gdyż odrazu kupiłam całą trylogię.

Książka ta jest moim zdaniem bardzo przemyślana i dokładnie napisana; okładka przepiękna. Zaczęłam ją czytać wczoraj i w ten sam dzień ją, skończyłam co sugeruje, że książkę się szybko czyta. Dziś jeszcze sięgnę po drugi tom, gdyż odrazu kupiłam całą trylogię.

Wspominam dobrze, przyjemnie się to czytało, ale to raczej nie jest książka, do której zamierzam wrócić.

Wspominam dobrze, przyjemnie się to czytało, ale to raczej nie jest książka, do której zamierzam wrócić.

Książka jest lekka i szybko się ją czyta. Ma bardzo fajną główną bohaterkę, co nie zawsze się spotyka w młodzieżówkach. Nie jest to pozycja ambitna, ale miło się ją czytało :)

Książka jest lekka i szybko się ją czyta. Ma bardzo fajną główną bohaterkę, co nie zawsze się spotyka w młodzieżówkach. Nie jest to pozycja ambitna, ale miło się ją czytało :)

Muszę przyznać, że ta książka to dla mnie prawdziwe antidotum na książkowego kaca!
Lekka, zabawna i wciągająca. Niewymagająca wielkiego skupienia, zwyczajnie przyjemna. Z każdą kolejną stroną, moja sympatia do głównej bohaterki była coraz większa, a ciekawość rosła z każdym następnym rozdziałem. Teraz odczuwam duży niedosyt i naprawdę mam ochotę sięgnąć po 2 i 3 tom.
Żałuję jedynie tego, że nie przeczytałam jej wcześniej, bo mam wrażenie, że wyrosłam już z grupy odbiorczej tej książki.

Muszę przyznać, że ta książka to dla mnie prawdziwe antidotum na książkowego kaca!
Lekka, zabawna i wciągająca. Niewymagająca wielkiego skupienia, zwyczajnie przyjemna. Z każdą kolejną stroną, moja sympatia do głównej bohaterki była coraz większa, a ciekawość rosła z każdym następnym rozdziałem. Teraz odczuwam duży niedosyt i naprawdę mam ochotę sięgnąć po 2 i 3 tom....

Wskutek nudów postanowiłam przejrzeć całą moją biblioteczkę, wyłapać pojedyncze książki z serii i je pouzupełniać. W ten sposób nie tylko skompletowałam trylogię "Dziewięć żyć Chloe King", ale również narobiłam sobie na nią smaczku. Zaczęłam od, oczywiście, części pierwszej, od "Upadłej".

Zapewne większość z Was serię kojarzy (książki są dość stare, powstał również serial),jednak pokrótce przytoczę główną fabułę.

Chloe King poznajemy w dzień jej szesnastych urodzin, kiedy to pierwszy raz postanawia pójść z najlepszymi przyjaciółmi, Amy i Paulem, na wagary. I to nie byle gdzie, a na Coit Tower - prawie 70 m wieżę, symbol San Francisco. Traf chce, że niespodziewanie Chloe z tej wieży spada i wiecie co? Przeżywa. Nie zostaje ani sparaliżowana, ani nie jest warzywem, posiada raptem kilka zadrapań i jest nieco obolała. W ten przedziwny oraz nieco tragiczny sposób Chloe dowiaduje się o własnej wyjątkowości. A z każdym kolejnym dniem uczy się czegoś nowego - biegać z prędkością światła, wdrapywać za pomocą pazurów po ścianach, skakać między dachami budynków. Innymi słowy, Chloe staje się posiadaczką nadnaturalnych, kocich mocy.

Problem powstaje, gdy Bractwo Dziesiątego Ostrza daje o sobie znać. Wysyła Łowcę, by zabił Chloe.

Więcej nie zdradzę, bo sama niewiele wiem, co jest świetne i zarazem bardzo irytujące. W Upadłej spotkacie się z wieloma niewyjaśnionymi tajemnicami, a zakończenie zrodzi więcej pytań niż odpowiedzi. Po drugą część sięgnęłam więc od razu. Muszę wiedzieć, co dalej!

Książka przyjemna, styl autorki jest prosty, a fabuła wciąga. Bohaterów bardzo polubiłam, choć momentami musiałam sobie przypominać, że to przecież nastolatki z burzą hormonów, a nie dorośli ludzie. Podobało mi się też błądzenie po omacku i kluczenie w celu zdobycia jakichkolwiek informacji - ciągle czuję niedosyt!

Część pierwszą polecam nastolatkom i dorosłym, którzy od czasu do czasu pragną znów wejść w młodzieżowe perypetie otoczone supermocami. A szczególnie kotomaniakom - bo kto z was nie chciałby choć na jeden dzień zamienić się w kota i leżeć przez cały dzień, mruczeć, miauczeć czy drapać właściciela, bo was zirytował zbyt głośnym oddychaniem? :)

Wskutek nudów postanowiłam przejrzeć całą moją biblioteczkę, wyłapać pojedyncze książki z serii i je pouzupełniać. W ten sposób nie tylko skompletowałam trylogię "Dziewięć żyć Chloe King", ale również narobiłam sobie na nią smaczku. Zaczęłam od, oczywiście, części pierwszej, od "Upadłej".

Zapewne większość z Was serię kojarzy (książki są dość stare, powstał również...

Gdy po przeczytaniu tej książki weszłam na opinie to zobaczyłam, że większość opisuje tą książke jako słabą, albo średnią. No wibitna to ona nie jest, ale mnie się spodobała. Nie nudziła mnie i szybko się ją czytało. Trochę śmieszy mnie fakt istnienia w niej ludzi-kotów, ale dobra. Tego nie komentuję. Główna bohaterka zachowuje się trochę jak dziwka. Nie to, że mi to przeszkadza, po prostu was informuje. Ten jej popęd jest jednak czymś spowodowany, ale nawet jeśli by nie był, to i tak jej zachowanie byłoby dla mnie spoko. Okej, to trochę źle o mnie świadczy. Moim zdaniem jednak... dobra, jednak oszczędzę wam poznania mojego zdania.
Podsumowując polecam tę książkę. Nie mogę zaświadczyć czy wam się spodoba, jednak mówię tylko, że ja polubiłam tę historię.

Gdy po przeczytaniu tej książki weszłam na opinie to zobaczyłam, że większość opisuje tą książke jako słabą, albo średnią. No wibitna to ona nie jest, ale mnie się spodobała. Nie nudziła mnie i szybko się ją czytało. Trochę śmieszy mnie fakt istnienia w niej ludzi-kotów, ale dobra. Tego nie komentuję. Główna bohaterka zachowuje się trochę jak dziwka. Nie to, że mi to...

Opis obiecywał coś innego niż faktyczna treść

Opis obiecywał coś innego niż faktyczna treść