-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać312
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
Biblioteczka
2024-01-17
2020-02-27
2020-04-24
Potężny czarnoksiężnik o imieniu Grindelwald ucieka z więzienia i planuje swoją największą zbrodnię, aby to czarodzieje byli panami świata i cały niemagiczny świat się o tym dowiedział.
Tymczasem Newt Skamander - czarodziej o wielkim sercu dla zagrożonych i rzadkich zwierząt, wyrusza na zlecenie Albusa Dumbledora, aby go powstrzymać.
W scenerii magicznego, urokliwego Paryża różne rodzaje magii, a także poglądów zetrą się między sobą. Która ze stron wygra, a która straci najwięcej?
Lekka, przyjemna i urokliwa kontynuacja "Fantastycznych zwierząt i jak je znaleźć".
Dla fanów filmu prawdziwa gratka w postaci scenariusza, która pokazuje wyobraźnię twórców. A dla czytelników staje się miłą i nietuzinkową lekturą.
Potężny czarnoksiężnik o imieniu Grindelwald ucieka z więzienia i planuje swoją największą zbrodnię, aby to czarodzieje byli panami świata i cały niemagiczny świat się o tym dowiedział.
Tymczasem Newt Skamander - czarodziej o wielkim sercu dla zagrożonych i rzadkich zwierząt, wyrusza na zlecenie Albusa Dumbledora, aby go powstrzymać.
W scenerii magicznego, urokliwego...
2020-04-08
Meg, Jo, Beth i Amy to siostry, które polubimy od pierwszych stron. Każda z nich jest na swój sposób indywidualna, niepowtarzalna i intrygująca.
Spokojna i pokorna Meg, energiczna Jo, której cięty i niewyparzony język czuć od pierwszych stron książki, delikatna niczym wiatr Beth i Amy artystka z kreatywną wyobraźnią.
Tak różne, a zarazem tak do siebie podobne idą własną ścieżką, aby spełnić wielkie marzenia i ambicje, jednocześnie pozostając dobrymi małymi kobietkami i roześmianą bandą wędrujących pielgrzymów.
W drodze ich życia współtowarzyszy im Pani March - matka dziewczynek oraz Pan Mrach - ojciec (chociaż tutaj jest tylko tłem w stosunku do reszty bohaterów). Matka jest ich aniołem stróżem, którzy w każdej sytuacji potrafi dobrze poradzić, zauważyć ich niedosięgnięcia, ukarać, dochować tajemnicy i zmobilizować ich do pracy, aby stały dobrymi małymi kobietkami.
I tak o to wędrują ściekami życia poznając czym jest prawdziwa przyjaźń, miłość, szacunek oraz ludzka niesprawiedliwość.
Nie mogę powiedzieć, ale książkę czytało się dobrze i lekko.
Sam klimat XIX-wiecznej Ameryki jest urokliwy, przyciągają i taki spokojny. Całość wypełniają nietuzinkowe główne bohaterki oraz ich liczne śmieszne i smutne perypetie, gdzie z małych dziewczynek stają się dobrymi, małymi kobietkami i żonami.
Ciężko jest też nie polubić drugoplanowych bohaterów, zwłaszcza płci męskiej, gdyż podobnie jak dziewczyny wnoszą wiele entuzjazmu do samej powieści.
Akcja płynie powoli i lekko, przeplatając liczne przemyśleniami bohaterów na temat życia z licznymi niepowodzeniami i rozterkami nad ciałem i duszą, że łatwo w tym wszystkim odnaleźć wspólną więź.
Jednym zdaniem to dobra, lekka i przyjemna klasyka o życiu.
Meg, Jo, Beth i Amy to siostry, które polubimy od pierwszych stron. Każda z nich jest na swój sposób indywidualna, niepowtarzalna i intrygująca.
Spokojna i pokorna Meg, energiczna Jo, której cięty i niewyparzony język czuć od pierwszych stron książki, delikatna niczym wiatr Beth i Amy artystka z kreatywną wyobraźnią.
Tak różne, a zarazem tak do siebie podobne idą własną...
2019-10-14
Kevin Taylor jest prawnikiem z ambicjami. Chce zdobywać nowe doświadczenie dostając coraz trudniejsze sprawy oraz rozwijać swój potencjał i intelekt. Niestety w aktualnej firmie prawniczej czuje się jak w klatce, niedoceniany i stłamszony.
Po kontrowersyjnej sprawie nauczycielki oskarżonej o molestowanie uczniów, którą zresztą wygrał przelewa się jego czara goryczy, a nowa potencjalna praca trafia się jak los wygrany na loterii, gdzie będzie mógł spełniać swoje prawnicze marzenia. Jego nowy pracodawca John Milton swoim stylem bycia i mówienia czaruje go od pierwszych minut, a spełniając jego marzenia zapewniając mu posadę, sprawę, mieszkanie i komfort życia nie wie, w co się pakuje.
Klasyk nad klasykami.
O ile film i książka to całkowicie dwie różne historie. To można śmiało napisać, że obydwie są naprawdę dobre i wciągające, ale zdecydowanie to książka bardziej przypadła mi do gustu.
Kevin, Miriam, John Milton to bardzo wyraziste i efektywne postacie, każda inna, a zarazem bardzo do siebie podobne. Do tego narracja wprowadza w nas tajemniczy, mroczny klimat, trzymając nas w napięciu do efektywnego końca.
Jednym zdaniem, to całkiem przyjemne, zakręcona i piekielna opowieść.
Serdecznie zachęcam do czytania.
Kevin Taylor jest prawnikiem z ambicjami. Chce zdobywać nowe doświadczenie dostając coraz trudniejsze sprawy oraz rozwijać swój potencjał i intelekt. Niestety w aktualnej firmie prawniczej czuje się jak w klatce, niedoceniany i stłamszony.
Po kontrowersyjnej sprawie nauczycielki oskarżonej o molestowanie uczniów, którą zresztą wygrał przelewa się jego czara goryczy, a nowa...
2019-07-26
Myślę, że dziś napiszę krótko.
Elle i Lee są najlepszymi przyjaciółmi od dzieciństwa. Potrafią porozumiewać się bez słów i zawsze wszystko robią razem. Kiedy rozpoczyna się nowy rok szkolny Elle czuje, że wszystko wygląda inaczej. Nastolatka wyrosła, a zainteresowania wokół niej wyraźnie się zwiększyło, z czego słabo zdaje sobie sprawę, bo wszystkich traktuje jak dobrych znajomych.
Noah Flynn jest starszym bratem Lee, który ma opinię złego chłopa, który ciągle pakuje się w kłopoty. A oprócz tego skutecznie uniemożliwia "randkowanie" Elle. Wszystko jednak się zmienia, kiedy nadchodzi długo wyczekiwany letni festyn, na którym Lee i Elle wystawili budkę z całuskami. To stoisko zmieni życie nie tylko jej uczestników, ale także organizatorów - Lee i Elle.
Tak jak przystało na literaturę młodzieżową książkę czytało się szybko i czasem nie łatwo. Perypetie licealnego życia czasem rozbawiały, umilały i cieszyły spędzony czas przy książce, a czasem tak nudziły że szok!
Mimo wszystko lektura nie jest wymagająca, ani przyciągająca, taka w sam raz na jeden letni wieczór. I rzadko się zdarza, aby film okazał się bardziej przyciągający niż książka.
Myślę, że dziś napiszę krótko.
Elle i Lee są najlepszymi przyjaciółmi od dzieciństwa. Potrafią porozumiewać się bez słów i zawsze wszystko robią razem. Kiedy rozpoczyna się nowy rok szkolny Elle czuje, że wszystko wygląda inaczej. Nastolatka wyrosła, a zainteresowania wokół niej wyraźnie się zwiększyło, z czego słabo zdaje sobie sprawę, bo wszystkich traktuje jak dobrych...
2019-07-13
"Ciemno, prawie noc" to książka wielokrotnie nagradzana, mająca wiele pozytywnych opinii i wielkie grono fanów. Ostatnio także doczekała się ekranizacji, którego trailer ostatecznie zachęcił mnie swoim mrocznym klimatem, abym ją przeczytała.
Główną bohaterką jest Alicja, która po wielu latach nieobecności wraca do Wałbrzycha, aby rozwiązać sprawę zaginięcia trojga dzieci. W tym mieście jednocześnie dzieje się wiele złych i dziwnych spraw. Samo miasto i ludzie kryją w sobie wiele tajemnic, które Alicja musi odkopać, poznać i poskładać w całość. Efekt "kuli śnieżnej" powoduje, że wokół rodzi się wiele teorii spiskowych od najbardziej niewiarygodnych do najbardziej przerażających.
Z każdą następną historią dowiaduje się coraz więcej małych, nieważnych elementów, które być może doprowadzą ją do prawdy zaginionych dzieci, ale także z każdą następną opowieścią sama Alicja styka się z mocą prawdy. Prawdy, która przez upływ czasu została zniekształcona, zapomniana i zakopana w dziecinnych umyśle małej dziewczynki. Wraz z każdą tajemnicą rozwija się wiele sekretów, ale czy wszystkie ujrzą światło dzienne i czy wszystkie skończą się dobrze?
Czy Alicja dokopie się prawdy o zaginionej Andżelice, Kalince i Patryku?
Jak przeszłość Alicji wpłynęła na sprawę śledztwa?
Czy wszystko skończy się dobrze, czy nie ma już nadziei?
Sama fabuła książka była niezwykle intrygująca, ciekawa i trzymająca w napięciu do ostatnich stron.
Klimat książki był mroczny, niezwykle oryginalny i niecodzienny.
Bohaterowie tak różni, a jednocześnie tak podobni, że odnaleźliśmy w nich cały wachlarz emocji.
Ale sama konstrukcja książki i jej rozbudowana opisami narracjami sprawiła mi wiele problemów.
Cóż... Taki mały druk, przy takiej ścianie tekstu nie sprzyja w szybkim i lekkim czytaniu. Nie raz i nie dwa musiałam zatrzymać się, aby odpocząć, czy przerywać, aby kontynuować jutro.
Dodatkowo dawno nie czytałam tak rozbudowanej opisami fabułę, że momentami przyprawiało to o zawrót głowy, bądź traciło się wątek, gdyż specyficzny język dawał tutaj w kości.
Jednak mimo takich utrudnień książka mi się podobała, a tych co jeszcze jej nie czytali zachęcam, aby spróbowali swoich sił.
"Ciemno, prawie noc" to książka wielokrotnie nagradzana, mająca wiele pozytywnych opinii i wielkie grono fanów. Ostatnio także doczekała się ekranizacji, którego trailer ostatecznie zachęcił mnie swoim mrocznym klimatem, abym ją przeczytała.
Główną bohaterką jest Alicja, która po wielu latach nieobecności wraca do Wałbrzycha, aby rozwiązać sprawę zaginięcia trojga dzieci....
2019-03-28
Miłą odmianą było spojrzeć innymi oczami na film "Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć", miło czytało się tą książkę i miło było wyobrażać sobie to, trochę innymi oczami niż w filmie.
Newt Skamander trafia do Nowego Yorku w celu poszukiwania rzadkich, pięknych i niebezpiecznych magicznych stworzeń. Trafia w napięty moment, kiedy magiczny świat ściera się z niemagicznym światem, a w całym tym zamieszaniu jego magiczna walizka znika, a magiczne zwierzęta się z niej uwalniają. Wtedy rozpoczynają się prawdziwe kłopoty, które wciągają Newta w krąg niewyjaśnionych wydarzeń.
Gdybym wcześniej nie obejrzała filmu, to miałabym pewien problem z tą książką. Wszystko wydawało mi się takie płytkie, przynajmniej akcja i wydarzenia. Natomiast jeśli chodziło o relacje między bohaterami, tu aż czuło się tą magię lepiej niż w filmie.
Liczyłam na trochę wyjaśnień w sprawie Grindelwalda, tutaj niestety też się zawiodłam, ale książkę czytało się lekko, szybko i przyjemnie.
Miłą odmianą było spojrzeć innymi oczami na film "Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć", miło czytało się tą książkę i miło było wyobrażać sobie to, trochę innymi oczami niż w filmie.
Newt Skamander trafia do Nowego Yorku w celu poszukiwania rzadkich, pięknych i niebezpiecznych magicznych stworzeń. Trafia w napięty moment, kiedy magiczny świat ściera się z niemagicznym...
2019-03-12
Lary Jean to uczennica przedostatniej klasy liceum, której życie diametralnie się zmienia, kiedy skrywane listy miłosne, trafiają do odbiorców.
Wcześniej żyła w swojej strefie komfortu. Spędzała głównie czas z rodziną (głównie z starszą siostrą, która wyjechała do Europy na studia), w książkach i z przyjaciółmi. Od kiedy listy ujrzały światło dzienne, trafiła do centrum życia szkolnego, a zwłaszcza kiedy największa gwiazda szkoły - Peter Kavinsky staje się jej chłopakiem na niby, aby mogła uciec przed innym chłopakiem z innego listu.
Dla Lary Jean wszystko jest nowe, próbuje to na swój sposób poukładać, zaplanować, ale im bardziej próbuje to ogarnąć, tym z większym entuzjazmem i zapałem Peter zaskakuje ją pomysłami, słowami i czynami, przy okazji wszystko jej psując i popychając na żywioł.
Zyskuje wiele nowych doświadczeń, przeżyć, poznaje nowe osoby, środowiska, ale również rozumie, że przez to może wiele stracić, zwłaszcza gdy zabawa "na niby" w pewnych momentach przestaje być dla niej w środku zabawą "na niby". I nastaje wiekopomny emocjonalny problem, co dalej z tym zrobić?
Po obejrzeniu filmu postanowiłam sięgnąć po książkę, która jak film była ciekawa, na swój sposób inna odpowiadając o dorastającej młodej nastolatce z nowym bagażem emocji i uczuć.
Sama akcja jest płynna. Myślę, że łatwa do przewidzenia, ale dobry nastrój, żarty i anegdotki nie opuszczają nas do końca książki.
Bohaterowie są przesympatyczni, można napisać, że prawdziwi, do których od razu czujemy sympatię i z całego serca kibicujemy im do końca.
Jednak najważniejsze w każdej literaturze młodzieżowej są emocje i przesłanie, a tutaj jest tego sporo.
To opowieść o dorastaniu i byciu sobą. To opowieść przede wszystkim o przyjaźniach we wszystkich odcieniach miłości, zaczynając od zauroczenia, a kończąc na miłości z całym innym pakietem uczuć.
Jest lekka, przyjemna, przezabawna, prześmieszna, można się przy niej odprężyć, ale także przypomnieć sobie jakimi prawami żyje młodość i rządzą się pierwsze miłości.
Summa summarum to była bardzo dobra książka...
Pora sięgnąć po kontynuację.
Lary Jean to uczennica przedostatniej klasy liceum, której życie diametralnie się zmienia, kiedy skrywane listy miłosne, trafiają do odbiorców.
Wcześniej żyła w swojej strefie komfortu. Spędzała głównie czas z rodziną (głównie z starszą siostrą, która wyjechała do Europy na studia), w książkach i z przyjaciółmi. Od kiedy listy ujrzały światło dzienne, trafiła do centrum...
2018-08-17
To jedna z nielicznych bibliografii, które połykam. Książka jak i film "Najlepszy" jest inspiracją i dowodem na to, że wszystko znajduje się w naszych rękach, a właśnie w naszej głowie.
Jerzy Górski udowodnił, że nawet czternaście lat ćpania nie było w stanie powstrzymać go, aby stać się mistrzem podwójnego Ironmana. Swoją słabość przemienił w siłę, która pozwoliła mu żyć na nowo, co z tego że tak późno ważne, że w ogóle to się stało, bo nigdy nie jest za późno, aby coś zmienić.
Jest przykładem, że można wyjść z każdego nałogu, ale także udowodnił, że trzeba na swojej drodze życia spotkać osoby, które wyciągną do ciebie pomocną dłoń i przetrwają z tobą najgorsze.
Podsumowując,
Po pierwsze zarówno książka jak i film zapada w pamięć i jest świadectwem tego, że niemożliwe nie istnieje, a to właśnie my sami blokujemy swoje możliwości i spełnienie marzeń w swoim życiu.
Po drugie lekko napisana w przezabawnym momentami humorze, sprawia, ze pochłaniamy ją jednym tchem. Nie ma zbyt niepotrzebnych stron, wszystko co tam zostało zawarte jest kwintesencją życia Pana Górskiego. Przerażającego i pięknego życia, a sama postać niezwykłego triatlonisty aktualnie jest słabo znana.
Po trzecie jedyna i niepowtarzalna bibliografia, która porusza moje serce i jest mi tak bliska, że z pewnością za jakiś czas znów po nią sięgnę.
Ciepło ją polecam!
To jedna z nielicznych bibliografii, które połykam. Książka jak i film "Najlepszy" jest inspiracją i dowodem na to, że wszystko znajduje się w naszych rękach, a właśnie w naszej głowie.
Jerzy Górski udowodnił, że nawet czternaście lat ćpania nie było w stanie powstrzymać go, aby stać się mistrzem podwójnego Ironmana. Swoją słabość przemienił w siłę, która pozwoliła mu...
2018-11-18
Książkę miałam na oku już od dnia jej premiery, ale dopiero zwiastun filmowy zachęcił mnie ostateczne po sięgniecie tej pozycji. I wiecie co?
Jestem pozytywnie zaskoczona.
Londyn jest jednym z pierwszych ruchomych miast, który walczy o przetrwanie pochłaniając mniejsze miasteczka i osady, a uciekając przed większymi i groźniejszymi miastami. Na początku było, z czego wybierać i co pożerać... Teraz po upływie czasu jest niewiele zdobyczy, a do tej pory bezpieczne miasta, muszą zmienić taktykę jeśli chcą "przeżyć".
Jednak plany burmistrza Londynu sięgają daleko i odważnie. Kiedy odnajdują groźną broń, która w ciągu godziny zniszczyła poprzedni świat, najpierw trzymają to w tajemnicy, a gdy już wiedzą wystarczająco dużo o niej, to ruszają do ataku na dalekie i niezdobyte fortece.
Jednym z mieszkańców Londynu jest Tom Natsworthy to młody, pracowity chłopak, który przynależy do Cechu Historyków, który zajmuje się odnajdywaniem (a przynajmniej "stara się") "starych" znalezisk, fragmentów technologii z Starożytności, zanim nastała era ruchomym miast. Lubi swoją pracę, swoje miejsce i jest przekonany, że odkryje coś, co uczyni go sławnym jak jego idola Thaddeus'a Valentine.
Wszystko się zmienia w dniu, kiedy Londyn pożera mniejsze miasteczko, a w Trzewiach następuje atak na jego idola. Chłopaka rusza w pogoń za niedoszłą morderczynią Hester Shaw. Dziewczyna jednak zdążyła mu się wyrwać i uciec, ale kiedy pada pytanie o nią, to zostaje zepchnięty wraz za nią do zsypu.
Tak zostają na siebie skazani i jeśli chcą przeżyć w tym niebezpiecznym świecie, to muszą sobie pomagać.
Wpadają wir przygód, niebezpiecznych przechwyceń i niesłychanie dalekich miejsc. Nie raz otrą się o śmierć i nie raz będą musieli zrobić coś, co niekoniecznie wcześniej uważali za słuszne.
Gdzie pędzi wielki Londyn? Jakie przygody i niebezpieczeństwa czekają Hester i Toma? Kim jest Valentine i jaki będzie finał, kiedy zetrą się dwie, potężne ery technologii na czele zabójczych maszyn?
Cała fabuła oraz klimat tej książki jest jedyny w swoich rodzaju.
Wcześniej jeszcze nigdy nie spotkałam się z takim pomysłem i myślę, że to przez to, przeczytałam ją na jednym tchu.
Jeśli chodzi o całą resztę to była na przyzwoitym poziomie.
Narracja z kilku stron pozwalała na stopniowe odkrywanie świata "Zabójczych maszyn", ale także trochę rozpraszała.
Krótkie rozdziały i opisy sprawiły, że szybko mknęłam do końca tego tomu, ale to do końca nie pozwoliło mi wchłonąć tego całego stworzonego przez autora klimatu. Byłam dość biernym widzem, mimo pędzącej akcji łeb na szyję.
Bohaterowie byli różnoracy i bardzo mocno z sobą skontrastowani, ale przez krótkie opisy i ciągłą zmianę spojrzenia żaden nie zdobył mojej uwagi na dłużej.
Mimo drobnych niedociągnięć książka zasługuje na chwilę uwagi tego, kto jeszcze jej nie czytał. I myślę, że zmienię o niej trochę zdanie, kiedy za niedługo obejrzę jej ekranizację.
Książkę miałam na oku już od dnia jej premiery, ale dopiero zwiastun filmowy zachęcił mnie ostateczne po sięgniecie tej pozycji. I wiecie co?
Jestem pozytywnie zaskoczona.
Londyn jest jednym z pierwszych ruchomych miast, który walczy o przetrwanie pochłaniając mniejsze miasteczka i osady, a uciekając przed większymi i groźniejszymi miastami. Na początku było, z czego...
2018-10-02
Książka z cyklu "Wielkie powroty", czyli opowieść, którą przeczytałam więcej niż raz, dwa i momentami nie trzy razy i jakże nieskrywaną radością ponownie sięgnęłam po przygody wybitnych krasnoludów na czele z skromnym o wielkim sercu Hobbicie, którego spotkało mnóstwo, niebezpiecznych przygód.
Nie będę się tutaj dużo rozpisywać, ponieważ tą historię zna każdy fan fantastyki, a jeśli jej jeszcze nie przeczytał to z pewnością dużo o niej słyszał, gdyż doczekała się głośnej i efektownej ekranizacji.
Niezapomniane przygody czternastu dzielnych wojowników, którzy postanowili odzyskać złoto porwane przez potężnego smoka Smauga. Po drodze spotkali mnóstwo niebezpiecznych i niezwykłych przygód. Wpadli w ręce wielu przedziwnych jak również przerażających potworów. Rozwiązali niejedną, trudną zagadkę, a zwłaszcza skromny i niedoceniany na początku hobbit - Pan Baggins. Opowiedzieli niejedną historię, naruszyli nie jedną zasadę panującą na danym terenie i nie raz przewrotny los spłatał im figla z efektownym finiszem na koniec. A to wszystko na tle przepięknej przyrody, krajobrazów i barwnych, emocjonalnych bohaterów.
Jest to książka, którą powinien przeczytać każdy.
Jest to opowieść, do której wraca się z uśmiechem, o której mimo upływu lat wciąż jest głośno, która nigdy się nie nudzi, która przekazuje unikalne wartości i którą mogą czytać zarówno młodsi jak i starsi czytelnicy.
Jest to historia, w której pisarz wszystko dokładnie przemyślał. Idealnie wyważając opisy otaczającego nas świata i emocje naszych bohaterów, z solidną łyżką wielu, niecodziennych i wspaniałych przygód.
Książka z cyklu "Wielkie powroty", czyli opowieść, którą przeczytałam więcej niż raz, dwa i momentami nie trzy razy i jakże nieskrywaną radością ponownie sięgnęłam po przygody wybitnych krasnoludów na czele z skromnym o wielkim sercu Hobbicie, którego spotkało mnóstwo, niebezpiecznych przygód.
Nie będę się tutaj dużo rozpisywać, ponieważ tą historię zna każdy fan...
2018-08-25
"Pomiędzy nami góry" to historia o przetrwaniu, gdzie człowiek pokonuje własne słabości, dzięki ostatniej iskrze nadziei i sile miłości, która jak zawsze uderza nas ze zdwojoną siłą nawet jeśli myślimy, że na zawsze ją straciliśmy.
Głównymi bohaterami są Ben i Ashey. Dwoje obcych ludzi, którzy utknęli na lotnisku, a przed nimi ważne sprawy do załatwienia. Przed Benem ważna operacja, a przed Ashley ślub. Przypadkiem jedno z nich znajduje małą awionetkę i chętnego pilota, który zabierze ich mimo złych warunków atmosferycznych. Podczas lotu pilot umiera, a oni cudem przeżywają wypadek i rozpoczynają walkę o przetrwanie. Na dużej wysokości w samej głębokiej dziczy są zdani tylko na siebie. Mimo poważnych urazów razem mają większe szanse aby przeżyć. W trakcie walki o życie przyjdzie im zmierzyć się nie tylko z głodem, bólem i cierpieniem ale także przeszłością która odbiła na ich piętno większe niż mogliby obydwoje przypuszczać.
Co stało się w górach "The High Uintas"? Co wydarzyło się wcześniej, że Ben znalazł się właśnie w tym miejscu? Jakie przygody ich spotkały? Co kryło się pod nieskalanym pięknem bezlitosnej natury? I jak skończyły się losy zupełnie obcych ludzi?
Myślę, że dziś podsumowuje to krótko.
Była to lekka, przyjemna i niezwykła historia o przetrwaniu, napędzanym nadzieją i miłością silniejszą niż śmierć. To opowieść która daje do myślenia i zastanowienia się nad tym, co w życiu jest najważniejsze, oraz że nie zawsze mamy szansę aby odzyskać to, co straciliśmy wcześniej. Jednak takich książek jest wiele... a ta jest kolejną, którą przeczyta się tylko raz. Ale...
Jednym zdaniem całkiem niezła historia z pięknym górskim klimatem.
"Pomiędzy nami góry" to historia o przetrwaniu, gdzie człowiek pokonuje własne słabości, dzięki ostatniej iskrze nadziei i sile miłości, która jak zawsze uderza nas ze zdwojoną siłą nawet jeśli myślimy, że na zawsze ją straciliśmy.
Głównymi bohaterami są Ben i Ashey. Dwoje obcych ludzi, którzy utknęli na lotnisku, a przed nimi ważne sprawy do załatwienia. Przed Benem ważna...
2018-06-20
I kolejna część "Gry o tron" przede mną, gdzie trwa krwawa i polityczna jatka o władzę nad Siedmioma Królestwami, gdzie wszystkie chwyty i intrygi są dozwolone, a najbardziej skrywane tajemnice nie są już bezpieczne.
Cersei królowa regentka tak łatwo nie odda otrzymanej władzy nawet na rzecz swojego syna Tommena. Twardą ręką walczy o utrzymanie się na tronie jak na prawdziwą lewicę przystało. Jednak pod warstwą stali kryje się wystraszona, samotna i spragniony zemsty kobieta, która wciąż nie podniosła się po stracie najstarszego syna jak i ojca.
Przed Sansą kolejne sekrety i intrygi, za którymi nie nadąża. Pod przykrywką próbuje odnaleźć się w chaosie polityki, ale Petyr działa na zbyt wielu polach, próbując ugrać jak najwięcej dla swojej pozycji.
Arya nie jest w stanie pogodzić się z przeszłością i mimo danej szansy nie potrafi sprostać wyzwaniom dla Boga o Wielu Twarzach.
Brienne nie spocznie w szaleństwie odszukania młodej Sansy... I jeszcze epicka walka o władzę Żelaznych Ludzi.... A to jeszcze nie koniec bo ilość bohaterów tej sagi jest niezliczona.
Z pewnością poprzednie części zbyt mocno rozkreciły tą sagę, dlatego chwila oddechu poprzez ten tom na pewno wyszła na dobre tej serii, bo ile można pędzić łeb na szyję?
Spokojne tempo szykuje nas na kolejne wydarzenia, nie odbierając jej realizmu i pewnej doskonałości. Jednak wielowątkowość jak i obszerność poszczególnych tomów może przyprawić o niemały zawrót głowy, wymagając od czytelnika pełnego skupienia. Długie opisy miejsc, emocji i myśli bohaterów i akcji są unikatowe, niepowtarzalne i piekielnie ciekawe, ale nie sprzyja to gnaniu przez strony niczym wiatr.
Jako całość książka wypada bardzo dobrze i za jakiś czas znów sięgnę po kolejną część, gdzie z pewnością nie zabraknie intensywności wrażeń.
I kolejna część "Gry o tron" przede mną, gdzie trwa krwawa i polityczna jatka o władzę nad Siedmioma Królestwami, gdzie wszystkie chwyty i intrygi są dozwolone, a najbardziej skrywane tajemnice nie są już bezpieczne.
Cersei królowa regentka tak łatwo nie odda otrzymanej władzy nawet na rzecz swojego syna Tommena. Twardą ręką walczy o utrzymanie się na tronie jak na...
2018-05-30
Jak mam opór przed twórczością Stephen'a King'a, tak "Zielona mila" stanowi wyjątek potwierdzający regułę. Ja uwielbiam tą książkę i choćbym czytała ją raz po raz, nigdy mi się to nie znudzi.
Głównym bohaterem jest Paul Edgecomb. Pracuje jako strażnik więźniów skazanych na karę śmierci w więzieniu w Luizjanie. Wykonuje swoje obowiązki sumiennie, starannie i odpowiedzialnie, rozumiejąc więźniów, którzy muszą spłacić swój dług w czasie wolności. Przynajmniej większość rozumie skazanych na śmierć, gdyż zawsze znajdzie się czarna owca, a jest nią Percy Wetmore, z którą wiecznie są kłopoty. Za jego sprawą pojawia się wiele zabawnych, śmiesznych, jak i groźnych i niebezpiecznych sytuacji na bloku, a cena jaką zapłaci niegodziwy skurczybyk, jest hm... odpowiednia.
Oprócz tego mamy Pana dzwoneczka, który skradł serca wszystkim już od pierwszego momentu i jeszcze jest John Coffey, wielki czarny mężczyzna, który odmienia życia strażników i nie tylko. Zaczynają się dziać niewytłumaczalne rzeczy, które zaczynają podważać wyrok skazanego. I wszyscy dochodzą do jednego wniosku, że twarde kolana Iskierki zabierają nie tylko winnych i niebezpiecznych ludzi, ale także niepowtarzalnych i być może... niewinnych?
Co wydarzyło się na Zielonej mili? Kim jest Pan dzwoneczek? Jaka jest prawda? I kim jest John Coffey, który odmienił życie wszystkich?
Muszę to napisać, ale "Zielona mila" idealnie trafiła w mój gust i myślę, że ta książka jest jednym z najlepszych powieści pisarza.
Zajdziemy w niej wszystko, co powinna zawierać książka, która zapada w pamięć, a to wszystko na tle niewytłumaczalnych zdarzeń.
Z pewnością jeszcze nie raz sięgnę po nią i myślę, że pomimo upływu czasu, wciąż będę nią tak zachwycona jak teraz.
Jak mam opór przed twórczością Stephen'a King'a, tak "Zielona mila" stanowi wyjątek potwierdzający regułę. Ja uwielbiam tą książkę i choćbym czytała ją raz po raz, nigdy mi się to nie znudzi.
Głównym bohaterem jest Paul Edgecomb. Pracuje jako strażnik więźniów skazanych na karę śmierci w więzieniu w Luizjanie. Wykonuje swoje obowiązki sumiennie, starannie i...
2017-12-31
Z pewnością historia Bill'ego Milligan'a z "Człowieka o 24 twarzach" jest niezwykła, poruszająca mało znany i trudny obszar jakim jest nasza osobowość.
Billy Milligan na początku był normalnym, wesołym chłopcem, ale sytuacje które go spotkały sprawiły, że zaczął się hm... "odpływać", "zamykać się w sobie" i tworzyć "osobowości" które miały go chronić w różnych sytuacjach, ale także pojawiały się takie, które pakowały go w kłopoty, nazywanymi w tej w książce niepożądanymi, którzy psocą i pakują Billego do więzienia, a potem do szpitala psychiatrycznego.
Książka podzielona jest na trzy części, w pierwszej co aktualnie się zdarzyło, jak zachowywał się Bill po pełnieniu przestępstwa, w drugiej jak Billy dorastał oraz jak to się stało, że pojawiła się pierwsza osobowość i która "osoba" wpakowała Billego w to całe bagno, oraz trzecia część co działo się w szpitalach psychiatrycznych oraz to jak Bill próbował poradzić sobie z swoją chorobą.
Książka jest ciekawa, gdyż sama historia Billego jest niepowtarzalna oraz pokazuje jaki świat potrafi być okrutny dla ludzi "odmiennych". Również pokazuje, że jeśli na swojej drodze spotkamy odpowiednich ludzi można sobie stopniowo poradzić ze wszystkim, ale trzeba do tego dożywotniego wsparcia.
Wciągająca, ciekawa i po prostu dobra książka.
Serdecznie polecam.
Z pewnością historia Bill'ego Milligan'a z "Człowieka o 24 twarzach" jest niezwykła, poruszająca mało znany i trudny obszar jakim jest nasza osobowość.
Billy Milligan na początku był normalnym, wesołym chłopcem, ale sytuacje które go spotkały sprawiły, że zaczął się hm... "odpływać", "zamykać się w sobie" i tworzyć "osobowości" które miały go chronić w różnych sytuacjach,...
2018-06-06
Opowieść o samotności dwóch istot, między którymi narodziła się miłość, która nie powinna się zdarzyć.
Główna bohaterką jest Elisa, która od urodzenia nie miała łatwego życia. Jest niemą sierotą, której los nie oszczędza i której dał szansę na zmianę swojego życia. Elisa pracuje jako woźna na nocnej zmianie w tajnym ośrodku badań kosmicznych Occam. Ma przyjaciółkę Zeldę, dobrego, starszego sąsiada którego codziennie odwiedza i wszystko płynęło spokojnym tempem, do momentu pojawienia niezwykłej, tajemniczej istoty, którą przywieziono z serca Amazonii. Dziwny morski stwór już od pierwszych chwil skradł całą uwagę Elisy, która widzi jego odmienność, piękno, cierpienie i strach. I na odwrót, ona również skradła całą jego uwagę i nawiązuje się między nimi zażyłość, która przeradza się w uczucie, które nie powinno się narodzić. Dla tego uczucia Elisa zaryzykuje własnym życiem, aby go uwolnić, aby choć na chwilę nie być anonimową woźną, tylko osobą która kogoś kocha i jest kochana, aby stać się kimś, kim nigdy nie była.
Kolejnym bohaterem jest Strickland, który stara się uwolnić od Holta za wszelką cenę i wyrusza na ostatnią misję, która całkowicie i nieodwracalnie go zmienia. Staje się mroczny, nieprzewidywalny i okrutny, kiedy próbuje pokazać swoją wyższość nad wodnym bogiem. Nie cofnie się przed niczym, aby go zabić. Jednak na swojej drodze napotyka dr Boba Hoffsterlera, którego fascynuje niesamowita, mistyczna istota, dla której zaryzykuje wszystko, co do tej pory osiągnął i który hamuje brutalne ataki niestabilnego Stricklanda.
Kim jest dziwna, wodna istota, która namieszała w życiu tych bohaterów? I jak potoczyły się historie inny bohaterów?
Hm...
Ogółem fabuła jest dość interesująca, nasycona tajemniczością i mistycyzmem. Z pewnością okładka tylko podsyca apetyt na więcej, ale stało się coś złego. Cała początkowa magia rozpłynęła się w powietrzu i pozostał klops. Wszystko straciło impet, wyrazistość i polot. Nudziłam się niemiłosiernie i odetchnęłam z ulgą, kiedy dotarłam do końca.
Może bohaterowie są ciekawi, ale nie rozumiałam niektórych ich zachowań. Myślę, że wizja dwóch autorów całkowicie się od siebie różniła i to czuć w książce, zwłaszcza przy postaci Stricklanda.
Styl również pozostawia wiele do życzenia. Nie czyta się go lekko, łatwo, ale trzeba dodatkowo się wytężyć, aby zrozumieć sens akapitu, zwłaszcza z perspektywy wodnej istoty. Coś tu zdecydowanie poszło nie tak. Jednak finał tej historii jest dość klimatyczny i myślę, że ładnie podsumowujący tą dziwną opowieść.
Mimo świetnej ekranizacji, która zgarnęła parę Oskarów, książka po prostu wypada słabo i rzadko się zdarza, aby film był lepszy niż książka.
Jestem po prostu zawiedziona "Kształtem wody" i na tym skończymy.
Opowieść o samotności dwóch istot, między którymi narodziła się miłość, która nie powinna się zdarzyć.
Główna bohaterką jest Elisa, która od urodzenia nie miała łatwego życia. Jest niemą sierotą, której los nie oszczędza i której dał szansę na zmianę swojego życia. Elisa pracuje jako woźna na nocnej zmianie w tajnym ośrodku badań kosmicznych Occam. Ma przyjaciółkę Zeldę,...
2018-05-06
"Player one" to historia o wirtualnym świecie, gdzie wszystko jest możliwe. To świat, gdzie każdy może być kim chce, niezależnie od tego gdzie jest, ile ma lat oraz ile ma zasobów portfela (chociaż zdecydowanie łatwiej porusza się tym awatarom, które mają ich więcej). Jednym słowem OASIS stało się zastępczym światem o wiele lepszym niż szara rzeczywistość. Dla niektórych ludzi stała się wszystkim, co znali i mieli.
Głównym bohaterem jest Wade Watts, gdzie w wirtualnym świecie czynnie działa jako Parzival. Parzival jest awatrem o słabym poziomie mocy, kiedy umiera twórca OASIS i rozpoczyna się wielki konkurs Hallidaya. W konkursie, gdzie każdy ma równe szanse niezależnie od poziomu, a tylko największy fan i znawca gier/życia twórcy jest w stanie rozwiązać trzy zagadki i przejść próby trzech bram. Zwycięzca może być tylko jeden, który zostanie nowym szefem OASIS.
Wade jest sympatycznym, młodym chłopakiem pełnym marzeń, który jak każdy gracz w konkursie marzy o wygranej. Chłopak z pewnością ma smykałkę do gier i jest wielkim fanem Hallidaya. Pod wpływem spostrzegawczości i trochę szczęścia odnajduje drogę do pierwszej próby i jako pierwszy po pięciu latach bezowocnej walki pojawia się pierwszy gracz na tablicy i wtedy zaczyna się kolejna maniakalna fala poszukiwań jaja. Wtedy gra diametralnie przyspiesza, a złowieszcze klany i inni gracze nie cofną się przed niczym, aby po prostu wygrać.
Jakie próby czekają graczy w wielkie grze o jajo Hallidaya? Z kim zaprzyjaźni się Wade? I kto pokona wszystkie próby i zostanie nowym szefem OASIS, który może zmienić życie ludzi na lepszy lub gorszy byt?
Muszę przyznać, że zarówno film jak i książka wręcz mnie oczarowały. Ciągle jest pod wrażeniem tej wyjątkowej historii.
Wykreowany świat oraz wszystkie zawarte w niej wątki są niezwykle przemyślane, odpowiednio ze sobą połączone i razem tworzą wspaniałą, zgraną całość, która mnie do siebie przekonuje, zaczarowuje i całkowicie pochłania.
Myślę, że bardzo dobrze autor połączył teraźniejszość z przeszłością, gdzie przekabacił całą gamę ubiegłych lat, która może z początkiem przyprawić o niemały zawrót głowy. Jednak jest to warte wysiłku.
Ten świat jest po prostu wyjątkowy, gdzie awatara może ograniczać tylko jego własna wyobraźnia.
Z pewnością nie tylko Parzival, ale również Art3mis, Aech, Daito i Shoto oraz szef IOI tworzą ciekawych, inteligentnych, walecznych bohaterów, którzy od razu zyskują naszą uwagę, sympatie bądź pogardę.
Z pewnością oprócz niezwykłej historii, książka przekazuje nam wiele ukrytych problemów współczesnego świata. O tym, że jak łatwo jest uniezależnić się o wirtualnego, lepszego świata i stracić rozum, dla ideałów, które się tam spotyka. O tym jak łatwo przychodzi odizolować się od otoczenia i stracić kontakt z ludźmi i jednym słowem stać się samotnym, antyspołecznym dziwakiem na punkcie gier. Na szczęścia nasz bohater Wade ma w głowie trochę oleju i stara się wyważyć obydwa światy.
Podsumowując,
jest to wyjątkowy, nierealny świat, gdzie każdy może spełnić wszystkie swoje marzenia i stać się całkowicie nową istotą. Z drugiej strony jest to świat, gdzie istnieje mnóstwo zagrożeń, niebezpiecznych sfer i najmniejszy błąd może sprawić, że gracz straci awatara i swoje wirtualne życie.
Z pewnością to perełka dla maniaków starych gier RPG, jak również świetna, lekka i przyjemna odskocznia dla laików takich jak ja.
Bawiłam się przednio!
I jestem usatysfakcjonowana oraz oczarowana tą że niecodzienną pozycją, którą chcę polecić każdemu, który oczekuje czegoś innego i oryginalnego.
"Player one" to historia o wirtualnym świecie, gdzie wszystko jest możliwe. To świat, gdzie każdy może być kim chce, niezależnie od tego gdzie jest, ile ma lat oraz ile ma zasobów portfela (chociaż zdecydowanie łatwiej porusza się tym awatarom, które mają ich więcej). Jednym słowem OASIS stało się zastępczym światem o wiele lepszym niż szara rzeczywistość. Dla niektórych...
więcej mniej Pokaż mimo to2009-08
2018-03-05
Lekka, przyjemna, zabawna i w sam raz na jeden wieczór, gdy szukasz wytchnienia po ciężkim dniu. "Ponad wszystko" to niezwykła, przezabawna, przepyszna i wzruszająca opowieść o miłości silniejszej niż dotychczasowe pragnienia, egzystencje i śmierć, malująca kolejną barwę uczucia, który potrafi zmienić wszystko.
Madeline nie jest typową, normalną nastolatką. Już na pierwszych stronach dowiadujemy się, że choruje na SCID. Chorobę, która wywołuje reakcje alergiczne dosłownie na wszystko i to wszystko może ją zabić. Zamknięta w swoim domu przez kilkanaście lat wiodła życie spokojne, nierealne i wyjątkowo okrutne, gdyż omijały ją wszystkie doświadczenia, które przeżywała normalna nastolatka.
Do momentu, gdy obok wprowadza się rodzina. Wtedy cały świat Madeline drży w posadach i wszystko za sprawą Ollego. Dla tej znajomości dziewczyna jest w stanie zrobić wszystko. Gdyż miłość potrafi dodać odwagi, która odmieni wszystko, co zna do tej pory.
Jaki jest wielki finał tej opowieści? O tym w książce.
Można by stwierdzić, że to kolejna opowieść typu "Jesienna miłość", czy "Początek wszystkiego", jednak ta opowieść jest inna.
Z pewnością nietypowy format opowieści, sprawia że mkniesz przez strony jak wiatr, a zabawne rysunki, słownik Medeline itd., sprawia, że pożerasz tą historię jednym tchem.
To tego kontrast osobowości między Madeline i Ollym sprawiają, że przyciągają się do siebie niczym magnes, a ty siedzisz w pierwszych rzędzie oglądasz ich rozwijające się emocje.
Podsumowując...
Wzruszająca (!), porywająca (!), przezabawna (!) z wielkim finałem opowieść o miłości, przyjaźni, a także odwadze, pragnieniach i wiary w to, że jutrzejszy dzień będzie lepszy. "Ponad wszystko" zapada w pamięć, chociaż na chwilę.
Idealna na wieczór przy herbacie, gdzie uśmiech nie zejdzie ci z twarzy.
Lekka, przyjemna, zabawna i w sam raz na jeden wieczór, gdy szukasz wytchnienia po ciężkim dniu. "Ponad wszystko" to niezwykła, przezabawna, przepyszna i wzruszająca opowieść o miłości silniejszej niż dotychczasowe pragnienia, egzystencje i śmierć, malująca kolejną barwę uczucia, który potrafi zmienić wszystko.
Madeline nie jest typową, normalną nastolatką. Już na...
Mimo, że "Cari mora" wypadła dla mnie słabo, mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że "Milczenie owiec" Thomasa Harrisa jest moją ulubioną pozycją i za każdym razem się nią zachwycam, mimo że czytam ją po raz kolejny.
Nie będę tutaj pisać streszczenia o książce, którą kojarzą wszyscy miłośnicy książek lub osoby, które kochają mocne kino. "Milczenie owiec" jest wciągającą, magnetyczną i nietuzinkową opowieścią, a jego ekranizacja stanowi dobre odwzorowanie akcji dziejącej się w książce.
Hannibal Lecter czyni tą książkę perełką, gdyż jego nieodgadniony umysł i oryginalne poczucie humoru sprawia, że zawsze z wypiekami na twarzy czytam tą książkę do końca.
Fenomentalna opowieść grozy, którą ciężko powtórzyć i którą ciężko będzie przeżyć ponownie, bo Hannibal Lecter jest tylko jeden i tylko jeden seryjny morderca jest w stanie przeniknąć to samego dna serca tylu czytelników.
Mimo, że "Cari mora" wypadła dla mnie słabo, mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że "Milczenie owiec" Thomasa Harrisa jest moją ulubioną pozycją i za każdym razem się nią zachwycam, mimo że czytam ją po raz kolejny.
więcej Pokaż mimo toNie będę tutaj pisać streszczenia o książce, którą kojarzą wszyscy miłośnicy książek lub osoby, które kochają mocne kino. "Milczenie owiec" jest wciągającą,...