-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać422
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Biblioteczka
2024-02-22
2024-04-11
2024-02-05
2024-02-10
2024-02-03
2024-01-17
2024-01-04
2024-02-29
2023-06-09
2023-01-12
2022-11-16
2022-09-29
"The Love Hypothesis" to przezabawna, lekka i świetnie napisana książka. W sam raz na jeden wieczór.
Olive Smith jest doktorantką na Wydziale Biologii Uniwersytetu Stanforda. Mimo, że ma dwadzieścia parę lat jej decyzje z pewnością nie są dojrzałe, ani w pełni przemyślane. Aby udowodnić swojej przyjaciółce Anh, że nic już nie czuje do swojego ex chłopaka, postanawia pocałować pierwszego mężczyznę na swojej drodze. Pech chce, że trafia prosto na usta Adama Carlsena największej kosy wśród studentów i wybitnego naukowca. Adam i Olive postanawiają udawać parę, kiedy plotki na wydziale rozchodzą się w tempie błyskawicy. Na początku randki są krępujące i pełne napięcia, , lecz z czasem stają się miłym umileniem w czasie tygodnia w natłoku obowiązku. Wszystko zmienia jedna konferencja, na której Olive ma nieprzyjemności z swoim przyszłym promotorem oraz kiedy Adam udziela jej wsparcia jakiego potrzebuje, oraz daje jedną niezapomnianą noc.
Jeden wieczór... Pełen niepohamowanych wybuchów śmiechów, kiedy czytałam o przebojach Olive i Adama.
Może historia jest oklepana i strasznie przewidywalna, ale trzeba jej przyznać, że ciężko się od niej oderwać, kiedy na pierwszym planie są interakcje pomiędzy Adamem i Olive. Ten przezabawny i wciągający humor, który trwa przez całą książkę wynagradza niedojrzałe podejście bohaterki. Ale trzeba przyznać, że klimat uniwersytetu i laboratorium jest bliski memu sercu, więc miło było w nim przez chwilę pobyć.
Sami bohaterowie żywiołowi, energiczni może trochę na swój sposób szaleni i przerysowani, ale dają moc tej historii. Zwłaszcza ta jedna upojna noc, przy której ryczałam ze śmiechu.
To książka niezwykle lekka i niepoprawnie pozytywna o miłości i lękach, które można pokonać mają u swojego boku prawdziwych przyjaciół. Z pewnością jak w prawdziwych komediach romantycznych.
"The Love Hypothesis" to przezabawna, lekka i świetnie napisana książka. W sam raz na jeden wieczór.
Olive Smith jest doktorantką na Wydziale Biologii Uniwersytetu Stanforda. Mimo, że ma dwadzieścia parę lat jej decyzje z pewnością nie są dojrzałe, ani w pełni przemyślane. Aby udowodnić swojej przyjaciółce Anh, że nic już nie czuje do swojego ex chłopaka, postanawia...
2022-09-15
Adeline nie chciała być taka jak inne dziewczyny. Nie chciała zakładać rodziny i mieć dzieci. Chciała zacząć zwiedzać świat i dowiedzieć się o nim jak najwięcej. Lecz los jest przebiegły i okrutny.
W dniu swojego ślubu Adeline ucieka sprzed ołtarza do lasu, a tam żarliwie i z całego serca modli się do Boga z błaganiem o ratunek, nie zauważa, że zapadła noc i modli się do bogów nocy, którzy zawsze odpowiadają.
Zawiera z diabłem pakt, aby być wolna, a diabeł na swój sposób realizuje jej prośbę. Adeline będzie wolna, będzie zwiedzać świat, ale nigdy już nikt jej nie zapamięta.
Tak mija rok za rokiem, a jedyną istotą która wszystko pamięta i wie o niej jest sam diabeł, który cierpliwie czeka, kiedy Addie w końcu się podda i odda swoją duszę.
Jakie losy czekają Addie na przełomie trzystu lat? Jakie historie będą na tyle cenne, że zapamięta je na zawsze, a inne ulotnią się z strumieniem czasu? Czy w trakcie lat samotności Addie odkryje, jak uwolnić się z klątwy, jaką rzucił na nią diabeł, czy jednak nie ma dla niej ratunku?
Cóż... jedno jest pewne wszystko się zmieni, kiedy na swojej drodze spotka osobę, która ją zapamięta, a wtedy już nic nie będzie takie samo.
To była dobra książka i historia, chociaż momentami miałam wrażenie, że nie potrafię wczuć się w emocje głównej bohaterki.
Mimo tego z każdą stroną opowieść nabierała tempa. Sam finał powieści nie był ogromnie spektakularny, ale taki prawdziwy i ludzki, przez co chciałoby się, aby ta historia trwała nadal.
Za samą historię i jej prowadzenie dałabym sześć gwiazdek, lecz książka jest fantastycznie wydana i stanowi istną perełkę dla okładkowych srok. Za to ta kolejna gwiazdka.
Adeline nie chciała być taka jak inne dziewczyny. Nie chciała zakładać rodziny i mieć dzieci. Chciała zacząć zwiedzać świat i dowiedzieć się o nim jak najwięcej. Lecz los jest przebiegły i okrutny.
W dniu swojego ślubu Adeline ucieka sprzed ołtarza do lasu, a tam żarliwie i z całego serca modli się do Boga z błaganiem o ratunek, nie zauważa, że zapadła noc i modli się do...
2022-08-17
Trzeci tom cyklu "Królestwa Mostu" jest całkowicie inny, ukazujący nam perspektywę niektórych wydarzeń od strony dwóch innych bohaterów, których możemy śledzić drugoplanowo w poprzednim tomie. Tu grają pierwsze skrzypce i to w przepięknym, porywającym stylu, ukazując nam rozmach kolejnych przygód.
Zarrah to następczyni cesarzowej Valcotty, mimo młodego wieku walczy jak zatwardziały żołnierz, który nie cofnie się przed niczym, aby wyrównać rachunki za swoją krwawą przeszłość. Jej głównym celem jest zabicie króla Maridriny, a także wszystkich jego synów.
Pomiędzy Valcottą, a Maridriną wojna trwa od wieków i właściwie już się zatarło, dlaczego ona wybuchła, lecz jej przywódcy cesarzowa i i król podsycają nienawiść swoich ludów, aby ciągle ze sobą walczyli. Na skraju granicy znajduje się zrujnowane miasto - Nerastis, które za dnia wytacza wszystkie możliwe ciężkie działa przeciwko sobie, natomiast w nocy zapada pakt milczenia i chwilowy spokój. Właśnie pewnej nocy Zarrah spotyka tajemniczego Maridrina, który chwieje jej fundamentami rozumu, a także serca. Zapala w niej iskrę do zmian, którą dawno ukryła w swoim sercu i pielęgnuje z każdym dniem i każdą nocą u jego boku. Lecz kiedy dowiaduje się, kto jest tajemniczym mężczyzną, wszystko się zmienia. Staje przed wyborami, po których nie będzie już odwrotu i musi być pewna, czy kieruje się sercem czy rozumem? I czy jest gotowa ponieść wszystkie możliwe konsekwencje?
To było rewelacyjne!
Sama fabuła wciągająca, wiele wyjaśniająca, ukazująca rozmach powieści. Pokazująca inną twarz drugoplanowych bohaterów, którzy z pewnością rozpędzają wojenne bębny.
Cóż więcej napisać?
Mamy świetnych, wyrazistych bohaterów, przy których akcja rozpędza się niczym kolejka górska. Mamy romans, który przeplata się z wyborami naszych bohaterów. Ukazuje nam nieznane twarze władców, a także prawdziwe oblicze tych, co się za nimi skrywają. Mamy wojnę, mamy walkę, a także wiele przepięknych emocji i trudnych wyborów, a sam finał jego początkiem, kolejnych przygód.
A wisienką na torcie są losy Lary i Arena już po wydarzeniach w drugim tomie, które podsumowują to, co musi wydarzyć się w kolejnym czwartym tomie.
Trzeci tom cyklu "Królestwa Mostu" jest całkowicie inny, ukazujący nam perspektywę niektórych wydarzeń od strony dwóch innych bohaterów, których możemy śledzić drugoplanowo w poprzednim tomie. Tu grają pierwsze skrzypce i to w przepięknym, porywającym stylu, ukazując nam rozmach kolejnych przygód.
Zarrah to następczyni cesarzowej Valcotty, mimo młodego wieku walczy jak...
2022-08-20
Królestwo Mostu upadło, a wraz z tym Lara stała się zdradziecką królową, która doprowadziła do upadku Ithicany.
Lecz mimo tego, kiedy dochodzą głosy, że jej mąż Aren żyje w pałacu jej ojca, postanawia nie zważając na ryzyko uratować go za wszelką cenę. Nie cofnie się przed niczym, aby wyrównać rachunki za lata tresury na pustyni i los jaki jej zgotował oraz całemu królestwu. Tylko jego śmierć będzie początkiem, jakiejkolwiek zmiany.
Tylko, jak dokonać czegoś niemożliwego. Dostać się do pałacu, z którego nie ma wyjścia, bo stanowi więzienie dla tych, którzy w nim mieszkają? I co potem, jeśli się uda? Nic nie zmieni tego co się wydarzyło, żadna zmiana nie uratuje tych, którzy stracili życie, ale może... pozwoli Lara w końcu zrzucić częściowo poczucie winy? Być może, dlatego woli umrzeć próbując, cokolwiek zmienić niż ukrywać się latami.
Drugi tom przygód Lary i Arena jest tak samo lekki, pełen akcji i przygód.
Autorka serwuje nam pełen wachlarz emocji od najbardziej smutnych, do najbardziej chwytających za serce, sprawiając, że pragnie się więcej.
W głównych bohaterach widać zmiany na lepsze i na gorsze, widać w tym wszystkim sens, dlaczego tak się dzieje. A sam finał tej powieści, jest porywający i ukazujący nieznany los, który zapewne odkryjemy w kolejnych tomach.
Królestwo Mostu upadło, a wraz z tym Lara stała się zdradziecką królową, która doprowadziła do upadku Ithicany.
Lecz mimo tego, kiedy dochodzą głosy, że jej mąż Aren żyje w pałacu jej ojca, postanawia nie zważając na ryzyko uratować go za wszelką cenę. Nie cofnie się przed niczym, aby wyrównać rachunki za lata tresury na pustyni i los jaki jej zgotował oraz całemu...
2022-08-17
Lara - jedna z licznych córek króla Maridriny, wyrwała sobie szansę, aby zostać królową Ithicany. Wypełniając traktat zawarty między krajami zostaje jego żoną, która nie jest potulna jak baranek.
Z ciętym językiem i hardą duszą wypełnia punkty swojego planu. Chce zniszczyć Królestwo Mostu od środka, ponieważ Aren król Ithicany jest bezwzględnym człowiekiem. Takie są tylko pozory, im więcej dowiaduje się szczegółów, tym trudniej realizować jej kolejne kroki. Jej ukryta nienawiść i żądza mordu podsycana od dziecka topnieje z każdym dniem. A kiedy do głosu dochodzą skrywane emocje, zwłaszcza przy Arenie nie może sobie ufać na każdym kroku. W końcu dochodzi o punktu kulminacyjnego, gdzie musi zdecydować co dalej robić. Czy dalej działać jako szpieg i wybawić swój lud, czy ocalić lud, w którym przyszło jej żyć. Cóż... cokolwiek się stanie, to nie będzie łatwy wybór.
Oj tak!
Dawno z taką lekkością nie czytałam książki. W sumie w dwa wieczory pożarłam pierwszy tom powieści. I jestem zadowolona, zaintrygowana i chętna dalszych przygód.
Akcja rozkręciła się już od pierwszych stron i raz szybciej, raz ciut wolniej pędzi przez strony, aż do wielkiego finału.
Sama Lara jest wachlarzem pełnym emocji, a także i talentów, a król Aren i jego załoga chwyta za serce po głębszym poznaniu, przez co kibicujemy im do końca książki.
Autorka stworzyła niezwykły świat z zawiłą historią i wyrazistymi postaci, z którymi mamy To. Coś naprawdę dobrego i oby to trwało przez kolejne dwa tomu.
Lara - jedna z licznych córek króla Maridriny, wyrwała sobie szansę, aby zostać królową Ithicany. Wypełniając traktat zawarty między krajami zostaje jego żoną, która nie jest potulna jak baranek.
Z ciętym językiem i hardą duszą wypełnia punkty swojego planu. Chce zniszczyć Królestwo Mostu od środka, ponieważ Aren król Ithicany jest bezwzględnym człowiekiem. Takie są tylko...
2022-08-03
Kell jest jednym z ostatnich magów, który posiada zdolność przemieszczania się między światami, a dokładniej między czterema Londynami. Aby nie pogubić się w przemieszczaniu każdy Londyn ma swój kolor.
Kell pochodzi z Czerwonego Londynu, który przepełniony jest magią i życiem, a każdy kto jej używa robi to z szacunkiem. Istnieje też Szary Londyn, który całkowicie został pozbawiony magii. W Białym Londynie magia istnieje, lecz się jej nie szanuje, a władza zmienia się szybko i krwawo. Natomiast o Czarnym Londynie próbuje się zapomnieć i zamknięto go na cztery spusty, bo tam magia przejęła kontrolę nad wszystkim.
Kell jest posłańcem między królami trzech Londynów i przy okazji przemytnikiem. Mimo ostrzeżeń w jego ręce trafia zakazy przedmiot z Czarnego Londynu i wtedy zaczynają się prawdziwe kłopoty. Przedmiot jest cenny, a chętnych na niego jeszcze więcej i każdy chce go wykorzystać do własnych celów. Przed Kellem liczne wyzwania i jeszcze więcej niebezpieczeństw. Czy uda mu się uratować skórę i wszystko, co zna? To jeszcze się okaże...
Sam stworzony i przedstawiony świat jest przedni, tak samo sposób wykorzystywania magii oraz to jak zmienia się w każdym świecie.
Sami bohaterowi też są całkiem ciekawi, lecz miałam ogromny problem z tempem akcji. Momentami przerywałam czytanie, bo mało nie zasnęłam, a innym razem czytałam i miałam wrażenie, że kręcę się w kółko i wieje przerażającą nudą. I tak męczyłam strona po stronie, aż dobrnęłam do końca.
Mimo tego na pewno będę kontynuować przygodę Kella, bo sam finał książki, zakończył się interesująco, ale najpierw muszę zrobić sobie przerwę i odpocząć.
Kell jest jednym z ostatnich magów, który posiada zdolność przemieszczania się między światami, a dokładniej między czterema Londynami. Aby nie pogubić się w przemieszczaniu każdy Londyn ma swój kolor.
Kell pochodzi z Czerwonego Londynu, który przepełniony jest magią i życiem, a każdy kto jej używa robi to z szacunkiem. Istnieje też Szary Londyn, który całkowicie został...
Ostatni, fantastyczny finał Księżycowego Miasta. Pomimo opasłego tomiszcza, czytało się szybko, lekko, płynnie i przyjemnie.
Byłam zachwycona tym, że autorka połączyła uniwersa i wykorzystała magię i przedmioty zawarte w dwóch seriach.
Przez co uważam, że seria Księżycowe Miasto jest najlepszą do tej pory serią jaka wyszła spod pióra pisarki.
Z każdą stroną akcja rozkręcała się do wielkiego finału, a każdy brakujący puzzel wskakiwał na swoje miejsce. Nie było przypadków czy zgubionych wątków. Wszystko było dopracowanego na ostatni guzik. Nie było nudy, ale było wiele wzruszających scen, momentów które chwytają za serce i którego mówiły "Dzięki miłości wszystko jest możliwe" które było fundamentem całej serii.
Z pewnością kiedy z wielką chęcią wrócę do losów Bryce i Hunta oraz ich przyjaciół.
Na razie muszę się pogodzić, że wszystko dobre kiedyś się kończy przynajmniej na chwilę :)
Serdecznie polecam kazdemu czytelnikowi ten tom i tą niezwykłą serię.
Ostatni, fantastyczny finał Księżycowego Miasta. Pomimo opasłego tomiszcza, czytało się szybko, lekko, płynnie i przyjemnie.
więcej Pokaż mimo toByłam zachwycona tym, że autorka połączyła uniwersa i wykorzystała magię i przedmioty zawarte w dwóch seriach.
Przez co uważam, że seria Księżycowe Miasto jest najlepszą do tej pory serią jaka wyszła spod pióra pisarki.
Z każdą stroną akcja...