rozwińzwiń

Mister Hockey

Okładka książki Mister Hockey Lia Riley
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Mister Hockey
Lia Riley Wydawnictwo: HarperCollins Polska literatura obyczajowa, romans
208 str. 3 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Mister Hockey
Wydawnictwo:
HarperCollins Polska
Data wydania:
2024-03-27
Data 1. wyd. pol.:
2024-03-27
Liczba stron:
208
Czas czytania
3 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383425009
Tłumacz:
Dawid Świonder
Tagi:
NHL hokej Romans Bibliotekarka Sport Zawodnik Kapitan
Średnia ocen

5,5 5,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Wyróżniona opinia i

Mister Hockey



przeczytanych książek 271 napisanych opinii 263

Oceny

Średnia ocen
5,5 / 10
112 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
350
342

Na półkach:

🩵💙RECENZJA 💙🩵
@liarileyauthor
@harpercollinspolska

JED WEST to kapitan mistrzowskiej drużyny NHL.
BREZZY ANGEL to bibliotekarka, żyjąca w cieniu swojej rodziny.

Jed West to przystojniak ,który ukrywa przed światem pewną przypadłość

Breezy ukrywa pewne hobby....

Myślę, że nie powinnam za dużo zdradzać,ale szczerze się na tej książce bardziej uśmiałam niż zawiodłam.
Akurat był czas kiedy potrzebowałam czegoś lekkiego i odmóżdżającego i trafiłam na romans sportowy ,a ja kocham wątki sportowe.
Niestety tutaj karuzela ruszyła zanim na dobre się rozsiadłam ,akcja w tej książce potoczyła się krótko mówiąc błyskawicznie, co nie ukrywam jest mega minusem. Oczywiście rozumiem, że to nie jest książka gdzie jest romans slow burn ,ale no kurcze są jakieś granice . Nie miałam okazji się zachwycić początkiem znajomości ,a tu już były dwa kroki do przodu.
A szkoda bo mogłaby być naprawdę fajna historia.
I najlepsze jest to,że ją się szybko czyta ,a najgorsze to,że szybko się o niej zapomina.

Brakowało mi kontynuacji wielu wątków, a część z nich była aż nazbyt okrojona.Zadziwiające w tej historii było również to ,że nawet okładka wskazywała na wątek sportowy podczas gdy o sporcie było tu ledwo kilka wzmianek. Więc to chyba mój pierwszy taki romans sportowy w którym było ,aż tak mało sportu ,ale żeby nie było ,że pastwię się nad tą historią to nawet przeczytałam ją z ciekawością bo naprawdę byłam ciekawa jak to się dalej potoczy,no i oczywiście spodziewałam się zakończenia które dostałam ale nie do końca chciałam żeby potoczyło się to aż tak szybko
Ostatecznie mam co do niej mieszane uczucia ,ale nie skreślam autorki będę wyczekiwała kolejnych pozycji.
#czytanietomojapasja#kochamczytac#bookstagrsmtopasja #ilovedbooks#booksismylife#sportowyromans #sexyczytanko

🩵💙RECENZJA 💙🩵
@liarileyauthor
@harpercollinspolska

JED WEST to kapitan mistrzowskiej drużyny NHL.
BREZZY ANGEL to bibliotekarka, żyjąca w cieniu swojej rodziny.

Jed West to przystojniak ,który ukrywa przed światem pewną przypadłość

Breezy ukrywa pewne hobby....

Myślę, że nie powinnam za dużo zdradzać,ale szczerze się na tej książce bardziej uśmiałam niż zawiodłam....

więcej Pokaż mimo to

avatar
244
244

Na półkach:

Jud West jest najlepszym zawodnikiem drużyny NHL, a z całą pewnością najprzystojniejszym. Breezy Angel jest bibliotekarką i uwielbia tego hokeistę. Nie pomyślałaby, że uda jej się go kiedykolwiek spotkać. Niespodziewanie mężczyzna zjawia się w jej bibliotece. Szybko wybucha między ogień pożądania. Dziewczyna jednak nie przyznaje mu się, że jest jego fanką. Czy uda im się stworzyć związek?

Uwielbiam książki, w których główny bohater jest sportowcem. W "Mister Hockey" dostajemy przystojnego hokeistę, który jest obiektem westchnień wielu kobiet. Główna bohaterka jest bibliotekarka przeżywająca zawód miłosny. W połączeniu dają nam świetny gorący romans.
Przyznam, że książkę czytało mi się rewelacyjnie. Dostajemy fajny wątek romantyczny - sportowiec i jego fanka, ale on o tym nie wie. Breezy ukrywa przed nim, że lubi hokej, kibicuje oraz ma gadżety z jego wizerunkiem. Myślę, że każdy na pewnym etapie swojego życia fascynował się jakimś piłkarzem, koszykarzem czy skoczkiem narciarskim. Tu jednak dochodzi do spotkania z idolem i nawiązania z nim relacji.
Osobiście bardzo podobało mi się jak mężczyzna okazywał zainteresowanie Breezy. Ona też nie była mu dłużna. Właściwie do pewnego momentu był to naprawdę cukierkowy a zarazem gorący romans. Przez niedopowiedzenia i brak szczerej rozmowy ich relacja niestety się psuje. Czy uda im się ją naprawić?
"Mister Hockey" to historia, która wciąga od pierwszych stron. Autorka ma fajny styl pisania, dzięki czemu książkę się czyta lekko i przyjemnie. Jestem pewna, że fanom romansów się ta powieść spodoba. Ja wspaniale spędziłam z nią czas, dlatego polecam ją również Wam ❤️

Jud West jest najlepszym zawodnikiem drużyny NHL, a z całą pewnością najprzystojniejszym. Breezy Angel jest bibliotekarką i uwielbia tego hokeistę. Nie pomyślałaby, że uda jej się go kiedykolwiek spotkać. Niespodziewanie mężczyzna zjawia się w jej bibliotece. Szybko wybucha między ogień pożądania. Dziewczyna jednak nie przyznaje mu się, że jest jego fanką. Czy uda im się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1509
512

Na półkach: , ,

Na początku poznajemy Jeda, który właśnie ma udzielić wywiadu dziennikarce. Jest popularnym i lubianym hokeistą. Tylko podczas rozmowy, prowadząca otrzymuje telefon, który sprawi, że gwiazdor będzie potrzebny w innym miejscu. Breezy pracuje w bibliotece i walczy o nią jak lwica, by dalej trwała. Organizuje spotkania dla dzieci ze znanymi osobami, by zachęcić je do odwiedzin. Tylko gość w ostatniej chwili zgłasza, że się nie pojawi i kobieta jest w kropce. Na szczęście siostra pomaga i sprowadza hokeistę na zastępstwo. Tak nasi główni bohaterowie się poznają, tylko to spotkanie wypada dość niefortunnie... Czy uda się odbudować pierwsze wrażenie? Co bohaterowie skrywają pod maską? Czy tak dwie różne osobowości może coś połączyć?


Ta powieść jest niezwykle zaskakująca. Biorąc pod uwagę fakt, że ma ledwo 208 stron, spodziewałam się szybkiego rozwoju sytuacji, jednak i tak nie zabrakło niespodzianek. Sam początek wydaje się dość absurdalny i czułam się jakbym dostałam obuchem w twarz. Język jest dosłowny i brakowało trochę tej finezji, tylko wszystko prosto z mostu. Jednak jak już ruszyłam dalej i akcja się rozwinęła to już nie było źle.



Jeśli chodzi o postacie to miałam wrażenie, że powstały na znanych już z innych książek szablonach. Jed oczywiście, że jest przystojny, wysportowany i ma gadane. Po tą warstwą skrywa uroczą wersję, który nie wykorzystuje własnej pozycji do osiągnięcia korzyści. To poukładany mężczyzna, za którym mężczyźni szaleją. Breezy zaś uważana jest za "klasyczną" bibliotekarkę. Uważa, że nie pasuje do bieżącego kanonu piękna, ma mnóstwo kompleksów, a rodzina tylko w niej to pogłębia. Poznając ją jednak jest zupełnie inną osobą, która szuka tylko akceptacji. Chociaż jak jest czegoś fanką to możecie się obawiać!



Jest to raczej lektura głównie dla rozrywki. Nie ma tutaj głębszego przekazu, a jak jakiś się pojawiał, to był bardzo lekko wspomniany. Wszystko tutaj dzieje się prędko, że ma się wrażenie, że to dzieje się w przeciągu maksymalnie tygodnia. Problemy kompleksów i braku akceptacji siebie zostały tutaj dość nijako przedstawione. Z jednej strony podkreślanie, że tak jest, że ona je posiada. Z drugiej to rzeczywiście jakieś narzekania to ma głównie jej rodzina, która no córki bardzo nie wspiera. Podczas perspektywy Breezy nie jest to tak bardzo odczuwalne. Ma przemyślenia, że nie jest odpowiednia dla takiego mężczyzny czy ktoś inny pasowałby do niego lepiej. Tylko w moim odczuciu będąc w takiej sytuacji większość dziewczyn miałaby takie przemyślenia.



Jednak finalnie nie będę kłamać, pośmiałam się podczas lektury. Przeczytacie ją szybciutko i polubicie głównych bohaterów, a zwłaszcza jedną babcię! Spędziłam z nią dobrze czas, zaangażowałam w akcję i chciałam wiedzieć jak skończą bohaterowie. Także jeśli szukacie lekkiej książki na jeden wieczór to zdecydowanie ten tytuł przypadnie Wam do gustu. Dzięki niej na chwilę oderwiecie się od codzienności i pośmiejecie z czasami absurdalności niektórych wydarzeń!

Na początku poznajemy Jeda, który właśnie ma udzielić wywiadu dziennikarce. Jest popularnym i lubianym hokeistą. Tylko podczas rozmowy, prowadząca otrzymuje telefon, który sprawi, że gwiazdor będzie potrzebny w innym miejscu. Breezy pracuje w bibliotece i walczy o nią jak lwica, by dalej trwała. Organizuje spotkania dla dzieci ze znanymi osobami, by zachęcić je do...

więcej Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
288
288

Na półkach:

✨ Recenzja
"Mister Hockey" to gorącym romans z wątkiem sportowym i mnóstwem zabawnych sytuacji.
Opowieść skupia się na dwóch głównych postaciach: Jedzie Westie, znanej postaci w świecie hokeja, i Breezy Angel, zakompleksionej bibliotekarce. Ich spotkanie wyzwala namiętność, która płonie jak ogień, jednak tajemnice, które kryją, dodają historii głębi i nieoczekiwanych zwrotów akcji.
Warto zaznaczyć, że choć tytuł sugeruje intensywny wątek sportowy, opowieść bardziej koncentruje się na relacjach międzyludzkich niż na hokejowych rozgrywkach. Niemniej jednak, wątek związany z życiem zawodowym bohatera, Jareda, pokazuje realia sportowego świata, z jego zagrożeniami zdrowotnymi i wpływem sławy na życie osobiste.
Co wyróżnia tę książkę spośród innych romansów, to sposób, w jaki autorka ukazuje swoich bohaterów. Jared, mimo swojej sławy, jest przedstawiony jako człowiek z ogromnym sercem i brakiem zapatrzenia w siebie, co stanowi odświeżający kontrast wobec stereotypowego obrazu sportowca. Breezy natomiast, mimo kompleksów, emanuje inteligencją i siłą charakteru, co sprawia, że czytelnikowi łatwo się z nią identyfikować.
Fabuła prowadzona jest w tempie jak mecz hokejowy - dynamicznie i jest pełna niespodzianek. Pikantne sceny oraz wzajemna fascynacja bohaterów dodają opowieści niezapomnianego uroku, jednakże warto zaznaczyć, że ze względu na ich treść, książka adresowana jest do dorosłych czytelników.
Podsumowując, "Mister Hockey" to nie tylko gorący romans, ale również historia o pokonywaniu własnych kompleksów i wierze we własne możliwości. Autorka udowadnia, że czasem wystarczy odpowiednia osoba, byśmy odważyli się spełnić nasze marzenia.
Polecam serdecznie i jestem pewna, że będziecie się z tą książką dobrze bawić!

✨ Recenzja
"Mister Hockey" to gorącym romans z wątkiem sportowym i mnóstwem zabawnych sytuacji.
Opowieść skupia się na dwóch głównych postaciach: Jedzie Westie, znanej postaci w świecie hokeja, i Breezy Angel, zakompleksionej bibliotekarce. Ich spotkanie wyzwala namiętność, która płonie jak ogień, jednak tajemnice, które kryją, dodają historii głębi i nieoczekiwanych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
309
195

Na półkach:

Breezy jest wielką fanką hokeja, ale jeszcze większą jednego z zawodników Jeda Westa, kapitana NHL. W pracy ma kalendarz i kubek z jego podobizną, a w domu chowa przed światem tekturowego Jeda. Nigdy nie sądziła, że obiekt jej najskrytszych westchnień zjawi się w bibliotece, w której pracuje, a tym bardziej, że zjawi się również w jej domu i będzie naprawiać dachówkę. Jednakże Breezy nie przyznaje się do swoich uczuć i udaje, że nie zalicza się to ogromnego grona fanów hokeisty.

Jed West zastanawia się kim by był, gdyby nie hokej i bardzo się cieszy gdy poznaje dziewczynę, która w końcu widzi w nim zwykłego mężczyznę a nie kapitana drużyny i sławnego gracza. Ta dwójka od samego początku zaczęła się przyciągać niczym magnes, jakby byli połączeni jakaś niewidzialną liną. Chemia i pożądanie między nimi są wręcz namacalne. Jednakże oprócz fizycznej fascynacji zaczynają budować więź emocjonalną.

Czy mól książkowy i gwiazda hokeja mogą stworzyć udany związek? Czy będą mieli na tyle odwagi, aby powiedzieć co czują, póki mają jeszcze na to czas?

Książka "Mister Hockey" to zdecydowanie idealna pozycja jeśli chcemy przeczytać coś przyjemnego i lekkiego. Co prawda w książce pojawiają się trudne wątki, ale historia jest napisana w taki sposób, że czytanie jej dostarcza rozrywkę. Bohaterowie są dość wyraziści a akcja dynamiczna, co na pewno nie pozwoli się nudzić czytelnikowi. Jak dla mnie odpowiednia opowieść na relaksujący wieczór.

[współpraca z @harpercollinspolska]

Breezy jest wielką fanką hokeja, ale jeszcze większą jednego z zawodników Jeda Westa, kapitana NHL. W pracy ma kalendarz i kubek z jego podobizną, a w domu chowa przed światem tekturowego Jeda. Nigdy nie sądziła, że obiekt jej najskrytszych westchnień zjawi się w bibliotece, w której pracuje, a tym bardziej, że zjawi się również w jej domu i będzie naprawiać dachówkę....

więcej Pokaż mimo to

avatar
197
88

Na półkach:

"Mister Hockey", co ja mam z tobą począć? 😭
Jestem kolejny raz szczerze zawiedziona. Powód jest dokładnie ten sam jak w przypadku "Złodzieja mojego serca", którego recenzowałam tydzień temu i zaczynam się zastanawiać dlaczego autorzy na siłę wpychają w swoje historie sceny +18 od pierwszych stron? Gdzie podziało się budowanie relacji i przede wszystkim napięcia między bohaterami?!

🌺 Miałam nadzieję na sympatyczną książkę. Nie oczekiwałam od niej cudów. Chciałam jedynie spędzić miło czas. W końcu sam pomysł na romans między nieśmiałą bibliotekarką, a jej ulubioną gwiazdą hokeja wydawał mi się naprawdę fajny oraz miał spory potencjał. Uważam, że można było z tego zrobić świetny romans, który mógłby zapaść czytelnikowi w pamięci w pozytywny sposób, jednak wyszło tak, a nie inaczej. Jestem nią nie tylko zawiedziona, ale też nieco zniesmaczona...

🌺 Miałam problem z tą książką praktycznie już od pierwszego rozdziału, a im dalej tym gorzej. Wyobrażacie sobie sytuację, gdzie poznajecie jakiegoś człowieka, wpada Wam w oko praktycznie od pierwszej chwili i już w tym momencie zachowujecie się wobec tej osoby jak niewyżyty dzikus, który myśli nie głową, a tym co ma w majtkach? 😵‍💫 Naprawdę nie mam zielonego pojęcia co autorzy chcą osiągnąć takimi zabiegami w swoich historiach. Nie mam też pojęcia dlaczego tłumacze tak bardzo krzywdzą treść książki "drągalami" i innymi tego typu określeniami, na których widok z automatu kręciłam oczami ☠️

🌺 Co mogłabym powiedzieć dobrego o tej książce? Jest krótka! 🤣 Dzięki temu bardzo szybko i bez większych boleści można przeżyć te wszystkie cudowne kwiatuszki, które pojawiają się w każdym kolejnym rozdziale. Szkoda, że jedynie ilość stron była tutaj dla mnie plusem...

"Mister Hockey", co ja mam z tobą począć? 😭
Jestem kolejny raz szczerze zawiedziona. Powód jest dokładnie ten sam jak w przypadku "Złodzieja mojego serca", którego recenzowałam tydzień temu i zaczynam się zastanawiać dlaczego autorzy na siłę wpychają w swoje historie sceny +18 od pierwszych stron? Gdzie podziało się budowanie relacji i przede wszystkim napięcia między...

więcej Pokaż mimo to

avatar
723
521

Na półkach: ,

Nie potrafię przejść obojętnie obok romansu hokejowego, a tym bardziej z tak uroczym opisem, więc skusiłam się na Mister Hockey niemalże natychmiastowo, chociaż tak naprawdę nigdy o tej książce ani autorce wcześniej nie słyszałam. I cóż, to był mój błąd, bo moje pierwsze zaskoczenie pojawiło się w momencie, gdy odebrałam książkę i okazało się, że liczy ona ledwo dwieście stron. Ale okej, mój błąd, nie zwróciłam na to uwagi, więc i tak dałam jej szansę, chociaż ja niestety ani za nowelkami (chyba że to jakiś dodatek do pełnowymiarowej książki) ani opowiadaniami nie przepadam. Niestety, ta książka rozczarowała mnie niemalże na każdej płaszczyźnie.

Opis tej książki jest zwodniczy, bo zapowiada naprawdę uroczy, hokejowy rom-com, w którym zawodowy hokeista zakochuje się w "zwyczajnej" dziewczynie. Jed West jest kapitanem drużyny NHL Denver Hellions, który właśnie poprowadził ich do zwycięstwa po morderczych play-offach. Na zwycięstwo pada jednak cień jego kontuzji podczas jednego z meczy, która daje mu się we znaki do dziś i stawia pod znakiem zapytania całą jego karierę. Breezy to natomiast nieśmiała bibliotekarka, która zostaje na lodzie, gdy na spotkaniu z młodszymi czytelnikami organizowanym przez nią w bibliotece nie pojawia się trener drużyny, który miał wziąć udział w czytaniu dla dzieci. Kiedy więc jej siostra, dziennikarka sportowa, ratuje ją z opresji, nie spodziewa się, że na jego miejsce pojawi się sam kapitan drużyny i jej ulubiony gracz hokeja - Jed West. Ani, że zwróci na niego swoją uwagę.

Nie jestem pewna, czy największym problemem tej książki jest jej długość, czy może całokształt, ale to był niestety wielki niewypał. Wynudziłam się na niej niemiłosiernie, bo tak naprawdę fabuła tutaj prawie w ogóle nie istnieje, a bohaterowie to jedynie namiastki postaci, którymi mogłyby być, gdyby autorka spędziła nad nimi więcej czasu. Początkowo skusił mnie motyw zwykłej dziewczyny zakochującej się w gwieździe hokeja, ale ta relacja wypadła tak powierzchownie, że już po paru rozdziałach byłam gotowa z tej książki zrezygnować.

Pierwsze spotkanie Jeda i Breezy (swoją drogą, o co chodzi z Amerykanami i ich przedziwnymi przezwiskami?) wywołało we mnie takie zażenowanie, że się dosłownie skręcałam. Główna bohaterka to definicja stereotypowej quirky bohaterki, która nie potrafi skleić nawet jednego sensownego zdania przy facecie, nosi legginsy w czaszki i zapewne potyka się o swoje nogi, a główny bohater z jakiegoś powodu uznaje ją za najbardziej fascynującą osobę na świecie już po pierwszym spotkaniu, chociaż nie zamienili razem nawet jednego normalnego słowa.

Ale spokojna głowa, bo oczywiście od razu pojawiło się pożądanie i pragnienie wskoczenia sobie do łóżka, więc wszystko jest w porządku. Żałuję, że autorka nie poświęciła tyle czasu na rozwinięcie tych postaci, ile spędziła na opisywaniu na tysiąc żenujących sposobów, jak bardzo mają na siebie chętkę, a potem robią to w każdej części jej domu. Chyba jakąś jedną czwartą książki przekartkowałam, bo ileż można czytać o seksie, gdy całość liczy niewiele ponad 200 stron? Nie żartuję, ich cała relacja została w sumie spłycona tylko do jednego - do smutu.

Jed i Breezy mieli szansę zostać naprawdę interesującymi postaciami, ale zamiast zagłębić się w ich historie, kompleksy i psychikę, autorka wolała zamieść większość tych spraw pod dywan, aby potem wybuchły w najbardziej absurdalny i przewidywalny sposób. Nie muszę chyba wspominać, że mamy tu przypadek insta love i do tej pory nie wiem, skąd się ta miłość wzięła. Tak się przez tę dwójkę wynudziłam, że nawet tak krótka historia ciągnęła mi się niemiłosiernie. Nie rozumiem, skąd na Goodreads wzięło się porównanie do Icebreakera, bo te dwie książki nie mają ze sobą nic wspólnego - tutaj nawet hokej tak naprawdę nie istnieje.

Jedyny powód, dlaczego nie dałam tej książce jednej gwiazdki jest taki, że naprawdę nie uważam, aby autorka źle pisała. Ta historia miała potencjał, ale nie oszukujmy się - dwieście stron po prostu nie wystarczy, bo wszystko wypadło płytko i powierzchownie. Może gdybyście mieli ochotę na taką błyskawiczną lekturę na godzinkę czy dwie, wtedy spodobałaby się wam bardziej. Dla mnie to była niestety strata czasu i wybierałabym spośród o niebo lepszych hokejowych romansów na rynku.

Recenzja z bloga: https://weronikarecenzuje.blogspot.com/2024/04/lia-riley-mister-hockey.html

Nie potrafię przejść obojętnie obok romansu hokejowego, a tym bardziej z tak uroczym opisem, więc skusiłam się na Mister Hockey niemalże natychmiastowo, chociaż tak naprawdę nigdy o tej książce ani autorce wcześniej nie słyszałam. I cóż, to był mój błąd, bo moje pierwsze zaskoczenie pojawiło się w momencie, gdy odebrałam książkę i okazało się, że liczy ona ledwo dwieście...

więcej Pokaż mimo to

avatar
490
77

Na półkach:


avatar
145
122

Na półkach:

Podobno ludzie łączą się w pary na zasadzie podobieństw… Jednak czy aby na pewno? W przypadku Breezy Angel i Jeda Westa tych podobieństw jest niewiele. Pochodzą z dwóch różnych światów i gdyby nie przypadek pewnie nigdy by się nie spotkali. Nieoczekiwany romans, jaki połączy skromną bibliotekarkę i sławnego hokeistę wywoła szok i niedowierzanie wśród ich znajomych. Czy z niezobowiązujących spotkań może narodzić się coś więcej? Czy dwoje z pozoru różnych od siebie ludzi ma szansę stworzyć szczęśliwy i oparty na zaufaniu związek? Zapraszam do lektury marcowej premiery od @harpercollinspolska
.
Książka jest króciutka (niecałe 200 stron) i można ją nazwać dłuższym opowiadaniem. Historia prosta, lekka i przyjemna. Za wiele nie jestem wam w stanie o niej powiedzieć, bo całość opiera się na miłosnych uniesieniach dwojga głównych bohaterów i rozmowach tuż po nich. Jest mocno pikantnie, i z racji licznych scen erotycznych raczej nie dla dzieci i nastolatków. Jeśli nie macie nic innego pod ręką i lubicie tego typu książki, to możecie po nią sięgnąć. Niewiele się w niej dzieje poza igraszkami miłosnymi, ale jeśli już się coś dzieje, to wydaje się to nieco naciągane. Miło spędzicie z nią czas, aczkolwiek nie dowiecie się z niej za wiele ani o hokeju, ani o przeszłości tych dwojga zakochanych.
.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję @harpercollinspolska

Podobno ludzie łączą się w pary na zasadzie podobieństw… Jednak czy aby na pewno? W przypadku Breezy Angel i Jeda Westa tych podobieństw jest niewiele. Pochodzą z dwóch różnych światów i gdyby nie przypadek pewnie nigdy by się nie spotkali. Nieoczekiwany romans, jaki połączy skromną bibliotekarkę i sławnego hokeistę wywoła szok i niedowierzanie wśród ich znajomych. Czy z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
611
220

Na półkach:

W tej książce nie znajdziecie opisów meczy oraz treningów. Autorka przedstawiła ten zawód od całkowicie innej strony.
Hokej jest to bardzo niebezpieczny sport. Może doprowadzić do wielu urazów, które mogą być krótkotrwałe, ale również do tych niebezpiecznych.
Wtedy trzeba podjąć decyzję, czy warto dalej ryzykować?

Postać Jeda jest dość ciekawa. Już od samego początku dostajemy wskazówki, które mogą nas nakierować na to z czym zmaga się bohater. I podobało mi się to, że nie został przedstawiony jako silny sportowiec, który ma siano w głowie.

Ale za to Brezzy...
Jest jeden idealny cytat, który ją opisuje:
„Przybyła. Zobaczyła. Narobiła wstydu.”

Ta kobieta jest mieszanką wstydu i chaosu. Gdziekolwiek nie pójdzie to wpada w tarapaty. Jej zachowanie wielokrotnie sprawiało,że miałam ochotę uderzyć się książką w głowę.
Jej pomysły nigdy nie powinny zostać zrealizowane.
A kłamstwa, w których się zakopała tylko się mnożył - a później nie potrafiła się z nich wydostać.

Jej rodzina przyprawiła mnie o ból głowy. Wścibscy, rządzący się, głośni, naruszający prywatność – myślę, że to miało być zabawne, ale dla mnie było żenujące.

Fabuła dąży do tego, żeby bohaterowie jak najszybciej połączył kontakt fizyczny.

Jeśli szukacie krótkiego romansu to czytajcie! Może Wam przypadnie do gustu.

W tej książce nie znajdziecie opisów meczy oraz treningów. Autorka przedstawiła ten zawód od całkowicie innej strony.
Hokej jest to bardzo niebezpieczny sport. Może doprowadzić do wielu urazów, które mogą być krótkotrwałe, ale również do tych niebezpiecznych.
Wtedy trzeba podjąć decyzję, czy warto dalej ryzykować?

Postać Jeda jest dość ciekawa. Już od samego początku...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    129
  • Chcę przeczytać
    107
  • 2024
    22
  • Posiadam
    7
  • Legimi
    6
  • E-book
    4
  • Przeczytane 2024
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Przeczytane w 2024
    2
  • Ebook
    2

Cytaty

Więcej
Lia Riley Mister Hockey Zobacz więcej
Lia Riley Mister Hockey Zobacz więcej
Lia Riley Mister Hockey Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także