Adwokat diabła Andrew Neiderman 7,5
![Adwokat diabła](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4868000/4868718/737804-352x500.jpg)
ocenił(a) na 847 tyg. temu Książka jest bardzo sprawnie i precyzyjnie napisana, wciąga i wrzuca w wir akcji oraz intryg.
Postacie są dobrze wykreowane, chociaż nie można opędzić się od wrażenia, że tytułowy diabeł jest w każdej z nich, a przy niektórych ma się wątpliwość, czy sam się w nie nie przeobraził, aby namącić.
Kevin jest ciekawą postacią; ciekawą, bo nie płaską, ale żywą, inteligentną, z planami na przyszłość, marzeniami.
Nie cieszy go proste zwycięstwo, lecz kieruje się ambicją i sam chce wygrywać za pomocą talentu oratorskiego i odpowiednich przygotowań. Można powiedzieć, że przez chęć samodzielności wrzuca się w kłopoty, ale to tylko podkreśla jego charakter i wzbudza sympatię. Człowiek chce mu kibicować, chociaż sprawa jest przesądzona.
John Milton, z kolei, też jawi się jako postać nietuzinkowa; pogłębia się to wrażenie za pomocą ilości wystąpień tej persony w książce - w kwestii długości, jej wystąpienia często są krótkie, ale podkreślają jego charakter, pogłębiają wrażenie osoby, która o wszystkim wie i wie, co zrobić czy powiedzieć, aby zdobyć to, co się chce.
Miriam, żona Kevina, na początku jest nieśmiała i ma jakąś głębię, własne opinie. Jest pewną indywidualnością, lecz potem staje się coraz bardziej płaska, jakby z ktoś wyprał ją z barw, wielowymiarowości i zostawił jeden tylko kolor oraz warstwę.
Sposób, w jaki autor przedstawił ten proces destrukcji jej osobowości, jest bardzo umiejętny i precyzyjny.
Relacje w książce są dobrze skrojone.
Sama zaś kwestia obrony osób, które zgłosiły się do Johna Miltona i Wspólników, budzi emocje; doskonale wiemy, co to za ludzie, zdajemy sobie sprawę, co zrobili, ale tylko możemy patrzeć na machinę prawniczą i czuć jeżące się na karku włosy.
Na plus postać Kevina, która nie jest bezrefleksyjna w kwestii osób przez nich bronionych, a jednak ma dylematy moralne. To pogłębia jeszcze jego rys psychologiczny oraz pewną dozę sympatii, jaką może w nas wzbudzać.
Fabuła również ciekawa, wciągająca, dokładnie zaplanowana i przemyślana, dosłownie; poprowadzona jak po sznurku.
Pierwsza rozprawa Kevina (z nauczycielką) - interesująca, a potem, po rozmowie z żoną, nabiera kolejnego wymiaru.
Podsumowując, jest to książka bardzo dobrze przetłumaczona z ciekawą fabułą oraz nietuzinkowymi postaciami. Bardzo szybko się to czyta, człowiek dosłownie pochłania stronę za stroną.
8/10 ode mnie.