rozwińzwiń

Zawód: Wiedźma. Część 1

Okładka książki Zawód: Wiedźma. Część 1 Olga Gromyko
Okładka książki Zawód: Wiedźma. Część 1
Olga Gromyko Wydawnictwo: Fabryka Słów Cykl: Kroniki Belorskie (tom 1) Seria: Obca Krew fantasy, science fiction
296 str. 4 godz. 56 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Kroniki Belorskie (tom 1)
Seria:
Obca Krew
Tytuł oryginału:
Профессия: ведьма
Wydawnictwo:
Fabryka Słów
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
296
Czas czytania
4 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788360505687
Tłumacz:
Marina Makarevskaya
Tagi:
wiedźma wampir magia
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
2325 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
108
102

Na półkach:

Zapowiadało się bardzo ciekawie. Wypożyczyłam od razu dwie części, nastawiając się na naprawdę ciekawą fantastykę.

Niestety... Nie skończyłam nawet pierwszej części. Dlaczego? Bo pomimo przeczytania ponad 3/4 nie mogłam się w ogóle doczekać rozwinięcia akcji i przejścia do głównego wątku, jakim ponoć było dowiedzenie się przez główną bohaterkę, kto lub co zabija w Dogewie niewinne istoty. Zamiast tego Wolha chodziła sobie to tu, to tam, nawiązując "przyjaźnie", robiąc rzeczy, które w ogóle nie mają nic wspólnego z fabułą. Mam wrażenie, że pomysł miał spory potencjał, ale został on zmarnowany na zupełnie nieinteresujące opisy flory i fauny oraz życia wampirów. Albo inaczej - te opisy byłyby bardzo ciekawe, gdyby stanowiły dodatek do głównej akcji. Niestety głównej akcji zupełnie tu zabrakło.

Kolejnym elementem, który mi nie pasował, był "kwiecisty" język, jakim powieść została napisana; pełen dziwnych porównań i metafor, które sprawiały, że czasem gubiłam się w tekście i już zupełnie nie wiedziałam, o czym czytam, a muszę nadmienić, że nigdy nie miałam problemu z czytaniem ze zrozumieniem. Po prostu tutaj czasem przeszkadzała mi budowa zdań, sarkastyczne i w teorii humorystyczne wtrącenia głównej bohaterki, których było po prostu zdecydowanie za dużo.

Trudno mi więc dać adekwatną ocenę tej książce. Dawałam jej szansę, ale za każdym razem czułam nudę i irytację, czekając na rozwój głównej akcji, która jednak w żaden sposób do rozwinięcia nie dążyła. Mam jednak wrażenie, że potencjał pomysłu został po prostu zmarnowany i że to mogło być coś fajnego i interesującego.

Zapowiadało się bardzo ciekawie. Wypożyczyłam od razu dwie części, nastawiając się na naprawdę ciekawą fantastykę.

Niestety... Nie skończyłam nawet pierwszej części. Dlaczego? Bo pomimo przeczytania ponad 3/4 nie mogłam się w ogóle doczekać rozwinięcia akcji i przejścia do głównego wątku, jakim ponoć było dowiedzenie się przez główną bohaterkę, kto lub co zabija w Dogewie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
465
106

Na półkach: ,

Główna bohaterka ocieka sarkazmem , lubi czarny humor i jest odważna. Postacie poboczne też niczego sobie.
Na pewno będę kontynuować następne części serii, już się nie mogę doczekać, jak dalsze losy Wolhy z Redny.

Główna bohaterka ocieka sarkazmem , lubi czarny humor i jest odważna. Postacie poboczne też niczego sobie.
Na pewno będę kontynuować następne części serii, już się nie mogę doczekać, jak dalsze losy Wolhy z Redny.

Pokaż mimo to

avatar
7
4

Na półkach:

Dobra książka. Porównywalna do Oli i Otta Aleksandy Rudej, jednak mam wrażenie, że ta pozycja jest nieco łagodniejsza. Przyjemna historia z przygodowym sznytem w sam raz na dłuższy wieczór dla fana gatunku.

Dobra książka. Porównywalna do Oli i Otta Aleksandy Rudej, jednak mam wrażenie, że ta pozycja jest nieco łagodniejsza. Przyjemna historia z przygodowym sznytem w sam raz na dłuższy wieczór dla fana gatunku.

Pokaż mimo to

avatar
242
170

Na półkach:

Książka z opisu i początku zapowiadała się interesująco ale niestety im dalej w las tym było gorzej... bohaterowie okazali się niedojrzali, a ich zachowania i rozmowy przypominały nastolatków a nie 20 letnią adeptkę szkoły magicznej i siedemdziesięcioletniego wampira który do tego jest władcą... dialogi były infantylne, miały być śmieszne ale coś nie wyszło, a fabuła niestety bardzo rozciągnięta i dość chaotyczna. Sam pomysł na świat i postaci był bardzo dobry ale autorka nie poradziła sobie z jego rozwinięciem i ciekawym poprowadzeniem zarówno akcji jak i bohaterów. Wyjścia z różnych sytuacji były dość trywialne i brakowało w nich napięcia, wciągnięcia w nie czytelnika.
Niestety męczyłam się czytając tę książkę i nie wiem czy sięgnę po kolejne części, przynajmniej na ten moment.

Książka z opisu i początku zapowiadała się interesująco ale niestety im dalej w las tym było gorzej... bohaterowie okazali się niedojrzali, a ich zachowania i rozmowy przypominały nastolatków a nie 20 letnią adeptkę szkoły magicznej i siedemdziesięcioletniego wampira który do tego jest władcą... dialogi były infantylne, miały być śmieszne ale coś nie wyszło, a fabuła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
317
315

Na półkach:

Zaklinam was, żywioły nieba, swoim oddechem, zaklinam was, żywioły ognia, płomieniem, co płonie w mym sercu, zaklinam was, żywioły wody, moją krwią, zaklinam was, żywioły ziemi, śmiertelnym ciałem człowieka, przyjmijcie cząstkę siebie, poznajcie córkę swoją, bądźcie mi posłuszne!

W magii tak już bywa że nic nie dzieje się bez przyczyny, a nadużywa się zaklęć zamiast głowy czy mięśni, hokus pokus i wybucha ferajna niesamowitości, acz całkowitego wypaczenia, bo tutaj magia stanowi raczkujący poczet wszelkich szkolnych błędów, nikt przecież nie rodzi się idealnie uzdolniony, trzeba pracy, a wiadomo! nie myli się ten, co nic nie robi, słusznie można rzec, że wszelkiej czarodziejskiej mocy uczymy się każdego dnia, jak nie wyjść z siebie i stanąć obok, jak wymierzyć sprawiedliwość z pełnym poczuciem spełnionego obowiązku i do tego cudownie się uśmiechając, przy tym unikając morderstw, zabijania wzrokiem, omamów słuchowo - wzrokowych, każdego dnia jesteśmy czarownicami, wiedźmami, które posiadając największy spryt i inteligęncje wyuczoną przez samo życie, aż dziw że nikt nas nie nadział na pal, spalił na stosie, nie utrał nosa, nie kopnął w zad, a jeszcze po chamsku włazą z butami w życie. Jak to powiadał pewien uczony mędrzec, pewnie też po wyższej szkole latania:

Kto wierzy w gusła, temu dupa uschła...
Ale rzecz stała się straszna, nieoceniona, wręcz śmieszna: w Dogewie, w krainie zamieszkałej przez wampiry, żeby tylko! strzygi i inne potworniaki, coś się złego zaczęło dziać, ludzie i ; inni ; poczęli umierać, ci co pragnęli dowiedzieć się o przyczynie, ginęli bez wieści. Wszelki słuch o nich ginął w przedziwnej krainie między zgniłymi konarami powalonych drzew, gdzieś na mokradłach. Wolha Redna, taka wredna, śmieszna fraszka - igraszka, adeptka, jako jedyna i być może ostatnia z kobiet w męskiej szkole magii Starmińskiej, jak to brzmi, była piekielnie zawsze ciekawska, szczera, prosta w swoim obyciu acz bardzo roztrzepana, rozkojarzona, popadała z własnej woli i bez, w kłopoty których inni magowie, mistrzowie mieli dość. Dlatego została wybrana do rozwiązania zagadki, co dzieje się w Dogewie. Chcieli ją spławić, a może była przynętą jako dziewczę naiwne i głupiutkie, pozbyć się smarkatej osiemnastolatki która za nic miała wszelką powagę nie tylko sytuacji ale i też życia teraźniejszego. Na miejscu poznała władcę, jasnowłosego, przystojnego, krucze jaki on był męski, chociaż to wilkołak - wiadomo - krwiopijca, nie bał się osiki ani bukietu czosnku, o wodzie święconej, zapomnij! choćby i miał ze trzysta lat z hakiem, to i tak zauroczył się i to ze wzajemnością w młodej wiedźmie, a ona niby w dąsach, pląsach, jak panienka, zalotnisia, oddała mu - nie krew, głupcy! a serduszko, ale zanim się przekonała że warto takiemu zaufać trochę tej krwi upłynęło, tfu! wody! Bo skoro nic nie wydarzyło się ciekawego, a sam czas Wolha spędziła z Lenem jakoby wałęsając się po próżnicy po okolicy...aż wróciła do Starmińska, próbując wieść spokojne życie adeptki. Jednak jak to bywa i w życiu jak i na ziemi, zorganizowane były mistrzostwa w łucznictwie. Oczywiście pojawia się Len i wszystkie kobiety fiksują, jest dobry, najlepszy czym doprowadza do białej gorączki Wolhę, bo zazdrość to paradoksalnie naiwna sprawa która może doprowadzić do białej gorączki, ostateczności, ta biorąc udział w zawodach chce zdobyć główną nagrodę, lecz po piętach depce jej wampir, więc hokus pokus abra katabra i...coś wstrząsnęło, zakurzyło, jakieś paskudztwo wypełzło z pod ziemi zabierając, kradnąc, uprowadzając nagrodę która nota bene była zwykłym mieczem, zardzewiałą zabawką, ale posiadała jedną rzecz...I tutaj kochani zaczyna się cała przygoda Wolhy, Lema, a do dwójki dokooptował troll. Czy uda się odzyskać nagrodę, dlaczego ona jest tak ważna, jakie przygody przeżyją nasi bohaterowie? Co im grozi, w jakie kłopoty popadną, i czy Lem skoczy w końcu Wolhie do gardła?

Przezabawna, humorystyczna, z wielkim bukietem dowcipu, gdzie śmiech to dosłownie zdrowie, sprawi że powieść będzie jedną wielką zabawą, zagadką poprzez tajemniczy krąg i o rety! porwaną nagrodę, poznacie losy Wolhy, dziewczyny która miała niby pstro w głowie ale była mądra i inteligenta nad wyraz jako tak młode dziewczę, tryskająca nie tylko swawolnym obyciem, ale i jadem, jak to na wiedźmę przystało, rozkochała władcę Dogewy, któremu najpierw działała na układ nerwowy, a potem wybuchł nie pożar, ani inne paskudztwo, ale przyjaźń która była lojalna, mocna, silna. Na drodze stanął im troll, pomocnik który pomagał w zdobyciu nagrody. Przypominał mi trolla z Władcy Pierścieni i tak samo był opisany z tym wiecznym niedowierzaniem, acz siłę skurczybyk miał, to trzeba było przyznać. Pięknie zobrazowana powieść, która przypominała szkołę Magii Harego Pottera, ale za to cudowny i jakże mądry przekaz czym była walka o dobro, sprawiedliwość, niesamowita więź i relacje przyjacielskie sprawiły że chciałoby się samemu odbyć takie niesamowite przygody. Emocjonalna, magiczna, urokliwa, uczuciowa przede wszystkim, wiem że jeszcze się spotkam z autorką powieści: Olgą Gromyko. Wydawnictwo: Papierowy Księżyc.

Polecam Wam, tę lekką, przyjemną, śmieszną i pełną emocji i napięć powieść na każdy dzień tygodnia.

; Krew to życie - zwykł mawiać śpiewnie i bez najmniejszego wysiłku kreślił podniesionymi rękoma magiczne znaki. - Życie to moc. Życie ma początek i koniec. Tak samo jak i moc. Wznosi się po łuku i tak samo po łuku ubywa. By uzyskać maksymalny efekt, musicie zaczerpnąć jej w chwili największego rozkwitu. Skupcie swoje zaklęcie w punkcie pomiędzy końcami łuku, nie śpieszcie się, ale i też nie zwlekajcie. Waszym celem nie jest wymamrotanie zaklęcia z właściwą intonacją, a rozpoznanie w tysiącleciu oczekiwania jednej chwili działania;.

Zaklinam was, żywioły nieba, swoim oddechem, zaklinam was, żywioły ognia, płomieniem, co płonie w mym sercu, zaklinam was, żywioły wody, moją krwią, zaklinam was, żywioły ziemi, śmiertelnym ciałem człowieka, przyjmijcie cząstkę siebie, poznajcie córkę swoją, bądźcie mi posłuszne!

W magii tak już bywa że nic nie dzieje się bez przyczyny, a nadużywa się zaklęć zamiast głowy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
869
572

Na półkach:

Bardzo dobrze się czyta.Duże poczucie humoru autorki.

Bardzo dobrze się czyta.Duże poczucie humoru autorki.

Pokaż mimo to

avatar
472
374

Na półkach:

Początek zapowiadał się świetnie, potem tempo strasznie zwolniło i niestety całość mocno mnie rozczarowała. Książka miała ogromny potencjał, ale rozciągnięcie fabuły odniosło odwrotny niż zamierzony efekt.

Całość podzielona została na dwie części. Pierwsza ma miejsce na obszarze zarządzanym przez wampiry, gdzie główna bohaterka wyrusza z pewną misją. Ta opowieść miała sporą dynamikę i chociaż bohaterowie zupełnie nie przypadli mi do gustu, to szybko się ją czytało i fabułę zbudowano ciekawie. Niestety druga część książki popsuła cały efekt. Więcej było tam opisów krajobrazu niż akcji, rozważania głównej bohaterki na kilka stron mocno nudziły i ostatecznie całość ciągnęła mi się już do samego końca.

Bohaterowie niestety byli bardzo schematyczni. Obłędnie uzdolniona studentka, oczywiście na dodatek piękna i pewna siebie do tego stopnia, że potrafi ustawić nawet najbardziej ustawione osoby w społeczności, to tak znany typ kobiety w fantastyce, że nie znalazłam tutaj niestety nic ciekawego. Wątek romantyczny również oparty był o znane rozwiązania, relacje bohaterów również. Biorąc pod uwagę to, że na rynek trafia teraz tyle świetnej fantastyki, w tym z postaciami kobiecymi, niestety ta pozycja wypada dosyć blado.

Początek zapowiadał się świetnie, potem tempo strasznie zwolniło i niestety całość mocno mnie rozczarowała. Książka miała ogromny potencjał, ale rozciągnięcie fabuły odniosło odwrotny niż zamierzony efekt.

Całość podzielona została na dwie części. Pierwsza ma miejsce na obszarze zarządzanym przez wampiry, gdzie główna bohaterka wyrusza z pewną misją. Ta opowieść miała...

więcej Pokaż mimo to

avatar
541
70

Na półkach: ,

Czyta się szybko, ale nie jest to coś od czego nie można się oderwać. Główna bohaterka jest całkiem zabawna. Fabuła przewidywalna, romans słaby. Ma sporo dłużyzn, zbyt rozwlekłe opisy przy których można odlecieć myślami. Mimo wszytsko sięgnę po następny tom.

Czyta się szybko, ale nie jest to coś od czego nie można się oderwać. Główna bohaterka jest całkiem zabawna. Fabuła przewidywalna, romans słaby. Ma sporo dłużyzn, zbyt rozwlekłe opisy przy których można odlecieć myślami. Mimo wszytsko sięgnę po następny tom.

Pokaż mimo to

avatar
939
632

Na półkach: ,

Nie chwyciło mnie. Ot, fantasty jak szereg innych. Kolejna pyskata heroina i prawie-paranormalny-romans, szkoda tylko, że główni bohaterowie zachowują się jak para piętnastolatków. Garść sympatycznych pomysłów (szkolny smok, mantykora :) i chęć wprowadzenia pewnej świeżości do świata przedstawionego ginie w dość typowej fabule. Można, ale nie trzeba.

Nie chwyciło mnie. Ot, fantasty jak szereg innych. Kolejna pyskata heroina i prawie-paranormalny-romans, szkoda tylko, że główni bohaterowie zachowują się jak para piętnastolatków. Garść sympatycznych pomysłów (szkolny smok, mantykora :) i chęć wprowadzenia pewnej świeżości do świata przedstawionego ginie w dość typowej fabule. Można, ale nie trzeba.

Pokaż mimo to

avatar
281
42

Na półkach:

Całkiem przyjemna lektura, dobrze się czyta, dialogi pełne humoru.

Całkiem przyjemna lektura, dobrze się czyta, dialogi pełne humoru.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    7 550
  • Chcę przeczytać
    3 666
  • Posiadam
    1 403
  • Ulubione
    891
  • Fantastyka
    292
  • Fantasy
    148
  • Chcę w prezencie
    145
  • Teraz czytam
    67
  • 2013
    50
  • 2021
    47

Cytaty

Więcej
Olga Gromyko Zawód: Wiedźma. Część 1 Zobacz więcej
Olga Gromyko Zawód: Wiedźma. Część 1 Zobacz więcej
Olga Gromyko Zawód: Wiedźma. Część 1 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także