-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2020-11
2020
2020
Książka, której odbiór w 100% zależy od poglądów czytającego. I to jest jej największa wada, chociaż nie jedyna. "Bardo" jest strasznie wulgarne, obraźliwe, chamskie, momentami odrażające i obrzydliwe. Wszystko tu przerysowane jest do granic przyzwoitości, by za chwilę te granice przekroczyć, a potem puścić je z dymem. Siedem gwiazdek za odwagę - dla autorki, że taką książkę odważyła się napisać, i dla wydawnictwa , że taką książkę odważyło się wydać. Planujecie w najbliższym czasie publiczne palenie plugawej literatury? "Bardo" powinno trafić na sam szczyt waszego stosu.
Książka, której odbiór w 100% zależy od poglądów czytającego. I to jest jej największa wada, chociaż nie jedyna. "Bardo" jest strasznie wulgarne, obraźliwe, chamskie, momentami odrażające i obrzydliwe. Wszystko tu przerysowane jest do granic przyzwoitości, by za chwilę te granice przekroczyć, a potem puścić je z dymem. Siedem gwiazdek za odwagę - dla autorki, że taką...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo raz pierwszy mam problem z wyborem trzech najlepszych opowiadań, bo podobało się tylko jedno - pana Grzegorza Kalinowskiego. Niezłe były historie Marty Guzowskiej i Macieja Siembiedy, na tle pozostałych przyzwoicie wypadły teksty Alka Rogozińskiego i Katarzyny Bereniki Miszczuk. Resztę przekartkowałam albo porzuciłam w połowie.
Po raz pierwszy mam problem z wyborem trzech najlepszych opowiadań, bo podobało się tylko jedno - pana Grzegorza Kalinowskiego. Niezłe były historie Marty Guzowskiej i Macieja Siembiedy, na tle pozostałych przyzwoicie wypadły teksty Alka Rogozińskiego i Katarzyny Bereniki Miszczuk. Resztę przekartkowałam albo porzuciłam w połowie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Top 3:
B.Szczygielski - 8x2 (dla mnie - odkrycie tego zbioru opowiadań)
R.Ćwirlej - 8 (za to co zawsze :)
O.Rudnicka - 7 (za kota i oczko wodne;)
Ł.Orbitowski - 4
W.Chmielarz - 4
R.Mróz - 3
K.Puzyńska - 6
J.Małecki - 5
M.Guzowska - 3
J.Opiat-Bojarska - 6
M.Knedler - 5
R.Małecki - 5
M.Rogala - 4
M.Matyszczak - 6
T.Sekielski - 6
Top 3:
B.Szczygielski - 8x2 (dla mnie - odkrycie tego zbioru opowiadań)
R.Ćwirlej - 8 (za to co zawsze :)
O.Rudnicka - 7 (za kota i oczko wodne;)
Ł.Orbitowski - 4
W.Chmielarz - 4
R.Mróz - 3
K.Puzyńska - 6
J.Małecki - 5
M.Guzowska - 3
J.Opiat-Bojarska - 6
M.Knedler - 5
R.Małecki - 5
M.Rogala - 4
M.Matyszczak - 6
T.Sekielski - 6
Podium:
Jacek Ostrowski - 8 (za pięknie udekorowaną choinkę)
Artur Urbanowicz - 7 (gdzie można kupić taki stół?!?)
Grzegorz Kapla - 7 (za dyrektora kreatywnego :D)
Paulina Świst - 3
Adrian Bednarek - 5
Joanna Jodełka - 5
K.N. Haner - 2
Małgorzata Rogala - bez oceny, powtórka z rozrywki ("Cenny motyw")
Alek Rogoziński - 6
Magda Stachula - 4
Podium:
Jacek Ostrowski - 8 (za pięknie udekorowaną choinkę)
Artur Urbanowicz - 7 (gdzie można kupić taki stół?!?)
Grzegorz Kapla - 7 (za dyrektora kreatywnego :D)
Paulina Świst - 3
Adrian Bednarek - 5
Joanna Jodełka - 5
K.N. Haner - 2
Małgorzata Rogala - bez oceny, powtórka z rozrywki ("Cenny motyw")
Alek Rogoziński - 6
Magda Stachula - 4
Najbardziej męcząca książka, jaką przeczytałam w tym roku. Ponad 700 stron mordęgi. Nie wciąga, nie intryguje, tylko irytuje i nuży. Właściwie już po pierwszych kilkunastu stronach miałam ochotę ją odłożyć. Długo się zastanawiałam, czy w ogóle zamieścić opinię o "Miłość leczy rany", bo odnoszę wrażenie, że czym gorsze recenzje, tym więcej osób sięga po powieść i tak się rodzą polskie "bestsellery" - "skoro jest taka zła, to koniecznie muszę ją przeczytać!!!". Jest taka zła, uwierzcie na słowo.
Najbardziej męcząca książka, jaką przeczytałam w tym roku. Ponad 700 stron mordęgi. Nie wciąga, nie intryguje, tylko irytuje i nuży. Właściwie już po pierwszych kilkunastu stronach miałam ochotę ją odłożyć. Długo się zastanawiałam, czy w ogóle zamieścić opinię o "Miłość leczy rany", bo odnoszę wrażenie, że czym gorsze recenzje, tym więcej osób sięga po powieść i tak się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Max Czornyj – 2
Łukasz Orbitowski – 5
Marek Stelar – 7
Gaja Grzegorzewska – bez oceny, nie dałam rady dobrnąć do końca
Małgorzata Rogala – 7
Robert Małecki – 6
Marcel Woźniak – 5
Alek Rogoziński - 6
Max Czornyj – 2
Łukasz Orbitowski – 5
Marek Stelar – 7
Gaja Grzegorzewska – bez oceny, nie dałam rady dobrnąć do końca
Małgorzata Rogala – 7
Robert Małecki – 6
Marcel Woźniak – 5
Alek Rogoziński - 6
Z każdą kolejną stroną irytowałam się coraz bardziej. Po kim jak po kim, ale po panu Chmielarzu spodziewałam się przynajmniej dobrego zakończenia, jakiegoś przebłysku kryminalnego geniuszu, który sprawi, że nie będę miała poczucia kompletnie straconego czasu, a tu takie rozczarowanie. Finał na minus, rozwiązanie "zagadki" na minus, ale czyta się szybko, więc chociaż to na plus.
Szkoda, że autor idzie w obyczaj, w kryminale szło mu o wiele lepiej.
Z każdą kolejną stroną irytowałam się coraz bardziej. Po kim jak po kim, ale po panu Chmielarzu spodziewałam się przynajmniej dobrego zakończenia, jakiegoś przebłysku kryminalnego geniuszu, który sprawi, że nie będę miała poczucia kompletnie straconego czasu, a tu takie rozczarowanie. Finał na minus, rozwiązanie "zagadki" na minus, ale czyta się szybko, więc chociaż to na...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
"Rolanda Błyska pod sąd i do pierdla". Radosława Katyńskiego szanuje się za "permanentną niepokalaność". Młody Bożydar Jałowy pokonał w wyborach prezydenckich starego Darzbora Memłę, "zdobywając tytuł prezydenta Polski - co w sumie nikogo u nas nie obeszło", ale zapewne nie omieszkały o tym napisać poczytne gazety - "Na Prawo Patrz!" i "Goła Dupa".
Jaki naród, taka epopeja narodowa, zdaje się mówić Marcin Kołodziejczyk. "Prymityw" poraża treścią, ale przede wszystkim językiem. Ciężko przebrnąć przez pierwsze 50 stron, ale potem człowiek jakoś "wsiąka" i dalej już leci :)
Ciekawy,na pewno wyróżniający się eksperyment powieściowy, ale niełatwy w odbiorze.
"Rolanda Błyska pod sąd i do pierdla". Radosława Katyńskiego szanuje się za "permanentną niepokalaność". Młody Bożydar Jałowy pokonał w wyborach prezydenckich starego Darzbora Memłę, "zdobywając tytuł prezydenta Polski - co w sumie nikogo u nas nie obeszło", ale zapewne nie omieszkały o tym napisać poczytne gazety - "Na Prawo Patrz!" i "Goła Dupa".
Jaki naród, taka epopeja...
"Zbocze znajdowało się na wyciągnięcie ręki, ale trwała przy nim regularna bitwa. Grunwald to przy tym piknik na świeżym powietrzu. Kto nigdy nie spojrzał w oczy rozszalałego turysty, który chce zrobić zdjęcie, nie ma pojęcia, czym jest prawdziwy strach."
Spojrzałam w oczy rozszalałych turystów, nie raz i nie dwa. Byłam popychana i szturchana, ponaglana i przepędzana. Tak już wyglądają zorganizowane wyjazdy. Kto był, ten wie. Kto nie był - wszystko przed nim. "Zbrodnia po irlandzku" ukazuje polskich turystów w krzywym zwierciadle, momentami w sposób bardzo przerysowany, ale zupełnie mi to nie przeszkadzało. Historia wciąga, zakończenie zaskakuje, a Baronowa Raszpla stała się moją idolką!
"Zbocze znajdowało się na wyciągnięcie ręki, ale trwała przy nim regularna bitwa. Grunwald to przy tym piknik na świeżym powietrzu. Kto nigdy nie spojrzał w oczy rozszalałego turysty, który chce zrobić zdjęcie, nie ma pojęcia, czym jest prawdziwy strach."
Spojrzałam w oczy rozszalałych turystów, nie raz i nie dwa. Byłam popychana i szturchana, ponaglana i przepędzana. Tak...
Czuję się oszukana, nabita w butelkę i wystrychnięta na dudka.
Nie czytałam poprzedniej książki autorki, ale skoro "Magda Kuydowicz wskrzesza najlepsze tradycje komedii kryminalnej", to nie mogłam przejść obojętnie obok "Pozycji trupa"! Joga plus morderstwo? To coś dla mnie!
Miało być "lekko i zabawnie" (Robert Małecki!), obiecywano mi "klimat Chmielewskiej w doskonałym wydaniu" (M.Popielarska), a co dostałam?
Świetną okładkę, za którą przyznaję trzy gwiazdki,i fajny tytuł, bo o treści lepiej nie wspominać. Najlepszy z całej książki był okładkowy opis.
Liczyłam na letni relaks, ale się przeliczyłam. I przy okazji wynudziłam. Nie polecam.
Czuję się oszukana, nabita w butelkę i wystrychnięta na dudka.
Nie czytałam poprzedniej książki autorki, ale skoro "Magda Kuydowicz wskrzesza najlepsze tradycje komedii kryminalnej", to nie mogłam przejść obojętnie obok "Pozycji trupa"! Joga plus morderstwo? To coś dla mnie!
Miało być "lekko i zabawnie" (Robert Małecki!), obiecywano mi "klimat Chmielewskiej w doskonałym...
Dałam się złowić, znowu. Na świetną (!!!) okładkę, jak zwykle. Który to już raz? Początek był nawet obiecujący, potem ponad 100 stron przekartkowałam (codzienne rozterki nastolatków, rodzinne konflikty, pierwsze zauroczenia, gdzieś w tle powódź), dopiero pod koniec coś tam niby drgnęło, pojawiło się światełko w tunelu, ale napięcia w tej książce jest jak na lekarstwo, a sama historia nie wciąga. "Topiel" to nie thriller, a niezła powieść obyczajowa, ale do Kinga czy "Stranger things" to jeszcze daleko, oj daleko.
Dałam się złowić, znowu. Na świetną (!!!) okładkę, jak zwykle. Który to już raz? Początek był nawet obiecujący, potem ponad 100 stron przekartkowałam (codzienne rozterki nastolatków, rodzinne konflikty, pierwsze zauroczenia, gdzieś w tle powódź), dopiero pod koniec coś tam niby drgnęło, pojawiło się światełko w tunelu, ale napięcia w tej książce jest jak na lekarstwo, a...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to