rozwińzwiń

Karpie bijem

Okładka książki Karpie bijem Andrzej Pilipiuk
Nominacja w plebiscycie 2019
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Zabójca Andrzej Łaski, Andrzej Pilipiuk
Ocena 5,9
Zabójca Andrzej Łaski, Andr...
Okładka książki Łapy precz od żartów Abelard Giza, Jacek Stramik
Ocena 5,6
Łapy precz od ... Abelard Giza, Jacek...

Oficjalne recenzje i

Wszystko (w) płynie



1867 574 186

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
1738 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1927
1112

Na półkach: , ,

Kto lubi Jakuba Wędrowycza, ten każdy tom jego przygód będzie chłonął z bananem na twarzy ;) Nie inaczej jest z "Karpie bijem".

Dla fanów napędzanego samogonem terminatora gratką w tym tomiku może okazać się sporo nowinek na temat swojego bohatera. Dowiedzą się, jak to było z wynalezieniem gumofilców, gdzie ukrywa się złota kaczka, jaka była najcenniejsza złota myśl przekazana przez Jakuba wnukowi, jak smakuje mięso dinozaura, no i co się stało z żoną Jakuba? A także wiele innych historii, w których samogon leje się szerokim strumieniem, rodzina Bardaków może spodziewać się tego, co najgorsze, a potwory wszelkiej maści muszą ponieść klęskę w starciu z najstarszym mieszkańcem Wojsławic.

Kto lubi czarny humor, ten z przyjemnością będzie zaczytywał się w tych opowieściach ;)

Kto lubi Jakuba Wędrowycza, ten każdy tom jego przygód będzie chłonął z bananem na twarzy ;) Nie inaczej jest z "Karpie bijem".

Dla fanów napędzanego samogonem terminatora gratką w tym tomiku może okazać się sporo nowinek na temat swojego bohatera. Dowiedzą się, jak to było z wynalezieniem gumofilców, gdzie ukrywa się złota kaczka, jaka była najcenniejsza złota myśl...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3025
2387

Na półkach: , , ,

Najlepszy zbiór opowieści o Jakubie Wędrowyczu.
Opowiadania krótkie, ze swoistym poczuciem humoru, barwnym, swojskim i absurdalnym jednocześnie.
Pojawiła się żona Jakuba, kobieta iście go warta:)
Płakałam ze śmiechu gdy czytałam o wściekłym zagraniu Baby Jagi, wyłam ze śmiechu przy każdym opowiadaniu.... niesamowite historie. Uwielbiam poczucie humoru Autora:)

Najlepszy zbiór opowieści o Jakubie Wędrowyczu.
Opowiadania krótkie, ze swoistym poczuciem humoru, barwnym, swojskim i absurdalnym jednocześnie.
Pojawiła się żona Jakuba, kobieta iście go warta:)
Płakałam ze śmiechu gdy czytałam o wściekłym zagraniu Baby Jagi, wyłam ze śmiechu przy każdym opowiadaniu.... niesamowite historie. Uwielbiam poczucie humoru Autora:)

Pokaż mimo to

avatar
48
46

Na półkach:

Mi się podobało. Król karpii, ta pokrętna i absurdalna logika świata Wędrowycza.

Mi się podobało. Król karpii, ta pokrętna i absurdalna logika świata Wędrowycza.

Pokaż mimo to

avatar
397
343

Na półkach:

Dla mnie bomba. Zdecydowana większosc opowiadań bardzo mi się podobała, może jedno czy półtora troche mniej.

Dla mnie bomba. Zdecydowana większosc opowiadań bardzo mi się podobała, może jedno czy półtora troche mniej.

Pokaż mimo to

avatar
469
363

Na półkach:

Książka na odskocznię od wszystkiego, bo poczytać coś nieobciążającego.

Książka na odskocznię od wszystkiego, bo poczytać coś nieobciążającego.

Pokaż mimo to

avatar
78
37

Na półkach:

Ja lubie bardzo jako odskocznia od "cięższych" pozycji. Semen i Jakub zawsze w moim sercu😁

Ja lubie bardzo jako odskocznia od "cięższych" pozycji. Semen i Jakub zawsze w moim sercu😁

Pokaż mimo to

avatar
866
682

Na półkach:

Powrót do Wojsławic

Chwila wytchnienia od codzienności należy się nie tylko naszym ciałom ale również umysłom. Potrzebujemy oderwać się od rzeczywistości by poszybować w stronę lekkiej rozrywki, czasem bazującej na prostych instynktach. Głupkowate i nieporadne zachowania innych czy to w kawałach, czy szeroko rozumianej komedii rozśmieszają nie tylko z powodu swej irracjonalności, ale faktu, że sami nie ulegliśmy takiej błazenadzie. Dodatkowo względem takich osób zazwyczaj jesteśmy nastawieni łagodnie, a śmiech wobec ich zachowań sprawia, że czujemy się przyjemnie. Chyba każdy lubi czuć się przyjemnie. Dowcipy czy też opowiastki humorystyczne są dla naszych umysłów swego rodzaju zagadkami. Zawsze oczekujemy zakończenia bądź też puenty a gdy ją zrozumiemy a jeszcze tym bardziej gdy nas rozśmieszy, układ nagrody odpala się w naszym organizmie na całego. Dlatego raz na jakiś czas warto sięgać po takie nagrody.

Próżno szukać drugiego takiego antybohatera w polskiej fantastyce. Do tego dodajmy fantastyce humorystycznej. Jakub Wędrowycz – bimbrownik , egzorcysta –amator, raptus, alkoholik, wrzód społeczny z równie mu podobnym przyjacielem Semenem Korczaszko rozwiązuje lub jest inicjatorem tak samo dziwnych co niedorzecznych sytuacji. Cykl przygód Jakuba Wędrowycza jest tym czym miał być od początku, czyli lekką, bezrefleksyjną lekturą pozwalającą na kilka chwil rozrywki. Można przytoczyć sławetne słowa -„bawiąc uczy, ucząc bawi”, ale w odniesieniu do Jakuba Wędrowycza pozostaje same bawi.

Tom dziesiąty nie może mieć świeżości tomu pierwszego, więc cześć wykorzystywanych pomysłów korzysta z tych samych wcześniej wypracowanych schematów. Jednak, czy czasem bardziej lubimy rzeczy znane? „Karpie bijem” jak każdy zbiór bywa nierówny, lecz każdy czytelnik znajdzie coś dla siebie. Mimo, że Pilipiuk korzysta z utartych schematów to nie obyło się bez kilku świeżości, zwłaszcza jednej, która zelektryzuje wielu czytelników a odnoszącej się do rodziny Jakuba Wędrowycza. W sumie tekstów zawartych w tym zbiorze jest siedemnaście. Są różnej długości, lecz tym razem nie było dłuższych nowel, co wbrew pozorom jest pozytywne. Po doświadczeniach z poprzednimi tomami można śmiało napisać, że dłuższe formy typu nowele w przypadku cyklu o Jakubie Wędrowyczu do tej pory nie były chlubą autora.

„Karpie bijem” w dużej mierze wraca do źródeł, nie tylko ze względu na powielanie utartych schematów ale w formie opowiastek na bazie rozbudowanych dowcipów, gdzie mamy wstęp, rozwinięcie oraz puentę. Choć pojawiają się znane motywy to nadal sposób ich wykorzystania czy też wprowadzenie nowych elementów nadal zadziwia pod względem wyobraźni autora, która potrafi zespolić ze sobą niewyobrażalne sytuacje, miejsca czy też osoby. W przypadku samych opowiadań, poziom jest zróżnicowany. Być może otwierające zbiór opowiadanie „Gumofilc” oraz kończące „Wizyta” nie były zbyt dobrym wyborem. Przesadnie wtórne oraz napisane bez polotu. Ile to można pisać o UFO i Śmierci. Warto skupić się na tych bardziej interesujących. „Zlecenie” – pomysł od początku do końca jest oryginalny a okładka w dużej mierze nawiązuje do tego opowiadania. Grupa trzech opowiadań traktujących o historii w nie co odmienny sposób. „Chatka” przedstawia losy bohaterów z okresu II wojny światowej oraz wykorzystanie Baby Jagi jako broni masowego rażenia. Akcent historyczny w „Rycerzu burej onucy vulgo Leonidas” rozbawi do łez poprzez ukazanie innej wersji bitwy pod Grunwaldem. I jeszcze do tego specjalnie stylizowany język opowieści. Natomiast „Kolejka” powinna kojarzyć się z minionym okresem PRL-u. Cóż, Jakub i Semen odpowiedzą na pytanie, dlaczego do dziś w urzędach i na poczcie są kolejki.

W przypadku każdego zbioru opowiadań z udziałem Jakuba Wędrowycza nie mogło zabraknąć odwołań do popkultury lub też innych dzieł. „Drzwi” zaprowadzą nas do świata imitującego Narnię. Pomysł ciekawy, lecz zakończenie mało interesujące. Natomiast „Najlepszy samogon świata” przedstawi czytelnikom dalsze losy kapitana Nemo a raczej jego statku. „Indiańskie lato” jako przykład, lecz nie jedyny pokazuje odwieczną walkę między Jakubem a zwaśnionym klanem Bardaków. Świetna zobrazowana gra słów, lecz niestety można odczuć, że opowiastka kończy się nagle, bez zasadniczej puenty. Jednakże największą perełką zbioru jest opowiadanie „Żona”. Chyba każdy kto czytał opowiadania z przygodami Jakuba Wędrowycza zastanawiał się co się stało z panią Wędrowycz, skoro główny bohater doczekał się wnuków. Ewidentny powiew świeżości, a być może pomysł na pociągnięcie nowego wątku. Jedno z lepszych opowiadań w zbiorze a dla stałych czytelników nie lada gratka. Wreszcie doczekaliśmy się odpowiedzi.

Zbiór napisany w typowym pilipiukowskim stylu. Lekko, prosto i rubasznie. Owszem nie wszystkie opowiadania przypadną do gustu, lecz sumarycznie większość z nich przeczyta się z zaciekawieniem. Do tej pory jedyny zbiór, w którym we wszystkich opowiadaniach występuje przyjaciel Jakuba Semen, który potrafi zdroworozsądkowo wytknąć przyjacielowi hipokryzję. Trochę sztucznie wypada w niektórych opowiadaniach wstawianie mądrych naukowych objaśnień, skoro bohaterowie są przedstawiani jako wioskowe głupki nie posiadające wiedzy o współczesnym świecie. Z drugiej strony autor pod płaszczykiem humorystycznych opowiastek nieźle poukrywał społeczne polskie wady i zalety. Jednym słowem zbiór nawiązujący do dobrych początków serii.

Podsumowując, „Karpie bijem” nie wszystkim czytelnikom przypadnie do gustu, lecz stali czytelnicy twórczości Pilipiuka oraz przygód Jakuba Wędrowycza powinni być zadowoleni. Było trochę schematycznie, lecz z mocnym akcentem świeżości zwłaszcza w jednym opowiadaniu. Po za tym miało być lekko i przyjemnie i takowe zadanie zbiór wypełnił.

Powrót do Wojsławic

Chwila wytchnienia od codzienności należy się nie tylko naszym ciałom ale również umysłom. Potrzebujemy oderwać się od rzeczywistości by poszybować w stronę lekkiej rozrywki, czasem bazującej na prostych instynktach. Głupkowate i nieporadne zachowania innych czy to w kawałach, czy szeroko rozumianej komedii rozśmieszają nie tylko z powodu swej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
182
174

Na półkach:

Czytana kątem w namiocie, w chwilach gdy deszcz nie dawał zbyt wielu szans na wyściubienie nosa poza względnie suchą przestrzeń. Na pewno lepiej czekało się na pogodę w towarzystwie Jakuba i Semena

Czytana kątem w namiocie, w chwilach gdy deszcz nie dawał zbyt wielu szans na wyściubienie nosa poza względnie suchą przestrzeń. Na pewno lepiej czekało się na pogodę w towarzystwie Jakuba i Semena

Pokaż mimo to

avatar
138
138

Na półkach:

Kolejna dobra część trzymająca klimat oraz humor poprzedniczek. Jak zawsze możemy przeczytać wiele ciekawych historii,dużo nowych miejsc do zwiedzenia oraz wiele barwnych postaci do poznania.

Kolejna dobra część trzymająca klimat oraz humor poprzedniczek. Jak zawsze możemy przeczytać wiele ciekawych historii,dużo nowych miejsc do zwiedzenia oraz wiele barwnych postaci do poznania.

Pokaż mimo to

avatar
80
30

Na półkach:

Po prostu Wedrowycz Jakub. Kilka opowiadań rewelacyjnych kilka gorszych lub takich sobie. Czytanie nie męczy na szczęście. No i Halina W. rewelka.

Po prostu Wedrowycz Jakub. Kilka opowiadań rewelacyjnych kilka gorszych lub takich sobie. Czytanie nie męczy na szczęście. No i Halina W. rewelka.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 321
  • Chcę przeczytać
    569
  • Posiadam
    459
  • 2019
    105
  • Fantastyka
    49
  • 2020
    41
  • Audiobook
    35
  • Teraz czytam
    30
  • 2022
    30
  • Ulubione
    30

Cytaty

Więcej
Andrzej Pilipiuk Karpie bijem Zobacz więcej
Andrzej Pilipiuk Karpie bijem Zobacz więcej
Andrzej Pilipiuk Karpie bijem Zobacz więcej
Więcej

Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także