Bardzo ciekawy zbiór opowiadań inspirowanych Balladyną. Ośmiu autorów przedstawiło swoją, współczesną, wersję tej książki. Niektóre wybiły się wręcz obrzydliwą makabrycznością, inne dosyć zagmatwaną fabułą, jednak każda posiada motyw malin, siostrobójstwa oraz zemsty. Niektóre zostaną w mojej pamięci dłużej od innych, jednak każda jest na swój sposób wartościowa, inaczej zinterpretowana. Pozycja dla osób które chętnie wrócą do historii tych dwóch sióstr, a także poznały ich alternatywne życie.

Bardzo ciekawy zbiór opowiadań inspirowanych Balladyną. Ośmiu autorów przedstawiło swoją, współczesną, wersję tej książki. Niektóre wybiły się wręcz obrzydliwą makabrycznością, inne dosyć zagmatwaną fabułą, jednak każda posiada motyw malin, siostrobójstwa oraz zemsty. Niektóre zostaną w mojej pamięci dłużej od innych, jednak każda jest na swój sposób wartościowa, inaczej...

Jedna inspiracja, kilka interpretacji, dość nowatorski pomysł - to pierwszy, duży plus. Drugi to taki, że można tę książkę potraktować niczym próbkę kremu z drogerii i albo zrobić sobie ochotę na cały słoiczek, albo przygodę na tym krótkim spotkaniu zakończyć. Aczkolwiek z tą teorią należy być ostrożnym, gdyż po takiej próbce po książki Pana Maxa raczej nie sięgnęłabym, a akurat nad Jego twórczością niejednokrotnie się rozpływam.
A tak swoją drogą ciekawe, czy Juliuszowi Słowackiemu śniło się, że Jego dzieło będzie rozbudzać wyobraźnię kolejnym pokoleniom. Co prawda akurat w tej książce efektu hondy nie doczekałam się, ale Pan Adam Hanuszkiewicz też był tylko jeden. Niemniej jednak mocno cieszy fakt, że nasza klasyka wciąż powraca, w bardziej współczesnych aranżacjach, przez co stając się przystępniejszą i bliższą.

Jedna inspiracja, kilka interpretacji, dość nowatorski pomysł - to pierwszy, duży plus. Drugi to taki, że można tę książkę potraktować niczym próbkę kremu z drogerii i albo zrobić sobie ochotę na cały słoiczek, albo przygodę na tym krótkim spotkaniu zakończyć. Aczkolwiek z tą teorią należy być ostrożnym, gdyż po takiej próbce po książki Pana Maxa raczej nie sięgnęłabym, a...

Julia Kristeva i inni rozważający intertekstualność mieliby pewnie więcej do powiedzenia, dodam jednak, że dla mnie, szarego żuczka polonistyki, problem transtekstualności był zawsze niezwykle interesujący. „Balladyna” to zbiór opowiadań kryminalnych czołowych polskich autorów. Czyta się super. Oczywiście jest to hipotekst, a mówiąc prościej nawiązanie (czasem dość luźne) do dramatu Słowackiego. Kryminał z malinami w tle powraca w nowej odsłonie. Hipertekst czytamy niebawem. Nowa „Balladyna” do wypożyczenia m.in. w Mediatece w Ostrowie Wielkopolskim.

Julia Kristeva i inni rozważający intertekstualność mieliby pewnie więcej do powiedzenia, dodam jednak, że dla mnie, szarego żuczka polonistyki, problem transtekstualności był zawsze niezwykle interesujący. „Balladyna” to zbiór opowiadań kryminalnych czołowych polskich autorów. Czyta się super. Oczywiście jest to hipotekst, a mówiąc prościej nawiązanie (czasem dość luźne)...

Książka kupiona za 10 zł z przykrością muszę przyznać więcej nie jest warta. Małgorzata Rogala, Robert Małecki, Marcel Woźniak i Alek Rogoziński ratują trochę tą książkę. Reszta nie przypadła mi do gustu.

Książka kupiona za 10 zł z przykrością muszę przyznać więcej nie jest warta. Małgorzata Rogala, Robert Małecki, Marcel Woźniak i Alek Rogoziński ratują trochę tą książkę. Reszta nie przypadła mi do gustu.

uż przeszłość zamknięta
W grobach... Ja sama panią tajemnicy.
Juliusz Słowacki, „Balladyna”, Akt V, Scena IV
Balladyna ma wiele oblicz. Raz odcina głowę, bo taki ma kaprys; innym razem potrafi zabić po cichu, a winę zrzucić na kogoś innego. Jest pełna nienawiści i nie przebiera w środkach w dążeniu do realizacji swoich planów. Manipuluje, kłamie, oszukuje, zabija. Zło kusi ją od dziecka. Ma bardzo dobrą pamięć i nie zna litości. Czasem skrywa się pod innym imieniem. Bella, Beata, B., Sandra, Waleria, a nawet Al Bandyn. Nieważne jakie imię by przybrała, prędzej czy później da się ją rozpoznać po charakterystycznej bliźnie na czole.
Jednak nie każdy jest na tyle rozsądny, by zejść jej z drogi.
Ośmiu wybitnych polskich autorów , w tym kilku moich ulubionych odsłania współczesne , czasem bardzo mroczne oblicze Balladyny!

uż przeszłość zamknięta
W grobach... Ja sama panią tajemnicy.
Juliusz Słowacki, „Balladyna”, Akt V, Scena IV
Balladyna ma wiele oblicz. Raz odcina głowę, bo taki ma kaprys; innym razem potrafi zabić po cichu, a winę zrzucić na kogoś innego. Jest pełna nienawiści i nie przebiera w środkach w dążeniu do realizacji swoich planów. Manipuluje, kłamie, oszukuje, zabija. Zło kusi...

Najlepsze według mnie było opowiadanie autorstwa Maxa Czornyja. Reszta też nie najgorsza chociaż żadne mnie nie urzekło.

Najlepsze według mnie było opowiadanie autorstwa Maxa Czornyja. Reszta też nie najgorsza chociaż żadne mnie nie urzekło.

Jestem właśnie po lekturze "Balladyny". To zbiór ośmiu opowiadań napisanych przez ośmiu polskich autorów. Inspiracją był dramat Juliusza Słowackiego, a przedstawione tam opowiadania są jego nowoczesną wersją. Znani autorzy, ciekawa historia, dobry pomysł, mnogość rozwinięcia wątków, a jednak w moim odczuciu, większość z nowoczesnych wersji była bez szału. Byłam bardzo ciekawa tej książki, jednak powiem szczerze, że troszkę się zawiodłam. Ciężko mi było dotrwać do końca niektórych historii.

Na wyróżnienie zasługują:
"To nie jest kolejna ballada o miłości" Maxa Czornyja - poraziła mnie też makabryczność i drastyczność. Chwilami robiło mi się niedobrze, kiedy to czytałam (myślę, że takie było założenie autora i się udało). Rozumiem pomysł, doceniam, ale to totalnie nie moje klimaty.
"Opowieść pioruna" Łukasza Orbitowskiego - wzruszająca, nowoczesna historia. Udało mi się uronić łezkę.
"Model testowy B" Gai Grzegorzewskiej - świetne opowiadanie i totalnie nowoczesna (futurystyczna wręcz) wersja Balladyny. Trochę star trek z motywem zbrodni, więc daję plusik :)
"Raz, dwa, trzy, znikasz ty" Marcela Woźniaka- bardzo ciekawe opowiadanie, a zabieg z pomieszaniem kolejności świetny (można ją czytać, jak została wydrukowana lub nie).

Różne gatunki, różny poziom tekstów i stopień nawiązania do utworu Juliusza Słowackiego. Naprawdę trudno ocenić tę książkę.

Jestem właśnie po lekturze "Balladyny". To zbiór ośmiu opowiadań napisanych przez ośmiu polskich autorów. Inspiracją był dramat Juliusza Słowackiego, a przedstawione tam opowiadania są jego nowoczesną wersją. Znani autorzy, ciekawa historia, dobry pomysł, mnogość rozwinięcia wątków, a jednak w moim odczuciu, większość z nowoczesnych wersji była bez szału. Byłam bardzo...

Dno xd

Dno xd

To nie jest kolejna ballada o miłości - Max Czornyj - nie znam tego autora, ale ta pozycja zachęciła mnie do sięgnięcia po jego twórczość. Zaskakujące zakończenie, całość bardzo makabryczna i dość obrzydliwa.

Opowieść pioruna - Łukasz Orbitowski - bardziej dramat, obyczajówka. Wciągnęła mnie ta opowieść.

Upadek - Marek Stelar - ciekawa, z wątkiem mafii, trochę się pogubiłam w rodzeństwie, ale cóż.

Model testowy B - Gaja Grzegorzewska - sci-fi z motywem zbrodni. Jak nie lubię sci-fi tak ta opowieść mi spasowała.

Beata - Małgorzata Rogala - jedno z najciekawszych opowiadań tego zbioru. Bardzo mnie wciągnęła historia Beaty i jej dążenie po trupach do celu.

Gra - Robert Małecki - To opowiadanie chyba najmniej przypadło mi do gustu, ale i tak nie było złe. Ciekawe zakończenie.

Raz, dwa, trzy, znikasz ty - Marcel Woźniak - zdecydowanie najlepsze. Zabieg z pomieszaniem kolejności - świetny. Trzymało w napięciu do końca, bardzo zmyśle. Super. Naprawdę mi się podobało.

Królowa - Alek Rogoziński - znam twórczość pana Alka i kurczę zawiodłam się... jak na niego spodziewałam się czegoś lepszego. Nie było to złe, ale też nie było jakieś porywające.

Ogólnie opowiadania dla mnie bardzo ciekawe, bardzo różnorodne i chęcią czytałam wszystkie. Wszystkie mnie wciągnęły. Poznałam kilku autorów, po których twórczość chciałabym sięgnąć. Bardzo bardzo dobra pozycja szczególnie dla tych, którzy lubią zbiory opowiadań.

To nie jest kolejna ballada o miłości - Max Czornyj - nie znam tego autora, ale ta pozycja zachęciła mnie do sięgnięcia po jego twórczość. Zaskakujące zakończenie, całość bardzo makabryczna i dość obrzydliwa.

Opowieść pioruna - Łukasz Orbitowski - bardziej dramat, obyczajówka. Wciągnęła mnie ta opowieść.

Upadek - Marek Stelar - ciekawa, z wątkiem mafii, trochę się...

Lepsze i gorsze opowiadania.

Lepsze i gorsze opowiadania.