Wszyscy słyszeli jej krzyk

- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Antoni Fischer (tom 6)
- Wydawnictwo:
- Czwarta Strona
- Data wydania:
- 2021-03-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-03-10
- Liczba stron:
- 502
- Czas czytania
- 8 godz. 22 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366657908
- Tagi:
- literatura polska kryminał kryminał retro lata 20. XX w. niebezpieczeństwo obsesja polski kryminał Poznań półświatek służby specjalne szantaż zabójstwo
Akcja rok 1929.
W Poznaniu trwa Powszechna Wystawa Krajowa, prezentująca gospodarczy dorobek dziesięciu lat Niepodległej Polski. Ściągają na nią przybysze z całego kraju, nie tylko ci których interesuje wielka ekspozycja, ale także tacy dla których PeWuKa to możliwość szybkiego wzbogacenia. W mieście dochodzi do serii napadów na targowych gości. Policja musi więc jak najszybciej ująć przestępców, by zapewnić spokój targowym gościom i mieszkańcom.
Wydarzenia w mieście relacjonuje otwarte niedawno poznańskie Radio. Komisarz Antoni Fischer, zafascynowany nowym wynalazkiem ma wygłosić przed radiowym mikrofonem odczyt o humanitarnej działalności radia. Tuż przed jego wystąpieniem do studia wpada uzbrojony szaleniec, który otwiera ogień do zebranych tam ludzi. Antoni Fischer musi wziąć sprawy w swoje ręce.
Jednak to dopiero początek niecodziennych zajść, które rzucą poznańskiego śledczego w sam środek rwącej rzeki wydarzeń. Wkrótce okaże się, że są w nie zaangażowane wywiady Niemiec i Bolszewickiej Rosji. Na szczęście polski kontrwywiad, z którym współpracuje Fischer nie zasypia gruszek w popiele. Kapitan Mikołajewski przygotowuje tajną akcję, w której prócz szpiegów wezmą udział poznańscy złodzieje z bandy Tolka Grubińskiego.
Trzy sprawy, pozornie w żaden sposób niepowiązane ze sobą, jednak nie da się ich przeprowadzić, bez udziału szefa poznańskiej, policyjnej grupy pościgowej komisarza Antoniego Fischera.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Wszyscy słyszeli jej krzyk
Akcja rozgrywa się w 1929. Zaczyna się dość niepozornie. Duet kolejarzy dokonujący inspekcji torów w okolicach Człuchowa spostrzega w krzakach zwłoki mężczyzny. Niby trup jak trup, tylko że akurat ten miał przy sobie złoto. Oczywiście kolejarzy ręce zaświerzbiły. Tymczasem w Poznaniu trwa Powszechna Wystawa Krajowa, na którą ściągają ludzie z całego kraju. Na przybyszy czeka jednak nie tylko wielka ekspozycja, ale też napady, rabunki i pobicia dokonywane przez zamaskowanego Mściciela. Policja chwilowo jest bezradna. W innej części miasta grupa słynnego złodzieja Tolka Grubińskiego dostaje zlecenie na ograbienie pewnego mieszkania. Zleceniodawca nie chce pieniędzy, zależy mu tylko na pewnych dokumentach... W niedawno powstałej poznańskiej rozgłośni radiowej, w której swój odczyt ma ogłosić komisarz Antoni Fischer, dokonane zostaje morderstwo śpiewaczki, która występowała tuż przed policjantem. Nim została zastrzelona, wszyscy słyszeli jej krzyk – śpiewała na żywo i każdy, kto akurat był przy radioodbiorniku, zamarł w przerażeniu. Co wspólnego mają te wydarzenia? Sprawa komisarza wydaje się jednym wielkim pomieszaniem z poplątaniem. Co to była za rozrywka! Setnie się bawiłam przy czytaniu. Połączenie kryminału i przygodówki. Ironiczny, niewymuszony humor był dodatkowym smaczkiem i sprawiał, że czytało się jeszcze lepiej i bardziej intensywnie odczuwało się przyjemność z lektury. „Panie aspirancie, z tego, co ja wiem, bo tak nas uczyli na kursach, wina to jest zawsze po stronie przestępcy. A policja jest od tego, żeby winnego złapać. A jak złapie przypadkiem niewinnego, to co zrobić? Niewinny musi policjantowi objaśnić, że jest niewinny. A jak nie objaśni, to skąd niby policjant ma wiedzieć, że jest niewinny? A jak taki niewinny nie może objaśnić i udowodnić, że jest niewinny, to jego wina, znaczy się, sam sobie jest winny”. Nietuzinkowe postacie i dodatkowo używana przez nie gwara poznańska sprawiała, że poczułam się, jakbym odbyła podróż w czasie. Co rozdział to nie tylko szybkie tempo, ale i niespodziewane zwroty akcji. Sprawiały one, że przez ani jedną sekundę się nie nudziłam i cały czas moja uwaga była napięta do granic, by nie umknął żaden niuans. Koniecznie muszę nadgonić poprzednie przygody komisarza Antoniego Fischera. Tymczasem Was zachęcam do lektury! Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona
Oceny
Książka na półkach
- 369
- 207
- 60
- 24
- 11
- 8
- 6
- 5
- 4
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Jak zwykle nie zawodzimy się śledztwami prowadzonymi w książce. Jak z pozoru niepołączone sprawy sprawiają, że Fischer ma kolejny ciężki orzech do zgryzienia? Zabicie śpiewaczki w radiu, odkrycie wykradzionych planów mobilizacyjnych w domu Niemca i kradzieże różnych osobistości, które przyjechały na PeWuKę. Dodatkowo przygody Tolka i jego bandy się nie kończą, a nawet dostajemy przygody innych policjantów. Kto by się spodziewał, że Poznań nawiąże współpracę z drugą częścią Polski i ich policjantem? Że jeden z nich okaże się utalentowanym zapaśnikiem? Ta część była wypełniona kilkoma sprawami, ale w każdej było trochę humoru, trochę powagi i tajemnicy. Nadal uwielbiam klimat międzywojnia, który jest w tych książkach przedstawiony. Jedne części są lepsze, drugie trochę mniej, ale tom 6 a pewno należy do tych lepszych. Nie będę się rozpisywać, gdyż dużo opisywałam podczas poprzednich książek. Po prostu powiem, że przyjemnością sięgnę po kolejną część przygód poznańskich policjantów i złodziejaszków :)
Jak zwykle nie zawodzimy się śledztwami prowadzonymi w książce. Jak z pozoru niepołączone sprawy sprawiają, że Fischer ma kolejny ciężki orzech do zgryzienia? Zabicie śpiewaczki w radiu, odkrycie wykradzionych planów mobilizacyjnych w domu Niemca i kradzieże różnych osobistości, które przyjechały na PeWuKę. Dodatkowo przygody Tolka i jego bandy się nie kończą, a nawet...
więcej Pokaż mimo toJak zawsze Ryszard Ćwirlej mnie nie zawiódł. Wplecenie Zygmunta Maciejewskiego (policjanta z Lublina z cyklu autorstwa Marcina Wrońskiego) w jeden z wątków ogromnie mi się spodobał. Mam nadzieję, że kolejne książki są dostępne w formie audio. Bardzo chciałabym kontynuować.
Jak zawsze Ryszard Ćwirlej mnie nie zawiódł. Wplecenie Zygmunta Maciejewskiego (policjanta z Lublina z cyklu autorstwa Marcina Wrońskiego) w jeden z wątków ogromnie mi się spodobał. Mam nadzieję, że kolejne książki są dostępne w formie audio. Bardzo chciałabym kontynuować.
Pokaż mimo toDla mnie bardzo ciekawa ta część. Pojawił się nawet wątek bardziej erotyczny, niż w poprzednich wydaniach, ale nie rozwijany nadmiernie. Książka napisana ze smakiem, warta akcja, urozmaicone przygody, pobudziła od nowa moją ciekawość.
Dla mnie bardzo ciekawa ta część. Pojawił się nawet wątek bardziej erotyczny, niż w poprzednich wydaniach, ale nie rozwijany nadmiernie. Książka napisana ze smakiem, warta akcja, urozmaicone przygody, pobudziła od nowa moją ciekawość.
Pokaż mimo toW Cwirlejowskim Poznaniu dostać po mordzie , zginąć lub w inny sposób oberwać to nie specjalnie traumatyczna sprawa. Posługując się amerykańskim sloganem sportowo reklamowym - i live this game( book). Dlatego dycha.
W Cwirlejowskim Poznaniu dostać po mordzie , zginąć lub w inny sposób oberwać to nie specjalnie traumatyczna sprawa. Posługując się amerykańskim sloganem sportowo reklamowym - i live this game( book). Dlatego dycha.
Pokaż mimo toMoim zdaniem najsłabsza z cyklu jak do tej pory. Tak naprawdę czytelnik czyta i nie bardzo wiadomo o czym autor pisze.
Moim zdaniem najsłabsza z cyklu jak do tej pory. Tak naprawdę czytelnik czyta i nie bardzo wiadomo o czym autor pisze.
Pokaż mimo to,, Wszyscy słyszeli jej krzyk'' to 6 część cyklu z komisarzem Antonim Fischerem.
Kolejna fenomenalna pozycja od Ćwirleja, uwielbiam takie smaczki i już idę za ciosem i mam na słuchawkach następny tom.
Polecam bo naprawdę jest to autor warty uwagi.
,, Wszyscy słyszeli jej krzyk'' to 6 część cyklu z komisarzem Antonim Fischerem.
Pokaż mimo toKolejna fenomenalna pozycja od Ćwirleja, uwielbiam takie smaczki i już idę za ciosem i mam na słuchawkach następny tom.
Polecam bo naprawdę jest to autor warty uwagi.
Czytam , czytam i myślę ,że major Żychon szef bydgoskiej ekspozytury II Oddziału Sztabu Generalnego ,przewraca się w grobie.... Wystarczyłoby wspomnieć w posłowiu ,że pomysł z kontrolą niemieckich przesyłek,narodził się w Bydgoszczy i przez pracowników bydgoskiej ekspozytury był realizowany.... Niby detal, ,ale tak byłoby uczciwej i honorowo.
Czytam , czytam i myślę ,że major Żychon szef bydgoskiej ekspozytury II Oddziału Sztabu Generalnego ,przewraca się w grobie.... Wystarczyłoby wspomnieć w posłowiu ,że pomysł z kontrolą niemieckich przesyłek,narodził się w Bydgoszczy i przez pracowników bydgoskiej ekspozytury był realizowany.... Niby detal, ,ale tak byłoby uczciwej i honorowo.
Pokaż mimo toAkcja dzieje się w 1929 roku w Poznaniu, w czasie Powszechnej Wystawy Krajowej, przedstawiającej dorobek 10 lat Polski. Autor doskonale przedstawił rzeczywistość międzywojenną. Zawiła fabuła, dużo wątków i postaci utrudnia czytanie. Wszystko rekomensują śmieszne dialogi z gwarą poznańską i złodziejską. Można się uśmiać czytając takie fragmenty: "Panie aspirancie, z tego, co ja wiem, bo tak nas uczyli na kursach, wina to jest zawsze po stronie przestępcy. A policja jest od tego, żeby winneg złapać. A jak złapie przypadkiem niewinnego, to co zrobić? Niewinny musi policjantowi objaśnić, że jest niewinny. A jak nie objaśni, to skąd niby policjant ma wiedzieć, że jest niewinny? A jak taki niewinny nie może objaśnić i udowodnić, że jest niewinny, to jego wina, znaczy się sam sobie jest winny."
Akcja dzieje się w 1929 roku w Poznaniu, w czasie Powszechnej Wystawy Krajowej, przedstawiającej dorobek 10 lat Polski. Autor doskonale przedstawił rzeczywistość międzywojenną. Zawiła fabuła, dużo wątków i postaci utrudnia czytanie. Wszystko rekomensują śmieszne dialogi z gwarą poznańską i złodziejską. Można się uśmiać czytając takie fragmenty: "Panie aspirancie, z tego,...
więcej Pokaż mimo toKolejny Fisher w Poznaniu, tym razem z lublińskim saportem. O fabule każdy pisze, więc ja sobie daruję. Dużo cię tu dzieje, bardzo fajne poczucie humoru autora i fajne aluzje do historii bliższej i dalszej (urzekł mnie opis przedwojennego obrazu, gdzie był opisany Józef cieśla, pasące się owieczki i "syn jego konkubiny"). Gwara pierwsza klasa, trochę mało autentycznych emocji, ale rozumiem, że coś za coś. Czytając zakończenie naszła mnie taka refleksja - gdyby było one napisane tak, żeby nawiązywać do wstępu, czyli jakby jedna osoba z tych w końcówce okazała się truposzem ze wstępu, to byłaby piękna klamra w stylu Interstellar. Ogólnie polecam.
Kolejny Fisher w Poznaniu, tym razem z lublińskim saportem. O fabule każdy pisze, więc ja sobie daruję. Dużo cię tu dzieje, bardzo fajne poczucie humoru autora i fajne aluzje do historii bliższej i dalszej (urzekł mnie opis przedwojennego obrazu, gdzie był opisany Józef cieśla, pasące się owieczki i "syn jego konkubiny"). Gwara pierwsza klasa, trochę mało autentycznych...
więcej Pokaż mimo toJest rok 1929. W Poznaniu trwa Powszechna Wystawa Krajowa, prezentująca gospodarczy dorobek dziesięciu lat Niepodległej Polski. Ściągają na nią przybysze z całego kraju, nie tylko ci, których interesuje wielka ekspozycja, ale także tacy, dla których PeWuKa to możliwość szybkiego zarobku. Uroczysty nastrój psuje jedna seria napadów na targowych gości. Policja musi więc jak najszybciej ująć przestępców, by zapewnić spokój w mieście.
Jest rok 1929. W Poznaniu trwa Powszechna Wystawa Krajowa, prezentująca gospodarczy dorobek dziesięciu lat Niepodległej Polski. Ściągają na nią przybysze z całego kraju, nie tylko ci, których interesuje wielka ekspozycja, ale także tacy, dla których PeWuKa to możliwość szybkiego zarobku. Uroczysty nastrój psuje jedna seria napadów na targowych gości. Policja musi więc jak...
więcej Pokaż mimo to