Co powiecie na Święta przepełnione tajemnicą, owiane grozą, czającą się za rogiem i pełne niebezpieczeństw?

Jesteście na tak?
To trafiliście idealnie.

Ta książka ma wszystko, czego można chcieć: kryminał, nutkę horroru, grozę, gorące uniesienia i sensację, która wciąga bez reszty.
10 polskich pisarzy połączyło siły i w 2019 stworzyli tę książkę, w której magia świąt miesza się że zbrodnią.

Jedno jest pewne... Dzięki tym opowiadaniom, te święta będą jeszcze bardziej emocjonalne.

Co powiecie na Święta przepełnione tajemnicą, owiane grozą, czającą się za rogiem i pełne niebezpieczeństw?

Jesteście na tak?
To trafiliście idealnie.

Ta książka ma wszystko, czego można chcieć: kryminał, nutkę horroru, grozę, gorące uniesienia i sensację, która wciąga bez reszty.
10 polskich pisarzy połączyło siły i w 2019 stworzyli tę książkę, w której magia świąt...

Dobra pozycja. Dobra, nic mniej i nic więcej. Spodziewałam się większego "wow", ale jest ok. 6 opowiadań szczerze mi się podobało. Jakość wszystkich jest bardzo zróżnicowana, tematyka również, jedne mają w sobie mniej grozy, inne więcej. Chyba każdy znajdzie w tym zbiorze coś dla siebie :)

Grzegorz Kapla - Puszwajbla - opowiadanie owiane tajemnicą, magią, czarami. Wyczuwalny niepokój, przeczucie najgorszego. Finał smutny, pozornie zadowalający, jednak bohaterowie nie mogli wziąć swojego losu we własne ręce i pokierować samodzielnie własnym życiem, zrobiła to za nich magia.

Paulina Świst - Więzienie - dobrze się czytająca, lekka historia z humorem, nutką grozy i kubłem stresu. Czuć walkę z czasem, dobre tempo. I nieco pikanterii.

Jacek Ostrowski - Krwawe jasełka - absurd goni absurd. W pewnym momencie jest go tak dużo, że tylko jedno wytłumaczenie przychodzi czytelnikowi na myśl, co sprawia, że opowiadanie jest przewidywalne. I niespecjalne.

K. N. Haner - Pierwsza gwiazdka - kto zna twórczość tej Pani to wiele mu powie to, że ta historia to 100% Haner :D Jest wszystko, miłość, seks, kryminał, szaleństwo, pułapka, dramat. Niby sielanka, ale podejrzana, czuć że coś się wydarzy. I wydarza się, a czytelnikowi powiększają się oczy. Fajne jest to, że nie zawsze na końcu czeka tęcza i jednorożce.

Adrian Bednarek - #samotneświęta - najmroczniejsze opowiadanie ze zbioru. Myślę, że część z czytelników może mieć problem z przeczytaniem niektórych fragmentów, tym bardziej, jeśli posiada się bujną wyobraźnię. Przerażająca historia, zarówno ta odgrywająca się obecnie, jak i ta przywołana z przeszłości. Pozostawia uczucie niepokoju, nieprzyjemny dreszcz, chłód... Co jednocześnie sprawia, że to jedna z najlepszych opowieści z tej książki.

Małgorzata Rogala - Podarunek - zjeść ciastko i mieć ciastko. Tego chce główny bohater. I tak trwa we własnej pułapce, z której nagle i niespodziewanie wyrywa go jego własna żona, pokazując tym jednocześnie, że potrafi być bezwzględna, że posiada drugie, mroczne oblicze. Historia pokazuje, że nie da się prowadzić podwójnego życia. Prędzej czy później każda tajemnica ujrzy światło dzienne.

Artur Urbanowicz - Dodatkowe nakrycie - troszkę magii, a może bardziej coś w rodzaju klątwy. Może z tego opowiadania płynąć morał, człowiekowi może się wydawać, że ma kontrolę, plan na życie i szczęście, bo trafił na coś, czego nikt inny nie ma. Tymczasem wpada we własne sidła i płaci za to najwyższą cenę. Historia pokazuje także, jak bezwzględni i nieczuli potrafią być ludzie, nawet najbliżsi.

Joanna Jodełka - Morderstwo na Bajkowym - zupełnie do mnie nie przemówiło. Babcia detektyw i inne mocno przerysowane postacie. Do bólu. Nieco infantylne i z przewidywalnym zakończeniem.

Alek Rogoziński - Upiorna Karolcia - nie do końca wiem co tam się wydarzyło. Autor nie mówi wszystkiego wprost, aby zostawić nutkę tajemniczości i pozwolić czytelnikowi samemu połączyć fakty i domyślić się co się wydarzyło, ale moim zdaniem tropów jest zbyt mało. I nie mają one zbyt wiele sensu. A ilość przypadkowych powiązań jest nieprawdopodobna. Za mało też wiemy, aby zgodzić się z tym, że Karolcia była upiorna.

Magda Stachula - Ona - przyjemnie się czytało. Mało akcji, dramatu, wstrząsających wydarzeń, a jednak opowiadanie ma klimat, powoli poznajemy sekret skrywany przez 20 lat. Jednocześnie uzmysławiamy sobie, jak taka tajemnica potrafi każdego dnia zatruwać życie, nie pozwala zaznać spokoju i zmusza do bycia cały czas czujnym. Naprawdę dobre opowiadanie.

Dobra pozycja. Dobra, nic mniej i nic więcej. Spodziewałam się większego "wow", ale jest ok. 6 opowiadań szczerze mi się podobało. Jakość wszystkich jest bardzo zróżnicowana, tematyka również, jedne mają w sobie mniej grozy, inne więcej. Chyba każdy znajdzie w tym zbiorze coś dla siebie :)

Grzegorz Kapla - Puszwajbla - opowiadanie owiane tajemnicą, magią, czarami....

W szybki sposób można poznać wielu znanych i mniej znanych polskich autorów, ich style pisania i porywające lub nudne pomysły na opowiadania.

W szybki sposób można poznać wielu znanych i mniej znanych polskich autorów, ich style pisania i porywające lub nudne pomysły na opowiadania.

Zazwyczaj nie sięgam po zbiór opowiadań, a już szczególnie różnych autorów. Niestety tym razem dałam się skusić znanym i lubianym nazwiskom. Książki nie polecam, z wielu powodów, ale szczególnie z tego, że można się niepotrzebnie zrazić do autorów, których książki normalnie są dużo lepsze.

Zazwyczaj nie sięgam po zbiór opowiadań, a już szczególnie różnych autorów. Niestety tym razem dałam się skusić znanym i lubianym nazwiskom. Książki nie polecam, z wielu powodów, ale szczególnie z tego, że można się niepotrzebnie zrazić do autorów, których książki normalnie są dużo lepsze.

. Ponieważ należę do ludzi którzy nie za bardzo czują magię świąt postanowiłam że to będzie moja tegoroczna książka w tematyce świątecznej.
Książka ta to zbiór opowiadań 10 autorów. Niektórzy są mi bardziej znani a inni mniej. Bardzo ciekawa byłam opowiadania Adriana Bednarka i nie zawiodłam się.
Historie napisane w różnych gatunkach takich jak groza, kryminał, sensacja czy horror a i wątku erotycznego tu nie zabrakło. Zwyczajne historie opowiedziane w inny sposób. Bez radosnego kolędowania, miłych spotkań z najbliższymi. To opowiadania w których głównym spójnikiem są zbrodnie.

Każde z opowiadań ma miejsce w okresie świątecznym. Te opowiadania są zdecydowanie w moim klimacie i bardzo dobrze mi się je czytało i słuchało. Książka jest dostępna w wersji e-booka oraz audiobooka na Legimi.
Ostatnio często sięgam po zbiory opowiadań ponieważ są to dla mnie miłe przerywniki. Jeśli mam chwilę przerwy sięgam po zbiór i każdego dnia znajdę chwilę a zapoznanie się z jedną historią a bardzo nie lubię odrywać się od czytania w trakcie akcji.

. Ponieważ należę do ludzi którzy nie za bardzo czują magię świąt postanowiłam że to będzie moja tegoroczna książka w tematyce świątecznej.
Książka ta to zbiór opowiadań 10 autorów. Niektórzy są mi bardziej znani a inni mniej. Bardzo ciekawa byłam opowiadania Adriana Bednarka i nie zawiodłam się.
Historie napisane w różnych gatunkach takich jak groza, kryminał, sensacja czy...

Jak w każdym zbiorze opowiadań różnych autorów niektóre z nich mi się spodobały, inne wywarły mieszane uczucia, ale żadne mnie całkowicie nie rozczarowało a to już całkiem sporo.

W zbiorze kolejno pojawiły się:

1. Grzegorz Kapla „Puszwajbla” – bardzo zaskoczyło mnie to opowiadanie. Nie podejrzewałam, że tak mnie porwie, bo generalnie nie są to moje klimaty, ale napisane zostało bardzo dobrze i dzięki temu mogłam zanurzyć się w niepokojącą historię.

2. Paulina Świst „Więzienie” – trochę przekombinowane, za dużo tu „Szklanej pułapki” za mało realizm. Realia więzienne zostały żywcem zaczerpnięte z amerykańskich filmów a przypadkowa obecność wśród więźniów pilota i sapera zakrawa na kiepski żart.

3. Jacek Ostrowski „Krwawe jasełka” – jak dla mnie zbyt krwawe, przyprawiające o mdłości, makabryczne.

4. K.N. Haner „Pierwsza gwiazdka” – w moim odczuciu zbyt filmowe.

5. Adrian Bednarek „#samotneswieta” – nie lubię książek, w których narrator jest jednocześnie sprawcą. Ponadto motyw wydał mi się banany i oklepany.

6. Małgorzata Rogala „Podarunek” – bardzo dobre, zaskakujące i ciekawe opowiadanie. Sama historia jest raczej prosta, ale zgrabnie opowiedziana, więc czyta się ją z przyjemnością.

7. Artur Urbanowicz „Dodatkowe nakrycie” – chyba największe zaskoczenie w tym zestawieniu. Ciekawy pomysł z lekkim przymrużeniem oka i dobre wykonanie. Czego chcieć więcej? Według mnie najlepsze opowiadanie całego zbioru.

8. Joanna Jodełka „Morderstwo na Bajkowym” – klasyczny kryminał ze starszą panią w roli detektywa. Brzmi znajomo?

9. Alek Rogoziński „Upiorna Karolcia” – nie jestem fanką tego autora, ale to opowiadanie autentycznie mnie zainteresowało i rozbawiło, choć był to śmiech z dreszczykiem ;)

10. Magda Stachula „Ona” – poprawne, klasyczne opowiadanie, chociaż zabrakło mi tutaj elementu zaskoczenia. Właściwie od samego początku wiadomo jak historia się skończy.

Jak w każdym zbiorze opowiadań różnych autorów niektóre z nich mi się spodobały, inne wywarły mieszane uczucia, ale żadne mnie całkowicie nie rozczarowało a to już całkiem sporo.

W zbiorze kolejno pojawiły się:

1. Grzegorz Kapla „Puszwajbla” – bardzo zaskoczyło mnie to opowiadanie. Nie podejrzewałam, że tak mnie porwie, bo generalnie nie są to moje klimaty, ale napisane...

Cykl opowiadań, z których większość jest przeciętna lub wręcz słaba… Są tu może dwa lub trzy wyjątki, więc całościowo wygląda to po prostu mizernie…

Cykl opowiadań, z których większość jest przeciętna lub wręcz słaba… Są tu może dwa lub trzy wyjątki, więc całościowo wygląda to po prostu mizernie…

Jak to bywa z antologiami poziom opowiadań jest zróżnicowany. Znajdziemy tu perełkę - która idealnie wpasowuje się w tematykę tego zbioru oraz kilka przeciętniaków a także kompletne niewypały.

Najbardziej podobało mi się 🔹️"Dodatkowe nakrycie" Artur Urbanowicz. To zdecydowanie najlepsze opowiadanie. Opowiadanie Urbanowicza wprowadza
w bożonarodzeniową atmosferę, pojawia się tutaj trup
(a nawet kilka),nie brakuje też nastroju grozy.

Następnie mamy 🔹️"Morderstwo na Bajkowym" Joanny Jodełki to kryminał z przymrużeniem oka z pewną energiczną staruszką w roli głównej. A także 🔹️"Puszwajbla" Grzegorza Kapli. Pewna stara kobieta wyplatała magiczną mgłę i biada temu, kto w tej mgle się zagubi...
Czytało się je z przyjemnością.

Kolejne opowiadania na plus które można przeczytać,
ale nie powalają to 🔹️"Więzienie" Pauliny Świst oraz
🔹️"Upiorna Karolcia" Aleka Rogozińskiego.

I na sam koniec
🔹️"Ona" Magdy Stachuly.
🔹️"Krwawe Jasełka" Jaceka Ostrowski.
🔹️ "Pierwsza gwiazdka" K. N. Haner.
🔹️"#Samotne Święta" Adriana Bednarka
🔹️"Podarunek" Małgorzaty Rogali
Historie, które nie zapadnią w pamięć na dłużej.

Jak to bywa z antologiami poziom opowiadań jest zróżnicowany. Znajdziemy tu perełkę - która idealnie wpasowuje się w tematykę tego zbioru oraz kilka przeciętniaków a także kompletne niewypały.

Najbardziej podobało mi się 🔹️"Dodatkowe nakrycie" Artur Urbanowicz. To zdecydowanie najlepsze opowiadanie. Opowiadanie Urbanowicza wprowadza
w bożonarodzeniową atmosferę, pojawia...

Ból się rodzi...

I to jaki ból! Zbiór opowiadań kryminalnych, to była jedna z ostatnich (bo jeszcze dwie mam) książek do przeczytania w grudniu. I okładka mnie kupiła nazwiskami, nie wszystkie znałam oczywiście, ale nie ma nic lepszego do poznania pióra autora niż przeczytanie krótkiej formy.
Czy mnie zachęciło? Nie. Ani trochę.

Po pierwszych trzech opowiadaniach myślałam, że rzucę czytnikiem w kąt i nie skończę tego. Ale wtedy książkę zaczęły ratować nazwiska takie jak: Bednarek, Jodełka, Rogoziński (moje ulubione opowiadanie jest właśnie Alka, o upiornej Karolci!),Rogala. Ale niestety, cztery nazwiska na dziesięć, nie spowodują lepszej oceny i tego, że będę was zachęcać do przeczytania.

Moim zdaniem zbiór opowiadań nie jest ani trochę spójny, ciężko się czytało, pojawiały się małe potknięcia stylistyczne. Opowiadania w większości były bardzo średnie, mocno przeciętne. I zupełnie nie zapadły mi w pamięci. Żałuję, bo miałam oczekiwania wobec tej książki.

To chyba jedna z pierwszych książek, której nie mogę polecić. Nie byłabym z wami szczera, mówiąc, że można przeczytać z braku laku. Dla mnie totalnie meh, 4/10, tylko z sympatii do wymienionych autorów.

https://www.instagram.com/p/CmcBJXLIRF8/?igshid=YmMyMTA2M2Y=

Ból się rodzi...

I to jaki ból! Zbiór opowiadań kryminalnych, to była jedna z ostatnich (bo jeszcze dwie mam) książek do przeczytania w grudniu. I okładka mnie kupiła nazwiskami, nie wszystkie znałam oczywiście, ale nie ma nic lepszego do poznania pióra autora niż przeczytanie krótkiej formy.
Czy mnie zachęciło? Nie. Ani trochę.

Po pierwszych trzech opowiadaniach...

Świąteczna antologia z dreszczykiem. Dziesięć historii, które miały przedstawić autorów i być może zachęcić czytelnika do zapoznania się z ich twórczością. Czy zachęciły?
Zdecydowanie nie. Poziom bardzo nierówny. Kilku nie dałam rady w ogóle doczytać, resztę przetrwałam, choć bez szału. Żadne z tych opowiadań nie przekonało mnie do autora. Wcześniej znałam twórczość Pauliny Świst, ale nie zachwyciła mnie ani wtedy, ani teraz. Znałam też jedną książkę Alka Rogozińskiego i choć jego opowiadanie tutaj było równie słabe, jak reszta, to jego jedynego nie skreślam.
Jeśli ktoś ceni sobie swój czas, raczej powinien odpuścić. Szkoda czasu na coś tak słabego.

Świąteczna antologia z dreszczykiem. Dziesięć historii, które miały przedstawić autorów i być może zachęcić czytelnika do zapoznania się z ich twórczością. Czy zachęciły?
Zdecydowanie nie. Poziom bardzo nierówny. Kilku nie dałam rady w ogóle doczytać, resztę przetrwałam, choć bez szału. Żadne z tych opowiadań nie przekonało mnie do autora. Wcześniej znałam twórczość Pauliny...