-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant4
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać417
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Biblioteczka
2023-12-18
2023-06-27
2023-07-04
Człowiek nie staje się: świrem, wariatem, psycholem, oszołomem nagle i bez ostrzeżenia! To długotrwały i bolesny proces. Osoba staje się kimś innym. Czy najbliższe otoczenie jest w stanie to zauważyć? Tak. Czy otoczenie jest w stanie to ignorować? Tak!
Choroba atakuje powoli, jak macki ośmiornicy oplata swoją ofiarę poprzez podburzanie pewności siebie, wydarzenia, które miało ogromnie tragiczny skutek.
Stajemy się coraz bardziej chorzy, ale tego nie czujemy. Pozwalamy, poddajemy się objawom choroby, które powodują lekkość i ulgę. Po chwili jednak przestajemy czuć cokolwiek, dryfując w ciszy i czując pustkę. Na koniec mamy ochotę umrzeć albo z powodu ogromnego bólu, który nas obezwładnia lub przez przez pustkę chcemy odejść by jakakolwiek już nie cierpieć.
Człowiek nie staje się: świrem, wariatem, psycholem, oszołomem nagle i bez ostrzeżenia! To długotrwały i bolesny proces. Osoba staje się kimś innym. Czy najbliższe otoczenie jest w stanie to zauważyć? Tak. Czy otoczenie jest w stanie to ignorować? Tak!
Choroba atakuje powoli, jak macki ośmiornicy oplata swoją ofiarę poprzez podburzanie pewności siebie, wydarzenia, które...
2023-05-23
Wow!🤯 Co to była za historia! Niby pomysł na powieść znany (zagubiona matka i dziecko, odnalezione jedno z nich), ale #marykubica stworzyła coś niesamowitego! 🤩
Świetny #thrillerpsychologiczny 😎 Przeczytałam w nie całe 3 dni 😵💫 To jeden z lepszych thrillerów, jakie czytałam w ostatnim czasie. Ale mi czegoś takiego brakowało 😍
Wow!🤯 Co to była za historia! Niby pomysł na powieść znany (zagubiona matka i dziecko, odnalezione jedno z nich), ale #marykubica stworzyła coś niesamowitego! 🤩
Świetny #thrillerpsychologiczny 😎 Przeczytałam w nie całe 3 dni 😵💫 To jeden z lepszych thrillerów, jakie czytałam w ostatnim czasie. Ale mi czegoś takiego brakowało 😍
2018-04-13
Cudowna!
“Jestem kotem” to przeurocza książeczka dla naszych najmłodszych. Kolorowe i zabawne ilustracje pomogą maluchom zrozumieć, że zawsze znajdziemy coś co nas łączy. Nawet jeśli od razu tych podobieństw nie widać.
“Jestem kotem” polecam każdemu z rodziców. Jestem pewna, że nawet maluszki 3+ będą pod ogromnym urokiem barwnych ilustracji. Zresztą my rodzice również – są przecudowne!
http://www.pierwszadamaoksiazkach.pl/jestem-kotem-wydawnictwo-nasza-ksiegarnia/
Cudowna!
“Jestem kotem” to przeurocza książeczka dla naszych najmłodszych. Kolorowe i zabawne ilustracje pomogą maluchom zrozumieć, że zawsze znajdziemy coś co nas łączy. Nawet jeśli od razu tych podobieństw nie widać.
“Jestem kotem” polecam każdemu z rodziców. Jestem pewna, że nawet maluszki 3+ będą pod ogromnym urokiem barwnych ilustracji. Zresztą my rodzice również –...
2022-11-12
To będzie mój ulubiony reportaż śledczy w 2022 roku!🤩
John Glatt to już synonim reportażu śledczego . Po świetnych tytułach #rodzinazsąsiedztwa i #zaginionedziewczyny #idealnytata tylko pokazał, że Glatt nie zwalnia tempa! 😎
Tym razem John skupił się na głośnej sprawie zabójstwa Shanan, Belli i Celeste przez Chrisa Wattsa - męża i ojca. Wina mężczyzny nie podlega żadnej dyskusji, jednak wciąż tak dokładnie nie wiadomo, co go popchnęło do tego przerażającego czynu. Chris nie przeszedł żadnych testów psychologicznych i nie chce ujawnić swoich motywów. To wiemy z samych mediów. Jednak czy winny jest tu TYLKO Watts? Czy jego żona Shanan nie jest bez winy? A jej rodzina? Glatt pokazał to, czego nie pokazały media. Bo przecież o zmarłych nie mówi się źle, prawda? 🧐
To będzie mój ulubiony reportaż śledczy w 2022 roku!🤩
John Glatt to już synonim reportażu śledczego . Po świetnych tytułach #rodzinazsąsiedztwa i #zaginionedziewczyny #idealnytata tylko pokazał, że Glatt nie zwalnia tempa! 😎
Tym razem John skupił się na głośnej sprawie zabójstwa Shanan, Belli i Celeste przez Chrisa Wattsa - męża i ojca. Wina mężczyzny nie podlega żadnej...
2018-03-20
Mamy dopiero przełom marca/kwietnia, a już znalazłam swoją książkę roku w kategorii “literatura obyczajowa”. To powieść, która po przeczytaniu będzie Ci towarzyszyć jak zapach ulubionych perfum.
Nie musisz mi wierzyć, nie znasz mnie. Ale wystarczy, że po nią sięgniesz, a będziesz mi w myślach dziękować. Jestem pewna.
Historia może zdawać się prosta, wręcz oklepana, tyle tylko że napisana przez dwa nieznane mi kompletne nazwiska. Jednak wystarczyło, bym przeczytała kilkanaście pierwszych stron, by nie liczyło się dla mnie nic innego niż łączenie kolejnych liter w słowa, a słowa w zdania łapiąc ich głębszych sens dopiero po odłożeniu lektury. Tak właśnie działała na mnie przepięknie napisana opowieść napisana przez duet – Lidię Liszewską i Roberta Kornackiego. Czy naszym życiem rządzi przypadek? Czy to splot decyzji napotkanych osób, które połączone ze sobą jak warkocz łączą się z naszymi, ukazując nam głębszy sens życia, miłości, nas?
Wszystko zaczyna się od burzy. Od listu. Od kawiarni. Od telefonu. Od zgubionego listu… Od przypadku. I od dwojga dojrzałych ludzi, którym los daje możliwość bliższego obserwowania, doświadczania zmian w swoim życiu. A czytelnikowi? Dla niego jest specjalne miejsce, dzięki któremu wręcz namacalnie może te zmiany dostrzec. Niekiedy przejmując sposób patrzenia na świat przez nią i niego.
Przyjaźń między dwojgiem bohaterów rozkwitała, a we mnie równocześnie rozwijał się sposób myślenia głównej bohaterki; przejmowałam jej spojrzenie na świat. Cudowne uczucie! Ona stała się dla mnie wzorem, chwilami zmuszając do zatrzymania się i złapania oddechu. A on? Z początku był nielubiany, wręcz irytujący. Z czasem obniżył gardę, by za chwilę znów chcieć uciec od chwili szczęścia i spokoju. Jakby się bał cieszyć nawet najmniejszym szczęściem. Może słusznie?
“Napisz do mnie” to jedna z tych powieści, która zapada nie tylko w pamięć, ale również głęboko w serce. Ma w sobie coś dojrzałego; głęboki sens, który kiełkuje w swoim tempie w czytelniku. Rozkwita, gdy ten odłoży powieść na półkę i uśmiechnie się na samo jej wspomnienie.
Pamiętasz film “Co się wydarzyło w Madison County”? Jeśli tak, to wiesz o jaki kaliber dojrzałości zbudowanych postaci mam na myśli. Czas byś ty, czytelniku, sięgnął po powieść “Napisz do mnie”.
Mamy dopiero przełom marca/kwietnia, a już znalazłam swoją książkę roku w kategorii “literatura obyczajowa”. To powieść, która po przeczytaniu będzie Ci towarzyszyć jak zapach ulubionych perfum.
Nie musisz mi wierzyć, nie znasz mnie. Ale wystarczy, że po nią sięgniesz, a będziesz mi w myślach dziękować. Jestem pewna.
Historia może zdawać się prosta, wręcz oklepana, tyle...
2018-04-16
Przeczytanie jej zajęło mi (aż) cały dzień i pół nocy :)
http://www.pierwszadamaoksiazkach.pl/zdazyc-z-miloscia-wydawnictwo-ksiaznica-publicat/
Zanim zaczęłam czytać “Zdążyć z miłością” przejrzałam kilka recenzji na portalu Lubimyczytać.pl. Zgadzam się z niewielką ilością osób, że sama historia jest naciągana i romantyczna, ale… Ale autorka (podkreślę to po raz kolejny) ma niesamowity talent do kreowania postaci, by stali się oni żywymi osobami. To tak, jakbym Olgę znała, kojarzyła ale nie potrafię sobie uzmysłowić skąd i gdzie ją poznałam. Sama historia naszpikowana jest ogromnym wachlarzem emocji, skrajnych emocji, które po odłożeniu książki żyją we mnie swoim życiem.
Tak. Po przeczytaniu kolejnej książki Beaty Majewskiej czułam się jakbym była na emocjonalnym kacu. Kładąc się spać o 2 nad ranem długo nie mogłam zasnąć, wciąż analizując co teraz czuję i jak się z tym czuję. Autorka w wspaniały sposób potrafi potrząsnąć najgłębszymi warstwami emocji które mam w sobie.
Przeczytanie jej zajęło mi (aż) cały dzień i pół nocy :)
http://www.pierwszadamaoksiazkach.pl/zdazyc-z-miloscia-wydawnictwo-ksiaznica-publicat/
Zanim zaczęłam czytać “Zdążyć z miłością” przejrzałam kilka recenzji na portalu Lubimyczytać.pl. Zgadzam się z niewielką ilością osób, że sama historia jest naciągana i romantyczna, ale… Ale autorka (podkreślę to po raz kolejny)...
2018-05-19
2018-08-20
Po powieść pt. „Listy pachnące tymiankiem” sięgnęłam będą w jednej z księgarni należącej do sieci „Teraz czytam”. Staram się nie oceniać książki po okładce, a zwłaszcza po cenie. Jak niektórzy już wiedzą, latem mam większą skłonność po sięgania lekkie powieści z półki.
Zaintrygował mnie opis a zwłaszcza słowa „ormiańskie”, „tajemnice”. Nie ma nic lepszego na upalne dni, niż powieść obyczajowa, skrywająca sekret. Uśmiech spowodowała także cena – 14,90 za egzemplarz. Moja czytelnicza dusza krzyczała: „Bierz!”. Wzięłam. Oczywiście wzięłam jeszcze jedną – jak hurtem to hurtem.
Dopiero wieczorem mogłam na spokojnie zrobić ulubioną herbatę i zaczytać się w powieści. O herbacie szybko zapomniałam, tak jak o tym że jestem głodna. Historia całkowicie mnie pochłonęła. I nie piszę tego kokieteryjnie. Autorka wciąga nas w wir wydarzeń od pierwszego słowa, nie wypuszczając z magicznego świata kultury ormiańskiej, która jest nie tylko pełna wspaniałych zapachów potraw, ale także bólu i rozpaczy minionych wydarzeń.
Katerinę poznajemy w przykrej sytuacji – dopiero co pożegnała swoją ukochaną babcię. Trzyma właśnie starą, drewnianą skrzynkę służącą do przechowywania przypraw, która skrywa listy napisane po ormiańsku. Zaskoczona swym odkryciem, postanawia odkryć i poznać tajemnicę. Wyrusza na Cypr, by spróbować zbliżyć się do swojej kultury i odkryć tragiczną, rodzinną historię.
Wydawać by się mogło, że to właśnie Katerina stanie się główną bohaterką powieści i to razem z nią odkrywać będziemy karty historii jej babci. Tak się nie dzieje.
Książka pt. „Listy pachnące tymiankiem” odkryła przede mną tajemnicę Ormianów o której gdzieś słyszałam, coś wiem, ale nigdy nic nie wzbudziło we mnie głębszego zainteresowania. Już w trakcie czytania (a zajęło mi to raptem dwa dni), zapoznałam się z współczesną historią Ormian, a nawet w Warszawie odkryłam Fundację Kultury i Dziedzictwa Ormian Polskich. Dodatkowo, wpadłam na pomysł odezwania się do nich z prośbą o podesłanie interesujących tytułów historycznych.
W „Listach pachnących tymiankiem” ważnym punktem nadającym żywego klimatu powieści są opisy tradycyjnych potraw Ormiańskich (również ten temat mocno mnie zaciekawił). To one nadawały głębszy sens i wzbudzały w poszczególnych postaciach poczucie jeszcze więcej tęsknoty i opuszczenia.
Podsumowując. Powieść pt. „Listy pachnące tymiankiem” uznaję jako osobiste odkrycie tego roku. To książka do której będę wracać co kilka lat i dzięki której odkryłam kulturę, która dopiero otwiera przede mną swe tajemne wrota.
Po powieść pt. „Listy pachnące tymiankiem” sięgnęłam będą w jednej z księgarni należącej do sieci „Teraz czytam”. Staram się nie oceniać książki po okładce, a zwłaszcza po cenie. Jak niektórzy już wiedzą, latem mam większą skłonność po sięgania lekkie powieści z półki.
Zaintrygował mnie opis a zwłaszcza słowa „ormiańskie”, „tajemnice”. Nie ma nic lepszego na upalne dni,...
2018-09-25
2018-11-14
Są powieści, które wtapiają się głęboko w pamięć. To jedna z nich.
Jeśli znacie "Pamiętnik" Sparka, koniecznie sięgnijcie po tę powieść. Biję ją na głowę!
Są powieści, które wtapiają się głęboko w pamięć. To jedna z nich.
Jeśli znacie "Pamiętnik" Sparka, koniecznie sięgnijcie po tę powieść. Biję ją na głowę!
2019-11-06
Uwielbiam książki, których historia skrywa tajemnice!
Mogę się w nich zaczytywać i pochłaniać słowo po słowie, odkrywając kolejne puzzle tajemnic bohaterów.
Polecam!
Uwielbiam książki, których historia skrywa tajemnice!
Mogę się w nich zaczytywać i pochłaniać słowo po słowie, odkrywając kolejne puzzle tajemnic bohaterów.
Polecam!
2020-07-05
Po sagę Siedem sióstr sięgnęłam najpierw w bibliotece. Ciekawość, co takiego magnetycznego jest w słowach, co przyciąga tylu czytelników wygrała. Przeczytałam ledwie 100 stron.
Odłożyłam, by następnego dnia biec do biblioteki, oddać książkę i gnać do najbliższego Empiku.
Skończyłam ją czytać dziś nad ranem. Dochodziła 4 rano 🌥️
A ja walcząc z kolejnymi łzami, poszłam spać 💙
Po sagę Siedem sióstr sięgnęłam najpierw w bibliotece. Ciekawość, co takiego magnetycznego jest w słowach, co przyciąga tylu czytelników wygrała. Przeczytałam ledwie 100 stron.
Odłożyłam, by następnego dnia biec do biblioteki, oddać książkę i gnać do najbliższego Empiku.
Skończyłam ją czytać dziś nad ranem. Dochodziła 4 rano 🌥️
A ja walcząc z kolejnymi łzami, poszłam spać 💙
2020-07-26
Odrobinę bałam się 2 tomu i odkrycia tajemnicy pochodzenia kolejnych z sióstr. I co? Swój egzemplarz zabrałam ze sobą, gdy "uciekłam" na samotnie spędzony weekend za miastem.
Był tylko ja, hamak, ulubione batony i książka.
Cudownie było chłonąć kolejne strony z zapartym tchem! Autorka (a tym samym tłumaczki) pięknie oddaje ducha kolejnych miejsc w których rozstrzyga się akcja powieści. Zakochałam się po uszy w słowach Riley i wciąż szukam swojego odpowiednika osobowości w jednej z siedmiu sióstr.
Odrobinę bałam się 2 tomu i odkrycia tajemnicy pochodzenia kolejnych z sióstr. I co? Swój egzemplarz zabrałam ze sobą, gdy "uciekłam" na samotnie spędzony weekend za miastem.
Był tylko ja, hamak, ulubione batony i książka.
Cudownie było chłonąć kolejne strony z zapartym tchem! Autorka (a tym samym tłumaczki) pięknie oddaje ducha kolejnych miejsc w których rozstrzyga się...
2021-03-14
Uwielbiam pióro Lucindy a jednocześnie boję się sięgać po jej powieści. Dlaczego?
Bo wzbudzają we mnie mnóstwo skrajnych emocji! Płaczę przerzucając kartki, by kolejne kilkadziesiąt stron czuć niedowierzanie i znów płakać. Tyle że ze szczęścia!
Każda ze stworzonych postaci przez autorkę jest żywa i namacalna. Tutaj również.
Anahita, Ari Malik i każda kolejna postać jest jakby wzorowana na tej istniejącej!
Uwielbiam tą magię, stworzoną przez Riley!
Uwielbiam pióro Lucindy a jednocześnie boję się sięgać po jej powieści. Dlaczego?
Bo wzbudzają we mnie mnóstwo skrajnych emocji! Płaczę przerzucając kartki, by kolejne kilkadziesiąt stron czuć niedowierzanie i znów płakać. Tyle że ze szczęścia!
Każda ze stworzonych postaci przez autorkę jest żywa i namacalna. Tutaj również.
Anahita, Ari Malik i każda kolejna postać jest...
2022-07-05
2022-06-27
Za każdym razem, gdy sięgam po książki Riley, staram się "nie myśleć". Dlaczego? Bo autorka potrafi w magiczny sposób zapleść historię i losy bohaterów, tak, że każde moje tłumaczenie nigdy nie jest trafne.
Nareszcie pojawiła się siódma, zaginiona siostra. Od samego początku z zapartym tchem czekałam, aż odnajdę odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.
Czy je znalazłam? Po części, bo na ich miejsce pojawił się nowe.
Za każdym razem, gdy sięgam po książki Riley, staram się "nie myśleć". Dlaczego? Bo autorka potrafi w magiczny sposób zapleść historię i losy bohaterów, tak, że każde moje tłumaczenie nigdy nie jest trafne.
Nareszcie pojawiła się siódma, zaginiona siostra. Od samego początku z zapartym tchem czekałam, aż odnajdę odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.
Czy je znalazłam? Po...
2021-04-12
Słodki króliczku! Jakie to było mega! 🤩
Przeczytana w 1,5 dnia! Siedziałam do 2 w nocy, by ją skończyć 🔥
Napięcie w tej powieści to jej największy atut. Totalny #rollercoaster 🤯 Akcja gna przed siebie na złamanie karku, a końcówka jest wisienką na torcie.
Z jaką powieścią mogłabym ją zestawić? Kto z Was nie czytał (już klasyka), czyli "Za zamkniętymi drzwiami 🧐
Tutaj również klimat duszący i paraliżujący 🔥 I co najważniejsze, autor nie potraktował mnie jak książkowego debila.
Świetna książka! Przeczytanie jej to była sama przyjemność
Słodki króliczku! Jakie to było mega! 🤩
Przeczytana w 1,5 dnia! Siedziałam do 2 w nocy, by ją skończyć 🔥
Napięcie w tej powieści to jej największy atut. Totalny #rollercoaster 🤯 Akcja gna przed siebie na złamanie karku, a końcówka jest wisienką na torcie.
Z jaką powieścią mogłabym ją zestawić? Kto z Was nie czytał (już klasyka), czyli "Za zamkniętymi drzwiami 🧐
Tutaj...
Jak mogę ocenić zakończenie sagi, którą odkryłam i pokochałam w jednym z najtrudniejszym momencie życia?💙 Informacja o odejściu Lucindy Hyla dla mnie szokiem i rozpaczą jak zakończy się historia Siedmiu Sióstr 🥺 Bałam się, czy jej syn da radę udźwignąć legendę Riley. Dał radę a nawet więcej! Wiem, że Lucinda napisała najważniejsze momenty, a jednak czułam jakby historia Pa Salta była stworzona jej ręką 😊 Za kilka lat wrócę do Ciebie Atlasie ♥️
Jak mogę ocenić zakończenie sagi, którą odkryłam i pokochałam w jednym z najtrudniejszym momencie życia?💙 Informacja o odejściu Lucindy Hyla dla mnie szokiem i rozpaczą jak zakończy się historia Siedmiu Sióstr 🥺 Bałam się, czy jej syn da radę udźwignąć legendę Riley. Dał radę a nawet więcej! Wiem, że Lucinda napisała najważniejsze momenty, a jednak czułam jakby historia Pa...
więcej Pokaż mimo to