-
ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
-
ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
-
ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński28
-
ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Biblioteczka
2017-02-17
2017-02-15
2017-02-12
2017-01-15
2017-01-12
2017-01-09
2017-01-06
2016-12-31
2016-12-28
2016-12-22
2016-12-09
2016-12-03
2016-11-25
2016-11-22
2016-11-11
Zapowiada się dobrze i początkowo się wydaje, że ta książka będzie równie ciekawa jak pierwsza część cyklu czyli "Ostatni pielgrzym". Niestety aż tak dobrze nie ma. Nadmiar podejrzanych i wątki, które donikąd nie prowadzą skutecznie odbierają przyjemność lektury. Niby wszystko jest na miejscu, ale jakieś to wszystko wydumane. A już zakończenie żywcem z księżyca. No nic. Nie wiem, kiedy ukaże się trzecia część tego cyklu, ale raczej nie będę na nią czekał z wypiekami na twarzy.
Zapowiada się dobrze i początkowo się wydaje, że ta książka będzie równie ciekawa jak pierwsza część cyklu czyli "Ostatni pielgrzym". Niestety aż tak dobrze nie ma. Nadmiar podejrzanych i wątki, które donikąd nie prowadzą skutecznie odbierają przyjemność lektury. Niby wszystko jest na miejscu, ale jakieś to wszystko wydumane. A już zakończenie żywcem z księżyca. No nic. Nie...
więcej mniej Pokaż mimo to
To cały czas jest ten sam znakomity Nesser, co w cyklach o Barbarottim i Van Veeterenie, tylko trochę bardziej absurdalny. Nie wiem czemu, ale główny bohater bardzo przypomina mi Forresta Gumpa. Wprawdzie tutaj nie biega, ale piękne żółte buty odgrywają w tej książce dość istotną rolę. Jeśli ktoś nie lubi absurdalnego humoru, to Nesser w tym wydaniu może mu nie podejść, ale pozostali będą się przy tej książce całkiem nieźle bawić.
To cały czas jest ten sam znakomity Nesser, co w cyklach o Barbarottim i Van Veeterenie, tylko trochę bardziej absurdalny. Nie wiem czemu, ale główny bohater bardzo przypomina mi Forresta Gumpa. Wprawdzie tutaj nie biega, ale piękne żółte buty odgrywają w tej książce dość istotną rolę. Jeśli ktoś nie lubi absurdalnego humoru, to Nesser w tym wydaniu może mu nie podejść, ale...
więcej Pokaż mimo to