Krótkie kompedium wiedzy dla tych którzy nie wiedzą 😉 ..wiele o psychologii. Dobrze się czyta.

Krótkie kompedium wiedzy dla tych którzy nie wiedzą 😉 ..wiele o psychologii. Dobrze się czyta.

Książkę poleciła mi koleżanka i jestem jej za to wdzięczna. Polecam każdemu, dla kogo zmiana, samoświadomość, rozwój jest ważny. Pani Ewa oprowadza nas po składowych naszej psychiki i tłumaczy różne zagadnienia sfery psychologicznej i natury ludzkiej w bardzo przystępny sposób. Pokazane są przykłady z życia wzięte, a nie tylko podręcznikowy opis przypadków.

Autorka zupełnie niechcący zmusza nas do naszych własnych przemyśleń, do zajrzenia w głąb siebie. Zadaje pytania, na które warto sobie przed sobą samym odpowiedzieć. Ubolewam nad tym, że w domu, w szkole nie uczono mnie o emocjach, jak sobie z nimi radzić, jak je wyrażać. Będąc jednak dorosłą i dzięki takim pozycjom mogę się zmieniać. W mojej opinii to taka książka - terapia.

Najważniejsza dla mnie sentencja z tej książki to: "człowiek zdrowy psychicznie wie, co czuje, i potrafi swe uczucia wyrażać." Czy każdy z nas to potrafi? Czy każdy się nad tym zastanawiał albo zastanawia? Może warto a może nie warto? Każdy niech sam sobie odpowie.....

Książkę poleciła mi koleżanka i jestem jej za to wdzięczna. Polecam każdemu, dla kogo zmiana, samoświadomość, rozwój jest ważny. Pani Ewa oprowadza nas po składowych naszej psychiki i tłumaczy różne zagadnienia sfery psychologicznej i natury ludzkiej w bardzo przystępny sposób. Pokazane są przykłady z życia wzięte, a nie tylko podręcznikowy opis przypadków.

Autorka...

Cieszę się, że zdecydowałam się na przeczytanie tej książki dopiero teraz, kiedy czuję się trochę lepiej, wcześniej zdecydowanie mogłaby mi zaszkodzić. Autorka ma do powiedzenia niewiele mądrego, okropnie generalizuje i przeczy samej sobie. Podchodziłam do tego tytułu jak i autorki z otwartą głową i nadzieją patrząc na pozytywne opinie, a zamiast tego otrzymałam złote rady w stylu "idź pobiegać". Uważam, że osoby tego pokroju nie powinny zabierać się za pisanie książek, o prowadzeniu terapii nie wspominając. Jedyny plus taki, że szybko się czyta, chociaż i tak żal zmarnowanego czasu.

Cieszę się, że zdecydowałam się na przeczytanie tej książki dopiero teraz, kiedy czuję się trochę lepiej, wcześniej zdecydowanie mogłaby mi zaszkodzić. Autorka ma do powiedzenia niewiele mądrego, okropnie generalizuje i przeczy samej sobie. Podchodziłam do tego tytułu jak i autorki z otwartą głową i nadzieją patrząc na pozytywne opinie, a zamiast tego otrzymałam złote rady...

"W zgodzie ze sobą" to książką, do której po przeczytaniu, w sytuacjach, kiedy mamy jakieś wahania, wątpliwości, albo problemy dotyczące nas, czy też naszych relacji z innymi warto wracać.
Autorka podzieliła się z czytelnikiem fachową, rzetelną wiedzą, jak też przemyśleniami, doświadczeniami, które poparła konkretnymi przykładami, z jakimi miała styczność, jako psychoterapeuta, ale i jako człowiek.
Ewa Woydyłło, w swojej książce opisała drogę, jaką należy przebyć, żeby, jak sugeruje tytuł, żyć w zgodzie ze sobą. To wbrew pozorom nie jest taka łatwa droga, jednak możliwa do osiągnięcia dzięki pomocy innych, niekoniecznie terapeutów i lekarzy, na co autorka zwraca szczególną uwagę.
Zwraca też uwagę, na różnicę między systemami edukacji w Polsce i w Ameryce na przykładzie młodej osoby, która uczyła się w obydwu krajach i ujęła tę różnicę w jednym zdaniu:
"Tu nauczyciel pyta do chwili, aż złapie ucznia na tym, że czegoś nie wie. Tam natomiast pyta do chwili, aż natrafi na to, co uczeń wie".
Autorka wyjaśnia, jakie znaczenie ma takie podejście dla człowieka i czym skutkuje.
W książce możemy znaleźć wiele wskazówek na temat tego, w jaki sposób można korzystać z wiedzy specjalistów i na co należy zwracać uwagę podczas spotkań z terapeutą.
Dla mnie szczególnie jeden przykład, jaki przytoczyła autorka w książce jest cenny, a dotyczy stosowania psychologii w leczeniu chorób cielesnych. Mianowicie są to słowa ojca Ewy Woydyłło - chirurga. Przed operacją, jak napisała powtarzał słowa:
"Sprawa wygląda tak: pan jest zdrowy, tylko ma pan chory żołądek (czy cokolwiek innego). Więc ja zoperuję panu żołądek, a pan niech mi obieca, że będzie pan potem dobrze dbał o swoje zdrowie".
Słowa proste, a jednak mające na celu dawanie pacjentom poczucie bezpieczeństwa i spokoju.
Dla tego lekarza liczył się zarówno stan fizyczny, jak i psychiczny podczas leczenia chorych. W dzisiejszej medycynie to rzadkość.

Moim zdaniem książka "W zgodzie ze sobą" jest wartościowa, a informacje w niej zawarte napisane zrozumiałym, pięknym językiem, z pewnością mogą się okazać pomocne w drodze do zrozumienia siebie i innych.

"W zgodzie ze sobą" to książką, do której po przeczytaniu, w sytuacjach, kiedy mamy jakieś wahania, wątpliwości, albo problemy dotyczące nas, czy też naszych relacji z innymi warto wracać.
Autorka podzieliła się z czytelnikiem fachową, rzetelną wiedzą, jak też przemyśleniami, doświadczeniami, które poparła konkretnymi przykładami, z jakimi miała styczność, jako...

Ewa Woydyłło – W zgodzie ze sobą

To dobra książka, w której Woydyłło, terapeutka znana z przyjaźni do uzależnionych, pomaga spojrzeć na siebie nie w kłamstwie, tylko w prawdzie. Pokazuje, że szansę na zmiany mamy dopóki żyjemy.
Na jednym krańcu skali są osoby z urodzenia promienne, na drugim obciążone chroniczną udręką. Paradoksem skomplikowanej ludzkiej psychiki jest to, że cierpimy nawet nie będąc nigdy przez nikogo zranionym. Liczy się to, czy chcemy to rozgryźć, czy chcemy się poznać, czyli, czy tak naprawdę interesuje nas zmiana.
To książka – poradnik, inspirująca do dyscypliny podporządkowania długofalowym celom; otwiera i tłumaczy obszary wrażliwe, takie jak własne „ja”, trudne emocje, konflikt, bycie sobą i podaje często zaskakujące wnioski. Jak choćby ten, że zazdrość należy do natury lęku i wynika ze strachu, a nie ze złości.

Ewa Woydyłło – W zgodzie ze sobą

To dobra książka, w której Woydyłło, terapeutka znana z przyjaźni do uzależnionych, pomaga spojrzeć na siebie nie w kłamstwie, tylko w prawdzie. Pokazuje, że szansę na zmiany mamy dopóki żyjemy.
Na jednym krańcu skali są osoby z urodzenia promienne, na drugim obciążone chroniczną udręką. Paradoksem skomplikowanej ludzkiej psychiki jest to,...

Rewelacyjny obraz wnętrza, który otworzył mi oczy na siebie samą.

Rewelacyjny obraz wnętrza, który otworzył mi oczy na siebie samą.

polecam

polecam

Ewa Woydyłło jest doktorem psychologii i psychoterapeutką o wieloletnim doświadczeniu. Nie słyszałam o niej, dopóki nie została mi polecona książka „W zgodzie ze sobą”.
Jak wiele osób mam dużo spraw na głowie i masę problemów. Na część z nich nie mam wpływu, część zaś wypływa ze mnie samej. Część ma podstawy, część jest zupełnie irracjonalna. Książka Ewy Woydyłło może jakoś mną nie wstrząsnęła ani nic, niemniej kilka rzeczy uświadomiła. Kiedy czytałam o niektórych przypadkach czy przykładach zachowań, widziałam w nich cień samej siebie.

Zmiana faktycznie jest możliwa. Musimy jednak pamiętać, że nie zawsze wygramy w pojedynkę. Nie bójmy się przyjąć pomocy, czy to rodziny, czy przyjaciół, czy psychologów lub psychiatrów. Jakby nie patrzeć, walka z samym sobą jest zapewne trudniejsza niż z kimś innym. Nie zamykajmy oczu na to, co dzieje się głęboko w naszym wnętrzu. Dajmy pomóc samym sobie - wstępem może być ta książka.

Ewa Woydyłło jest doktorem psychologii i psychoterapeutką o wieloletnim doświadczeniu. Nie słyszałam o niej, dopóki nie została mi polecona książka „W zgodzie ze sobą”.
Jak wiele osób mam dużo spraw na głowie i masę problemów. Na część z nich nie mam wpływu, część zaś wypływa ze mnie samej. Część ma podstawy, część jest zupełnie irracjonalna. Książka Ewy Woydyłło może jakoś...

Do autobusu, do kieszeni, na szybko, na początek. Jak się okazało takie też było założenie autorki. Polecam dla tych, którzy są na starcie w poszukiwaniu siebie.

Do autobusu, do kieszeni, na szybko, na początek. Jak się okazało takie też było założenie autorki. Polecam dla tych, którzy są na starcie w poszukiwaniu siebie.

Czasem najtrudniej poznać siebie samego. Mądra pogadanka o tym jak siebie zrozumieć, czasami coś naprostować i się nie szamotać.

Czasem najtrudniej poznać siebie samego. Mądra pogadanka o tym jak siebie zrozumieć, czasami coś naprostować i się nie szamotać.