Pozycja dla osób lubiących historię. Zwłaszcza Bliskiego Wschodu. Spora garść wiedzy o świecie kupców, karawan, szlakach korzennych oraz o tym jak ukształtował się nasz obecny świat, to co jemy dzięki ludziom którzy nie bali się iść sprzedać to co mieli tysiące kilometrów dalej. Paradoksalnie to co je teraz cały świat zawdzięczamy muzułmanom i żydom, ich życie, kuchnia, mocno się wtedy przenikały i bardzo mocno wpłynęły na kuchnie Europy, Azji i obu Ameryk.
Kumin , kakao i karawana - Odyseja aromatyczna. Ta książka pachnie. Ale oprócz aromatu przypraw i kadzidła, którymi kupcy od dawna handlowali autor opisuje niezwykłe historie jak zmieniał się świat, jak zmieniały się religie wraz wymienianymi towarami.
Dużo tu o Proroku Mahomecie, który handlując z żydami i chrześcijanami zapragnął monoteistycznej religii dla swoich ludzi. Dużo tu o Nabatejczykach, którzy oprócz bitumu nie posiadali nic czym mogliby handlować a jednak zbudowali swe królestwo praktycznie tylko pośrednicząc w wymianie towarów, trzymając dystans miedzy producentami a konsumentem dóbr.
Polecam z całego serca, pięknie napisane i jakże interesujące. Konieczne jest picie kawy z kardamonem podczas lektury.
PS. Wiecie, że kozy, które biegają po Petrze nazywają się tłustoogoniaste? A są taaaakie chude:D