Biblioteczka
2020-11-01
2018-02-07
Gdybym przeczytała tę książkę 2 - 3 lata temu, na pewno by mnie przeraziła. Czytałam lepsze książki niż ta i horrory Mastertona w większości przypadków wywołują znużenie a nie strach. Wszystkie te wydarzenia wydawały mi się nierealne i udziwnione. Masterton ma w swoim dorobku lepsze książki.
Gdybym przeczytała tę książkę 2 - 3 lata temu, na pewno by mnie przeraziła. Czytałam lepsze książki niż ta i horrory Mastertona w większości przypadków wywołują znużenie a nie strach. Wszystkie te wydarzenia wydawały mi się nierealne i udziwnione. Masterton ma w swoim dorobku lepsze książki.
Pokaż mimo to2016-03-04
2018-03-11
Nie jest to kryminał najwyższych lotów. Christie ma w swoim dorobku dużo lepsze utwory. Spodziewałam się dużo więcej po tej książce. Bardzo długo rozwijająca się akcja sprawiła, że chciało mi się spać. Daję cztery gwiazdki za zakończenie, które powaliło mnie na łopatki. Niestety zakończenie nie uratowało tej książki.
Nie jest to kryminał najwyższych lotów. Christie ma w swoim dorobku dużo lepsze utwory. Spodziewałam się dużo więcej po tej książce. Bardzo długo rozwijająca się akcja sprawiła, że chciało mi się spać. Daję cztery gwiazdki za zakończenie, które powaliło mnie na łopatki. Niestety zakończenie nie uratowało tej książki.
Pokaż mimo to2018-03-14
Kolejne rozczarowanie w tym roku. Rozumiem, że Kordian i Chyłka w poprzednich tomach przeżyli dużo i to ich zmieniło. Ale w tym tomie chyba nie za bardzo byli sobą. Spodziewałam się czegoś dobrego a dostałam papkę, w która mnie po prostu nudziła. Książka nijaka, na początku wzbudziła moje zainteresowanie ale po jakiś 100 stronach ogarnęło mnie znużenie tą historią. Pan Mróz powinien chyba przyhamować z pisaniem kolejnych książek bo nie wychodzi im to na dobre.
Kolejne rozczarowanie w tym roku. Rozumiem, że Kordian i Chyłka w poprzednich tomach przeżyli dużo i to ich zmieniło. Ale w tym tomie chyba nie za bardzo byli sobą. Spodziewałam się czegoś dobrego a dostałam papkę, w która mnie po prostu nudziła. Książka nijaka, na początku wzbudziła moje zainteresowanie ale po jakiś 100 stronach ogarnęło mnie znużenie tą historią. Pan Mróz...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-03-25
Szału nie ma. Powieść jest trochę naciągana, nie ukazuje niczego nowego. Odniosłam wrażenie, że książka była pisana na siłę, a niektóre wątki istniały tylko po to by coś się działo. Materiał jest dobry na film sensacyjny ale jako książka kompletnie nie zachwyca.
Szału nie ma. Powieść jest trochę naciągana, nie ukazuje niczego nowego. Odniosłam wrażenie, że książka była pisana na siłę, a niektóre wątki istniały tylko po to by coś się działo. Materiał jest dobry na film sensacyjny ale jako książka kompletnie nie zachwyca.
Pokaż mimo to2018-05-02
Na pewno nie jest to najlepsza powieść Christie. Rozczarowałam się. Wydaje mi się, że było tu za mało panny Marple w porównaniu z innymi książkami z tego cyklu. Autorka niepotrzebnie odsunęła Jane na boczny tor. Sposób narracji bardzo mnie denerwował. To ciągle przeskakiwanie z narracji trzecioosobowej do pierwszoosobowej(z perspektywy księdza) męczyło mnie. Książka nic na tym zabiegu nie zyskała. Ogólnie rzecz biorąc ''Morderstwo na plebanii'' jest lekturą nudną i przewidywalną.
Na pewno nie jest to najlepsza powieść Christie. Rozczarowałam się. Wydaje mi się, że było tu za mało panny Marple w porównaniu z innymi książkami z tego cyklu. Autorka niepotrzebnie odsunęła Jane na boczny tor. Sposób narracji bardzo mnie denerwował. To ciągle przeskakiwanie z narracji trzecioosobowej do pierwszoosobowej(z perspektywy księdza) męczyło mnie. Książka nic na...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-05-08
Dziwna była ta książka. Już w połowie domyśliłam się co się stało z Valerie więc zakończenie nie było dla mnie żadną niespodzianką. W sumie to liczyłam na większą dynamikę tej książki. Irytowała mnie ta ślimacząca się akcja. Bohaterowie wydali mi się infantylni, nie polubiłam ich za bardzo. Kryminał ten nie jest zły ale czytałam dużo lepsze książki w tym gatunku.
Dziwna była ta książka. Już w połowie domyśliłam się co się stało z Valerie więc zakończenie nie było dla mnie żadną niespodzianką. W sumie to liczyłam na większą dynamikę tej książki. Irytowała mnie ta ślimacząca się akcja. Bohaterowie wydali mi się infantylni, nie polubiłam ich za bardzo. Kryminał ten nie jest zły ale czytałam dużo lepsze książki w tym gatunku.
Pokaż mimo to2018-05-15
Zawiodłam się. Ta książka jest nudna jak flaki z olejem. Dużo teoretycznie niełączących się ze sobą wątków, ogrom nijakich bohaterów, których ciężko polubić. Niby coś się dzieje ale akcja jest prowadzona jakby od niechcenia. Na końcu liczyłam na jakiś przełom ale się nie doczekałam. Nie ma w tej książce nic ciekawego, jest to bardzo przeciętna pozycja.
Zawiodłam się. Ta książka jest nudna jak flaki z olejem. Dużo teoretycznie niełączących się ze sobą wątków, ogrom nijakich bohaterów, których ciężko polubić. Niby coś się dzieje ale akcja jest prowadzona jakby od niechcenia. Na końcu liczyłam na jakiś przełom ale się nie doczekałam. Nie ma w tej książce nic ciekawego, jest to bardzo przeciętna pozycja.
Pokaż mimo to2018-05-16
Kolejna schematyczna książka tej autorki .Nudne się robi to, że wiem jak będzie skonstruowana powieść. Szkoda, że jest to książka obyczajowa bo wątek kryminalny jest całkiem niezły. Niestety został on przytłoczony przez wątki problemów codziennych bohaterów czy też szczegóły opieki nad dzieciakiem. Żadnego elementu zaskoczenia nie było. Książka pod względem stylistycznym jest mdła, miałam wrażenie, że czytam romans. Zero jakiegokolwiek napięcia (chyba przez te wątki obyczajowe). Bohaterowie są sztywni, podobni do siebie. Czytałam nie po kolei kilka części i odniosłam wrażenie, że oni w ogóle się nie zmieniają. Są zawsze tacy sami. Na początku byłam ciekawa kto okaże się mordercą ale później miałam to gdzieś.
Kolejna schematyczna książka tej autorki .Nudne się robi to, że wiem jak będzie skonstruowana powieść. Szkoda, że jest to książka obyczajowa bo wątek kryminalny jest całkiem niezły. Niestety został on przytłoczony przez wątki problemów codziennych bohaterów czy też szczegóły opieki nad dzieciakiem. Żadnego elementu zaskoczenia nie było. Książka pod względem stylistycznym...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-05-26
Moje kolejne spotkanie z Herkulesem Poirotem raczej nie należało do udanych. Jednorazowa historia, do przeczytania na jeden raz. Nie potrafiłam się wkręcić w tę książkę, nie wiem czy była to wina lektora czy samej powieści. Męczył mnie ten audiobook. Zakończenie też nie było dla mnie jakoś bardzo zaskakujące.
Moje kolejne spotkanie z Herkulesem Poirotem raczej nie należało do udanych. Jednorazowa historia, do przeczytania na jeden raz. Nie potrafiłam się wkręcić w tę książkę, nie wiem czy była to wina lektora czy samej powieści. Męczył mnie ten audiobook. Zakończenie też nie było dla mnie jakoś bardzo zaskakujące.
Pokaż mimo to2019-05-27
Powieść kompletnie inna od ''Studium w szkarłacie''. Bardziej nudna i monotonna. Nie mogłam się wciągnąć w tę historię. Nie było w tej książce napięcia, była jałowa pod tym względem. Miłosne podboje Watsona zabiły i tak już słaby klimat tej powieści, czyniąc ją jeszcze bardziej jałową. Były kompletnie nie na miejscu. Dedukcja Sherlocka też jakby trochę kulała.
Słabo, naprawdę słabo...
Powieść kompletnie inna od ''Studium w szkarłacie''. Bardziej nudna i monotonna. Nie mogłam się wciągnąć w tę historię. Nie było w tej książce napięcia, była jałowa pod tym względem. Miłosne podboje Watsona zabiły i tak już słaby klimat tej powieści, czyniąc ją jeszcze bardziej jałową. Były kompletnie nie na miejscu. Dedukcja Sherlocka też jakby trochę kulała.
Słabo,...
2016-06-26
2017-06-29
2018-06-12
''Ostry seks, ostry język, ostra jazda...''
Te słowa z okładki przypominają mi reklamę marnych opowiadań na Wattpadzie, które są pisane przez trzynastolatki. Fakt, czyta się błyskawicznie ale bez większych przeżyć. Nie wiem czy autorka osiągnęła już dno czy jeszcze spróbuje się dokopać do jądra Ziemi, pisząc kolejną cześć.
Płascy bohaterowie bez charakterów doprowadzali mnie momentami do szalu.Język nie jest ostry tylko żenujący, fabuła bez jakiejś większej głębi. Wiem, że powtarzam to ,co pisałam przy poprzednich częściach ale kolejne książki tego cyklu są takie same. (Zmienia się tylko fabuła, bohaterowie się nie zmieniają i nie rozwijają.)
Długo zastanawiałam się czy ocenić tę książkę jako kryminał czy jako ''odmóżdżacz'' po poprzedniej książce z ciężkim klimatem.
''Ostry seks, ostry język, ostra jazda...''
Te słowa z okładki przypominają mi reklamę marnych opowiadań na Wattpadzie, które są pisane przez trzynastolatki. Fakt, czyta się błyskawicznie ale bez większych przeżyć. Nie wiem czy autorka osiągnęła już dno czy jeszcze spróbuje się dokopać do jądra Ziemi, pisząc kolejną cześć.
Płascy bohaterowie bez charakterów doprowadzali...
2020-06-28
Średnio mi się podobało i praktycznie od razu wiedziałam kto zabił. Dla mnie takie oczywistości zabijają kryminał. Autorka ma w swoim dorobku o wiele lepsze pozycje. Ta jest ''ksiazkowym fastfoodem'' , szybko przeczytana i równie szybko zapomniana.
Średnio mi się podobało i praktycznie od razu wiedziałam kto zabił. Dla mnie takie oczywistości zabijają kryminał. Autorka ma w swoim dorobku o wiele lepsze pozycje. Ta jest ''ksiazkowym fastfoodem'' , szybko przeczytana i równie szybko zapomniana.
Pokaż mimo to2016-07-14
2016-07-15
2017-07-16
Jedna z gorszych książek Horsta jakie przeczytałam. Miałam wrażenie, że zarówno on jak i jego bohater, William Wisting wypalili się zawodowo. A może to po prostu wina dużej ilości przeczytanych przeze mnie kryminałów i trochę wygórowanych wymagań względem Horsta. Przekonałam się, że ten autor potrafi dobrze pisać. Jednym słowem - kompletnie mi się ta książka nie podobała. Odniosłam wrażenia, że Horst trochę odświeżył i przeinaczył historię z ''Gdy mrok zapada''. Tam też był motyw pieniędzy z napadu i porzuconego samochodu. Mam wątpliwości czy sięgnąć po kolejną część, wychodzącą za miesiąc.
Jedna z gorszych książek Horsta jakie przeczytałam. Miałam wrażenie, że zarówno on jak i jego bohater, William Wisting wypalili się zawodowo. A może to po prostu wina dużej ilości przeczytanych przeze mnie kryminałów i trochę wygórowanych wymagań względem Horsta. Przekonałam się, że ten autor potrafi dobrze pisać. Jednym słowem - kompletnie mi się ta książka nie podobała....
więcej mniej Pokaż mimo to2018-07-12
Najgorsza ze wszystkich części, które dotychczas przeczytałam. Jest chaotyczna, autor miesza w niej kilka płaszczyzn czasowych. Nadmiar wątków również nie ułatwiał czytania. Wroński chyba nie miał pomysłu na tę książkę i sam poplątał się w tych wątkach. Sprawa morderstwa została bardzo mocno zepchnięta na dalszy plan przez II Wojnę Światową. Zakończenie było bardzo dziwne i w ogóle go nie zrozumiałam. Jestem zmęczona tym
'' kryminałem''. Żal mi tylko Zielnego...
Najgorsza ze wszystkich części, które dotychczas przeczytałam. Jest chaotyczna, autor miesza w niej kilka płaszczyzn czasowych. Nadmiar wątków również nie ułatwiał czytania. Wroński chyba nie miał pomysłu na tę książkę i sam poplątał się w tych wątkach. Sprawa morderstwa została bardzo mocno zepchnięta na dalszy plan przez II Wojnę Światową. Zakończenie było bardzo dziwne...
więcej mniej Pokaż mimo to
Jeżeli autorka chciała napisać thriller medyczny, to sorry, ale nie wyszło. Książka jest mdła, brakuje w niej napięcia, sama sprawa również nie była zbyt ciekawa. Cały czas liczyłam na jakieś WOW, ale nie pamiętam nawet zakończenia. Strata czasu.
Jeżeli autorka chciała napisać thriller medyczny, to sorry, ale nie wyszło. Książka jest mdła, brakuje w niej napięcia, sama sprawa również nie była zbyt ciekawa. Cały czas liczyłam na jakieś WOW, ale nie pamiętam nawet zakończenia. Strata czasu.
Pokaż mimo to