Paulina Świst to pseudonim literacki debiutującej autorki, a prywatnie adwokat prowadzącej indywidualna kancelarię adwokacką we Wrocławiu. Urodziła się 27 września 1986 roku, ukończyła Uniwersytet Jagielloński i specjalizuje się w prawie karnym.
Paulina dalej kąsa nas ostrym językiem i ciętym dowcipem. To jest nie zmienne. Tak samo jak postacie z jej opowiadań. Część , a nawet sporą już pobieżnie poznaliśmy z wcześniejszych cykli, co za tym idzie czujemy się jakby to byli nasi starzy znajomi. Nic tylko wypić z nimi drinka . Historia Igi i Patryka wciąga już od początku ale nie jest nad wyraz rozwleczona , przez co całość czyta się dość szybko i przyjemnie . Pozostaje tylko dokończenie cyklu i zaczęcie kolejnego , bo jak się okazuje mam w tej materii braki .
Hmm. W sumie to dziwi mnie tak duża ilość złych opinii... Ale do brzegu.
Zdaje sobie sprawę, że książki wydawane pod nazwiskiem Świst nie należą do jakieś wyszukanej literatury, ale w zasadzie czy poniekąd nie o to chodzi, żeby czytając książkę, móc się wciągnąć w fabułę, przenieść do innego świata, wczuć się w głównych bohaterów i dobrze się bawić?
Mnie to spotkało przy czytaniu "Fightera" — wciągnęłam się w tą historię, przy okazji świetnie się bawiąc. Fabuła jest ciekawa, bohaterowie charakterystyczni. Świetne poczucie humoru, sarkazm, "cięty" język i seks.
Nie spodziewałam się po tej książce jakichś wyszukanych przesłanek, może właśnie dlatego nie jestem rozczarowana i chętnie wczytam się w drugą część przygód Werner i Zwiebla.