-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać354
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik16
Biblioteczka
2019-05-01
2019-05-05
Słabiutkie historyjki. Część z nich można uznać za niedokończone. Bardzo słabe wątki kryminalne sprawiły, że odniosłam wrażenie, że czytam zbiorek mdłych opowiastek o miłości i pożądaniu. Stężenie romantyzmu w tej książce było jak dla mnie za duże i przytłoczyło mnie. Chyba żadne inne opowiadania tej autorki tak bardzo mnie nie odrzucały jak te. Naprawdę, słabo to wypadło, a wiem, że autorkę stać na dużo więcej.
Słabiutkie historyjki. Część z nich można uznać za niedokończone. Bardzo słabe wątki kryminalne sprawiły, że odniosłam wrażenie, że czytam zbiorek mdłych opowiastek o miłości i pożądaniu. Stężenie romantyzmu w tej książce było jak dla mnie za duże i przytłoczyło mnie. Chyba żadne inne opowiadania tej autorki tak bardzo mnie nie odrzucały jak te. Naprawdę, słabo to wypadło,...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-05-09
Typowe ''czytadło''. Jedna z najgorszych książek tego roku. Nie było tutaj nic co by przykuło moją uwagę, ale nie lubię porzucać książek więc trochę się umęczyłam. Fabuła ciągnęła się jak flaki z olejem, bezbarwni bohaterowie nie do odróżnienia. Niby pod koniec pojawiły się elementy napięcia ale i tak przez większość książki potwornie się nudziłam. Jak na pierwsze spotkanie z autorką, bardzo słabo.
Typowe ''czytadło''. Jedna z najgorszych książek tego roku. Nie było tutaj nic co by przykuło moją uwagę, ale nie lubię porzucać książek więc trochę się umęczyłam. Fabuła ciągnęła się jak flaki z olejem, bezbarwni bohaterowie nie do odróżnienia. Niby pod koniec pojawiły się elementy napięcia ale i tak przez większość książki potwornie się nudziłam. Jak na pierwsze spotkanie...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-05-19
''Wielki chłód'' - Erica Spindler 7/10
W moim odczuciu to opowiadanie zostało napisane jakimś dziwnym sztucznym językiem. Dziwaczny język nie przeszkodził mi jednak w pochłonięciu tej historii. Spindler praktycznie przez całą swoją opowieść trzymała mnie w napięciu, pomimo krótkiej formy tekstu. ''Wielki chłód'' rozbudził we mnie chęć przeczytania pozostałych dwóch opowiadań oraz zapoznania się z powieściami pani Spindler.
''Elektryczny błękit'' - Alex Kava 9/10
Bardzo mi się podobało. Trochę się obawiałam, że Kava może nie poradzić sobie z opowiadaniem ale myliłam się. Jest to naprawdę dobre opowiadanie. Na pewno zapadnie mi w pamięć. Historia cały czas trzyma w napięciu, nie ma w niej monotonii.
''Niewidoczni'' - J.T. Ellison 8/10
Kolejne opowiadanie z tej książki, które mi się podobało. Akcja trzyma w napięciu, pomimo tego, że dzieje się praktycznie w jednym miejscu. Było w nim coś takiego, że nie mogłam się od niego oderwać.
Szczerze pisząc, nie spodziewałam się po tej książce wiele. Kupiłam ten zbiór w dyskoncie za pięć złotych. Jestem mile zaskoczona. Wiem, że jest jeszcze jeden zbiór tych autorek i z przyjemnością po niego sięgnę.
''Wielki chłód'' - Erica Spindler 7/10
W moim odczuciu to opowiadanie zostało napisane jakimś dziwnym sztucznym językiem. Dziwaczny język nie przeszkodził mi jednak w pochłonięciu tej historii. Spindler praktycznie przez całą swoją opowieść trzymała mnie w napięciu, pomimo krótkiej formy tekstu. ''Wielki chłód'' rozbudził we mnie chęć przeczytania pozostałych dwóch...
2019-05-20
Mam mieszane uczucia. Niby była jakaś sprawa kryminalna ale była jakaś rozmyta. Wiem, że nie powinnam oczekiwać wiele od tego autora bo nie jest to bardzo krwawy kryminał, jednak czegoś mi w tej powieści brakowało. Książka ta trochę mi się dłużyła. Może kolejne tomy z komisarzem Montalbano będą lepsze.
Mam mieszane uczucia. Niby była jakaś sprawa kryminalna ale była jakaś rozmyta. Wiem, że nie powinnam oczekiwać wiele od tego autora bo nie jest to bardzo krwawy kryminał, jednak czegoś mi w tej powieści brakowało. Książka ta trochę mi się dłużyła. Może kolejne tomy z komisarzem Montalbano będą lepsze.
Pokaż mimo to2019-05-25
Książka praktycznie czyta się sama ale wydaje się być niewiarygodna. Dorota, główna bohaterka, denerwowała mnie swoją głupotą i naiwnością. Nie uwierzę, że nie wiedziała w co się pakuje. Kultura muzułmańska jest kompletnie inna od naszej i to co u nas jest nie do pomyślenia, tam jest normalne i na porządku dziennym. Ciekawa jestem czy kolejne części są na lepszym poziomie...
Książka praktycznie czyta się sama ale wydaje się być niewiarygodna. Dorota, główna bohaterka, denerwowała mnie swoją głupotą i naiwnością. Nie uwierzę, że nie wiedziała w co się pakuje. Kultura muzułmańska jest kompletnie inna od naszej i to co u nas jest nie do pomyślenia, tam jest normalne i na porządku dziennym. Ciekawa jestem czy kolejne części są na lepszym poziomie...
Pokaż mimo to2019-05-27
Powieść kompletnie inna od ''Studium w szkarłacie''. Bardziej nudna i monotonna. Nie mogłam się wciągnąć w tę historię. Nie było w tej książce napięcia, była jałowa pod tym względem. Miłosne podboje Watsona zabiły i tak już słaby klimat tej powieści, czyniąc ją jeszcze bardziej jałową. Były kompletnie nie na miejscu. Dedukcja Sherlocka też jakby trochę kulała.
Słabo, naprawdę słabo...
Powieść kompletnie inna od ''Studium w szkarłacie''. Bardziej nudna i monotonna. Nie mogłam się wciągnąć w tę historię. Nie było w tej książce napięcia, była jałowa pod tym względem. Miłosne podboje Watsona zabiły i tak już słaby klimat tej powieści, czyniąc ją jeszcze bardziej jałową. Były kompletnie nie na miejscu. Dedukcja Sherlocka też jakby trochę kulała.
Słabo,...
2019-06-01
Nie wiem co za diabeł mnie podkusił, że przeczytałam tę książkę. Z Lipowa już dawno zrobiła się opera mydlana a ja nadal to czytam. Z serii kryminalnej zrobiła się tandetna obyczajówka. Powieść diabelnie rozwleczona, denerwujący bohaterowie z idiotycznymi imionami. Anastazję jeszcze jakoś przeżyłam ale Rodomir?Żywia?Żegota?Naprawdę nie ma innych imion?Ja rozumiem, że autorka skupiła się na słowiańszczyźnie ale przez to tekst brzmi bardzo sztucznie. Momentami miałam wrażenie, że czytam historię z różowego blogaska jedenastolatki.
Autorka powinna zostawić już Lipowo w spokoju i zacząć jakaś inną serię niezwiązaną z Lipowem.
Nie wiem co za diabeł mnie podkusił, że przeczytałam tę książkę. Z Lipowa już dawno zrobiła się opera mydlana a ja nadal to czytam. Z serii kryminalnej zrobiła się tandetna obyczajówka. Powieść diabelnie rozwleczona, denerwujący bohaterowie z idiotycznymi imionami. Anastazję jeszcze jakoś przeżyłam ale Rodomir?Żywia?Żegota?Naprawdę nie ma innych imion?Ja rozumiem, że...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-06-02
''1922'' - 6/10
Nie nazwałabym tego opowiadania horrorem, według mnie jest to raczej obyczajowa historia o czynach, które niszczą człowieka i całe jego życie. Spodziewałam się czegoś bardziej ''horrorowatego'' niż obyczajowego i może to dlatego podchodziłam do tego opowiadania aż pięć razy. Opowieść nie wywołała we mnie żadnych większych emocji.
''Wielki kierowca'' - 8/10
Podobało mi się. I to nawet bardzo. Nie wiem co bym zrobiła gdybym znalazła się na miejscu głównej bohaterki. Nie było nudy, historia jest dynamiczna i trzyma w napięciu do samego końca. To opowiadanie posiada bardzo wyraźne cechy horroru i nie odkładałam go co kilka stron.
''Dobry interes'' - 10/10
Trochę krótkie opowiadanie ale bardzo przypadło mi do gustu. Nie jest to rozbudowana historia, za to bardzo wciągająca. Nie przypomina horroru tylko fantastkę ale i tak wciągnęła mnie. Była tylko trochę za krótka.
''Dobrane małżeństwo'' - 9/10
Kolejna dobra historia z tego zbioru. W napięciu czekałam na to co się wydarzy. Przez całą lekturę zastanawiałam się czy nie jest przypadkiem inspirowana jakimś prawdziwym wydarzeniem.
Nie mogę narzekać na ten zbiór. Na początku byłam trochę sceptycznie do niego nastawiona i nie mogłam się za niego zabrać ale moje obawy były bezpodstawne. Te opowiadania to naprawdę kawał dobrego horroru i/lub thrillera.
''1922'' - 6/10
Nie nazwałabym tego opowiadania horrorem, według mnie jest to raczej obyczajowa historia o czynach, które niszczą człowieka i całe jego życie. Spodziewałam się czegoś bardziej ''horrorowatego'' niż obyczajowego i może to dlatego podchodziłam do tego opowiadania aż pięć razy. Opowieść nie wywołała we mnie żadnych większych emocji.
''Wielki kierowca'' -...
2019-06-07
Typowy przeciętniak, który ginie w tłumie innych kryminałów. Na początku słuchałam z zainteresowaniem jednak im dalej w książkę tym bardziej mój zapał stygł. Heinz faktycznie wyróżniał się z grona postaci ale i tak wydał mi się zmęczony i zrezygnowany. Sama sprawa nie była za mocno oryginalna. Była... przeciętna, tę książkę mógłby równie dobrze napisać ktoś inny. Malutkim nawiązaniem do Zygi Maciejewskiego, postaci Wykreowanej przez Marcina Wrońskiego, autor zapulsował u mnie i podniósł ocenę tej powieści o jedną gwiazdkę. Nie zmienia to faktu, że powieść raczej nie znajdzie się w czołówce najlepszych przeczytanych przeze mnie w tym roku.
Typowy przeciętniak, który ginie w tłumie innych kryminałów. Na początku słuchałam z zainteresowaniem jednak im dalej w książkę tym bardziej mój zapał stygł. Heinz faktycznie wyróżniał się z grona postaci ale i tak wydał mi się zmęczony i zrezygnowany. Sama sprawa nie była za mocno oryginalna. Była... przeciętna, tę książkę mógłby równie dobrze napisać ktoś inny....
więcej mniej Pokaż mimo to2019-06-07
Po dwóch, przeciętnych, powieściach z Salvo Monatalbano miałam trochę obawy co do ''Złodzieja kanapek''. Całkiem przyjemna opowieść, o ile można na tak napisać o kryminale. ''Złodziej kanapek'' trzyma trochę lepszy poziom niż poprzednie dwie. Nie jest to co prawda wyrafinowany, misternie utkany kryminał ale na wakacje lub na podróż pociągiem wystarczy.
Po dwóch, przeciętnych, powieściach z Salvo Monatalbano miałam trochę obawy co do ''Złodzieja kanapek''. Całkiem przyjemna opowieść, o ile można na tak napisać o kryminale. ''Złodziej kanapek'' trzyma trochę lepszy poziom niż poprzednie dwie. Nie jest to co prawda wyrafinowany, misternie utkany kryminał ale na wakacje lub na podróż pociągiem wystarczy.
Pokaż mimo to2019-06-11
To ''coś'' chyba miało być w zamyśle autorki powieścią szpiegowską. Wyszła niestety nudna historyjka o wojnie. Wymęczyła mnie ta książka. Język tej powieści był jakiś dziwny, tak jakby nie pisała tego Christie. Fabuła tak zagmatwana, że na koniec nie za bardzo wiedziałam o co chodzi. Nie podobało mi się to. Tommy, Tuppence i reszta bohaterów to niczym nie wyróżniająca się szara masa. Wszyscy są identyczni, nikt się nie wybija ponad pozostałych. Szybko czytająca się książeczka na plażę ale nic ponad to.
To ''coś'' chyba miało być w zamyśle autorki powieścią szpiegowską. Wyszła niestety nudna historyjka o wojnie. Wymęczyła mnie ta książka. Język tej powieści był jakiś dziwny, tak jakby nie pisała tego Christie. Fabuła tak zagmatwana, że na koniec nie za bardzo wiedziałam o co chodzi. Nie podobało mi się to. Tommy, Tuppence i reszta bohaterów to niczym nie wyróżniająca się...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-06-13
Chyba najgorsza książka Chmielarza. Nie pamiętałam za dużo z ''Osiedla marzeń'' więc myślałam, że ''Cienie'' trochę odświeżą mi pamięć. Niestety, powieść była nudna i mdła. To nie jest już ten sam poziom co w ''Podpalaczu''. Niby końcówka wniosła jakieś napięcie do książki ale nie ratuje całej historii.
Chyba najgorsza książka Chmielarza. Nie pamiętałam za dużo z ''Osiedla marzeń'' więc myślałam, że ''Cienie'' trochę odświeżą mi pamięć. Niestety, powieść była nudna i mdła. To nie jest już ten sam poziom co w ''Podpalaczu''. Niby końcówka wniosła jakieś napięcie do książki ale nie ratuje całej historii.
Pokaż mimo to2019-06-30
Spodziewałam się czegoś lepszego. Czegoś co będzie mnie trzymało w napięciu a dostałam mdłą sagę o losach jakiejś rozwydrzonej nastolatki. Postać Marysi kompletnie mi się nie spodobała. Ta książka jest praktycznie o niczym. Przeczytam kolejne części ale już bez jakiegoś większego entuzjazmu. Szału nie ma...
Spodziewałam się czegoś lepszego. Czegoś co będzie mnie trzymało w napięciu a dostałam mdłą sagę o losach jakiejś rozwydrzonej nastolatki. Postać Marysi kompletnie mi się nie spodobała. Ta książka jest praktycznie o niczym. Przeczytam kolejne części ale już bez jakiegoś większego entuzjazmu. Szału nie ma...
Pokaż mimo to2019-06-30
1. ''Skandal w Bohemii'' 4/10
2. ''Liga rudzielców'' 1/10
3. ''Sprawa tożsamości'' 1/10
4. ''Tajemnica Boscome Valley'' 1/10
5. ''Pięć pestek pomarańczy'' 2/10
6. ''Krzywousty'' 1/10
7. ''Błękitny rubin'' 3/10
8. ''Wzorzysta wstęga'' 9/10
9. ''Kciuk inżyniera'' 3/10
10. ''Szlachetny kawaler'' 1/10
11. ''Berylowy diament'' 2/10
12. ''Buczyna'' 2/10
Średnia zbioru: 2,5
Opinię wstawiam prawie miesiąc po przeczytaniu tego zbioru. Te opowiadania są tak słabe, że nic z nich nie pamiętam. Jedyne opowiadanie, które się wybiło to ''Wzorzysta wstęga'', które uważam za najlepsze z tego zbioru. Jestem pod wrażeniem misternego sposobu morderstwa obmyślonego przez autora. Reszta historyjek nie miała w sobie ani cienia dreszczyku. Spodziewałam się więcej po tak znanym autorze.
1. ''Skandal w Bohemii'' 4/10
2. ''Liga rudzielców'' 1/10
3. ''Sprawa tożsamości'' 1/10
4. ''Tajemnica Boscome Valley'' 1/10
5. ''Pięć pestek pomarańczy'' 2/10
6. ''Krzywousty'' 1/10
7. ''Błękitny rubin'' 3/10
8. ''Wzorzysta wstęga'' 9/10
9. ''Kciuk inżyniera'' 3/10
10. ''Szlachetny kawaler'' 1/10
11. ''Berylowy diament'' 2/10
12. ''Buczyna'' 2/10
Średnia zbioru:...
2019-07-30
Ta książka jest niesamowita. Nie potrafię zliczyć momentów podczas których po prostu zasypiałam. Akcja dzieje się w czasie zawieruchy wojennej, która opisana jest nudnym, bezpłciowym językiem. Spodziewałam się czegoś dużo lepszego.
Ta książka jest niesamowita. Nie potrafię zliczyć momentów podczas których po prostu zasypiałam. Akcja dzieje się w czasie zawieruchy wojennej, która opisana jest nudnym, bezpłciowym językiem. Spodziewałam się czegoś dużo lepszego.
Pokaż mimo to2019-07-01
Czegoś mi tu brakowało. Na pewno nie klimatu bo ten jest bardzo mocno zarysowany. Brakowało mi raczej jakiegoś dobrze wykreowanego głównego bohatera. Miałam wrażenie, że jest on niezdecydowany, nie wie czego naprawdę chce. Historia przedstawiona w tej powieści niestety nie pochłonęła mnie zbyt mocno. Niektóre fragmenty czytałam trochę na siłę. Nie było to do końca to czego oczekiwałam. Została mi jeszcze jedna powieść tego autora ale raczej prędko po nią nie sięgnę.
Czegoś mi tu brakowało. Na pewno nie klimatu bo ten jest bardzo mocno zarysowany. Brakowało mi raczej jakiegoś dobrze wykreowanego głównego bohatera. Miałam wrażenie, że jest on niezdecydowany, nie wie czego naprawdę chce. Historia przedstawiona w tej powieści niestety nie pochłonęła mnie zbyt mocno. Niektóre fragmenty czytałam trochę na siłę. Nie było to do końca to czego...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-07-13
Obawiałam się tej części. "Ziarno prawdy" nie popisało się wysokim poziomem i bałam się, że "Gniew" będzie na jeszcze niższym poziomie. Ostatnia część przygód Szackiego jest bardzo rozwleczona i fragmentami bardzo nudna. Już od początku wiedziałam, że Hela i jeszcze jedna postać odegrają w fabule główne role. Ogromny minus otrzymuje zakończenie. Było dziwne i niezrozumiałe dla mnie. Jestem zła, że autor napisał zakończenie na "odpierdol". Nie wiem czy przeczytam jeszcze jakąś książkę tego autora.
Obawiałam się tej części. "Ziarno prawdy" nie popisało się wysokim poziomem i bałam się, że "Gniew" będzie na jeszcze niższym poziomie. Ostatnia część przygód Szackiego jest bardzo rozwleczona i fragmentami bardzo nudna. Już od początku wiedziałam, że Hela i jeszcze jedna postać odegrają w fabule główne role. Ogromny minus otrzymuje zakończenie. Było dziwne i niezrozumiałe...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-07-14
Montalbano w formie. Nie będę zbytnio narzekać - podobała mi się ta powieść. Taka nie za ponura, nie za krwawa - w sam raz na wakacje. Nie ma wydumanej fabuły ani dochodzeniowca o supermocach - i za to cenię tego autora. Same powieści nie są również ogromne objętościowo - wystarczają na podróż pociągiem. Jeżeli nie oczekuje się Bóg wie czego to te książki są dobre i przyjemne.
Montalbano w formie. Nie będę zbytnio narzekać - podobała mi się ta powieść. Taka nie za ponura, nie za krwawa - w sam raz na wakacje. Nie ma wydumanej fabuły ani dochodzeniowca o supermocach - i za to cenię tego autora. Same powieści nie są również ogromne objętościowo - wystarczają na podróż pociągiem. Jeżeli nie oczekuje się Bóg wie czego to te książki są dobre i przyjemne.
Pokaż mimo to2019-08-17
Podobało mi się ale początek powieści nie zapowiadał tego. Jak zwykle komisarz zajmuje się dwiema sprawami, które z pozoru nie łączą się ze sobą. Dobry, nie za ciężki kryminał, który wciągnął mnie na długie dwie godziny. Największy mankament tej serii to Catarella. Jak na moje oko facet zachowuje się jak upośledzony, czym czasami doprowadza mnie do szału.
Podobało mi się ale początek powieści nie zapowiadał tego. Jak zwykle komisarz zajmuje się dwiema sprawami, które z pozoru nie łączą się ze sobą. Dobry, nie za ciężki kryminał, który wciągnął mnie na długie dwie godziny. Największy mankament tej serii to Catarella. Jak na moje oko facet zachowuje się jak upośledzony, czym czasami doprowadza mnie do szału.
Pokaż mimo to
Po pierwszej części, która mnie nie zachwyciła, byłam uprzedzona do twórczości Edwardsona ale po jakimś czasie zdecydowałam się sięgnąć po ''Wołanie z oddali''. Ta część niestety też nie zachwyca. Niektóre wątki są wciśnięte na chama i na siłę połączone z innymi. Nie jest to historia zapadająca w pamięć, ot, zwykłe czytadło. Ciekawa jestem czy kolejne części są bardziej kryminalne bo w ''Wołaniu z oddali'' kryminału jest jak na lekarstwo.
Po pierwszej części, która mnie nie zachwyciła, byłam uprzedzona do twórczości Edwardsona ale po jakimś czasie zdecydowałam się sięgnąć po ''Wołanie z oddali''. Ta część niestety też nie zachwyca. Niektóre wątki są wciśnięte na chama i na siłę połączone z innymi. Nie jest to historia zapadająca w pamięć, ot, zwykłe czytadło. Ciekawa jestem czy kolejne części są bardziej...
więcej Pokaż mimo to