Najnowsze artykuły
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
-
ArtykułyMoa Herngren, „Rozwód”: „Czy ten, który odchodzi i jest niewierny, zawsze jest tym złym?”BarbaraDorosz1
-
Artykuły„Dobry kryminał musi koncentrować się albo na przestępstwie, albo na ludziach”: mówi Anna SokalskaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyDzień Dziecka już wkrótce – podaruj małemu czytelnikowi książkę! Przegląd promocjiLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[2]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytała:
2017-07-16
2017-07-16
Cykl:
William Wisting (tom 10)
Średnia ocen:
7,2 / 10
660 ocen
Oceniła na:
4 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (5 plusów)
Czytelnicy: 1470
Opinie: 96
Zobacz opinię (5 plusów)
Popieram
5
Przeczytała:
2020-07-16
2020-07-16
Średnia ocen:
6,8 / 10
552 ocen
Oceniła na:
6 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (8 plusów)
Czytelnicy: 1269
Opinie: 66
Zobacz opinię (8 plusów)
Nie było źle ale miałam cichą nadzieję na coś lepszego. Fabuła bardzo ciągnęła się i czasami mnie przynudzała. Z jednej strony trzymała jakieś tam napięcie, a z drugiej strony były w tej książce fragmenty monotonne. Jedno muszę autorowi przyznać - wymyślił zakończenie, na które w życiu bym nie wpadła i zaskoczył mnie tym pozytywnie.
Nie było źle ale miałam cichą nadzieję na coś lepszego. Fabuła bardzo ciągnęła się i czasami mnie przynudzała. Z jednej strony trzymała jakieś tam napięcie, a z drugiej strony były w tej książce fragmenty monotonne. Jedno muszę autorowi przyznać - wymyślił zakończenie, na które w życiu bym nie wpadła i zaskoczył mnie tym pozytywnie.
Pokaż mimo to
Popieram
8
Jedna z gorszych książek Horsta jakie przeczytałam. Miałam wrażenie, że zarówno on jak i jego bohater, William Wisting wypalili się zawodowo. A może to po prostu wina dużej ilości przeczytanych przeze mnie kryminałów i trochę wygórowanych wymagań względem Horsta. Przekonałam się, że ten autor potrafi dobrze pisać. Jednym słowem - kompletnie mi się ta książka nie podobała. Odniosłam wrażenia, że Horst trochę odświeżył i przeinaczył historię z ''Gdy mrok zapada''. Tam też był motyw pieniędzy z napadu i porzuconego samochodu. Mam wątpliwości czy sięgnąć po kolejną część, wychodzącą za miesiąc.
Jedna z gorszych książek Horsta jakie przeczytałam. Miałam wrażenie, że zarówno on jak i jego bohater, William Wisting wypalili się zawodowo. A może to po prostu wina dużej ilości przeczytanych przeze mnie kryminałów i trochę wygórowanych wymagań względem Horsta. Przekonałam się, że ten autor potrafi dobrze pisać. Jednym słowem - kompletnie mi się ta książka nie podobała....
więcej Pokaż mimo to