-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2020-11-16
2020-02-18
2020-07-27
To było nieco nieplanowane pierwsze spotkanie z panią Tokarczuk (nie planowałam czytać w tym roku, ale wyzwanie LC mnie trochę do tego zmusiło) i już teraz mogę powiedzieć, że NA PEWNO to nie było ostatnie spotkanie. Widać, że jest świetną obserwatorką otaczającego ją świata i potrafi trafnie przełożyć to na papier. Bałam się, że zdobywczyni Nobla będzie miała ciężki i niezrozumiały dla mnie styl, ale nic z tych rzeczy - styl dostępny i prosty, ale w żadnym stopniu nie prostacki i naprawdę interesujący. Poruszane tematy zachęcają do przemyśleń.
Są rzeczy które mnie zupełnie nie interesowały w tej historii np. dość obszerne opisy astrologiczne Janiny Duszejko, ale chyba rozumiem jaki miały cel.
Podsumowując - pierwsze spotkanie z naszą najbardziej współczesną noblistką uważam za udane i bardzo chcę poznać więcej jej twórczości. Bałam się, że będzie dla mnie nieprzystępna z uwagi na jej poziom, ale naprawdę przeciętnym czytelnik może zrozumieć sens historii. Nie wiem oczywiście jak będzie z tymi najbardziej docenianymi pozycjami, ale za jakiś czas mam zamiar się z nimi zmierzyć.
Dodam, że książkę słuchałam w audiobooku czytanym przez Agatę Kuleszę. Jestem fanką pani Kuleszy i uważam, że świetnie przeczytała tę historię, ale kolejne na pewno będę chciała czytać w papierze :)
7.5/10
#WyzwanieLC2020 - lipiec- "Przeczytam książkę, w której występuje zwierzęcy bohater."
Aha, chciałam jeszcze powiedzieć słowo odnośnie filmu "Pokot" nakręconego na podstawie powieści Olgi Tokarczuk. Film widziałam jakieś 2 lata temu, więc nie wpłynął on na moją opinię. Powiem tylko, że mi film się podobał i uważam, że został świetnie obsadzony :) i tyle.
To było nieco nieplanowane pierwsze spotkanie z panią Tokarczuk (nie planowałam czytać w tym roku, ale wyzwanie LC mnie trochę do tego zmusiło) i już teraz mogę powiedzieć, że NA PEWNO to nie było ostatnie spotkanie. Widać, że jest świetną obserwatorką otaczającego ją świata i potrafi trafnie przełożyć to na papier. Bałam się, że zdobywczyni Nobla będzie miała ciężki i...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-10-09
Miała być to szybka, odstresowująca lektura z akcją, a ciągnęła mi się jak flaki z olejem. Z trzy razy chciałam ją odłożyć i już do niej nie wracać. Uratowało ją ostatnie około 80 stron. Albo klimaty polityczno-prawnicze to nie moja bajka, albo to było po prostu nudne.
Miała być to szybka, odstresowująca lektura z akcją, a ciągnęła mi się jak flaki z olejem. Z trzy razy chciałam ją odłożyć i już do niej nie wracać. Uratowało ją ostatnie około 80 stron. Albo klimaty polityczno-prawnicze to nie moja bajka, albo to było po prostu nudne.
Pokaż mimo to2020-07-13
2020-03-04
Alaska jak zwykle rządzi! (ale nigdy bym się tam nie przeprowadziła na stałe)
Ernt - nienawidzę cię. Nienawidzę cię! NIENAWIDZĘ CIĘ! Żadne PTSD mi tego nie wytłumaczy!
Coro - jak mogłaś tyle czasu zwlekać? Jestem w stanie wybaczyć z powodu wielkiego serca i nieograniczonej miłości do córki.
Leni - UWIELBIAM CIĘ! Ty silna, młoda dziewczyno i kobieto!
Warta uwagi. Nie tylko Alaska nazywana także wielką samotnością kradnie serce. Myślę, że wiele osób może znaleźć tu coś dla siebie.
#WyzwanieLC2020 - luty - "Przeczytam książkę, którą ktoś mi polecił."
Alaska jak zwykle rządzi! (ale nigdy bym się tam nie przeprowadziła na stałe)
Ernt - nienawidzę cię. Nienawidzę cię! NIENAWIDZĘ CIĘ! Żadne PTSD mi tego nie wytłumaczy!
Coro - jak mogłaś tyle czasu zwlekać? Jestem w stanie wybaczyć z powodu wielkiego serca i nieograniczonej miłości do córki.
Leni - UWIELBIAM CIĘ! Ty silna, młoda dziewczyno i kobieto!
Warta uwagi. Nie tylko...
2020-03-02
#WyzwanieLC2020 - marzec - "Przeczytam książkę historyczną."
#WyzwanieLC2020 - marzec - "Przeczytam książkę historyczną."
Pokaż mimo to2020-07-03
2020-09-06
2020-05-25
Specyficzna. Surowa i brutalna.
Styl Autora bardzo mi się podoba i chętnie sięgnę po inne jego wydane w Polsce książki, ale... pewne rozwiązanie jest dla mnie nie do zaakceptowania (chodzi mi o kwestię kota). Tak mnie to odrzuciło, że zaważyło to mocno na mojej końcowej ocenie.
I wolałabym nieco bardziej rozwinięte zakończenie.
Chociaż coś w tym było... dziwne ale jednak ciekawe.
Specyficzna. Surowa i brutalna.
Styl Autora bardzo mi się podoba i chętnie sięgnę po inne jego wydane w Polsce książki, ale... pewne rozwiązanie jest dla mnie nie do zaakceptowania (chodzi mi o kwestię kota). Tak mnie to odrzuciło, że zaważyło to mocno na mojej końcowej ocenie.
I wolałabym nieco bardziej rozwinięte zakończenie.
Chociaż coś w tym było... dziwne ale jednak...
2020-12-20
Nowela ta może miała sens w XIX wieku, ale współcześnie nie powinno się jej szerzyć. Dla mnie to historia o tym, że nie powinno się podążać za marzeniami, bo konsekwencje mogą być tragiczne. Oczywiście - kradzieży czy wtargnięcia na czyjś teren nie promuję, ale jak na moje oko bardziej wybrzmiewa ta kwestia okrutnej kary niewspółmiernej do przewinienia... Szkoda, że dzieci muszą czytać tego typu lektury, bo w moim mniemaniu powinno się rozbudzać zapędy młodych do realizacji marzeń a nie wzbudzać wątpliwości przez takie historie.
Nowela ta może miała sens w XIX wieku, ale współcześnie nie powinno się jej szerzyć. Dla mnie to historia o tym, że nie powinno się podążać za marzeniami, bo konsekwencje mogą być tragiczne. Oczywiście - kradzieży czy wtargnięcia na czyjś teren nie promuję, ale jak na moje oko bardziej wybrzmiewa ta kwestia okrutnej kary niewspółmiernej do przewinienia... Szkoda, że dzieci...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-12-20
2020-12-18
2020-12-15
2020-12-07
2020-12-06
2020-12-03
2020-11-23
2020-11-20
2020-11-08
To prawdopodobnie jest dobra książka, nawet bardzo dobra, ale... dawno się aż tak nie wynudziłam przy lekturze.
Tytułowa Podręczna snuje tę swoją opowieść jakby bez celu. Przynajmniej dla mnie to wszystko nie miało celu. Na początku myślałam "pewnie później się rozkręci", ale kiedy miałam za sobą 3/4 książki przestałam się już łudzić. Naprawdę nie wiem dokąd ta historia zmierzała. Jest to opowieść stawiająca pełno pytań, ale jak dla mnie nie dająca żadnych odpowiedzi. Zostawiła mnie w zawieszeniu. Mogłabym wypisać bardzo długą listę pytań, które snuły się po mojej głowie w trakcie czytania i byłam bardzo zawiedziona, że właściwie nie odpowiedziano mi na żadne z nich. Sytuacja w jakiej przyszło żyć naszej bohaterce jest okropna, ale cała historia jest jakby wyprana z emocji. Nie potrafiłam wczuć się w to o czym czytałam, nie potrafiłam poczuć emocji bohaterki.
Jedyne co jestem w stanie docenić w tej książce to styl. Autorka potrafi posługiwać się słowem, jednak nie potrafiłam cieszyć się tym w pełni przez to, że ta historia była całkowicie nie dla mnie. Szkoda, bo pokładałam w niej wielkie nadzieje.
Sama nie wiem jak mam to ocenić. Samą fabułę oceniłabym chyba 2/10, ale zawsze jest mi jakoś głupio, kiedy tak uznana pozycja całkowicie nie trafia w mój gust. Stawiam, że po prostu nie zrozumiałam historii, ale bywa i tak. Starczy narzekania. Mi się nie podobało.
To prawdopodobnie jest dobra książka, nawet bardzo dobra, ale... dawno się aż tak nie wynudziłam przy lekturze.
więcej Pokaż mimo toTytułowa Podręczna snuje tę swoją opowieść jakby bez celu. Przynajmniej dla mnie to wszystko nie miało celu. Na początku myślałam "pewnie później się rozkręci", ale kiedy miałam za sobą 3/4 książki przestałam się już łudzić. Naprawdę nie wiem dokąd ta historia...