-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Biblioteczka
2024-03-14
2023-10-10
2023-10-08
2023-08-31
2023-04-27
2022-08-23
2022-03-14
2022-03-01
2022-02-17
2022-02-04
2020-07-27
To było nieco nieplanowane pierwsze spotkanie z panią Tokarczuk (nie planowałam czytać w tym roku, ale wyzwanie LC mnie trochę do tego zmusiło) i już teraz mogę powiedzieć, że NA PEWNO to nie było ostatnie spotkanie. Widać, że jest świetną obserwatorką otaczającego ją świata i potrafi trafnie przełożyć to na papier. Bałam się, że zdobywczyni Nobla będzie miała ciężki i niezrozumiały dla mnie styl, ale nic z tych rzeczy - styl dostępny i prosty, ale w żadnym stopniu nie prostacki i naprawdę interesujący. Poruszane tematy zachęcają do przemyśleń.
Są rzeczy które mnie zupełnie nie interesowały w tej historii np. dość obszerne opisy astrologiczne Janiny Duszejko, ale chyba rozumiem jaki miały cel.
Podsumowując - pierwsze spotkanie z naszą najbardziej współczesną noblistką uważam za udane i bardzo chcę poznać więcej jej twórczości. Bałam się, że będzie dla mnie nieprzystępna z uwagi na jej poziom, ale naprawdę przeciętnym czytelnik może zrozumieć sens historii. Nie wiem oczywiście jak będzie z tymi najbardziej docenianymi pozycjami, ale za jakiś czas mam zamiar się z nimi zmierzyć.
Dodam, że książkę słuchałam w audiobooku czytanym przez Agatę Kuleszę. Jestem fanką pani Kuleszy i uważam, że świetnie przeczytała tę historię, ale kolejne na pewno będę chciała czytać w papierze :)
7.5/10
#WyzwanieLC2020 - lipiec- "Przeczytam książkę, w której występuje zwierzęcy bohater."
Aha, chciałam jeszcze powiedzieć słowo odnośnie filmu "Pokot" nakręconego na podstawie powieści Olgi Tokarczuk. Film widziałam jakieś 2 lata temu, więc nie wpłynął on na moją opinię. Powiem tylko, że mi film się podobał i uważam, że został świetnie obsadzony :) i tyle.
To było nieco nieplanowane pierwsze spotkanie z panią Tokarczuk (nie planowałam czytać w tym roku, ale wyzwanie LC mnie trochę do tego zmusiło) i już teraz mogę powiedzieć, że NA PEWNO to nie było ostatnie spotkanie. Widać, że jest świetną obserwatorką otaczającego ją świata i potrafi trafnie przełożyć to na papier. Bałam się, że zdobywczyni Nobla będzie miała ciężki i...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-08-23
2020-10-09
Miała być to szybka, odstresowująca lektura z akcją, a ciągnęła mi się jak flaki z olejem. Z trzy razy chciałam ją odłożyć i już do niej nie wracać. Uratowało ją ostatnie około 80 stron. Albo klimaty polityczno-prawnicze to nie moja bajka, albo to było po prostu nudne.
Miała być to szybka, odstresowująca lektura z akcją, a ciągnęła mi się jak flaki z olejem. Z trzy razy chciałam ją odłożyć i już do niej nie wracać. Uratowało ją ostatnie około 80 stron. Albo klimaty polityczno-prawnicze to nie moja bajka, albo to było po prostu nudne.
Pokaż mimo to
Pierwszy raz miałam okazję czytać książkę, której akcja dzieje się w moim mieście - Zielonej Górze. I to było dla mnie ciekawe doświadczenie. Szczególnie, że autor nie szczędził opisów miejsc, które zna każdy mieszkaniec miasta. Książka taka 5/10, ale dodaję gwiazdkę za Zieloną Górę!
Pierwszy raz miałam okazję czytać książkę, której akcja dzieje się w moim mieście - Zielonej Górze. I to było dla mnie ciekawe doświadczenie. Szczególnie, że autor nie szczędził opisów miejsc, które zna każdy mieszkaniec miasta. Książka taka 5/10, ale dodaję gwiazdkę za Zieloną Górę!
Pokaż mimo to