-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik264
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
Było OK, ale bez szału. Podobała mi się koncepcja książki i pomysł na tą historię. Ale do końca dobrnęłam z lekkim znużeniem i trudem. Spodziewałam się trochę więcej po tym, jak w wakacje zachwyciłam się Pochłaniaczem i Okularnikiem.
Ale nie skreślam serii - na pewno jeszcze skuszę się na jakąś historię z H. Meyerem.
Było OK, ale bez szału. Podobała mi się koncepcja książki i pomysł na tą historię. Ale do końca dobrnęłam z lekkim znużeniem i trudem. Spodziewałam się trochę więcej po tym, jak w wakacje zachwyciłam się Pochłaniaczem i Okularnikiem.
Ale nie skreślam serii - na pewno jeszcze skuszę się na jakąś historię z H. Meyerem.
Szczerze?! Pierwsze co mi się nasuwa, po przeczytaniu, to pytanie: "Co oni tam wyczyniali w tej Rosji?".
Jestem pod dużym wrażeniem. Mam świadomość, że była to fabularyzowana biografia, ale myślę, że na pewno kilka ziaren prawdy się w niej znalazło. Podobała mi się narracja w pierwszej osobie.
Katarzyna była niewątpliwie wyjątkową i silną kobietą. Tego odmówić jej nie można.
Szczerze?! Pierwsze co mi się nasuwa, po przeczytaniu, to pytanie: "Co oni tam wyczyniali w tej Rosji?".
Jestem pod dużym wrażeniem. Mam świadomość, że była to fabularyzowana biografia, ale myślę, że na pewno kilka ziaren prawdy się w niej znalazło. Podobała mi się narracja w pierwszej osobie.
Katarzyna była niewątpliwie wyjątkową i silną kobietą. Tego odmówić jej nie...
Wspaniała i poruszająca książka. Z każdą stroną coraz bardziej chciałam wiedzieć, co będzie dalej, a co się zdarzyło w przeszłości, jak potoczyły i potoczą się losy bohaterów.
Bardzo lubię książki Diane Chamberlain. Ta była naprawdę bardzo dobra!
Wspaniała i poruszająca książka. Z każdą stroną coraz bardziej chciałam wiedzieć, co będzie dalej, a co się zdarzyło w przeszłości, jak potoczyły i potoczą się losy bohaterów.
Bardzo lubię książki Diane Chamberlain. Ta była naprawdę bardzo dobra!
Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona tą książką. Na początku nie mogłam się połapać w datach, bohaterach i niektórych zwrotach akcji. Jak tylko bardziej wciągnęłam się w historię, nie mogłam się oderwać, chciałam koniecznie wiedzieć co będzie dalej.
Jeśli chodzi o humorystyczny aspekt, to na początku myślałam, że to "ściema". Jednak w trakcie czytania wielokrotnie uśmiechałam się znad książki :).
Fajna, podobała mi się!
Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona tą książką. Na początku nie mogłam się połapać w datach, bohaterach i niektórych zwrotach akcji. Jak tylko bardziej wciągnęłam się w historię, nie mogłam się oderwać, chciałam koniecznie wiedzieć co będzie dalej.
Jeśli chodzi o humorystyczny aspekt, to na początku myślałam, że to "ściema". Jednak w trakcie czytania wielokrotnie...
Po przeczytaniu TAKIEJ książki trudno znaleźć właściwe słowa. Każde wydaje się zbyt błahe, nic nie znaczące, słabe...
To była druga książka na temat Korei Północnej, którą przeczytałam. Pierwszą był reportaż Barbary Demick pt. "Światu nie mamy czego zazdrościć". Wydawało mi się, że po przeczytaniu książki Demick nie będę tak bardzo zaskoczona tym, o czym przeczytam w "Przeżyć (...)". Powiem tak - źle mi się wydawało. Była i ciągle jestem bardzo poruszona. Czuję się wdzięczna za to co mam i w jakiej rzeczywistości żyję.
Po przeczytaniu TAKIEJ książki trudno znaleźć właściwe słowa. Każde wydaje się zbyt błahe, nic nie znaczące, słabe...
To była druga książka na temat Korei Północnej, którą przeczytałam. Pierwszą był reportaż Barbary Demick pt. "Światu nie mamy czego zazdrościć". Wydawało mi się, że po przeczytaniu książki Demick nie będę tak bardzo zaskoczona tym, o czym przeczytam w...
Książkę poleciła mi przyjaciółka. Strasznie ją zachwalała, więc inny kryminał, który miałam zamiar zacząć odłożyłam na później i zabrałam się za "Lisą dolinę". Pierwsze 150 stron rzeczywiście trzymało w napięciu i zachęcało do dalszego czytania. W pewnym momencie jednak każda kolejna strona była trudniejsza do przebrnięcia. Zmusiłam się trochę do przeczytania tej książki do końca. Może to dlatego, że jestem pod bardzo mocnym wrażeniem ostatniej książki Roberta Galbraith'a, którą niedawno przeczytałam jednym tchem i stąd zaburzone postrzeganie innych kryminałów.
Książkę poleciła mi przyjaciółka. Strasznie ją zachwalała, więc inny kryminał, który miałam zamiar zacząć odłożyłam na później i zabrałam się za "Lisą dolinę". Pierwsze 150 stron rzeczywiście trzymało w napięciu i zachęcało do dalszego czytania. W pewnym momencie jednak każda kolejna strona była trudniejsza do przebrnięcia. Zmusiłam się trochę do przeczytania tej książki do...
więcej mniej Pokaż mimo toŚwietna, ciepła książka. To druga część sagi "Jabłoniowy sad" opowiadającej o losach rodziny Zagórskich. Przeczytałam obie części jedna po drugiej i już czekam na następną. Jest to bardzo przyjemna lektura, zwyczajnie o życiu.
Świetna, ciepła książka. To druga część sagi "Jabłoniowy sad" opowiadającej o losach rodziny Zagórskich. Przeczytałam obie części jedna po drugiej i już czekam na następną. Jest to bardzo przyjemna lektura, zwyczajnie o życiu.
Pokaż mimo to
Właśnie skończyłam dziś czytać. Piękna powieść o życiu, po prostu. O różnych perspektywach, problemach, radościach i smutkach; o emocjach im towarzyszącym. Mądra książka. Bardzo mnie urzekła.
II część jest już w drodze do mnie :)
Właśnie skończyłam dziś czytać. Piękna powieść o życiu, po prostu. O różnych perspektywach, problemach, radościach i smutkach; o emocjach im towarzyszącym. Mądra książka. Bardzo mnie urzekła.
II część jest już w drodze do mnie :)
ŚWIETNA książka!!! Mimo dość trudnej, momentami nawet makabrycznej tematyki, książka wciąga od pierwszych stron. Dla mnie o wiele lepsza od poprzednich części, szczególnie od "Wołania Kukułki". Czytałam po nocach, bo nie mogłam się oderwać. Potem nie mogłam spać, bo to, co przeczytałam odbijało się na mojej wyobraźni :P.
ŚWIETNA książka!!! Mimo dość trudnej, momentami nawet makabrycznej tematyki, książka wciąga od pierwszych stron. Dla mnie o wiele lepsza od poprzednich części, szczególnie od "Wołania Kukułki". Czytałam po nocach, bo nie mogłam się oderwać. Potem nie mogłam spać, bo to, co przeczytałam odbijało się na mojej wyobraźni :P.
Pokaż mimo to
Na nowe książki Tess Gerritsen czekam zawsze bardzo długo, a potem czytam je bardzo szybko. Tę pochłonęłam dosłownie momentalnie. I teraz znowu trzeba czekać...
Może w tej część jest nieco mniej elementów "medycznych", niemniej jednak historia jest bardzo ciekawa i wciągająca. Sprawdźcie sami.
Na nowe książki Tess Gerritsen czekam zawsze bardzo długo, a potem czytam je bardzo szybko. Tę pochłonęłam dosłownie momentalnie. I teraz znowu trzeba czekać...
Może w tej część jest nieco mniej elementów "medycznych", niemniej jednak historia jest bardzo ciekawa i wciągająca. Sprawdźcie sami.
Czytam książki z różnych gatunków i to zazwyczaj naprzemiennie, np. reportaż, potem dla odmiany obyczaj, a potem kryminał. Kiedy mam ochotę na obyczaj wybieram właśnie powieści Diane Chamberlain. Mam wtedy pewność, że wybór będzie trafiony. Był i tym razem.
Ciekawa historia, jak to zwykle u Chamberlain z nutką tajemnicy w tle.
Czytam książki z różnych gatunków i to zazwyczaj naprzemiennie, np. reportaż, potem dla odmiany obyczaj, a potem kryminał. Kiedy mam ochotę na obyczaj wybieram właśnie powieści Diane Chamberlain. Mam wtedy pewność, że wybór będzie trafiony. Był i tym razem.
Ciekawa historia, jak to zwykle u Chamberlain z nutką tajemnicy w tle.
Nie mogłam się pozbyć wrażenia, że książka jest nieco podobna do "Zaginionej dziewczyny" - zarówno pod względem konstrukcji jak i fabuły.
Bardzo przyjemnie mi się ją jednak czytało, a zakończenie i rozwikłanie zagadki naprawdę mnie zaskoczyło. Szczerze polecam!
Nie mogłam się pozbyć wrażenia, że książka jest nieco podobna do "Zaginionej dziewczyny" - zarówno pod względem konstrukcji jak i fabuły.
Bardzo przyjemnie mi się ją jednak czytało, a zakończenie i rozwikłanie zagadki naprawdę mnie zaskoczyło. Szczerze polecam!
To na pewno nie była najlepsza powieść Grishama od czasów Raportu Pelikana czy Firmy. Zawsze bardzo lubiłam Grishama i tym chętniej sięgnęłam po Górę Bezprawia. Rozczarowałam się jednak.
Cały czas czekałam, kiedy akcja się rozwinie, kiedy będzie punkt kulminacyjny książki. Nie doczekałam się.
Mocno średnio.
To na pewno nie była najlepsza powieść Grishama od czasów Raportu Pelikana czy Firmy. Zawsze bardzo lubiłam Grishama i tym chętniej sięgnęłam po Górę Bezprawia. Rozczarowałam się jednak.
Cały czas czekałam, kiedy akcja się rozwinie, kiedy będzie punkt kulminacyjny książki. Nie doczekałam się.
Mocno średnio.
Super książka! Było to moje pierwsze spotkanie z książkami Katarzyny Bondy.
Przy Pochłaniaczu wszystko co robiłam podporządkowane było czytaniu. Po prostu musiałam czytać i czytać dalej aż do końca. Jak tylko skończyłam sięgnęłam od razu po następną część - Okularnika. Rzadko zdarza mi się czytać książki z jednej serii pod rząd. Raczej robię sobie przerwę. Ale tutaj nie mogłam się powstrzymać!
Super książka! Było to moje pierwsze spotkanie z książkami Katarzyny Bondy.
Przy Pochłaniaczu wszystko co robiłam podporządkowane było czytaniu. Po prostu musiałam czytać i czytać dalej aż do końca. Jak tylko skończyłam sięgnęłam od razu po następną część - Okularnika. Rzadko zdarza mi się czytać książki z jednej serii pod rząd. Raczej robię sobie przerwę. Ale tutaj nie...
Super kryminał. Nesbo nie zawiódł.
Fabuła jak to u Nesbo uwita bardzo zręcznie; wiele faktów, które trzeba ze sobą połączyć. Książka trzymała w napięciu do ostatniej strony.
Nie mogłam się od niej oderwać.
Super kryminał. Nesbo nie zawiódł.
Fabuła jak to u Nesbo uwita bardzo zręcznie; wiele faktów, które trzeba ze sobą połączyć. Książka trzymała w napięciu do ostatniej strony.
Nie mogłam się od niej oderwać.
Raczej słaba. Powiem szczerze, ze przeczytałam ją tylko dlatego, że nie lubię zostawiać niedoczytanych książek.
Raczej słaba. Powiem szczerze, ze przeczytałam ją tylko dlatego, że nie lubię zostawiać niedoczytanych książek.
Pokaż mimo to
Dawno już nie sięgałam po kryminał polskiego autora. Muszę przyznać, że fajnie było przeczytać książkę, które dzieje się w miejscu, w którym mieszkam; w której bohater chodzi do znanych mi miejsc, pojawia się w okolicach, któe znam.
Bardzo polecam "Uwikłanie" wszystkim fanom kryminałów i nie tylko.
Jedyny minus - przez film "Ziarno prawdy", którego co prawda nie oglądałam, ale widziałam trailer - cały czas czytając książkę widziałam aktora, który wcielił się w prokuratora Szackiego :) Nie było już pola do popisu dla mojej wyobraźni.
Dawno już nie sięgałam po kryminał polskiego autora. Muszę przyznać, że fajnie było przeczytać książkę, które dzieje się w miejscu, w którym mieszkam; w której bohater chodzi do znanych mi miejsc, pojawia się w okolicach, któe znam.
Bardzo polecam "Uwikłanie" wszystkim fanom kryminałów i nie tylko.
Jedyny minus - przez film "Ziarno prawdy", którego co prawda nie...
Diane Chamberlain jak zwykle nie rozczarowuje. Jej książki dosłownie pochłaniam w mgnieniu oka. Troszkę na początku przeszkadzała mi "gwara" jednej z bohaterek, chociaż był to zabieg całkowicie zrozumiały. Szybko się jednak przyzwyczaiłam i nawet nie wiem kiedy byłam przy końcu książki.
Tematyka trudna, zwłaszcza dla kobiet. Nie sposób pomyśleć - "co ja bym zrobiła w takiej sytuacji?" albo "uff, jak dobrze, że nie żyłam w tamtym miejscu w tamtych czasach".
Polecam - tak, jak każdą inną książkę tej autorki.
Diane Chamberlain jak zwykle nie rozczarowuje. Jej książki dosłownie pochłaniam w mgnieniu oka. Troszkę na początku przeszkadzała mi "gwara" jednej z bohaterek, chociaż był to zabieg całkowicie zrozumiały. Szybko się jednak przyzwyczaiłam i nawet nie wiem kiedy byłam przy końcu książki.
więcej Pokaż mimo toTematyka trudna, zwłaszcza dla kobiet. Nie sposób pomyśleć - "co ja bym zrobiła w...