-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać438
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant13
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2014-08-11
2014-12-05
Jeden błąd może zmienić Twoje dotychczasowe życie nie do poznania - przekonała się o tym na własnej skórze Cadence Miller. Siedemnastoletnia nastolatka, która jednego wieczoru podczas imprezy i pod wpływem namowy i impulsu naćpała się a potem napadła na sklep. Doprowadziło to do tego, że wylądowała w poprawczaku i rozwaliło się całe jej życie. Pewnego dnia w poprawczaku podczas sprzątania nawiązuje przez przypadek, krótką rozmowę z młodym, przystojnym mężczyzną w Conversach i koszulce z napisem 'Midnight in a Perfect World'. Kto by pomyślał, że kiedy wróci do szkoły przystojny nieznajomy okaże się jej nauczycielem matematyki - pan Connelly, a dla przyjaciół Mark Connelly.
Teoretycznie zwykła relacja nauczyciel - uczeń bardzo szybko okazuje się nie być wcale standardową relacją jaka powinna łączyć tych dwoje. To nic nadzwyczajnego, że uczennice podkochują się w przystojnym - dwudziestoośmioletnim nauczycielu, zwłaszcza kiedy dodatkowo jest sympatyczny, a w przypadku Cadence bardzo skory do pomocy. Ale kto by pomyślał, że nauczyciel może poczuć 'coś' do o ponad dziesięć lat młodszej uczennicy, która niedawno wyszła z poprawczaka. A jednak to się dzieje, z czasem dochodzi do romansu między Cadence i Markiem. Jak wiadomo takie związki są trudne, więc i naszym bohaterom nie brakuje problemów. Wiele rzeczy stoi na przeszkodzie do swobodnego szczęścia tej dwójki, ale są zdecydowani i zdeterminowani aby zrobić co trzeba by być razem.
Mark jest na pierwszy rzut oka niesamowity, słodki i kochany, jednak w trakcie książki można zauważyć w nim jakaś mroczną stronę, która jeszcze nie wiemy skąd się u niego wzięła.
Różnica wieku i doświadczeń niejednokrotnie stawia ich w dość dziwnym, śmiesznym, a nawet żenującym położeniu. A to za sprawą Cadence, która ma jakiś dziwny zwyczaj zadawania dziwnych pytań i mówienia dziwnych rzeczy podczas intymnych sytuacji między nią a Markiem. Z jednej strony to jest dziwne i czasami wręcz żałosne, z drugiej strony dobrze, że autorka na siłę nie zrobiła z niej mega dojrzałej nastolatki, która wie jak zabrać się do wszystkiego. Jej nieudolność jest naturalna (choć jej gadanie jest bardzo dziwne).
Kiedy już zostało im tak niewiele czasu do ukończenia szkoły przez Cadence oczywiście spada na nich największa bomba - wszystko się wydaje. Pierwsza część kończy się w takim momencie, że konieczne jest sięgnięcie po drugą część, bo jestem niezwykle ciekawa jak zostanie pociągnięta teraz fabuła. Lekko raczej nie będzie.
Całkiem niezła jest to książka, a że mam słabość do historii nauczyciel-uczennica to dla mnie dodatkowy plus. Nie nudziła, czytało się dobrze i szybko. Jeśli ktoś lubi książki o takiej tematyce, to polecam przeczytać jakiegoś wolnego popołudnia.
Jeden błąd może zmienić Twoje dotychczasowe życie nie do poznania - przekonała się o tym na własnej skórze Cadence Miller. Siedemnastoletnia nastolatka, która jednego wieczoru podczas imprezy i pod wpływem namowy i impulsu naćpała się a potem napadła na sklep. Doprowadziło to do tego, że wylądowała w poprawczaku i rozwaliło się całe jej życie. Pewnego dnia w poprawczaku...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-11-05
Piękna, wzruszająca i wciągająca książka.
'Fighting Redemption' przeprowadza nas przez losy dwójki ludzi, dwójki przyjaciół od dzieciństwa, dwójki ludzi którym zajęło wiele lat i wydarzeń, aby osiągnąć wspólne szczęście.
Finlay 'Fin' Tanner szczupła, młoda blondynka. Naukowiec z pasji. Od lat zakochana w Ryanie.
Ryan Kendal przystojny żołnierz SAS. Jego własna rodzina nie dała mu ciepła, ale dom zastąpiła mu rodzina Tannerów. Brat Fin - Jake był najlepszym przyjacielem Ryana. On sam także od lat był zakochany w Finlay, która wydawała mu się jednak nieosiągalna i bronił się przed tym uczuciem jak tylko mógł.
Ryan wraz z Jakem podążając za swoim marzeniem dołączyli do SAS i zostali wysłani na misję. Nie było ich sześć lat. Przez te lata Ryan nie odezwał się do Fin - w jego dziwnym rozumowaniu było to dobre posunięcie, aby ułożyła sobie dobre życie bez niego.
Fin rozwija swoją karierę naukową, jest w związku, ale tak naprawdę nigdy nie zapomina o Ryanie. Czuje się przez niego zdradzona i zostawiona.
Rzeczywista akcja zaczyna się kiedy nasi żołnierze wracają po latach do domu. Iskry lecą aż się dymi.
Pełno w tej książce emocji, walki z samym sobą, upartości, temperamentu, żaru, pasji, namiętności, bólu, rozpaczy. Autorka funduje nam kilka mocnych zwrotów akcji, gra nam na emocjach, rozszarpuje nasz spokój na kawałki.
Fin i Ryan to wzlatują to spadają. Nie raz wydawałoby się, że już są w tym swoim szczęśliwym miejscu. Ale w takich momentach ich poranione dusze się odzywają, wątpliwości (zwłaszcza Ryana) uderzają z całą mocą i znów wszystko się sypie. Podejmowane przez Ryana decyzje czasami tak mnie irytowały, że chciałam wejść i nim potrząsnąć (choć wiem, że on myślał, że podejmuje dobre decyzje).
Ostatnie kilka rozdziałów serwuje naszym uczuciom i emocją przejażdżkę na wielkim roller coasterze. Prawie do końca nie mamy 100%-owej pewności jaki będzie finał.
Jakoś podsumowując: dobrze napisana, wzruszająca i poruszająca powieść. Nie dająca się nudzić, zaskakująca. Uwielbiam takie książki przy których mogę uronić łzę (lub kilka) jak i się pośmiać. Dostałam w tej książce chyba wszystko co uwielbiam - świetni bohaterowie, cudowna historia, pełno emocji, ciepła i jest też coś co powoduje, że tak książka nie zostanie zapomniana przez długi czas. Dziękuję i POLECAM!
Piękna, wzruszająca i wciągająca książka.
'Fighting Redemption' przeprowadza nas przez losy dwójki ludzi, dwójki przyjaciół od dzieciństwa, dwójki ludzi którym zajęło wiele lat i wydarzeń, aby osiągnąć wspólne szczęście.
Finlay 'Fin' Tanner szczupła, młoda blondynka. Naukowiec z pasji. Od lat zakochana w Ryanie.
Ryan Kendal przystojny żołnierz SAS. Jego własna rodzina...
2014-02-11
2021: Chyba jedna z niewielu sytuacji, gdzie po latach książka zyskała a nie straciła w moim odczuciu.
2014:
Pierwsza część serii Beauty autorstwa Georgia Cates jest...całkiem przyjemna.
Szczerze powiedziawszy pierwsza połowa książki nie za bardzo mi się podobała - nudziła mnie i jakaś była dla mnie taka "na siłę" no i wiadome uczucie typu "gdzieś już coś podobnego było".
Druga połowa bardziej mi się podobała, zdecydowanie dopiero po połowie tak naprawdę wciągnęłam się w historię na dobre. I co się nie często zdarza uleciały mi z dwie łzy. Za to zdecydowany plus.
Bardzo polubiłam i poczułam więź z Laurelyn.
Przyznam się, że Jack Henry (Lachlan) nie przypadł mi do gustu, od początku coś mi w nim nie pasowało i to uczucie utrzymało się do końca książki. Pomimo teoretycznie wszystkich cech, które ma ten 'niby wymarzony' facet. No jakoś sorry, ale nie...
I pomimo tego, że powinna być odczuwalna ta chemia (którą podobno odczuwali bohaterowie w stosunku do siebie) nie czułam jej. Jakieś takie trochę flaczki z olejem.
Krótko podsumowując. Dla mnie szału nie było, jednak nie zmienia to faktu, że była to całkiem przyjemna książka na wieczór, no i uroniłam (dwie) łzy za co duży plus. I plus za końcówkę książki.
2021: Chyba jedna z niewielu sytuacji, gdzie po latach książka zyskała a nie straciła w moim odczuciu.
2014:
Pierwsza część serii Beauty autorstwa Georgia Cates jest...całkiem przyjemna.
Szczerze powiedziawszy pierwsza połowa książki nie za bardzo mi się podobała - nudziła mnie i jakaś była dla mnie taka "na siłę" no i wiadome uczucie typu "gdzieś już coś podobnego...
2022-01-01
2014:
Od chwili kiedy zobaczyła okładkę i przeczytałam opis wiedziałam, że chcę przeczytać tą książkę.
"Na krawędzi nigdy" jest przepiękną książką, która opisuje podróż w głąb siebie.
Myślę, że nie jedna osoba marzyła o tym aby pewnego dnia rzucić wszystko, spakować plecak w 10 minut i wyruszyć w podróż. Powody tego mogą być różne: ucieczka, przygoda, poznanie samego siebie.
Camryn właśnie to robi - rzuca wszystko, pakuje plecak, kupuje bilet autobusowy do całkiem przypadkowego miejsca i wyrusza w podróż. Podczas podróży poznaje Andrew i po ciągu wydarzeń wraz z nieznajomym ruszają razem przed siebie - podróż bez celu, bez planów, bez zobowiązań.
Uwielbiam motyw podróży. Pasuje idealnie do przedstawienia podróży wgłąb samego siebie. Dwie obce sobie osoby stają się pokrewnymi duszami. Przypadek zmienia życie dwóch osób nieodwracalnie.
Zwrot wypadków jest zaskakujący, książka napisana cudownie, bohaterowie niesamowici.
Tą książkę trzeba przeczytać. Bardzo POLECAM!
2014:
Od chwili kiedy zobaczyła okładkę i przeczytałam opis wiedziałam, że chcę przeczytać tą książkę.
"Na krawędzi nigdy" jest przepiękną książką, która opisuje podróż w głąb siebie.
Myślę, że nie jedna osoba marzyła o tym aby pewnego dnia rzucić wszystko, spakować plecak w 10 minut i wyruszyć w podróż. Powody tego mogą być różne: ucieczka, przygoda, poznanie samego...
2014-08-10
Nie podołałam. Czytałam, czytałam, męczyłam i męczyłam, ale nie dokończyłam. Zdarzyło mi się to pierwszy raz, że nie doczytałam książki. I to nie dlatego, że jest to zła książka (bo wiadomo, że nie jest), ale forma książki zupełnie mi nie pasowała.
Bardzo chciałam doczytać do końca historię o jednym z najsłynniejszych i pierwszym wampirze. Po 300 stronach się poddałam.
Sam obraz wampira, który nie jest wyidealizowany i przesłodzony jest tym jak zawsze powinien być kojarzony wampir. Potężny, mroczny, wzbudzający strach.
Żałuję, że nie dałam rady, ale książki powinny sprawiać przyjemność, a nie sprawiać że zmuszam się do czytania. Jednym forma będzie pasowała, a innym nie.
Nie podołałam. Czytałam, czytałam, męczyłam i męczyłam, ale nie dokończyłam. Zdarzyło mi się to pierwszy raz, że nie doczytałam książki. I to nie dlatego, że jest to zła książka (bo wiadomo, że nie jest), ale forma książki zupełnie mi nie pasowała.
Bardzo chciałam doczytać do końca historię o jednym z najsłynniejszych i pierwszym wampirze. Po 300 stronach się poddałam....
2014-09-17
Niesamowita książka!
Narrator. Dla odmiany narratorem przeprowadzającym nas przez historię jest nie kto inny jak Śmierć. Jednak nie jest to śmierć jaką w przeważającej większości wyobrażają sobie ludzie. Została ona tutaj uczłowieczona. Tak - uczłowieczona Śmierć - bez kosy, bez czarnej peleryny (no chyba, że jest zimno), bez czaszki z pustymi oczodołami, za to posiadająca własne uczucia, przemyślenia, nie przepadająca za swoją pracą. Śmierć z upodobaniem i miłością do kolorów. Ta Śmierć wcale nie wydaje się taka straszna.
Dostajemy obraz wojny, ale nie wojny od frontu, ale wojny z perspektywy ludności małego niemieckiego miasteczka - Molching. Nasz narrator śledzi życie dziewczynki o imieniu Liesel Meminger, która została przywieziona tutaj do rodziny zastępczej. Jednak jej historia została zauważona chwilę wcześniej. W drodze do Molching zmarł jej sześcioletni brat, chłopcu pomagającemu przy pochówku dziecka wypadła książka. Liesel ciągnięta pokusą schowała książkę - była to jej pierwsza ukradziona książka. I pomimo, że był to 'Poradnik grabarza' stała się ona początkiem miłości do książek i słowa. Dziewczyna kontynuowała swoje praktyki kradzieży książek w Molching stąd też wziął się jej przydomek i nazwa książki - Złodziejka książek.
Słowa w tej książce mają szczególne znaczenie. Słowa mogą nas prowadzić zarówno do zwycięstwa, jak i zagłady. Do śmierci i życia. Cytując Liesel:
"Nienawidziłam słów i kochałam je.
Mam nadzieję, że nauczyłam się ich używać."
Zostało już napisanych tak wiele książek o wojnie, o akcji toczącej się na wojnie, w trakcie wojny, z wojną w tle. Ale ta książka jest wyjątkowa, przedstawia zupełnie inny obraz. Ukazuje z jak wieloma problemami i wyborami borykała się zwykła ludność niemiecka. Walka o dobro rodziny, walka z systemem, walka z własnym poczuciem winy i człowieczeństwem.
Żydzi - najwięksi 'wrogowie', najgorsze robactwo dla Niemiec - zwalczane masowo. Max Vandenburg - ocalony przez Niemca. Żyd, który zaprzyjaźnił się z niemiecką dziewczynką.
Nie wiem co mogę napisać o tej książce, bo już tak wiele zostało powiedziane. Nietuzinkowa, przepiękna i łamiąca serce historia. Pełna przyjaźni, miłości, zaufania, walki, strachu, radości, smutków. Pomimo tak okrutnego okresu - bardzo ciepła. Tylko ta końcówka...złamała mi serce.
Gorąco POLECAM każdemu!
Niesamowita książka!
Narrator. Dla odmiany narratorem przeprowadzającym nas przez historię jest nie kto inny jak Śmierć. Jednak nie jest to śmierć jaką w przeważającej większości wyobrażają sobie ludzie. Została ona tutaj uczłowieczona. Tak - uczłowieczona Śmierć - bez kosy, bez czarnej peleryny (no chyba, że jest zimno), bez czaszki z pustymi oczodołami, za to...
2014-01-12
Pozwolę sobie na określenie, że ta książka jest DZIWNA. Ma w sobie coś szczególnego, coś bardzo specyficznego, ona sama jakby płynie, jakby żyje własnym rytmem, własnym życiem. Pomimo tego, że mamy przedstawione w książce sto lat dziejów rodu Buendía to mam wrażenie, że wszystkie wydarzenia są na jednym poziomie emocjonalnym. Nie ma tu skoków napięcia, akcja nie narasta a potem nagle nie wybucha. Ta historia po prostu sobie płynie.
Z początku byłam mocno zafascynowana tą książką, była to książka przy której podróż pociągiem mijała mi tak szybko, że bałam się, że przegapię stację. Potem jednak, gdzieś w połowie forma w jakiej została napisana zaczęła mnie trochę nużyć, zaczęła się ciągnąć. Zaczęłam się plątać w ilości osób, bo tych Aurelianów i Jose Aurelianów było sporo.
Pomimo tego, że w pewnym momencie czytają ją z pewnym wysiłkiemi uważam, że jest to niesamowicie barwne dzieło. Dostajemy tu całe bogactwo…wszystkiego. Całego bogactwo życia. Stykamy się z magią, z nauką, z miłością, samotnością, z fatum kazirodztwa, niby z codziennym, a jednak dla czytelnika jakby baśniowym światem mieszkańców Macondo. Właśnie z tym mi się tak książka kojarzy – z baśnią, z bardzo charakterystyczną baśnią.
Jest to książka, którą warto przeczytać. Myślę, że jest to też lektura po którą powinno się sięgnąć więcej niż raz i jestem pewna, że za każdym razem znajdzie się w tej książce coś nowego. Zdecydowanie zostawia ślad w pamięci, nie zostaje niezauważona.
Pozwolę sobie na określenie, że ta książka jest DZIWNA. Ma w sobie coś szczególnego, coś bardzo specyficznego, ona sama jakby płynie, jakby żyje własnym rytmem, własnym życiem. Pomimo tego, że mamy przedstawione w książce sto lat dziejów rodu Buendía to mam wrażenie, że wszystkie wydarzenia są na jednym poziomie emocjonalnym. Nie ma tu skoków napięcia, akcja nie narasta a...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-12-14
2021:
Bardzo ciekawą sprawą jest sięganie po pozycje, które kiedyś się bardzo podobały, a teraz czasami okazuje się, że to niezłe bagienko... Pokrótce - można się wciągnąć, ale nie ma co ukrywać - pierwszy tom bazuje na seksie, bohaterowie mają poważne problemy, ale i tak rozwiązywanie ich najczęściej sprowadza się do seksu. Oceniłam kiedyś 8/10... obniżam o połowę, czyli daję 4/10.
2014:
Świetna książka! Od początku do końca całkowicie mnie wciągnęła.
Ona - Delilah (Lila) Palmer - kobieta z ciężkim dzieciństwem i przeszłością, o bardzo niskiej samoocenie i braku pewności siebie. Pracuje w 'Holloway and Holloway Law'.
On - Nathan Thorne - mężczyzna przy którym większości kobiet 'spadają majtki'. Na pierwszy rzut oka całkowicie pewny siebie i tego jak wygląda, arogancki dupek - co w rzeczywistości jest tylko maską i fasadą, aby ukryć prawdę. Nie wiele wiemy o jego przeszłości - wiemy, że była okropna i zmieniła całe jego wcześniejsze życie.
Ich drogi łączą się kiedy Nathan przychodzi pracować do firmy w której pracuje Lila, w dodatku jego miejscem pracy jest ten sam pokój. Początkowo ich relacja jest raczej chłodna i zdystansowana - jednak jak to bywa z ukrywanymi prawdziwymi emocjami i uczuciami wybuchają w niespodziewanym momencie. I wtedy się zaczyna. Początkowo czysto seksualna relacja odkrywa jednak coraz większe rany emocjonalne i fizyczne naszych bohaterów. Bywa gorąco, ostro, mrocznie, ale także słodko i uczuciowo.
Relacja bohaterów jest pełna pasji i rozdzierających ich emocji.
Lila odnajduje w niej pewnego rodzaju spokój i pewność siebie i chce wziąć wszystko co tylko może dostać.
Nathan jest rozdarty pomiędzy pragnieniem, a myślą, że musi odtrącić kobietę, która wzbudza w nim takie uczucia i emocje. Związane jest to z jego przeszłością, którą poznajemy tylko po części.
" ...czy dwie zranione dusze mogą być całością?" - Proponuję przeczytać i się przekonać.
POLECAM w 100%, nie mogę się doczekać kiedy sięgnę po drugą część - zwłaszcza po tym zakończeniu.
2021:
Bardzo ciekawą sprawą jest sięganie po pozycje, które kiedyś się bardzo podobały, a teraz czasami okazuje się, że to niezłe bagienko... Pokrótce - można się wciągnąć, ale nie ma co ukrywać - pierwszy tom bazuje na seksie, bohaterowie mają poważne problemy, ale i tak rozwiązywanie ich najczęściej sprowadza się do seksu. Oceniłam kiedyś 8/10... obniżam o połowę, czyli...
2021-12-07
2021: Ma sporo plusów, ale moim zdaniem sporo słabsza od tomu 1.
2014:
Druga część serii Beauty od Georgia Cates jest moim zdaniem lepsza niż pierwsza.
Po trzech gorących i cudownych miesiącach nastąpił moment kiedy Laurelyn dotrzymuje umowy i wyjeżdża bez słowa. Oboje cierpią nie mogąc poradzić sobie z utraceniem swojej miłości. Laurelyn mimo bólu rozwija swoją karierę muzyczną, Jack Henry pomimo swoich zajęć nie odpuszcza i próbuje odnaleźć utraconą kobietę. Kiedy już traci nadzieje - udaje się! Jednak podjęcie decyzji o byciu razem nie jest teraz tak proste i oczywiste jak mogłoby się wydawać. Jak potoczą się losy naszej namiętnej pary? Polecam się przekonać, bo warto.
Dla odmiany przekonałam się do Jacka Henry'ego i zdecydowanie mogę już powiedzieć, że lubię tego faceta.
Moja sympatia do Laurelun się nie zmieniła.
Uważam jednak, że bardzo mało jest tutaj o bohaterach drugoplanowych, a w sumie szkoda.
Mam z tą serią pewien problem, bo z jednej strony niby nie porywa mnie do nieprzytomności, ale z drugiej strony czyta ją się tak przyjemnie, że bez zastanowienia sięgnę po kolejną część.
2021: Ma sporo plusów, ale moim zdaniem sporo słabsza od tomu 1.
2014:
Druga część serii Beauty od Georgia Cates jest moim zdaniem lepsza niż pierwsza.
Po trzech gorących i cudownych miesiącach nastąpił moment kiedy Laurelyn dotrzymuje umowy i wyjeżdża bez słowa. Oboje cierpią nie mogąc poradzić sobie z utraceniem swojej miłości. Laurelyn mimo bólu rozwija swoją karierę...
2021-11-15
2021:
7/10 - drugi tom chyba nieco ciekawszy od pierwszego, chociaż niektóre rzeczy nieco uwierały.
2014: 8/10
Nie spodziewałam się takiego początku (tzn. takiego zachowania Kaydena w stosunku do Callie) po zakończeniu pierwszej części.
W drugiej części odczuwalne jest dużo więcej bólu i cierpienia. Kayden wydaje się całkowicie zagubiony. Callie próbuje się do niego ponownie zbliżyć i wspierać go w tym ciężkim dla niego okresie, ale do pewnego momentu on ciągle ją odtrąca i trzyma na dystans.
Zarówno Callie jak i Kayden stawiają czoła swojej przeszłości. Starają się zrobić wszystko, aby ruszyć do przodu.
W ogólnym rozrachunku to Callie bardziej uwolniła się od paraliżującej jej życie przeszłości. Po ujawnieniu rodzinie tego co wydarzyło się przed laty sytuacja pomiędzy nią, a rodziną zdecydowanie się poprawia, a wszelkie zarzuty kierowane w jej kierunku przez lata zostają wycofane i zamienione na zrozumienie i próbę naprawienie czegokolwiek w takim stopniu w jakim jest to w ogóle możliwe.
Rany Kaydena są jeszcze zbyt świeże, aby stanowczo się od tego uwolnić. Ale pierwsze kroki do uwolnienia się z sieci przeszłości zostały poczynione. Nie wszystko jednak idzie tak jak się tego spodziewał. Jego rodzina nie przestaje zaskakiwać, ukazując kolejne poziomy ich patologicznego (bo nie wiem jak to inaczej nazwać) zachowania.
Książka jest rewelacyjna. Poprzez to co przytrafiło się naszym bohaterom jest w niej strasznie dużo smutku, bólu, żalu, ale także pojawia się jakieś światło w tunelu. Nawzajem są dla siebie nieocenioną siłą, którą dają sobie nawzajem. Jedno dla drugiego jest spokojną przystanią i środkiem do uleczenia. Tak naprawdę Callie okazuje się dużo silniejsza niż mogłoby się wydawać. Sytuacja w jakiej znalazł się Kayden jest taka przytłaczająca, że aż przejmował mnie prawdziwy smutek z jego powodu podczas czytania książki.
Wątki, które zawiązują się przy końcu dają zachęcającą bazę do kolejnej części. POLECAM serdecznie!
2021:
7/10 - drugi tom chyba nieco ciekawszy od pierwszego, chociaż niektóre rzeczy nieco uwierały.
2014: 8/10
Nie spodziewałam się takiego początku (tzn. takiego zachowania Kaydena w stosunku do Callie) po zakończeniu pierwszej części.
W drugiej części odczuwalne jest dużo więcej bólu i cierpienia. Kayden wydaje się całkowicie zagubiony. Callie próbuje się do niego...
2021-11-14
2021:
Lata podobało mi się bardzo. Teraz jest po prostu ok - bez szału. Takie 6-7/10
2014:
To nie jest kolejna książka z gatunku YA, o której zapomnisz tak szybko jak ją przeczytałeś.
Callie Lawrence była normalną dziewczyną do czasu kiedy w wieku dwunastu lat wydarzyło się w jej życiu coś co zmieniło ją na całe życie. Stała się cieniem człowieka.
Kayden Owens na pierwszy rzut oka jest kolejnym z pięknych, znanych i uwielbianych złotych chłopców Ameryki.
Callie i Kayden obracają się teoretycznie w tym samym środowisku (jedno miasto, jedna szkoła itp.), jednak Kayden nigdy nie zauważał Callie (w sumie nie chciała być zauważana przez nikogo).
Pewnej nocy przez zupełny przypadek Callie pomaga Kaydenowi i tak naprawdę ratuje mu życie, ale ich drogi ponownie się rozchodzą.
Spotykają się ponownie na studiach. Poznają się i zyskują swoje zaufanie krok po kroku. Dwie popękane i rozwalone dusze. Jest między nimi wiele barier do pokonania, bo ich historie nie pozwalają im ruszyć swobodnie do przodu. Z drugiej strony to co stworzyło się między nimi nie pozwala im odpuścić.
Historie naszych bohaterów są naprawdę poruszające, są osamotnieni w walce ze swoimi demonami. To nierówna walka, bo przeszłość zawsze zwycięża. Jednak jest nadzieja, że mogą pomóc sobie nawzajem - rozumieją co to znaczy ból i cierpienie, nie oceniają się, ale starają się pomóc drugiej osobie. Z czasem mury popękały i bariery zostały złamane. I kiedy wydawało się, że pomału wszystko się ułoży...wydarza się coś od czego może nie być powrotu.
Ta książka jest zarazem ciężka i lekka, radosna i smutna, przygnębiająca i dająca nadzieję. Początek jest mocny, środek dobry i wciągający, a zakończenie wstrząsające i przygnębiające.
Dobra i mocna książka, poruszająca ciężkie tematy, napisana w dobry sposób. Dużo emocji, które pochłaniają czytelnika (a przynajmniej mnie). Zakończenie jest takie, że masz ochotę coś rozwalić, albo zakopać się pod kołdrę z chusteczkami. Zdecydowanie POLECAM!
2021:
Lata podobało mi się bardzo. Teraz jest po prostu ok - bez szału. Takie 6-7/10
2014:
To nie jest kolejna książka z gatunku YA, o której zapomnisz tak szybko jak ją przeczytałeś.
Callie Lawrence była normalną dziewczyną do czasu kiedy w wieku dwunastu lat wydarzyło się w jej życiu coś co zmieniło ją na całe życie. Stała się cieniem człowieka.
Kayden Owens na...
2021-11-09
Co za cudowna książka! Pokochałam ją od pierwszych stron, im dalej tym było lepiej.
Pełno bólu, cierpienia, ale jeszcze więcej ciepła, miłości, przyjaźni. Rozpłynęłam się!
Ashlyn miała siostrę bliźniaczkę - Gaby, która zmarła na białaczkę. Matka nie mogąc poradzić sobie z utratą jednej córki odsyła Ashlyn aby mieszkała z ojcem (z którym do tej pory nie miała kontaktu). W drodze do Edgewood w pociągu trafia na
"Niesamowite. (Beautiful)
Niepozwalające zaczerpnąć oddechu. (Breathtaking)
Najpiękniejsze. (Brilliant)
Niebieskie oczy. (Blue eyes)"
Daniel Daniels. Przystojny, przesłodki muzyk i jak się okazuje potem...nauczyciel Ashlyn. Jednak dowiadują się o tym w momencie kiedy już poczuli, że są dwiema bratnimi duszami. Łączy ich tak wiele - ból po stracie ukochanych osób, smutek z którym ciężko sobie poradzić, miłość do muzyki, miłość do Szekspira. Rozumieją się bez słów, jakby byli stworzeni dla siebie - dosłownie!
To nie jest łatwa przyjaźń, to nie jest łatwa miłość - okoliczności w jakich się znaleźli są poważną barierą, każde z nich walczy z wątpliwościami, ze strachem i z wzajemnym przyciąganiem i potrzebą bycia przy sobie.
Jednak pomimo tych problemów są tacy idealni...czysta perfekcja!
Jestem niezaprzeczalnie zakochana w Danielu i tylko dlatego, że pokochałam też Ashlyn nie wydrapię jej oczu :).
Wszystko w tej książce jest idealne. Autorka ma taki liryczny i poetycki styl - to prawdziwa przyjemność czytać coś tak ładnie i ze smakiem napisane. I ten Szekspir, który przewija się przez całą książkę...ahh!
Gaby - niby jej nie było, a przez te listy czuło się jej obecność, jakby nic jej się nie stało. Jakby była tam ciągle z boku.
Postacie drugoplanowe też świetne, chętnie przeczytałabym o ich dalszych losach, aż żal serce ściska, że tak książka nie ma jakiejś kontynuacji.
Jak żyć w normalnym świecie po przeczytaniu takiej książki? Kocham ją i będę do niej wracała z pewnością.
POLECAM z całego serca!
Co za cudowna książka! Pokochałam ją od pierwszych stron, im dalej tym było lepiej.
Pełno bólu, cierpienia, ale jeszcze więcej ciepła, miłości, przyjaźni. Rozpłynęłam się!
Ashlyn miała siostrę bliźniaczkę - Gaby, która zmarła na białaczkę. Matka nie mogąc poradzić sobie z utratą jednej córki odsyła Ashlyn aby mieszkała z ojcem (z którym do tej pory nie miała kontaktu). W...
2021-11-09
2021:
Ciekawą sprawą jest czytanie książek po latach. Zwłaszcza tych nad którymi się rozpływałam, ale nie każda po latach jest tak samo dobra jak się wydawało. W przypadku tej pozycji pojawiło się u mnie sporo zgrzytów. Tzn. to jest nadal ok pozycja, i ja wiem czemu mi się ona podobała 7 lat temu aż tak bardzo, ale teraz... przede wszystkim - czytałam dwie książki które uwielbiałam lata temu i uderzyło mnie to, że w "Kiedy pada deszcz" kiepsko jest ze stylem... albo tłumaczenie kiepskie. W każdym razie nie ma tu polotu. Z 9 obniżam na 7, chociaż ta książka chyba na tyle nie zasługuje.
2014:
Książka, która jest totalnym rollercoasterem emocji. Książka, która zajmuje pierwsze miejsce w ilości wylanych łez.
Od pierwszych stron książki wzbudza silne emocje. Na samym początku poznajemy Kate - złamaną i wycofaną Kate oraz jej najlepszego przyjaciela Beau. Od lat są w sobie wzajemnie zakochani jednak wiadomo jak to bywa z przyjaźniami i miłością, ciężko jest zrobić ten następny krok. Jednak pewnego dnia zdarzyła się rzecz, która całkowicie zmieniła i zniszczyła Kate. Przez dwa lata od wydarzenia Beau próbował przebić się przez skorupę Kate. Jednak pomimo wzajemnej miłości Kate nie była w stanie dopuścić do siebie kogokolwiek. Beau wyjeżdża na studia. Kate poznaje Alexa.
Coś sprawia, że Alexowi udaje przebić się małymi kroczkami przez wszelkie bariery Kate. Kiedy wydaje się, że wszystko się ułożyło na Kate spada kolejna katastrofa.
Ta książka była taka słodko-gorzka. W jednej chwili uśmiechasz się jak wariat z powodu tego jak jest cudownie i ciepło w książce, a za chwilę masz rozerwane serce i szlochasz jak bóbr.
Nawet nie wiem co powiedzieć - tak piękna i tak smutna, tak radosna i tak przygnębiająca, ale przede wszystkim pomimo cierpienia jest tak totalnie ciepła i jakimś cudem daje tyle nadziei! Uwielbiam tą książkę!
Jeśli chcesz się wzruszyć, jeśli chcesz przeżyć coś niesamowitego przeczytaj tą książkę. Prze-pię-kna! POLECAM !!
2021:
Ciekawą sprawą jest czytanie książek po latach. Zwłaszcza tych nad którymi się rozpływałam, ale nie każda po latach jest tak samo dobra jak się wydawało. W przypadku tej pozycji pojawiło się u mnie sporo zgrzytów. Tzn. to jest nadal ok pozycja, i ja wiem czemu mi się ona podobała 7 lat temu aż tak bardzo, ale teraz... przede wszystkim - czytałam dwie książki które...
2021-11-11
2021: Do tego czasu przeczytałam tę książkę chyba z 5 razy. I jedyne co mogę powiedzieć to, że właśnie przy re-readzie w 2021 zauważyłam w tej książce spor minusów. Nadal mam do niej sentyment, ale to nie jest już ten zachwyt jaki odczuwałam podczas poprzednich razów. Obniżam gwiazdki... obecnie jest 8, szczerze, to chyba zasługuje na max 6 - i przez ten ogromny sentyment ciężko mi to zrobić. Zniżam na 7, ale nie wiem czy aż na tyle zasługuje.
2014:
Określenie z okładki "Idealna mieszanka seksu, kokieterii i serca" trafia moim zdaniem w sedno.
Książka jest świetna - pokochałam ją od pierwszej strony i ta miłość utrzymała się do aż do końca.
Bardzo dobrzy główni bohaterowie - zarówno Bennett Ryan jak i Chloe Mills są postaciami wyrazistymi. Wreszcie brak schematu: szara myszka spotyka szefa-boga seksu.
Jest ostro i słodko. Jest cudownie. I pomimo, że może nie jest to literatura ambitna i górnych lotów to jest idealna.
Myślę, że wrócę do niej, a na pewno przeczytam kolejną książkę serii.
POLECAM!
2021: Do tego czasu przeczytałam tę książkę chyba z 5 razy. I jedyne co mogę powiedzieć to, że właśnie przy re-readzie w 2021 zauważyłam w tej książce spor minusów. Nadal mam do niej sentyment, ale to nie jest już ten zachwyt jaki odczuwałam podczas poprzednich razów. Obniżam gwiazdki... obecnie jest 8, szczerze, to chyba zasługuje na max 6 - i przez ten ogromny sentyment...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-04-23
Jest to dobra książka w swoim gatunku.
Dużo ostatnio słyszałam o tej książce, więc zdecydowałam się ją przeczytać, aby być w temacie.
Przyglądamy się losom szesnastoletniej Tessy Gray. Wyjeżdża z Nowego Jorku i przeprowadza się do brata do Londynu - akcja toczy się w XIX wieku. Jednak na miejscu nic nie jest takie jak miało być - po bracie zaginął ślad, a całe życie dziewczyny zostaje wywrócone do góry nogami. Trafia do świata o którym nie wiedziała, dowiaduje się o istnieniu Istot, które wydawały jej się tylko fikcją.
Okazuje się także, że również Tessa nie jest tym za kogo się uważała, posiada bowiem niezwykłą umiejętność - ale kim tak naprawdę jest?
Trafia do Instytutu Nocnych Łowców, gdzie poznaje Nefilim.
W Instytucie poznaje dwóch młodych, przystojnych chłopców - Will'a oraz Jem'a. Pomiędzy tą trójką rodzą się różne uczucia.
Bohaterowie są całkiem ciekawi. Akcja jest dosyć dynamiczna, czytelnik raczej nie nudzi się podczas czytania lektury. Jest kilka niewyjaśnionych spraw i zagadek - niektóre bardzo przewidywalne, ale niektóre nawet potrafiły zaskoczyć. Warto również wspomnieć, o obrazie XIX wiecznego Londynu - mrocznego, mglistego i deszczowego - obraz ten nadaje odpowiedni klimat akcji toczącej się w książce.
Po przeczytaniu jestem zachęcona do sięgnięcia po kolejną część trylogii o Diabelskich Maszynach.
Jest to dobra książka w swoim gatunku.
Dużo ostatnio słyszałam o tej książce, więc zdecydowałam się ją przeczytać, aby być w temacie.
Przyglądamy się losom szesnastoletniej Tessy Gray. Wyjeżdża z Nowego Jorku i przeprowadza się do brata do Londynu - akcja toczy się w XIX wieku. Jednak na miejscu nic nie jest takie jak miało być - po bracie zaginął ślad, a całe życie...
2014-01-28
Cóż mogę powiedzieć – CUDOWNA! Każda strona odkrywała świat, którego wcześniej nie znałam. Muszę przyznać, że o gejszach wiedziałam niewiele, miałam oczywiście jakieś ogólne wyobrażenie, ale jak się okazało – nie wiedziałam nic.
Fascynującym doznaniem było czytać tą książkę. Głównym tematem jest oczywiście życie gejszy, ale w międzyczasie dowiadujemy się też sporo o samej kulturze Japonii. Najlepsze jest to, że historia jest opowiedziana w taki sposób, że chociaż dzieje Sayuri są fikcją to ja stuprocentowo ‘kupuję’ tą fikcję. Czytając rozdział za rozdziałem miałam wrażenie, że czytam o losach, które wydarzyły się naprawdę – ta książka jest dla mnie namacalnie realna. Brawo dla autora.
Nie mam słów, aby napisać coś więcej. Cieszę się, że trafiłam na tą książkę. Dziękuję!
Cóż mogę powiedzieć – CUDOWNA! Każda strona odkrywała świat, którego wcześniej nie znałam. Muszę przyznać, że o gejszach wiedziałam niewiele, miałam oczywiście jakieś ogólne wyobrażenie, ale jak się okazało – nie wiedziałam nic.
Fascynującym doznaniem było czytać tą książkę. Głównym tematem jest oczywiście życie gejszy, ale w międzyczasie dowiadujemy się też sporo o samej...
2014-10-30
Zdecydowanie oryginalna i nieschematyczna książka.
Głównym bohaterem z gatunku Homo Sapiens jest Piscine Molitor (zwany także jako Pi) Patel. Poznajemy losy jego niezwykłego życia, a wydarzyło się w nim niemało.
Pi wraz z rodziną toczył spokojne życie w indyjskim mieście Puttuczczeri. Rodzina Patel miała ZOO. Sytuacja w państwie zmusiła ich do zmian. Zmianą tą miała być przeprowadzka do Kanady. Zwierzęta z ZOO zostały sprzedane do Stanów Zjednoczonych. Zapakowali się na frachtowiec i wyruszyli w stronę nowego życia. Jednak coś poszło nie tak jak powinno. Frachtowiec zatonął, a ze wszystkich na pokładzie przeżył tylko Pi, zebra, hiena, orangutan i tygrys bengalski. I tu zaczyna się właściwa część książki.
Czytamy o zmaganiach Pi o przetrwanie, o woli istnienia, o walce z własnymi słabościami i uprzedzeniami, o tym jak sytuacja zmienia człowieka, o Bogu, o zachowaniach zwierząt i ich relacjach z człowiekiem w niestandardowych warunkach. Jakby nie patrzeć to Richard Parker był niezwykłym towarzyszem zmagań w walce o przetrwanie.
Nie jest to książka, która mną zawładnęła bez reszty. Dla mnie jest to książka, która była dość ciekawym doświadczeniem literackim i warto było po nią sięgnąć. Czasami wciągała mnie bez reszty, a innym razem strasznie mi się dłużyła. Myślę, że to książka, która jest otwarta na różnorakie interpretacje - sama jeszcze nie wiem, na jakie podejście do książki się zdecydować i czy w ogóle się decydować. Dodatkowo plus za obraz indyjskiego życia, religii itp.
Za to ten motyw z mięsożerną wyspą? No nie wiem - nawet jak na tą książkę to trochę powiało abstrakcją zbyt mocno. Tak samo ten drugi ślepiec na Oceanie. Jeszcze co do wyspy to mam pewne przemyślenia, ale ten Ślepiec nr. 2 to w ogóle mi tam nie pasował.
W każdym razie - była to ciekawa przygoda, nie żałuję, że przeczytałam tę książkę. Jeśli ma się ochotę na coś nietuzinkowego to w tej książce można to znaleźć.
Z biegu obejrzałam także film i dla mnie osobiście książka lepsza. Film bardzo spłycił obraz walki o życie na Oceanie Spokojnym - zbyt mało obrazowo, zbyt mało brutalnie, zbyt ładnie.
Zdecydowanie oryginalna i nieschematyczna książka.
Głównym bohaterem z gatunku Homo Sapiens jest Piscine Molitor (zwany także jako Pi) Patel. Poznajemy losy jego niezwykłego życia, a wydarzyło się w nim niemało.
Pi wraz z rodziną toczył spokojne życie w indyjskim mieście Puttuczczeri. Rodzina Patel miała ZOO. Sytuacja w państwie zmusiła ich do zmian. Zmianą tą miała być...
2014-07-12
Niesamowita książka!
Niesamowity obraz Paryża i człowieka z perspektywy uchodźcy w narastającym napięciu przed II wojną światową. W kilku ostatnich rozdziałach czuło się tak ciężką atmosferę i poddenerwowanie otoczenia, że sama czułam się w to wszystko wciągnięta.
Historia niebanalna, bardzo ciekawa i wciągająca. Klimat książki niepowtarzalny.
W trakcie czytania nasunęło mi się określenie: medyczno-filozoficzna poezja. Ale w takim bardzo pozytywnym sensie. Pan Remarque jest mistrzem słowa. Z pewnością sięgnę po inne książki tego autora.
Szczerze każdemu POLECAM!
Niesamowita książka!
Niesamowity obraz Paryża i człowieka z perspektywy uchodźcy w narastającym napięciu przed II wojną światową. W kilku ostatnich rozdziałach czuło się tak ciężką atmosferę i poddenerwowanie otoczenia, że sama czułam się w to wszystko wciągnięta.
Historia niebanalna, bardzo ciekawa i wciągająca. Klimat książki niepowtarzalny.
W trakcie czytania nasunęło...
2014-11-20
Podczas czytania otaczało mnie ciągle uczucie przygnębienia i jakby wiedza, że to i tak nie skończy się dobrze. Nie zmieniał tego fakt, że bohaterowie żyli nadzieją i własnymi wyobrażeniami o szczęśliwym końcu. I nawet jeśli w pewnym momencie dostajemy obraz naszych kochanków, którzy dostali jednak okazję na chwilę wspólnego szczęścia, okazuje się znów fikcją i przekrętem Briony.
Jak błędna ocena sytuacji dziecka połączona z jakimś rodzajem rozgoryczenia, dziecięcego niespełnienia, zemsty i wmówienia sobie błędnego przeświadczenia może raz na zawsze rozbić na kawałki życie i szczęście ludzi.
Rzadko czuję aż taką antypatię do bohaterów książek (zwłaszcza jeśli są dziećmi) jaką czułam do Briony. Czytałam to wszystko z wyrazem zniesmaczenia, roztargnienia i zdenerwowania przez jej błędne rozważania i wyciąganie bezsensownych wniosków. A biorąc pod uwagę fakt, że jestem niepoprawną romantyczką boli mnie, że przez nią Robbie i Cecilia nigdy nie dostali swojej szansy i spędzili resztę swojego życia osobno i w nadziei, że wkrótce będą razem.
Tytułowa 'pokuta' Briony...co to za pokuta? Nieadekwatna do wyrządzonych czynów. To, że całe życie spędziła na obwinianiu siebie nie usprawiedliwi i nie naprawi tego co zrobiła. W efekcie dożywa późnych lat starości, ma kontakt z rodziną i jest pisarką (o czym przecież zawsze marzyła). To że łapie ją choroba to nie jest znów nic nadzwyczajnego w jej wieku.
Mam bardzo mieszane uczucia po przeczytaniu książki. Nie jest książką, która przechodzi bez echa w głowie, zostawiła mnie raczej w stanie rozbicia... Ostatnia strona (czy półtorej), gdzie dowiadujemy się tak naprawdę co stało się z naszymi romantycznymi bohaterami jest bardzo... smutna. I w tym jedynym momencie chciałabym, aby fikcja i wizja Brony o ich życiu była taka jak to wymyśliła.
Podczas czytania otaczało mnie ciągle uczucie przygnębienia i jakby wiedza, że to i tak nie skończy się dobrze. Nie zmieniał tego fakt, że bohaterowie żyli nadzieją i własnymi wyobrażeniami o szczęśliwym końcu. I nawet jeśli w pewnym momencie dostajemy obraz naszych kochanków, którzy dostali jednak okazję na chwilę wspólnego szczęścia, okazuje się znów fikcją i przekrętem...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
I niby to wszystko już było i niby w fabule nie ma nic oryginalnego, ale czytało się to bardzo dobrze, szybko i przyjemnie.
Ava i Jesse. O tak iskrzy między nimi aż miło się czyta i czasami aż robi się gorąco. Chemia wyczuwalna na kilometr.
Autorka bardzo sprawnie opowiedziała nam początek historii, gdzie nie nudziłam się ani przez chwilę. Z rozpędu sięgam po drugą część serii. POLECAM!
I niby to wszystko już było i niby w fabule nie ma nic oryginalnego, ale czytało się to bardzo dobrze, szybko i przyjemnie.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAva i Jesse. O tak iskrzy między nimi aż miło się czyta i czasami aż robi się gorąco. Chemia wyczuwalna na kilometr.
Autorka bardzo sprawnie opowiedziała nam początek historii, gdzie nie nudziłam się ani przez chwilę. Z rozpędu sięgam po drugą część...