-
Artykuły
Rękopis „Chłopów” Władysława Stanisława Reymonta na liście UNESCOAnna Sierant1 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 21 czerwca 2024LubimyCzytać540 -
Artykuły
Wejdź do świata, który przyspiesza bicie serca. Najlepsze kryminały w StorytelLubimyCzytać2 -
Artykuły
W poszukiwaniu autentyczności. Idea przewodnia i pierwsi goście 16. Festiwalu Conrada ogłoszeniLubimyCzytać1
Biblioteczka
2021-11-25
2021-10-22
2021-09-17
Taka sobie. Sięgnęłam po nią by przypomnieć sobie Barcelonę przed ponownym wyjazdem tam i ciężko tą Barcelonę w tej książce znaleźć. Nie czuć klimatu miasta ani jakoś nie ma opisów, które się by tak chciało. Ogólnie napisana dobrze, ale w zasadzie trochę o niczym, historia taka ot, się toczy, nudnawa trochę. Smutno.
Taka sobie. Sięgnęłam po nią by przypomnieć sobie Barcelonę przed ponownym wyjazdem tam i ciężko tą Barcelonę w tej książce znaleźć. Nie czuć klimatu miasta ani jakoś nie ma opisów, które się by tak chciało. Ogólnie napisana dobrze, ale w zasadzie trochę o niczym, historia taka ot, się toczy, nudnawa trochę. Smutno.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-12-28
Męczyłam tą książkę chyba z pół roku i wracałam do nie z niechęcią, ale musiałam ją w końcu skończyć, bo już aż mnie irytowała. Rozwleczona strasznie, wieje nudą gdy ciagle czytamy od nowa i od nowa jak beznadziejne od samego początku było małżeństwo i cały związek Robin. Niekoniecznie chce się o tym czytać przez 200 stron w kryminale. Dopiero od 400 którejś strony COŚ zaczyna się dziać. A książka ma ponad 600. Zakończenie może i w porządku, ale zanim się do tego dotrze naprawdę trzeba się namęczyć. Szczególnie, że postaci jakoś tak się w tej książce namnożyło, a prawie nikt nie nazywał się jakoś normalnie, tak więc dość często gubiłam się w tym, co, kto, gdzie i dlaczego.
Męczyłam tą książkę chyba z pół roku i wracałam do nie z niechęcią, ale musiałam ją w końcu skończyć, bo już aż mnie irytowała. Rozwleczona strasznie, wieje nudą gdy ciagle czytamy od nowa i od nowa jak beznadziejne od samego początku było małżeństwo i cały związek Robin. Niekoniecznie chce się o tym czytać przez 200 stron w kryminale. Dopiero od 400 którejś strony COŚ...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-09-10
Książka ładnie wydana i tym zchęca. Jako że temat kobiet w sztuce bardzo nie interesuje, postanowiłam kupić. Niestety i tak jest tu bardziej o mężczyznach, którzy postanowili w swój sztuce kobiety uznać za główny temat. Skrótowo i nic odkrywczego, trochę ciekawostek ale nie żeby jakoś głęboko odkryć temat. Z ciekawości można przeczytać, ale książka jestem typu lekkich, nawet mimo że ma się wrażenie po tytule, że będzie bardziej poważnie. Spokojnie można ją sobie czytać w pociągu czy gdzieś, kiedy chcemy wyplenić jakoś czas, czymś innym niż kryminał.
Książka ładnie wydana i tym zchęca. Jako że temat kobiet w sztuce bardzo nie interesuje, postanowiłam kupić. Niestety i tak jest tu bardziej o mężczyznach, którzy postanowili w swój sztuce kobiety uznać za główny temat. Skrótowo i nic odkrywczego, trochę ciekawostek ale nie żeby jakoś głęboko odkryć temat. Z ciekawości można przeczytać, ale książka jestem typu lekkich,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-12-26
2021-07-07
2021-12-11
Ze wszystkich pozostałych książek tej serii, ta jest na tyle w porządku, że da się przez nią przejść nawet z zaciekawieniem, niż z niesmakiem. Są oczywiście momenty, gdzie my jako naród, który również zniósł obozy i jesteśmy o nich uczeni, odwiedzamy je, mamy świadomość, że często w opowieści autorki, obozowa rzeczywistość jest zbyt kolorowa. Jednak w tek książce, nie razi to tak w oczy, chyba nauczyła się już przy kolejnej książce w rzędu. Zachowanie bohaterek i to co mówią, czasem nazbyt nie tyle co infantylne a głupie lub nierozważne, co bywa irytujące. Można przeczytać, ale żeby była jakaś super, to nie powiem.
Ze wszystkich pozostałych książek tej serii, ta jest na tyle w porządku, że da się przez nią przejść nawet z zaciekawieniem, niż z niesmakiem. Są oczywiście momenty, gdzie my jako naród, który również zniósł obozy i jesteśmy o nich uczeni, odwiedzamy je, mamy świadomość, że często w opowieści autorki, obozowa rzeczywistość jest zbyt kolorowa. Jednak w tek książce, nie razi...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-12-08
Ogólne wrażenie co do tej pozycji, to że jest taka sobie. Niby dużo można się dowiedzieć, a jakoś te informacje przytłaczają falą i nudzą. Ciężko cokolwiek więcej powiedzieć.
Ogólne wrażenie co do tej pozycji, to że jest taka sobie. Niby dużo można się dowiedzieć, a jakoś te informacje przytłaczają falą i nudzą. Ciężko cokolwiek więcej powiedzieć.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-12-06
Mimo, że książka nie jest jakaś długa, to bardzo wciąga i szybko się czyta, chce się czytać. Miałam do czynienia z szachami jako dziecko, także jakoś odnajdywałam się historii. Jednak gdy pojawiały się pełne opisy posunięć i całych gier, który pion gdzie, już nie umiałam sobie tego tak cudownie zwizualizować ani nadążyć. Nie mniej jednak, nie odczułam by jakoś bardzo mi to przeszkadzało. Irytowały mnie za to dziwne ciągi alkoholowe bohaterki. Nie żebym uważała, że wstawianie takiej drugiej, ciemnej strony postaci było złe, bo nie, ale to że jakoś było to głupie, że bohaterka sama wiedziała, że to głupie, ale szła w zaparte. Zaś innym razem, wstrzymując się od wszelakich otępiaczy umysłu. I trochę nie podobał mi się koniec, gdzie nagle raz dwa i cała Rosja pokochała amerykankę, a przecież w latach głębokiej komuny, jakoś tak za kolorowo by było. No ale cóż, taki happy end amerykański wyszedł, nie mniej można to znieść, bo książka jest naprawdę fajna. I przyznam, że najbardziej podobała mi się część gdy Beth została zaadoptowana i zaczęła zbliżać się ze swoją matką zastępczą, w ten nieco dziwny sposób.
Mimo, że książka nie jest jakaś długa, to bardzo wciąga i szybko się czyta, chce się czytać. Miałam do czynienia z szachami jako dziecko, także jakoś odnajdywałam się historii. Jednak gdy pojawiały się pełne opisy posunięć i całych gier, który pion gdzie, już nie umiałam sobie tego tak cudownie zwizualizować ani nadążyć. Nie mniej jednak, nie odczułam by jakoś bardzo mi to...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-12-03
Sienkiewicza wszyscy znamy głównie ze szkoły. „W pustyni i w puszczy” czytał chyba każdy, przynajmniej każdy zna z ekranizacji. Jakoś tak wyszło, że „Quo vadis”, nigdy nie miałam okazji czytać, bo w szkole jakoś nigdy nie trzeba było, a samemu sięgnąć coś co kojarzy się z lekturami, trochę ciężko. Ale po wysłuchaniu tej książki, stwierdzam że Sienkiewicz, to jednak dobrze pisał, bo zawsze mi się jego książki i styl podobał. Historie zawsze ambitne, dobrze napisane, mimo że tematyka nieco podniosła. Ta książka bym powiedziała, że momentami nieco rozwleczoną, nie mniej jednak bardzo ciekawa. Jak to szkoła skutecznie umie nam tyle rzeczy za młodu obrzydzić, ale chwała że można to jednak po latach docenić.
Sienkiewicza wszyscy znamy głównie ze szkoły. „W pustyni i w puszczy” czytał chyba każdy, przynajmniej każdy zna z ekranizacji. Jakoś tak wyszło, że „Quo vadis”, nigdy nie miałam okazji czytać, bo w szkole jakoś nigdy nie trzeba było, a samemu sięgnąć coś co kojarzy się z lekturami, trochę ciężko. Ale po wysłuchaniu tej książki, stwierdzam że Sienkiewicz, to jednak dobrze...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-02-11
Ogólnie w porządku, ale momentami mocno przegrana i nieuporządkowana. Skłaniam się ku opiniom, że to mimo wszystko dalej główną rolę w książce pełnią nie żony nazistów, a oni sami. Kobiety są raczej tutaj dopełnieniem, czasem wręcz jest opisane głównie ich narzekanie. Ciekawa, idzie szybko, ale to nie jest dokładnie to czego można by oczekiwać.
Ogólnie w porządku, ale momentami mocno przegrana i nieuporządkowana. Skłaniam się ku opiniom, że to mimo wszystko dalej główną rolę w książce pełnią nie żony nazistów, a oni sami. Kobiety są raczej tutaj dopełnieniem, czasem wręcz jest opisane głównie ich narzekanie. Ciekawa, idzie szybko, ale to nie jest dokładnie to czego można by oczekiwać.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-03-25
2021-11-30
2021-10-30
Jak ja wciąż daję radę przedzierać się przez tą telenowelę, to nie wiem. Męczące jest to przewidywalne urwanie rozdziału, gdy dzieje się COŚ super ważnego i TAJEMNICZEGO. Jednak przyznać muszę, jakoś tak wyszło, że trochę się uśmiałam przy tej części. Zwyczajowe odzywki pełne przekleństw były czasem męczące, ale tu jakoś trafiały w punkt i przypadły mi do gustu oraz sytuacji na tyle, że potrafiłam się roześmiać. Cóż więcej mogę powiedzieć, no dzieło to to nie jest, ale to jedyna serial Mrożą, którą jestem w stanie kontynuować dalej niż jak do pierwszej czy trzeciej książki.
Jak ja wciąż daję radę przedzierać się przez tą telenowelę, to nie wiem. Męczące jest to przewidywalne urwanie rozdziału, gdy dzieje się COŚ super ważnego i TAJEMNICZEGO. Jednak przyznać muszę, jakoś tak wyszło, że trochę się uśmiałam przy tej części. Zwyczajowe odzywki pełne przekleństw były czasem męczące, ale tu jakoś trafiały w punkt i przypadły mi do gustu oraz...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-10-28
Miałam to szczęście, że rodzice nie zadecydowali za mnie, będąc istotą bezbronną i nieświadomą, i do kościoła ani żadnej innej religii w żaden sposób nie należę. Ta książka porusza mnie bardziej niż „Sodoma”, a to wiadome z faktu, że ten cyrk na kółkach dzieje się u nas i nikt nie jest go w stanie zatrzymać. Napisana jest też w taki sposób, że wciągnęła mniej bardziej niż „Sodoma”, może dlatego, że autorów jest dwóch. To wszystko, ta rzeczywistość, jest dla mnie to tak okropne, że dopadała mnie furia przy słuchaniu audiobooka tej książki. Hipokryzja, wyzysk, okrucieństwo, seksizm, pedofilia, gwałty - można wymieniać bez końca, ale w skrócie jedna wielka czarna masa, która określa się jako święta. Nie ma dla tej instytucji moim zdaniem żadnego ratunku, bo sami siebie zgubili wieki temu. Jak moja mama podkreśliła, po przesłuchaniu tej książki - nic nowego się z niej nie dowiedziała, już wszystko wiedziała wcześniej, reszty się domyślała. Ale to i tak za każdym razem szokuje do głębi, mimo że mamy świadomość jak ta instytucja wyglada.
Miałam to szczęście, że rodzice nie zadecydowali za mnie, będąc istotą bezbronną i nieświadomą, i do kościoła ani żadnej innej religii w żaden sposób nie należę. Ta książka porusza mnie bardziej niż „Sodoma”, a to wiadome z faktu, że ten cyrk na kółkach dzieje się u nas i nikt nie jest go w stanie zatrzymać. Napisana jest też w taki sposób, że wciągnęła mniej bardziej niż...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-08-26
2021-09-14
2021-08-31
2021-08-21
To moja pierwsza książka tej autorki i sięgnęłam po audiobooka czytanego przez Tomasza Kota, który zrobił świetną robotę! Przyznam, że podchodziłam do tej książki z rezerwą, ponieważ im więcej ktoś książek pisze, nie zawsze idzie to w parze z jakością. Początek był ciężki do odnalezienia się i osadzenia czytelnika w akcji. Przypomina mi ta książka nieco taką polską wariację, starych seriali i filmów oraz Felixa, Neta i Niki, gdzie dzieją się czasem tak dziwne i pokręcone rzeczy, że ciężko uwierzyć, a jakoś w książce wydaje się to naturalne. Bardzo śmieszna, jeszcze śmieszniejsza dzięki narracji Pana Kota. Odkąd głowy bohater bardziej zacieśnił więzy z innymi bohaterami, książka stała się dla mnie jeszcze ciekawsza. Jest bardzo wciągająca i chce się ją skończyć jak najszybciej.
To moja pierwsza książka tej autorki i sięgnęłam po audiobooka czytanego przez Tomasza Kota, który zrobił świetną robotę! Przyznam, że podchodziłam do tej książki z rezerwą, ponieważ im więcej ktoś książek pisze, nie zawsze idzie to w parze z jakością. Początek był ciężki do odnalezienia się i osadzenia czytelnika w akcji. Przypomina mi ta książka nieco taką polską...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Pierwszy raz spotkałam się z książką tak napisaną, od tyłu, co było niezwykle interesujące, przy czym tak dobrze napisane, że nie miałam poczucia, że się gubię czy czegoś nie rozumiem. Napisana ciekawie, historia również, mimo że wymaga odrobiny cierpliwości. Bardzo dobra.
Pierwszy raz spotkałam się z książką tak napisaną, od tyłu, co było niezwykle interesujące, przy czym tak dobrze napisane, że nie miałam poczucia, że się gubię czy czegoś nie rozumiem. Napisana ciekawie, historia również, mimo że wymaga odrobiny cierpliwości. Bardzo dobra.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to