Informacja zwrotna

- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 2021-05-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-05-19
- Liczba stron:
- 528
- Czas czytania
- 8 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381398688
- Tagi:
- literatura polska alkoholik Jakub Żulczyk kryminał zabójstwo alkohol tajemnice świat książki
- Inne
Nazywam się Marcin Kania. Jestem alkoholikiem i zaraz zabiję człowieka.
Syn Marcina Kani, żyjącego z tantiemów byłego muzyka, twórcy jednego z największych polskich hitów, pewnego dnia znika bez śladu. Jedyne, co po sobie pozostawia to zakrwawione prześcieradła. Kania wie, że poprzedniego wieczoru widział się z synem. Jednak prawie nic z tego spotkania nie pamięta. Zapił.
Kania, alkoholik leczący się z choroby w ośrodku ,,Jutro", wyrusza w szaleńczą podróż w poszukiwaniu syna. Ta odyseja po mieście, w którym każde z miejsc ma swoja brudną tajemnicę, popchnie go w najmroczniejsze rejony ludzkiego psyche, naprowadzi na trop największej w polskich dziejach afery reprywatyzacyjnej oraz skonfrontuje ze złem, które wyrządził swojej rodzinie.
Klucz do odkupienia i odnalezienia syna tkwi w jego wyniszczonym przez alkohol umyśle. Musi sobie tylko przypomnieć.
Jaka będzie informacja zwrotna?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Informacja zwrotna
Opowieści o porwaniach czy zaginięciach powstało już tysiące. Jest to motyw, który został ograny na przeróżne sposoby i by zaangażować widza/czytelnika w kolejną opowiadającą o tym historię, trzeba mieć naprawdę dobry pomysł oraz należy wprowadzić jakieś inne pociągające wątki, które wręcz zepchną trochę na bok motyw śledztwa. I w taki właśnie sposób swoją nową powieść zbudował również Jakub Żulczyk. Trzonem fabularnym "Informacji zwrotnej" jest teoretycznie kryminał i śledztwo, jednak nie to jest tutaj najciekawsze, nie to jest tutaj najważniejsze. Od dawna uważam Żulczyka za niezwykle dojrzałego autora i zarówno mojego ulubionego współczesnego polskiego pisarza. Jednakże ze wszystkich jego publikacji "Informacja zwrotna" wydaje mi się najdojrzalszą książką, jaką do tej pory napisał. Z pewnością dużo tu jego własnych przemyśleń oraz historii inspirowanych własnymi doświadczeniami. Gdyż jest to imo w największym stopniu opowieść o alkoholizmie. I nie dałoby się o tym pisać w tak autentyczny sposób, gdyby rzeczywiście się tego nie przeżyło. A czyta się to jednocześnie przerażająco co fascynująco. Opisy chlania są chyba najlepszym elementem tej powieści. Myśli głównego bohatera potrafią szokować, chociaż jeśli kiedykolwiek piliście więcej to możecie doznać wrażenia, że alkohol tak właśnie działa. Tak rzeczywiście jest. Jak zwykle, Żulczyk prezentuje niezwykle smutną i dramatyczną opowieść, pełną ludzkich problemów czy tragedii. Nie jest to aż tak ciężka lektura co "Czarne słońce", ale większość historii, jakie tu poznajemy, nie należą do najprzyjemniejszych. Jednak można z niej wynieść też trochę jakiejś nowej wiedzy. Przecież bardzo ważnym elementem (również niezwykle interesującym) tej powieści jest afera reprywatyzacyjna, o której wcześniej prawie nic nie słyszałem. Ponadto otrzymujemy tu sporo opisów spotkań terapii grupowej i sposób w jaki Żulczyk nam to przedstawił był dla mnie niezwykle fascynujący. W ogóle wszystkie postacie w tej książce są bardzo złożone, niejednoznaczne i większość z nich ma dla siebie jakiś tam czas, by zostawić w nas coś więcej po sobie. Czyta się to naprawdę rewelacyjnie. Żulczyk wchodzi od razu z wielkim impetem, więc całość intryguje już od pierwszych stron. Potrafi ładnie żonglować przeszłością i teraźniejszością, przez co dobitniej ukazuje związek przyczynowo-skutkowy Marcina Kani. Zaś sposób ogrania tutaj motywu alkoholizmu to jeden z najlepszych z jakimi kiedykolwiek się spotkałem, biorąc tu pod uwagę zarówno filmy, książki, gry(?),seriale czy komiksy.
Oceny
Książka na półkach
- 3 343
- 2 110
- 412
- 184
- 120
- 113
- 46
- 33
- 29
- 23
OPINIE i DYSKUSJE
spełniony koszmar - stajemy się naszymi rodzicami.
spełniony koszmar - stajemy się naszymi rodzicami.
Pokaż mimo toMocna, momentami dołująca opowieść o człowieku uzależnionym od alkoholu. Żulczyk, w swoim stylu, bardzo plastycznie opisuje rzeczywistość, jego kolory to odcienie szarości, co jeszcze dosadniej pokazuje ciągłą walkę głównego bohatera z nałogiem.
Mocna, momentami dołująca opowieść o człowieku uzależnionym od alkoholu. Żulczyk, w swoim stylu, bardzo plastycznie opisuje rzeczywistość, jego kolory to odcienie szarości, co jeszcze dosadniej pokazuje ciągłą walkę głównego bohatera z nałogiem.
Pokaż mimo toŚwietna książka, naprawdę. Jak to zwykle u Żulczyka, który powoli staje się moim ulubionym współczesnym polskim pisarzem, jest mrocznie, gęsto, ciężko, miejscami obrzydliwe, a przede wszystkim dojmująco smutno. Ja po jej lekturze miałem regularnego kaca, ale i nie zapomnę jej długo, bo jest naprawdę wybitna.
Wątek kryminalny jest ok, ale pełni wg mnie drugoplanową rolę. Na pierwszym planie jest degrengolada głównego bohatera i jego alkoholizm. Jest tak realistycznie opisany, masakra i nie ma w nim nic, absolutnie nic pozytywnego. Żadnej dozy romantyczności, jak w Pod Mocnym Aniołem Pilcha, żadnego sposobu na radzenie sobie z potworną rzeczywistością, jak w Moskwie Pietiuszki Jerofiejewa, czy chlania jako docelowego sposobu na życie jak u Charlesa Bukowskiego. Nic z tych rzeczy, tylko udręka, zniszczenie, spalona ziemia, krzywdzenie innych, choroba psychiczna i destrukcja. Najbliżej jest może takiej wizji do filmu Leaving Las Vegas z Cagem, ale tam bohater, oprócz tego, że pije, to nie jest taką kanalią.
Nie da się, nie da się w żaden sposób polubić bohatera głównego, a prawda okazuje się jeszcze gorsza, niż cały czas myśleliśmy. Może Marcin Kania to jeszcze nie Gruz z Czarnych Słońc, ale jest tylko troszeczkę wyżej.
No i już nie mogę doczekać się serialu, a Arkadiusz Jakubik to świetny wybór na odtwórcę głównej roli
Świetna książka, naprawdę. Jak to zwykle u Żulczyka, który powoli staje się moim ulubionym współczesnym polskim pisarzem, jest mrocznie, gęsto, ciężko, miejscami obrzydliwe, a przede wszystkim dojmująco smutno. Ja po jej lekturze miałem regularnego kaca, ale i nie zapomnę jej długo, bo jest naprawdę wybitna.
więcej Pokaż mimo toWątek kryminalny jest ok, ale pełni wg mnie drugoplanową rolę. Na...
Po przeczytaniu, na myśl przychodzi mi motyw znany z filmu "Memento" Christophera Nolana, w którym główny bohater, cierpiący na zanik pamięci krótkotrwałej próbuje wyplątać się z domniemanej intrygi, w którą (jak się pozornie wydaje) wplątały go siły znacznie potężniejsze od niego.
Tutaj mamy podobnego bohatera - Marcina Kanię, ex-basistę gitarowej supergrupy, która swoje triumfy święciła w czasach przypadających na późny PRL. Marcin jest jednak przede wszystkim alkoholikiem, który usilnie próbuje zaprzeczać, że ma jakikolwiek problem z alkoholem w wyniku czego jednostajność kontinuum jego życia zostaje chronicznie zniekształcana przez nałóg.
Rytm powieści nadaje zaginięcie Piotrka - syna głównego bohatera, z którym Marcin widział się po raz ostatni. Problem polega na tym, że Marcin był rzecz jasna w ciągu i za cholerę nie potrafi przypomnieć sobie co działo się poprzedniego wieczoru.
Z internetu dowiedziałem się, że "Informacja zwrotna" jest antykryminałem. Na Wikipedii nie znalazłem jednoznacznej definicji tego terminu, ale mniemam, że przedrostek -anty, odnosi się do faktu, iż w opozycji do regularnego kryminału, zamiast zadawać pytanie 'kto popełnił przestępstwo', pytamy 'co się tak właściwie wydarzyło'.
Główny bohater, rozpoczyna więc śledztwo, krocząc swoim osobistym, alkoholowym szlakiem, a czytelnik podąża jego śladami.
Intryga jest dość prosta (nawet po ujawnieniu zwrotu akcji z końcowych rozdziałów książki). Uroku lekturze dodaje jednak autentyczność - autor nie ukrywa, że sam zmagał się przez lata z problemem alkoholowym, wobec czego czytelnik nie czuje się ani na moment oszukany przez autora. Obraz Kani niszczącego przez lata relacje z najbliższymi jest dobijająco prawdziwa. Pan Żulczyk nie jest również jednostronny w budowaniu postaci - nie tylko Marcin ma swoje grzeszki. W powieści ciężko jest sympatyzować z którąkolwiek z postaci, jednakże każda z nich jest dostatecznie wiarygodna, aby w jakimś stopniu można było się z nią utożsamić.
Jedna z najciekawszych i najlepiej zrealizowanych książek jakie miałem przyjemność czytać w tym roku.
Zdecydowanie polecam - nie tylko dla fanów twórczości Pana Żulczyka.
Po przeczytaniu, na myśl przychodzi mi motyw znany z filmu "Memento" Christophera Nolana, w którym główny bohater, cierpiący na zanik pamięci krótkotrwałej próbuje wyplątać się z domniemanej intrygi, w którą (jak się pozornie wydaje) wplątały go siły znacznie potężniejsze od niego.
więcej Pokaż mimo toTutaj mamy podobnego bohatera - Marcina Kanię, ex-basistę gitarowej supergrupy, która swoje...
Całkiem spoko. Polecam.
Całkiem spoko. Polecam.
Pokaż mimo toWysokiej jakości książka do czytania: fabuła, język i przekaz. Wciąga.
Wysokiej jakości książka do czytania: fabuła, język i przekaz. Wciąga.
Pokaż mimo toŚwietna książka. Świat alkoholika od środka w dobrej fabule i do tego zakończenie....🙂 Polecam
Świetna książka. Świat alkoholika od środka w dobrej fabule i do tego zakończenie....🙂 Polecam
Pokaż mimo toMocna, wciągająca.
Mocna, wciągająca.
Pokaż mimo toNarracja prowadzona jest w ciekawy, ale bardzo typowy dla autora sposób. Po trudnym początku, następuje trudny środek i jeszcze trudniejsze zakończenie. Książka momentami, które są zamglonymi opowiastkami alkoholika, jest bardzo wciągająca ale i niestety mocno obrazoburcza.
Narracja prowadzona jest w ciekawy, ale bardzo typowy dla autora sposób. Po trudnym początku, następuje trudny środek i jeszcze trudniejsze zakończenie. Książka momentami, które są zamglonymi opowiastkami alkoholika, jest bardzo wciągająca ale i niestety mocno obrazoburcza.
Pokaż mimo toLubię Żulczyka. Od kilku lat śledzę jego twórczość, oglądam seriale i doceniam jak dobry jest w tym co robi. Generalnie wiesz że Żulczyk=jakościowy produkt. Ale „informacja zwrotna” to coś więcej. To dzieło wybitne, do bólu szczere, na maksa autentyczne, tak autentyczne ze Cię coś rozdziera od środka, drapie, gryzie, ale wiesz ze odwracając wzrok to nie zniknie, bo ten problem jest obok nas. I czasem zastanawiasz się dlaczego jest jak jest i ta książka daje wiele odpowiedzi. Może nie do konca jakie chcesz usłyszeć, ale pozwala zrozumieć.
Lubię Żulczyka. Od kilku lat śledzę jego twórczość, oglądam seriale i doceniam jak dobry jest w tym co robi. Generalnie wiesz że Żulczyk=jakościowy produkt. Ale „informacja zwrotna” to coś więcej. To dzieło wybitne, do bólu szczere, na maksa autentyczne, tak autentyczne ze Cię coś rozdziera od środka, drapie, gryzie, ale wiesz ze odwracając wzrok to nie zniknie, bo ten...
więcej Pokaż mimo to