-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać438 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant13 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2023-02-12
2023-12-31
Oj długo się ta książka wyczekała na mojej półce. Powód? Czasem mam tak, że jak nie chcę się rozczarować a liczę na dobrą lekturę to tak ją stale odsuwam w czasie.
A prawda jest tak, że wzięłam się teraz aby pozbyć się tego koloska ze stosu przed rozpoczęciem akcji #challengezagą 😉
Spartakus to nie jest postać fikcyjna, powieść mocno jest osadzona w historii ale jak sam Autor wspomina zostało bardzo niewiele materiałów źródłowych na temat tego niesamowitego, mądrego i odważnego człowieka. Mało bibliografii jednak równa się dużo miejsca dla Pisarza co w tym przypadku wyszło świetnie.
Ben Kane nie tylko z dużym wyczuciem i fantazją przestawił bohaterów tej powieści sprawiając, że jednych pokochałam a innych miałam ochotę zrzucić ze skały. Jest tu wiele postaci, za które poszłoby się w bój i wiele takich, którym miałoby się ochotę wbić sztylet w samo serducho. Na szczęście nie zabrakło tutaj również kobiecej, silnej bohaterki, która na tle tych wszystkich silnych i pełnych energii mężczyzn jest takim fajnym przełamaniem. Pan Kane w rewelacyjny sposób oddał klimat tamtych czasów przedstawiając życie, wierzenia, sposób walki, mentalność. Jestem zachwycona bogactwem treści jakie stąd płyną.
Książka wciąga od pierwszej strony. Jest momentami bardzo brutalna, wręcz okrutnie raniąca serducho i umysł ale jest też powieścią przy której to serce skacze z radości a duma je rozpiera.
Sceny walk opisane z najmniejszymi szczegółami za każdym razem wciągały mnie w swoje macki sprawiając, że czułam się jakbym tam z nimi walczyła. Co tu dużo mówić, to jest kawał świetnej powieści.
Ogromnie jestem ciekawa kolejnej części i mam też oczywiście chrapkę na inne powieści Autora.
Co jest dla mnie też jeszcze wyznacznikiem rewelacyjnej lektury? Fakt, że jako osoba mało oglądająca filmów czy seriali już w trakcie czytania szukam czy jest ekranizacja tego dzieła.
Moja ocena to 9/10🌟 Dlaczego nie pełen pakiet? Postaram się nie spojlerując odpowiedzieć na to pytanie. Mimo, że Spartakus jako wręcz idelana postać i pokazana z każdej strony robi ogromne wrażenie na mnie jako czytelniku, to było kilka zgrzytów między moim tokiem myślenia a jego 😉 Aczkolwiek ciężko jest oceniać decyzje innych nie będąc nawet w najmniejszym procencie w jego skórze, bo to były i inne czasy i inne realia i w ogóle...
Oczywiście książkę polecam. Bez dwóch zdań.
Oj długo się ta książka wyczekała na mojej półce. Powód? Czasem mam tak, że jak nie chcę się rozczarować a liczę na dobrą lekturę to tak ją stale odsuwam w czasie.
A prawda jest tak, że wzięłam się teraz aby pozbyć się tego koloska ze stosu przed rozpoczęciem akcji #challengezagą 😉
Spartakus to nie jest postać fikcyjna, powieść mocno jest osadzona w historii ale jak sam...
2023-05-28
Kiedy zaczynasz czytać kolejny tom po bardzo długim czasie ale wchodzisz w historię jakbyś dopiero co widział się z tymi bohaterami to świadczy tylko o tym jak dobrze jest to wszystko napisane.
Bardzo tęskniłam za Lirr i Raidenem ale jak to bywa z planami książkowymi, trochę się musieli naczekać aż do nich wrócę. Uwielbiam tę parę bohaterów nie tylko za to jakimi ludźmi i magami są ale chyba przede wszystkim za ich relacje do siebie, które nie są ani oczywiste ani przewidywalne.
Bardzo podoba mi się również styl pisania Autorki oraz fakt, że stworzyła bardzo fajny świat fantasy w którym niesamowicie jest się zanurzyć.
Dlatego nie do końca rozumiem,co się takiego wydarzyło, że trochę za połową książki moja fascynacja opadła i nie miałam zbyt dużej przyjemności z lektury. Chciałabym Wam wyjaśnić czym to jest spowodowane ale myślę, myślę i myślę i nic mi nie przychodzi do głowy. Niby wszystko ok, dzieje się tutaj przecież i w ogóle ale nie rwałam włosów z głowy.
Zakończenie natomiast powala i sprawia, że chce się czytać dalej a że kolejny tom czeka na półce to tylko kwestia czasu 😂
Kiedy zaczynasz czytać kolejny tom po bardzo długim czasie ale wchodzisz w historię jakbyś dopiero co widział się z tymi bohaterami to świadczy tylko o tym jak dobrze jest to wszystko napisane.
Bardzo tęskniłam za Lirr i Raidenem ale jak to bywa z planami książkowymi, trochę się musieli naczekać aż do nich wrócę. Uwielbiam tę parę bohaterów nie tylko za to jakimi ludźmi i...
2023-05-10
🐜 Czy znasz książki Sylwii Bies?
Jeśli nie, to najlepszy czas aby to zmienić 😃
🐜 Czy lubisz kryminały/thrillery w których napięcie i akcja trzymają Cię w swoich kajdanach od pierwszej strony do ostatniej?
Jeśli tak, to sięgnij po Toksynę.
🐜 Czy lubisz czuć się podczas czytania zaintrygowana/y i zaskakiwana/y?
Tak? To musisz przeczytać jakąkolwiek a najlepiej wszystkie książki Bies.
🐜 A może nie lubisz polskich Autorów i wolisz sięgać po zagraniczne tytuły?
Również sięgnij po Bies, bo ona zmieni Twój pogląd na ten temat 😉
🐜 Czy lubisz historie pokazane z kilku perspektyw?
Jeśli tak, to książki Sylwii są dla Ciebie a jeśli Nie, to gwarantuję, że polubisz 🤗
Czytajcie Bies 🔥 Ona odmieni Wasze czytelnicze życie 🤗🐜
🐜 Czy znasz książki Sylwii Bies?
Jeśli nie, to najlepszy czas aby to zmienić 😃
🐜 Czy lubisz kryminały/thrillery w których napięcie i akcja trzymają Cię w swoich kajdanach od pierwszej strony do ostatniej?
Jeśli tak, to sięgnij po Toksynę.
🐜 Czy lubisz czuć się podczas czytania zaintrygowana/y i zaskakiwana/y?
Tak? To musisz przeczytać jakąkolwiek a najlepiej wszystkie...
2023-04-21
2023-09-16
2023-11-24
Zauważyłam, że z książkami Kristoffa mam relację zero - jedynkową 🤭 albo je kocham albo nie mogę przez nie przebrnąć 🙈 aczkolwiek w połączeniu z Panią Kaufman chyba jeszcze nie zawiódł 😉 a "Aurora" okazała się młodzieżowym majstersztykiem 👌
Autorzy stworzyli niesamowity nie tylko świat ale i światy z najmniejszymi wręcz detalami. Tutaj nawet przekleństwa mają swój klimat, no "ja piórkuję" 🤭 to jest niewiarygodne.
Bohaterowie są różni nie tylko pod względem charakterów i tego czym się zajmują i w czym są najlepsi ale każdy z nich odznacza się nietypowym, jedynym w swoim rodzaju wyglądem. Różnorodność na najwyższym poziomie więc o nudzie kompletnie nie ma mowy.
Historia wciąga już od samego początku, pochłania jak czarna dziura i wypluwa na sam koniec łamiąc serce.
Takim młodzieżówkom w klimacie science-fiction mówię totalnie TAK.
Relacje między bohaterami uszyte na miarę potrzeb. Dorzućmy do tego nieoczywistą oczywistość i nie da się inaczej ocenić jak 10/10🌟 Poza tym wszystkim humor idealny w moje gusta a odzywki między bohaterami dodają jej tylko smaku.
Zachwycam się nią i gorąco polecam 🤩
Zauważyłam, że z książkami Kristoffa mam relację zero - jedynkową 🤭 albo je kocham albo nie mogę przez nie przebrnąć 🙈 aczkolwiek w połączeniu z Panią Kaufman chyba jeszcze nie zawiódł 😉 a "Aurora" okazała się młodzieżowym majstersztykiem 👌
Autorzy stworzyli niesamowity nie tylko świat ale i światy z najmniejszymi wręcz detalami. Tutaj nawet przekleństwa mają swój klimat,...
2023-11-28
"Latarnik" to już któraś z kolei moja książka Pani Rak i przyznam, że jestem po raz kolejny zadowolona.
Jest to powieść, która w niezwykły sposób otula dobrem i ciepłem. Są w niej postaci, które chciałoby się wyjąć do własnego świata aby czuć się przy nich na maxa dobrze, żeby mieć w nich oparcie i najlepszego przyjaciela. Jestem pod wrażeniem, jak Autorka potrafi niesamowicie ubrać to wszystko w słowa, które trafiają prosto do serca wypełniając je nadzieją.
Mam kilka ale co prawda więc tak... Na początku... bohaterów nie jest aż tylu, żeby się gubić a jednak czułam się niepewnie i nie wszystko rozumiałam... Oczywiście, jak już zaskoczyło to poszło z górki.
Drugi mój największy zarzut jest taki, że czytając nawet książki, które należą do serii chcę poznawać odpowiedzi na pytania postawione na początku i wtedy jak najbardziej zakończenie może postawić kolejne, na które dostanę odpowiedzi później. Tutaj niestety mi tego zabrakło... A tak bardzo czekałam na wyjaśnienie niektórych wątków.
Jakkolwiek by na to nie patrzeć chciałbym umieć wyjaśnić Wam chociaż w połowie tak dobrze, jak pisze Pani Aleksandra jaka to była piękna i mądra opowieść. Brakuje mi słów i pomysłu na opisanie jej niespiesznego, delikatnego klimatu. Absolutnie nie potrafię ująć w słowa tego całego dobra, jakie z niej wypływa.
To już tak na marginesie - czytając tę książkę, kiedy za oknem sypało śniegiem byłam w szoku za każdym razem jak okazywało się, że jest w niej inna pogoda 😂🤭
Na pewno sięgnę po kolejną część zwłaszcza wtedy, kiedy będę potrzebowała ukojenia i wyciszenia - będzie do tego idealna.
"Latarnik" to już któraś z kolei moja książka Pani Rak i przyznam, że jestem po raz kolejny zadowolona.
Jest to powieść, która w niezwykły sposób otula dobrem i ciepłem. Są w niej postaci, które chciałoby się wyjąć do własnego świata aby czuć się przy nich na maxa dobrze, żeby mieć w nich oparcie i najlepszego przyjaciela. Jestem pod wrażeniem, jak Autorka potrafi...
2023-11-26
Bardzo lubię powieści Pani Przybyłek przede wszystkim za ich emocjonalność.
Niestety... "Bądź moim światłem" kompletnie nie przypadła mi do gustu. Jest tu tak wiele rzeczy i sytuacji, które mocno mnie irytowały, że to aż boli...
Główna bohaterka nie zachowuje się w moim odczuciu fair ani w stosunku do swojego Męża ani do nowo poznanego Michała. Jak dla mnie jest kobietą, która igra z uczuciami innych, nie zastanawia się nad konsekwencjami swoich wyborów i brnie w to wszystko...
I tyle o ile jestem w stanie zrozumieć jej cierpienie spowodowane przez Małżonka... Jak najbardziej wierzę, że negatywne emocje i ogromny smutek potrafią otworzyć nam serce na innych (przeżyłam podobną sytuację więc teraz inaczej podchodzę do tego typu zdarzeń)... To nie jestem w stanie zrozumieć kłamstwa i oszukiwania... Bo to już nie wynikiem naszego cierpienia ale braku szczerości i prawdy we własnym sercu.
Nie lubię również sytuacji, że bohaterowie po kilku tygodniach znajomości wyznają sobie miłość, bo dla mnie jest to uczucie zarezerwowane dla osób, które już coś niecoś ze sobą przeżyły, które mogą mówić o zaufaniu i które są w stanie powiedzieć, że się znają.
Ta książka niestety przypominała mi bardzo, pod pewnym kątem, wydarzenia z mojego życia, których wspomnienia obecnie bardzo bolą więc czytanie jej nie było przyjemnością. Miałam ochotę kilka razy zaprzestać ale byłam ogromnie ciekawa jaką decyzję podejmie bohaterka i jestem przeogromnie rozczarowana zakończeniem, które jest jakby ucięte i pozostawiło mnie z wielkim znakiem zapytania. Oczekiwałam konkretów a pozostałam tam naprawdę z niczym...
Bardzo lubię powieści Pani Przybyłek przede wszystkim za ich emocjonalność.
Niestety... "Bądź moim światłem" kompletnie nie przypadła mi do gustu. Jest tu tak wiele rzeczy i sytuacji, które mocno mnie irytowały, że to aż boli...
Główna bohaterka nie zachowuje się w moim odczuciu fair ani w stosunku do swojego Męża ani do nowo poznanego Michała. Jak dla mnie jest kobietą,...
2023-07-20
Książkę "The Candidates" Pana Mossa zaczęłam najpierw czytać i poczułam się mocno zaintrygowana tą historią. Znając też możliwości Autora cały czas czekałam na jakąś bombę, która rozwali mi mózg 🤭
Później musiałam zrobić z nią kilkutygodniową przerwę i wróciłam już do niej w audiobooku ale niestety nie było tego przyciągania. Coś się stało, że słuchałam jej bez specjalnych emocji. Nie wiem nawet jak to wyjaśnić... Mam wrażenie, że postacie nie do końca do mnie przemawiały, że były z serii tych, których ja ani lubię ani nie lubię. Byli mi najnormalniej w świecie obojętni.
Książkę "The Candidates" Pana Mossa zaczęłam najpierw czytać i poczułam się mocno zaintrygowana tą historią. Znając też możliwości Autora cały czas czekałam na jakąś bombę, która rozwali mi mózg 🤭
Później musiałam zrobić z nią kilkutygodniową przerwę i wróciłam już do niej w audiobooku ale niestety nie było tego przyciągania. Coś się stało, że słuchałam jej bez specjalnych...
2023-07-15
Mam wrażenie, że książki z serii Mroczna baśń są bardzo nierówne 🙈 W sumie nie powinnam się niby temu dziwić, bo są pisane nie przez jednego a przez kilku Autorów. Trochę mi przykro jednak, że zamiast czerpać radość z lektury muszę się albo zmuszać do jej skończenia albo w przypadku "Potęgi magii" czytać bez większych emocji.
Nie zachwyciła mnie historia Aladyna i nie wywołała żadnych emocji. Nie zżyłam się z żadnym z bohaterów. Ba! Ja nawet nikogo specjalnie nie polubiłam 🙈
No trudno, zostało mi jeszcze kilka tytułów z tej serii i mam tylko nadzieję, że będą dużo lepsze.
Mam wrażenie, że książki z serii Mroczna baśń są bardzo nierówne 🙈 W sumie nie powinnam się niby temu dziwić, bo są pisane nie przez jednego a przez kilku Autorów. Trochę mi przykro jednak, że zamiast czerpać radość z lektury muszę się albo zmuszać do jej skończenia albo w przypadku "Potęgi magii" czytać bez większych emocji.
Nie zachwyciła mnie historia Aladyna i nie...
2023-11-23
Seria o Lipowie Pani Puzyńskiej już od bardzo dawna za mną chodziła. Nie jestem w stanie wymienić ile osób mi ją polecało. W takiej sytuacji budzą się ogromne oczekiwania, którym bardzo ciężko sprostać.
"Motylek" to pierwsza część tej sagi i muszę przyznać, że ogromnie przypomina mi ukochane książki Lackberg o Fjalbace. Mała społeczność, on policjant, ona lubi wciskać nosek to tu to tam. Kilka wątków toczy się w tym samym czasie, mamy również wątki dziejące się kilkanaście/kilkadziesiąt lat wcześniej. Do tego należy dorzucić mocno rozbudowany wątek obyczajowy oraz kilka albo i nie wątków kryminalnych.
To wszystko mi się oczywiście podoba. Poza fantastyką, którą Kocham za możliwość łączenia wielu gatunków w jednym, to właśnie tego typu powieści są u mnie na drugim miejscu jeśli chodzi o chęci ich czytania.
Historie utkane w "Motylku" oczywiście mają swoje drugie dno co mi się bardzo podobało. Polubiłam niektórych bohaterów i kiedyś napewno jeszcze do nich zajrzę. Myślę, że muszę też na wszystko brać poprawkę, że książka pisana była już spory czas temu więc przypuszczam, że każda kolejna będzie tylko lepsza. Już tutaj Autorka potrafi zaskoczyć, czasem zniesmaczyć więc czuję, że będzie mocniej.
Muszę jednak przyznać, że sprawca mnie jednak trochę rozczarował. Lubię kiedy moja reakcja jest w stylu: o wow, serio?!? A nie: "eeee, to on..." No szkoda...
Jakkolwiek by na to wszystko patrzeć powieść ma bardzo fajny klimat i miałam wrażenie, że jakaś tajemnicza aura się nade mną unosi. Przez większą część książki płynęłam sobie spokojnie bacznie obserwując i chłonąc te wszystkie informacje, którymi Pani Katarzyna raczy czytelnika. Ostatnie 200 str to jednak była czytelnicza uczta, bo chłonęłam strony z prędkością światła. Baaaardzo ale to baaaardzo byłam ciekawa jak to wszystko się zakończy.
Seria o Lipowie Pani Puzyńskiej już od bardzo dawna za mną chodziła. Nie jestem w stanie wymienić ile osób mi ją polecało. W takiej sytuacji budzą się ogromne oczekiwania, którym bardzo ciężko sprostać.
"Motylek" to pierwsza część tej sagi i muszę przyznać, że ogromnie przypomina mi ukochane książki Lackberg o Fjalbace. Mała społeczność, on policjant, ona lubi wciskać...
2023-06-15
Za książkę "Dziewczyna z biblioteki" wzięłam się z polecenia i muszę się przyznać, że po okładce i tytule nie spodziewałam się specjalnych fajerwerków a bawiłam się przy niej zacnie.
Przede wszystkim polubiłam głównych bohaterów, od samiuśkiego początku byłam nimi zaintrygowana i zauroczona dzięki czemu przez całą opowieść szłam z mocnym zaciekawieniem.
To nie jest historia jakichś najwyższych lotów ale taka, która pozwala się zrelaksować, odpocząć od rzeczywistości i z przyjemnością śledzić fabułę, która mimo swojej przewidywalności jest jednak otulona taką nutką zaskoczenia 😉 I mimo, że występuje tu pewien schemat który mógłby odstraszać: Ona - skromna kujonica, On - przystojny sportowiec, to jednak cała opowieść jest pełna lekkości i humoru, który zapewnia z nią świetną zabawę.
Z ogromną przyjemnością przeczytam inne książki Autorki a zwłaszcza drugi tom o siostrze bliźniaczce, która wydaje się być zupełnie inna 😉
Za książkę "Dziewczyna z biblioteki" wzięłam się z polecenia i muszę się przyznać, że po okładce i tytule nie spodziewałam się specjalnych fajerwerków a bawiłam się przy niej zacnie.
Przede wszystkim polubiłam głównych bohaterów, od samiuśkiego początku byłam nimi zaintrygowana i zauroczona dzięki czemu przez całą opowieść szłam z mocnym zaciekawieniem.
To nie jest...
"Gniewa" z serii Kwiat paproci to chyba moja ulubiona część tego cyklu na ten moment. Przede mną jeszcze losy Mszczuja i oczywiście nic nie zakładam ale Jagę uwielbiam od samego początku moich przygód z tymi bohaterami.
To się po prostu nie mogło nie udać 😉
Gniewa to kobieta z pazurem, jej charakterek robi robotę a humor tej powieści przemawia do mnie idealnie.
Niesamowicie było poznać życie młodej Jarogniewy, która intryguje od samego początku a od jej losów nie dało się oderwać. Słuchałam tej książki w mocno zapracowanym dla mnie czasie, kiedy niesamowita ilość myśli kłębiła się po głowie i była to dla mnie świetna odskocznia i relaks na najwyższym poziomie 👌
Pani Katarzyna stworzyła bardzo fajny świat pełen bóstw i słowiańskich rytuałów, które dodatkowo dają nam sporo wiedzy na ten temat. Klimat, niesamowity i magiczny, unosi się już od pierwszych zdań. Uwielbiam tę serię właśnie za to i za humor, który mocno bawi.
"Gniewa" z serii Kwiat paproci to chyba moja ulubiona część tego cyklu na ten moment. Przede mną jeszcze losy Mszczuja i oczywiście nic nie zakładam ale Jagę uwielbiam od samego początku moich przygód z tymi bohaterami.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTo się po prostu nie mogło nie udać 😉
Gniewa to kobieta z pazurem, jej charakterek robi robotę a humor tej powieści przemawia do mnie...