Anna Benning

MUSICIE TO PRZECZYTAĆ. Nie mogłam rozpocząć tej recenzji innym zdaniem, ponieważ na Siódemkę, co ta książka ze mną zrobiła! Chyba odkryłam swoją nową książkową miłość i do teraz nie potrafię się po tym pozbierać. Mroczne Sigile to historia, która idealnie wpasowała się w mój gust czytelniczy i czuję, że już mam na jej punkcie obsesję. W pierwszym tomie trylogii akcja jest bardzo dynamiczna, a fabuła niesamowicie angażująca. Niemalże od razu czytelnik zostaje wrzucony w wir składający się z walki o przetrwanie, magii oraz trudnych wyborów. "Czego pragnie magia" zawiera mnóstwo plot twistów, których nie da się przewidzieć, a kiedy człowiek już myśli, że gorzej być nie może, Anna Benning przychodzi z kolejną zaskakującą informacją. Jeśli liczycie na chwilę oddechu w trakcie lektury, to tutaj możecie o tym tylko pomarzyć. Coś, co szczególnie mnie zachwyciło to system magiczny i historia oraz działanie Mrocznych Sigili. Wciąż czuję, że wiem za mało na ten temat, ale Sigile i osoby za nie odpowiedzialne sprawiały, że książka była niesamowicie intrygująca i ciężko było mi się oderwać od lektury. Napisałabym więcej na ten temat, ale niestety nie mogę i ubolewam nad tym okropnie, bo chciałabym wyrzucić z siebie całą moją miłość do tego wątku. Zdradzę jedynie, że ma on ogromny wpływ na życie wszystkich postaci i sprawia, że razem tworzą coś naprawdę niesamowitego. Jeśli już o postaciach mowa, to jest ich w książce całkiem sporo, ale nie ma problemu z rozeznaniem się kto jest kim. Stworzone zostały tutaj naprawdę ciekawe charaktery oraz relacje między postaciami i bardzo szybko poczułam się do nich przywiązana. Czuję jednak, że każda z tych osób posiada jeszcze wiele tajemnic i ma sporo do zaoferowania, więc nie mogę się doczekać aż się dowiem jak w kolejnych tomach Autorka poprowadzi dalej ich historię. Jeśli miałabym wymienić moje ulubione postacie to myślę, że byliby to Matt, Adam i Dina. Co do głównej bohaterki nie jestem jeszcze przekonana i bardzo nie odpowiada mi zachowanie Rayne, które w wielu momentach jest lekkomyślne i bardzo nieodpowiedzialne. Liczę jednak, że w kolejnych tomach w jej przypadku pojawi się mocny character development. Wątek, które również znajdziecie w Mrocznych Sigilach to między innymi rebelia, która dotyczy ludzi, magii oraz osób, które mają do niej stały dostęp na czele z ich lordem. Jest to świetnie poprowadzony, przemyślany i ekscytujący element fabuły. Dodatkowym utrapieniem bohaterów jest rozprzestrzeniająca się magia chaosu, nad którą nie sposób zapanować, a która sieje zniszczenie zarówno w świecie ludzi, jak i w świecie osób władających magią. W całym tym szaleństwie znajduje się również miejsce na wątek romantyczny. Niestety jest to jedna z tych zakazanych miłości, która nie ma prawa istnieć. W tej sytuacji pewne reguły są ponad uczuciami, na które bohaterowie nie mają wpływu. Osobiście bardzo lubię motyw forbidden love i nawet jeśli łamie serce na pół, to sprawia, że z niecierpliwością śledzę losy tej dwójki i zastanawiam się czy mimo wszystko jest im przeznaczone być razem. Jeśli szukacie czegoś w dystopijnym klimacie z elementami magii i niezwykłymi artefaktami, barwnymi postaciami oraz niesamowitymi zwrotami akcji, to spokojnie, nie szukajcie dalej, bo Mroczne Sigile to Wasz jedyny słuszny wybór. Pokochałam w tej książce dosłownie wszystko, pragnę już wrócić do tego świata, dać się mu porwać bez reszty i mam nadzieję, że Wy po przeczytaniu tej książki będziecie czuć dokładnie to samo. Bardzo, bardzo, bardzo polecam! Jedno słowo: ✨masterpiece✨. [Współpraca reklamowa z wydawnictwem Must Read]