Księga Wszystkich Imion Maria Zdybska 7,5
![Księga Wszystkich Imion](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/5058000/5058917/1053076-352x500.jpg)
ocenił(a) na 812 tyg. temu „Księga wszystkich imion” to książka z gatunku romantasy, w naprawdę dobrym wykonaniu i z całkiem świeżym motywem przewodnim. Błyskawicznie zmieniające się układy, scenerie i nieustanne osobiste starcia pomiędzy demonem - pograniczniczką Brenną, a jej Mistrzem i Panem, ewokantą Korianem, nie pozwalają na ani chwilę znudzenia, czy znużenia. Akcja toczy się na wielu planach zarówno na płaszczyźnie realnej, czyli w świecie śmiertelników, ale również na pograniczu między światami, a nawet w głębokiej otchłani zaświatów. Mało tego - całość jest opisana właśnie z perspektywy owej demonicy, którą doprawdy ciężko byłoby nazwać miłą, czy sympatyczną. Ale wszak jakie czasy, tacy w nich bohaterowie. Nie znajdziemy tu żadnego szlachetnego rycerza na białym koniu. Znajdziemy za to wiele intryg, półprawd, interesowności, a co za tym nieodzownie idzie - Wiele walk, bólu, krwi, magii, ale i namiętności wszelkiego autoramentu. Do tego motyw zagadki/ tajemnicy do rozwikłania powoduje, że cała historia jest niesamowicie wciągająca. Ta książka, oprócz miliona niebezpiecznych przygód, serwuje nam również przy okazji zagadnienia do przemyślenia, wcale nie tak małego kalibru. Czym jest samotność? Czym jest przyjaźń i ile jest ona warta? Czym jest zaufanie, oraz poświęcenie dla ludzi, rzeczy i idei w które wierzymy?
Warto również zwrócić uwagę na język którym operuje autorka. Niby prosty ( więc czyta się to łatwo , miło i szybko ) ale za razem wszystko jest przedstawione bardzo obrazowo więc wielokrotnie miałam wrażenie, że nie czytam tej historii, ale ją oglądam. Trywializując, powiedziałabym, że jest to połączenie Alladyna z Indianą Jonesem, wzbogacone o stosy trupów i morze krwi.
A tak na poważnie. Świetna przygoda, z trzymającą w napięciu do ostatnich stron akcją. Polecam.