-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Biblioteczka
2024-04-19
2024-04-03
To spotkanie z twórczością Gaimana zaliczam do udanych. Mamy tu magię, potwory przywdziewające ludzką postać, walkę dobra ze złem, trzy czarownice oraz mężczyznę wracającego wspomnieniami do czasu gdy miał siedem lat.
Ta utrzymana w trudnym do wyrażenia słowami klimacie, z elementami grozy powieść zawiera także ciekawe przemyślenia, na temat czytania, natury człowieka itp.
Sprawnie tocząca się akcja ma miejsce na angielskiej wsi. Niby wiemy że to co opisane nie może być prawdziwe, jednak nieprzeciętny talent narracyjny Pana Gaimana sprawił że historia pochłonęła mą uwagę, przenosząc w całkiem inny wymiar.
Narratorem jest mężczyzna wspominający swoje dzieciństwo. Kiedyś miał wspaniałego kota Puszka, przejechanego przez handlarza opali. Ów handlarz kupił mu następnego zwanego Potworem. Za jakiś czas popełnił samobójstwo w samochodzie jego taty. Wtedy chłopiec poznaje o parę lat starszą Lettie Hempstock, czarownicę. Razem wyruszają do lasu gdzie prawie pokonują potwora bez oczu i przeżywają mnóstwo niesamowitych przygód.
Zdecydowanie polecam ten oryginalny w swej istocie utwór. Stawiam 8/10.
To spotkanie z twórczością Gaimana zaliczam do udanych. Mamy tu magię, potwory przywdziewające ludzką postać, walkę dobra ze złem, trzy czarownice oraz mężczyznę wracającego wspomnieniami do czasu gdy miał siedem lat.
Ta utrzymana w trudnym do wyrażenia słowami klimacie, z elementami grozy powieść zawiera także ciekawe przemyślenia, na temat czytania, natury człowieka...
2024-03-23
Ta pełna humoru, czekoladowej magii i fantastycznych przygód książka, nie tylko dla dzieci jest moim pierwszym zetknięciem się z twórczością Roalda Dahla. Brytyjskiego pisarza, którego książki sprzedały się w niewyobrażalnym nakładzie 250 milionów.
Autor raczy nas niecodziennym poczuciem humoru, ciepłym, bajkowym klimatem, a nade wszystko ogromną dozą wyobraźni, malującej barwne, unikatowe sceny.
Bohaterowie zdecydowanie przekonują do swojej literackiej autentyczności, charakterystycznie się wypowiadając i oryginalnie zachowując.
Dialogi pełne ikry i trafnych ripost dodają historii smaku.
Charlie Bucket mieszka w małym, starym domku wraz z czworgiem dziadków i rodzicami. Jego rodzina jest bardzo biedna. Mieszkają nieopodal owianej tajemnicą, magicznej fabryki słodyczy Willy'ego Wonki. Jej ekscentryczny właściciel ogłasza że w pięciu czekoladach znajdują się złote bilety. Szczęśliwcy zwiedzą z nim fabrykę. Od wielu lat nikt nie przestępował jej progu. Jakie tajemnice kryje? Co wyniknie ze zwiedzania jej przez Charliego i czwórki urwisów?
Polecam tę krótką, niezwykłą powieść. Stawiam 8/10.
Ta pełna humoru, czekoladowej magii i fantastycznych przygód książka, nie tylko dla dzieci jest moim pierwszym zetknięciem się z twórczością Roalda Dahla. Brytyjskiego pisarza, którego książki sprzedały się w niewyobrażalnym nakładzie 250 milionów.
Autor raczy nas niecodziennym poczuciem humoru, ciepłym, bajkowym klimatem, a nade wszystko ogromną dozą wyobraźni, malującej...
2024-01-17
Dzieje "Davida Copperfielda" są moim drugim spotkaniem z niebywale ciekawą twórczością angielskiego klasyka. Ów mistrz powieści społecznej wydał na świat to bogate w treść i stronice dzieło w 1850 roku.
Opowiedziane są tu koleje życia Davida Copperfielda, syna ślicznej Klary o gołębim sercu. Ojca nie było mu dane zobaczyć, gdyż zmarł przed jego narodzinami. Protagonista z mamą i oddaną służącą wiodą żyjcie spokojne i skromne. Spokój mąci ponowne zamążpójście Klary. Odtąd ojczym wraz ze sprowadzoną przez siebie siostrą uprzykrza życie chłopcu. Żonę natomiast na każdym kroku kontroluje, a Klara nie potrafi się mu sprzeciwić. Dawid zostaje wysłany do sąsiedniej nadmorskiej wsi. Spotyka tam ludzi biednych, ale życzliwych i zgodnych oraz Emilkę w której od razu się zakochuje. Krótką sielankę przerywa rozpoczęcie nauki w miejscu które nie sposób nazwać szkołą. Jak potoczą się dalsze losy chłopca z Blunderstone?
Powieść chwyta za serce nie pozwalając być obojętnym na morze łez wylanych przez Dawida i jemu bliskich. Ten samotny z konieczności, niezrozumiany, często głodny a nawet bity młodzieniec z czasem pnie się po szczeblach kariery.
Autor przeciwstawia sobie świat dobrych, uciśnionych, biednych ze złymi którzy prześladują tych pierwszych. Jednakże bohaterowie dość precyzyjnie scharakteryzowano, różnią się znacząco między sobą.
Język bardzo poetycki, plastyczny zachwycał by gdyby nie częste powtórzenia.
Gorąco polecam to grube tomiszcze, stawiając 9/10.
Dzieje "Davida Copperfielda" są moim drugim spotkaniem z niebywale ciekawą twórczością angielskiego klasyka. Ów mistrz powieści społecznej wydał na świat to bogate w treść i stronice dzieło w 1850 roku.
Opowiedziane są tu koleje życia Davida Copperfielda, syna ślicznej Klary o gołębim sercu. Ojca nie było mu dane zobaczyć, gdyż zmarł przed jego narodzinami. Protagonista z...
2023-12-01
2023-11-22
Rzekomy thriller, który według zapewnień powinien być niesamowicie wciągający, zanudził mnie prawie na śmierć.
Autor nie zbudował napięcia, nie przyciągając mej uwagi, po prostu nie chciało mi się wracać do książki.
Postacie są wprawdzie przekonująco skonstruowane, ale wydają się wyblakłe, anemiczne.
Podobnie dialogi - nie określają postaci, nie odróżniają ich, są całkiem zwyczajne, rzec można kiepskie.
Na wspomniane dylematy moralne, zawarte w formie pytań i testów, mógłbym dosyć łatwo odpowiedzieć.
Do mieszkania Emmy wtargnęli dwaj bandyci, okradając ją podczas nieobecności narzeczonego Simona. Przyszła lokatorka minimalistycznego mieszkania przy Folgate Street 1, nie potrafi pozbyć się traumy. Po jakimś czasie gdy zginie, do mieszkania wprowadzi się Jane. Ona także ma nadzieję na lepszy los. Czy Jane, matka martwego dziecka także zostanie zabita? Kto stoi za śmiercią Emmy?
Pomysł na powieść jest oryginalny, ale trochę nietrafiony. Historia wydaje się być oderwana od rzeczywistości.
Nie polecam, stawiam 5/10.
Rzekomy thriller, który według zapewnień powinien być niesamowicie wciągający, zanudził mnie prawie na śmierć.
Autor nie zbudował napięcia, nie przyciągając mej uwagi, po prostu nie chciało mi się wracać do książki.
Postacie są wprawdzie przekonująco skonstruowane, ale wydają się wyblakłe, anemiczne.
Podobnie dialogi - nie określają postaci, nie odróżniają ich, są całkiem...
2023-10-14
2018-05-13
"Nowy wspaniały świat" to przerażająca powieść dystopijna.
Należy od wielu lat do klasyki, gdyż wydana była po raz pierwszy w 1932 roku, a już w następnym dostępna w polskim wydaniu.
Przedstawia Świat w roku 2541 n. e., czyli 632 ery Forda.
Ludzie nie rodzą się już żywo-rodnie, lecz zarodki są umieszczane w butelkach.
Owe zarodki poddawane są różnym zabiegom warunkowania, tak by z nich wyrośli ludzie którzy będą mogli dobrze służyć systemowi. Zarówno poprzez pracę, uległość wobec ideologii czy konsumpcjonizm.
Każdy aspekt życia jest przewidziany w programie tej nieludzkiej idei.
W jej myśl ludzie należą do wszystkich, to znaczy że nie mają mieć stałych partnerów ale ciągle muszą ich zmieniać.
Każdy musi być zadowolony, a jeśli tylko zaczyna się smucić lub co gorsza myśleć, dostaje na to chemiczne antidotum.
Książkę niestety czyta się ciężko, ale to przez trudny temat.
"Ja tam wolę być nieszczęśliwy, niż pozostawać w stanie tej fałszywej, kłamliwej szczęśliwości, w jakiej się tu żyje."
"Nowy wspaniały świat" to przerażająca powieść dystopijna.
Należy od wielu lat do klasyki, gdyż wydana była po raz pierwszy w 1932 roku, a już w następnym dostępna w polskim wydaniu.
Przedstawia Świat w roku 2541 n. e., czyli 632 ery Forda.
Ludzie nie rodzą się już żywo-rodnie, lecz zarodki są umieszczane w butelkach.
Owe zarodki poddawane są różnym zabiegom warunkowania,...
2019-05-09
"Zanim się pojawiłeś" to powieść opisująca zwyczajne życie, rodzinne problemy, partnerskie relacje, ale w taki sposób że nie można przerwać czytania. W książce znalazłem wiele życiowej prawdy. Wiele w niej humoru, zabawnych scen, które są przeciwwagą dla trudnego tematu o jakim opowiada. Bohaterowie są tak zwyczajni i najczęściej mili że gdybym mógł to zaprzyjaźnił bym się z nimi.
Jojo Moyes przypomina nam jak ważna jest wrażliwość i tolerancja.
Powieść mówi o niepełnosprawnym (sparaliżowanym od stóp po szyję) Williamie i jego opiekunce Louisie.
William przed wypadkiem w którym potrącił go motocyklista, był znaczącym biznesmenem. Cieszył się życiem, jeździł na nartach, zdobywał szczyty gór.
Tak bardzo mu brak tego wszystkiego że postanawia odebrać sobie życie.
Jego mama zatrudnia więc Louisę by ta odwiodła go od myśli samobójczych, by go mentalnie wsparła.
Louisa natomiast pochodzi z ubogiej i kochającej się rodziny. To z jej perspektywy patrzymy na świat nakreślony przez Jojo Moyes.
Autorka zaprzecza tezie że świetną powieść można napisać tylko dzięki przemocy, lub morderstwom.
Akcja powieści toczy się na prowincji w Wielkiej Brytanii, współcześnie.
Zdecydowanie polecam, ja się nie zawiodłem.
"Zanim się pojawiłeś" to powieść opisująca zwyczajne życie, rodzinne problemy, partnerskie relacje, ale w taki sposób że nie można przerwać czytania. W książce znalazłem wiele życiowej prawdy. Wiele w niej humoru, zabawnych scen, które są przeciwwagą dla trudnego tematu o jakim opowiada. Bohaterowie są tak zwyczajni i najczęściej mili że gdybym mógł to zaprzyjaźnił bym się...
więcej mniej Pokaż mimo to2010-01-20
Naprawdę świetna książka.
Przeżywałem z nią mnóstwo niesamowitych przygód.
Podziwiałem piękne obrazy namalowane niesamowitym piórem Terry'ego Pratchetta.
Do tego wartka akcja sprawia że książki nie sposób odłożyć.
Ta powieść oczarowała mnie, język jakim posługuje się Terry Pratchett, trafił w mój gust.
Oderwałem się od rzeczywistości i chłonąłem ją tak jak ona mnie bardzo szybko.
A to dopiero początek wielkiej przygody ze Światem Dysku Terry'ego Pratchetta.
Naprawdę świetna książka.
Przeżywałem z nią mnóstwo niesamowitych przygód.
Podziwiałem piękne obrazy namalowane niesamowitym piórem Terry'ego Pratchetta.
Do tego wartka akcja sprawia że książki nie sposób odłożyć.
Ta powieść oczarowała mnie, język jakim posługuje się Terry Pratchett, trafił w mój gust.
Oderwałem się od rzeczywistości i chłonąłem ją tak jak ona mnie...
2023-08-11
Thriller B. A. Paris, który w paru zdaniach spróbuję przybliżyć, mocno trzyma w napięciu, co w połączeniu z lekkim piórem sprawiało że gdziekolwiek zabierałem pozycję, tam ją pochłaniałem. Język bardzo klarowny, sugestywny i prosty wyzwalał w wyobraźni setki obrazów, pozwalał też na szybkie czytanie.
Akcja toczy się w dwóch płaszczyznach czasowych. Przeszłości od poznania przez Finna Layli, gdy ta opuściła dom rodzinny i w sylwestra znalazła się sama w Londynie, bez miejsca do spania. Oraz w teraźniejszości, gdy Finn zamierza ożenić się z Ellen jej siostrą.
Autorka miała ciekawy pomysł na fabułę, gdzie przeszłość mieszała się z teraźniejszością, a z każdą stroną coraz więcej tajemnic wychodzi na jaw.
"Pozwól mi wrócić" nie posiada tak gęstej, przygnębiającej atmosfery jak: "Na skraju załamania", czyta się ją dużo lżej.
Irlandzki makler o imieniu Finn, mieszkający na południu Anglii, obsesyjnie kocha rudowłosą Laylę. Pewnej zimy gdy wracają z urlopu we Francji Layla znika. To co potem Finn powiedział policji nie do końca było prawdą. Czy Layla uciekła? Może została porwana? Czy żyje? Po latach wszystko się komplikuje, a przeszłość nie daje Finnowi ani chwili spokoju.
Polecam jako wciągającą rozrywkę, stawiam mocne 7/10.
Thriller B. A. Paris, który w paru zdaniach spróbuję przybliżyć, mocno trzyma w napięciu, co w połączeniu z lekkim piórem sprawiało że gdziekolwiek zabierałem pozycję, tam ją pochłaniałem. Język bardzo klarowny, sugestywny i prosty wyzwalał w wyobraźni setki obrazów, pozwalał też na szybkie czytanie.
Akcja toczy się w dwóch płaszczyznach czasowych. Przeszłości od poznania...
2023-07-12
"WOJNA TO POKÓJ"
"WOLNOŚĆ TO NIEWOLA"
"IGNORANCJA TO SIŁA"
Po 14 latach od pierwszej lektury, sięgnąłem po tę wybitną powieść raz jeszcze. Do dziś w mej głowie gnieżdżą się żywe wspomnienia sprzed 14 lat, namalowane piórem wspaniałego futurysty i krytyka politycznego.
Orwell roztacza przed nami ponurą wizję świata w którym panuje totalitaryzm. Podzielonego przez trzy bezustannie wojujące mocarstwa. Autor zakłada że komunizm rozleje się po świecie. Jedynie partia będzie o nas decydować, nieustannie obserwować przez ekrany w mieszkaniach. "Ministerstwo Obfitości" zadba o to by brakowało nam butów, jedzenia, żyletek, by w starych zniszczonych kamienicach było zimno. "Ministerstwo Prawdy" opowie historię na nowo ale nie będzie miała ona nic wspólnego z rzeczywistością. W końcu "Ministerstwo Pokoju" ewaporuje (unicestwi) wszelkich przeciwników partii, myślozbrodniarzy, każdego kto już będzie miał dość.
W tym bezdusznym świecie, znikają więzi społeczne, a człowieka traktuje się jak zwierzę pociągowe. Zasadność jego istnienia trwa dopóty, dopóki jest przydatny systemowi.
By nieco złagodzić obraz, widzimy także miłość Winstona Smitha i Julii, pracujących w Ministerstwie Prawdy. Postanawiają zbuntować się przeciwko systemowi. Ale jaką szansę ma miłość tam gdzie nikomu nie można zaufać? Czy zdołają przeżyć ten bunt?
Akcja futurystycznej antyutopii toczy się w Londynie, należącym do Oceanii. Nieprzeciętnie klarowny i zwięzły język w połączeniu z autentycznymi kreacjami postaci, sprawiają że uwierzyłem w Orwellowski świat. Świat który ma dużo wspólnego z dzisiejszym.
Tej ponadczasowej wybitnej powieści stawiam ponownie 10/10.
"WOJNA TO POKÓJ"
"WOLNOŚĆ TO NIEWOLA"
"IGNORANCJA TO SIŁA"
Po 14 latach od pierwszej lektury, sięgnąłem po tę wybitną powieść raz jeszcze. Do dziś w mej głowie gnieżdżą się żywe wspomnienia sprzed 14 lat, namalowane piórem wspaniałego futurysty i krytyka politycznego.
Orwell roztacza przed nami...
2020-12-07
"Samotny dom" to klasyczny, zwięźle napisany kryminał Agaty Christie.
Minusem są niewiarygodnie opisy, występujące zdecydowanie za często.
Na początku, jak to w książkach Christie napięcie jest małe, jednak po zbrodni znacznie rośnie.
Mnogość dialogów wlewa w powieść życie i przyśpiesza akcję.
Bohaterowie są poprawnie skonstruowani, jednak prócz małego Belga nie wyróżniają się zbytnio.
Podejrzanych mamy ostatecznie jedenaście osób, a winną jest ta którą podejrzewałem ledwie przez chwilę. Rozwiązanie zagadki okazuje się nader oryginalne. A osób które są w różny sposób winne i złamały prawo, wiele.
Magdala Buckley spotyka Herculesa Poirot i Hastingsa w hotelu. Mademoiselle zwierza się mimochodem z zamachów na jej życie, w pewnym momencie przelatuje pszczoła.
Hercules Poirot zauważa w kapeluszu Magdali dziurę, a w środku nabój. Stwierdzają że ktoś do niej strzelał. Uważam że ta scena jest oderwana od rzeczywistości. Podobnie jak twierdzenia autorki że cechy ludzkie zależą od narodowości, zawodu a nawet płci.
Jestem nieco rozczarowany nielogicznością opisów, z tego względu stawiam 6/10.
"Samotny dom" to klasyczny, zwięźle napisany kryminał Agaty Christie.
Minusem są niewiarygodnie opisy, występujące zdecydowanie za często.
Na początku, jak to w książkach Christie napięcie jest małe, jednak po zbrodni znacznie rośnie.
Mnogość dialogów wlewa w powieść życie i przyśpiesza akcję.
Bohaterowie są poprawnie skonstruowani, jednak prócz małego Belga nie wyróżniają...
2023-02-11
"Świat bez końca" to druga powieść Kena Folletta, którą czytałem z ogromną przyjemnością. Miałem przed sobą dzieło wybitne, opasłe bo ponad dziewięćset-stronicowe, znakomicie rozplanowane i skonstruowane. Mniej statyczne od pierwszej części cyklu, opisy nie były już tak szczegółowe, ustąpiły na rzecz dialogów. Te pasują do postaci i zgrabnie popychają akcję.
Konstrukcja bohaterów jest świetna, zachowują się naturalnie, ich decyzje zawsze wynikają z konkretnych pobudek. A każdy z nich ma trochę inną osobowość i odmienne motywy nim powodują.
Większość z czołowych postaci to potomkowie tych występujących w "Filarach Ziemi". Ich losy po dwóch wiekach, znów się splatają.
Mamy więc XIV wiek, należące do opactwa miasto Kingsbridge, z jej monumentalną świątynią. Niestety reguły panujące za czasów powstania katedry powoli odchodzą w zapomnienie, sama Katedra niszczeje, a targi na które przed laty do Kingsbridge przyjeżdżały tłumy, nie cieszą się już takim powodzeniem. Jak Caris, Godwyn, Merthin i inni odnajdą się w tej rzeczywistości? Czy odwrócą losy opactwa i miasta?
Powieść jest także świetną lekcją historii, autor opisuje tamte czasy jakby się w nich urodził.
Zdecydowanie polecam tę znakomitą powieść. Stawiam 9/10
"Świat bez końca" to druga powieść Kena Folletta, którą czytałem z ogromną przyjemnością. Miałem przed sobą dzieło wybitne, opasłe bo ponad dziewięćset-stronicowe, znakomicie rozplanowane i skonstruowane. Mniej statyczne od pierwszej części cyklu, opisy nie były już tak szczegółowe, ustąpiły na rzecz dialogów. Te pasują do postaci i zgrabnie popychają akcję.
Konstrukcja...
2023-04-18
Po dłuższej przerwie wróciłem do Gaimana. "Księga cmentarna" podobnie jak inne pozycje tego wybitnego twórcy fantasy przepełniona jest niesamowitością, niepowtarzalnym, mrocznym ale baśniowym klimatem.
Książka ta stanowi przykład ogromnej wyobraźni autora, dzięki czemu czytanie sprawia wielką przyjemność.
Dziecko a właściwie roczne niemowlę cudem ucieka z domu przed Jackiem, który morduje mu rodziców i siostrę. Bobas dostaje się na cmentarz, otrzymuje tam swobodę cmentarza i staje się jego mieszkańcem. "Adoptuje" go rodzina Owensów (oczywiście duchów), nazywając go Nikt. Przeżywa tam przedziwne przygody i powoli dorasta. Jednak Jack ciągle węszy chcąc ukończyć zadanie, którym jest uśmiercenie chłopca. Kto w tym starciu wygra? Tu nic do końca nie jest przesądzone.
Postacie prócz tych czarnych takich jak Jack czy Abanazer Bolger są delikatnie nakreślone, w tej powieści liczy się opowiedziana historia a postacie stanowią dopełnienie podobnie jak w baśni.
Fabuła wciąga, przejmują losy osieroconego, samotnego chłopca, zdanego na łaskę umarłych.
Autor co jakiś czas serwuje nam niedopowiedzenia, celowo zostawiając białe plamy przydające tej opowieści tajemniczości i osobliwości.
Zdecydowanie polecam tę ponad dwustu-stronicową książkę stawiając 9/10.
Po dłuższej przerwie wróciłem do Gaimana. "Księga cmentarna" podobnie jak inne pozycje tego wybitnego twórcy fantasy przepełniona jest niesamowitością, niepowtarzalnym, mrocznym ale baśniowym klimatem.
Książka ta stanowi przykład ogromnej wyobraźni autora, dzięki czemu czytanie sprawia wielką przyjemność.
Dziecko a właściwie roczne niemowlę cudem ucieka z domu przed...
2023-02-25
"Będzie bolało" to dziennik lekarza - ginekologa i położnika. Autor opisuje w nim swoją pracę, od posady stażysty, poprzez rezydenta aż do starszego rezydenta.
Warunki w jakich funkcjonuje, na pierwszy rzut oka wydają się być nie z tego świata. Bo czy wyobrażacie sobie 97-godzinny tydzień pracy. Harówki w dzień i noc, kiepsko płatnej za którą w końcu nikt ci nie podziękuje. A jeśli jest się położnikiem, tryskająca na ciebie krew stanie się przykrą normą.
A to wszystko ma miejsce we współczesnej Wielkiej Brytanii. Autor nie ma na celu użalania się nad sobą czy lekarzami, pragnie jedynie opisać tę chorą rzeczywistość. Nie boi się przy tym krytykować niektórych kolegów po fachu za niekompetencję, lub brak współczucia.
Adam Kay napisał swój dziennik bardzo przekonująco, obrazowo z widoczną przesadą. Użył trafnych i humorystycznych porównań. Czasem trochę brutalnych, często bardziej gorzkich niż mocna czarna herbata. A bezpośredni, pełen życia język sprawił że wcale się nie nudziłem.
Z książki można w przystępny sposób dowiedzieć się o wielu chorobach i ich leczeniu. Nie jest to jednakże kompendium wiedzy.
Tej nieco ponad trzystu-stronicowej książce stawiam 8/10.
"Będzie bolało" to dziennik lekarza - ginekologa i położnika. Autor opisuje w nim swoją pracę, od posady stażysty, poprzez rezydenta aż do starszego rezydenta.
Warunki w jakich funkcjonuje, na pierwszy rzut oka wydają się być nie z tego świata. Bo czy wyobrażacie sobie 97-godzinny tydzień pracy. Harówki w dzień i noc, kiepsko płatnej za którą w końcu nikt ci nie podziękuje....
2010-05-20
Bardzo podobały mi się postacie, które tu występowały. Są oryginalne a mimo to jakby bliskie, swojskie. Niestety ich potencjał nie do końca jest wykorzystany. Na przykład do Dżina łatwo jest się przyzwyczaić.
Główną rolę w "Czarodzicielstwie" pełni znany z poprzednich części cyklu Rincewind, który okazuje się być bardzo mężny w kluczowych chwilach, wręcz desperacki, co ogromnie mnie dziwiło.
Terry Pratchett znów serwuje moc przecudnych scen. Jednak czasem bywają one paradoksalnie tym mniej ciekawe im bardziej są ekstremalne. W tych przygodach, w sposobie ich opisywania czegoś mi zabrakło.
Książkę mimo to czyta się bardzo przyjemnie, bardzo mnie wciągała.
Polecam.
Bardzo podobały mi się postacie, które tu występowały. Są oryginalne a mimo to jakby bliskie, swojskie. Niestety ich potencjał nie do końca jest wykorzystany. Na przykład do Dżina łatwo jest się przyzwyczaić.
Główną rolę w "Czarodzicielstwie" pełni znany z poprzednich części cyklu Rincewind, który okazuje się być bardzo mężny w kluczowych chwilach, wręcz desperacki, co...
2022-08-10
W czwartej części przygód Doktora Dolittle'a, dobroduszny i jedyny w swoim rodzaju weterynarz postanawia przyłączyć się do cyrku. Po powrocie z czarnego lądu doskwiera mu brak pieniędzy, nie ma za co nakarmić i leczyć licznej gromady ukochanych zwierząt. W pobliskim miasteczku czaruje widzów sztuczkami cyrk pana Blossoma, człowieka bezwzględnego i nie liczącego się z potrzebami zwierząt. Słynny weterynarz widzi nędzne warunki w jakich one żyją ale nie znajduje sposobu by temu zaradzić.
Spotyka tam fokę Zofiję, która zwierza mu się że bardzo tęskni za swym mężem przywódcą stada fok na Alasce. Doktorowi z nieocenioną pomocą zwierząt i państwa Muggów, udaje się wyswobodzić biedaczkę. To ile niezwykłych przygód wtedy i później przeżywają, wydaje się być nie do opisania.
Książka skierowana jest do dzieci, gdyż starsi czytelnicy łatwo zauważą że wiele scen nie miała prawa się wydarzyć. Więcej powieść oderwana jest od realiów. Dam przykład: Doktor uciekając z foką przez miasto, poradził jej by gdy ktoś będzie przechodził położyła się na ziemi i spróbowała wyglądać jak worek.
Akcja utworu toczy się w Wielkiej Brytanii, w nieokreślonym czasie.
Książka ujmuje sielskim klimatem a także przepełniona jest miłością i delikatnością szczególnie w stosunku do zwierząt.
Hugh Lofting to brytyjski autor żyjący na przełomie XIX i XX wieku.
Raczej polecam tę pozycję i stawiam 7/10.
W czwartej części przygód Doktora Dolittle'a, dobroduszny i jedyny w swoim rodzaju weterynarz postanawia przyłączyć się do cyrku. Po powrocie z czarnego lądu doskwiera mu brak pieniędzy, nie ma za co nakarmić i leczyć licznej gromady ukochanych zwierząt. W pobliskim miasteczku czaruje widzów sztuczkami cyrk pana Blossoma, człowieka bezwzględnego i nie liczącego się z...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-07-15
Za sprawą "Piątego elefantu" po raz trzydziesty trzeci przeniosłem się na "Świat Dysku", (nie czytam tomów według kolejności wydania).
Wybitny angielski pisarz znów uraczył mnie głębią swej przeogromnej wyobraźni i inteligencji.
Książka należy do minicyklu ze "Strażą Miejską". Mamy więc zagadkę, a nawet kilka w tym przestępstwa (kradzież kamiennej kajzerki, morderstwo, liczne zamieszki).
Sir Samuel Vimes zostaje mianowany na ambasadorka w Uberwaldzie, krainie opływającej w tłuszcz. Wraz z małżonką lady Sybil, Cudo Tyłeczkiem, Detrytusem i Inigo Skimmerem wyrusza do swojej nowej ambasady by zdążyć na koronację dolnego króla w Bzyku. Jednak misja nie jest wcale taka prosta jaką się wydaje. Wystąpią również liczne wilkołaki, wilki, wampiry, krasnale, trolle, igory i parę innych nacji. Większość z nich utrudni to zadanie i bardzo skomplikuje sytuację.
Autor nie opisuje szczegółów zmieniających się scenerii, czasem można przez to czuć się lekko zagubionym. Używa zwięzłego, choć barwnego języka, pełnego humoru.
W powieści większość tekstu to dialogi, jak zwykle są świetne i oryginalne. Pisarz skupia się nie tylko na przebiegu akcji, fabuła jest wprawdzie ważna ale ważniejsze są nietuzinkowe postacie i relacje między nimi.
Świetnie czyta się książki Terry'ego Pratchetta, bawiąc mówią nam wiele prawdy o nas samych.
Zdecydowanie polecam stawiam 8/10.
Za sprawą "Piątego elefantu" po raz trzydziesty trzeci przeniosłem się na "Świat Dysku", (nie czytam tomów według kolejności wydania).
Wybitny angielski pisarz znów uraczył mnie głębią swej przeogromnej wyobraźni i inteligencji.
Książka należy do minicyklu ze "Strażą Miejską". Mamy więc zagadkę, a nawet kilka w tym przestępstwa (kradzież kamiennej kajzerki, morderstwo,...
2020-04-07
To niezwykle opasłe dzieło Jamesa Clavella, zatytułowane "Shogun" jest niesamowitą literacką ucztą. Ucztą i podróżą do Japonii przełomu XVI i XVII wieku.
Autor imponuje przeogromną wiedzą na temat kraju wiśni i mentalności jej mieszkańców. Przedstawia ich jednak w czarnym świetle.
Wyśmienicie wprowadzone napięcie nie daje czytelnikowi wytchnienia.
Akcja toczy się szybko, a sceny mimo swej długości ani trochę nie nudzą.
Postacie opisane są dosyć dokładnie, jednak japońcy wojownicy czyli samuraje raczej schematycznie i negatywnie.
Nie szczędzi się tutaj portugalskich duchownych, uwypuklając ciemną stronę ich dusz.
W powieści jest zawarte dużo historii, szczególnie Japońskiej a także trochę tej światowej.
Na dokładkę dostajemy garść słów w języku japońskim z umiejętnie wkomponowanym tłumaczeniem.
Autor opisuje naturę Japończyków, ich brak szacunku dla życia, higienę, bezpruderyjność, obowiązkowość, żelazną dyscyplinę.
Książka mówi o walce o władzę pomiędzy dwoma regentami Ishido i Toranagą a także o roli jaką w niej odegrał Anglik John Blackthorne.
Polecam tę książkę czyta się ją znakomicie daję 9/10.
To niezwykle opasłe dzieło Jamesa Clavella, zatytułowane "Shogun" jest niesamowitą literacką ucztą. Ucztą i podróżą do Japonii przełomu XVI i XVII wieku.
Autor imponuje przeogromną wiedzą na temat kraju wiśni i mentalności jej mieszkańców. Przedstawia ich jednak w czarnym świetle.
Wyśmienicie wprowadzone napięcie nie daje czytelnikowi wytchnienia.
Akcja toczy się szybko,...
Po latach wracam do twórczości J.K. Rowling, drugi raz czytając o śledztwach detektywa Cormorana Strike'a i jego uroczej asystentki Robin Ellacott.
"Jedwabnik" przenosi nas w zasnute jesienną mgłą, skąpane w deszczu ulice Londynu. Autorka znakomicie wyeksponowała ów klimat, dodając dekadenckie opisy upadku moralnego, zarówno wśród biznesmenów jak pisarzy i ich agentów.
Akcja w związku z licznymi a zbędnymi opisami toczy się w ślimaczym tempie. Fabuła jedynie za sprawą śledztwa i nielicznych suspensów, raczej wciąga ale nie porywa.
Postacie literacko w pełni przekonują, jednak sądzę że niepotrzebnie przybliżono ich powierzchowność.
Na Cormoranie Strike'u przeszłość odcisnęła przytłaczające piętno. Ów syn sławnego piosenkarza, żołnierz, bokser a w końcu prywatny detektyw nie potrafi poradzić sobie z ciężarem tego co przeszedł. Mieszka na maleńkim poddaszu żyjąc skromnie i pracowicie.
Raczej polecam, choć jak dla mnie to zbyt długi kryminał. Stawiam 6/10.
Po latach wracam do twórczości J.K. Rowling, drugi raz czytając o śledztwach detektywa Cormorana Strike'a i jego uroczej asystentki Robin Ellacott.
więcej Pokaż mimo to"Jedwabnik" przenosi nas w zasnute jesienną mgłą, skąpane w deszczu ulice Londynu. Autorka znakomicie wyeksponowała ów klimat, dodając dekadenckie opisy upadku moralnego, zarówno wśród biznesmenów jak pisarzy i ich...