Rok 1984

- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Seria:
- Wehikuł czasu [Rebis]
- Tytuł oryginału:
- Nineteen eighty-four
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2022-04-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 1953-01-01
- Data 1. wydania:
- 1950-07-01
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381884334
- Tłumacz:
- Andrzej Jankowski
- Tagi:
- literatura brytyjska dystopia klasyka
- Inne
Jedna z najważniejszych powieści XX wieku, nieustannie aktualna.
Najsłynniejsza dystopia literatury, przetłumaczona na ponad 65 języków, sprzedana w ponad 30 milionach egzemplarzy.
Teraz w nowym tłumaczeniu Andrzeja Jankowskiego
Złowroga wizja świata, w którym nie ma osobistej wolności, kłamstwa zastępują prawdę, a niepoprawna politycznie myśl jest najsurowiej karaną zbrodnią. „Rok 1984”, cierń w boku komunizmu oraz innych totalitaryzmów, to lustro, w którym i dziś mogą się przejrzeć fanatyczni naprawiacze ludzkości.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Pod okiem Wielkiego Brata
Jest rok 1984. Prawdopodobnie. Być może nawet to jest kłamstwem. A Winston Smith zna się na kłamstwach, w końcu od lat produkuje je w Ministerstwie Prawdy. W Oceanii, jednym z trzech imperiów toczących nieustającą wojnę o władzę nad światem (o ile przynajmniej to jest prawdą…),Partia kontroluje wszystkich obywateli przez stałą inwigilację, manipulowanie historią i kontrolowanie języka. Pod okiem Wielkiego Brata Winston Smith pielęgnuje w sobie ziarno sprzeciwu, szukając w swoim ograniczonym życiu przestrzeni dla wolności, prawdy i miłości. Czy w ten sposób zdoła ocalić świat? Ocalić przeszłość i przyszłość? Czy zdoła ocalić choćby siebie?
Fenomen „Roku 1984” George’a Orwella polega na tym, że po przeszło siedemdziesięciu latach książka pozostaje tak samo – jeśli nie bardziej – aktualna. Ta kultowa antyutopia pokazuje czytelnikom nie wyidealizowany świat przyszłości, ale jego najmroczniejszą wersję. Co ciekawe, tak ekstremalnym wizjom zwykle towarzyszy poczucie oderwania od rzeczywistości, tymczasem u Orwella ma się uczucie, że opisywany świat jest o krok od nas, że zmierzamy w tym kierunku, a nawet w pewnym stopniu już go doświadczamy. Nie jest to przyjemna myśl i trudno oczekiwać, że tego typu lektura mogłaby podnieść na duchu. A jednak wciąż fascynuje.
Powieść Orwella jest jak podręcznik na temat tego, jak zniszczyć społeczeństwo i wolność jednostki. Nie śmiałabym podjąć próby dogłębnej analizy „Roku 1984”, więc wspomnę tylko o tym, co szczególnie zwróciło moją uwagę: o sposobie opisania rozpadu relacji rodzinnych i związku między językiem a wolnością oraz pamięcią a postrzeganiem teraźniejszości. W Oceanii dzieci od najmłodszych lat wychowuje się na donosicieli, co dla rodziców jest powodem do dumy, choć sami mogą paść ofiarą nadgorliwości swoich „pociech”. Stworzona przez Partię nowomowa ma służyć kontrolowaniu myśli, co szerzej wyjaśnia aneks na końcu książki. Zadaniem twórców kolejnych wersji słowników jest niszczenie słów i redukowanie języka do minimum. Przeszłość, podobnie jak język, jest stale manipulowana i naginana do potrzeb Partii. W tym klaustrofobicznym świecie nowego znaczenia nabierają najprostsze gesty: wymiana spojrzeń, krótki dotyk dłoni, grymas twarzy. Tym samym pisanie dziennika urasta do miary zbrodni. Podobnie jak miłość.
„Rok 1984” to wizja wspaniała w swojej szpetocie, znakomicie ukazująca mechanizmy działania władzy. Lektura przygnębia, ale też zachwyca i skłania do myślenia. Otwiera oczy i budzi sprzeciw – a sprzeciw może być drogą do wolności. Przynajmniej pozostaje mieć taką nadzieję.
Agnieszka Kruk
Oceny
Książka na półkach
- 63 101
- 21 737
- 11 456
- 4 259
- 1 635
- 416
- 385
- 283
- 221
- 208
OPINIE i DYSKUSJE
Niech sobie będą pstrokate i wyuzdane parady równości, niech sobie będą nawiedzeni krzykacze wzywający do pokuty na deptakach wielkich miast, niech sobie będzie liberalizm, gdzie każdy ma prawo do swoich poglądów i żeby te najbardziej nawet egzotyczne idee pozostały w wąskim gronie pasjonatów na YouTube. Żeby tylko nie nastał świat, gdzie za popełnione myślozbrodnie zostanie się zamkniętym w ministerstwie miłości i poddanym wymyślonym torturom. Oby nie nastał świat, gdzie wszyscy zmuszeni są równać do szeregu w myśli i czynie. „Rok 1984” to najbardziej dojmująca dystopia, jaką mogłem sobie wyobrazić.
Niech sobie będą pstrokate i wyuzdane parady równości, niech sobie będą nawiedzeni krzykacze wzywający do pokuty na deptakach wielkich miast, niech sobie będzie liberalizm, gdzie każdy ma prawo do swoich poglądów i żeby te najbardziej nawet egzotyczne idee pozostały w wąskim gronie pasjonatów na YouTube. Żeby tylko nie nastał świat, gdzie za popełnione myślozbrodnie...
więcej Pokaż mimo toPomimo poważnej tematyki jaką porusza, to książka raczej łatwa w odbiorze, czytając odnosiłem poniekąd przerażenie wizja świata przedstawionego, ale jednocześnie cały czas miałem taki irytujący, wewnętrzny zgrzyt.
,,Ludzie nie są aż tak głupi", przede wszystkim to nasuwało mi się cały czas na myśl. Zakończenie gorzkie, nie wiem, czy dobrze wieńczy historię, ale na pewno pasuje do jej klimatu. Z całą pewnością warto przeczytać, chociaż spodziewałem się czegoś więcej po tak szeroko chwalonej książce.
Pomimo poważnej tematyki jaką porusza, to książka raczej łatwa w odbiorze, czytając odnosiłem poniekąd przerażenie wizja świata przedstawionego, ale jednocześnie cały czas miałem taki irytujący, wewnętrzny zgrzyt.
więcej Pokaż mimo to,,Ludzie nie są aż tak głupi", przede wszystkim to nasuwało mi się cały czas na myśl. Zakończenie gorzkie, nie wiem, czy dobrze wieńczy historię, ale na pewno...
Książka klasyczna, ukazująca przestrogę przed wszelkimi formami radykalizmu, którą przeczytać powinien każdy, niezależnie od swoim przekonań.
Książka klasyczna, ukazująca przestrogę przed wszelkimi formami radykalizmu, którą przeczytać powinien każdy, niezależnie od swoim przekonań.
Pokaż mimo toKsiążka obiektywnie dobra, jednak ciężko było mi przez nią przebrnąć; paradoksalnie mniej wymagająca niż „Folwark Zwierzęcy”, a obie poruszają tę samą problematykę – jedynie w „1984” jest to wszystko wyłożone jest bardzo wprost.
Książka obiektywnie dobra, jednak ciężko było mi przez nią przebrnąć; paradoksalnie mniej wymagająca niż „Folwark Zwierzęcy”, a obie poruszają tę samą problematykę – jedynie w „1984” jest to wszystko wyłożone jest bardzo wprost.
Pokaż mimo toPo rok "1984" Orwella sięgnąłem bezpośrednio za sprawą Czesława Miłosza po lekturze "Zniewolonego umysłu", gdzie Orwell zostaje wspomniany jako autor w bloku wschodnim bezwzględnie zakazany. To przemówiło mi do wyobraźni i choć political fiction bywa dla mnie przytłaczające, połknąłem Orwella w ciągu kilku dni. Z początku bełkotliwy, wprowadzający od pierwszych stron jeden neologizm za drugim, szybko wciąga czytelnika w życie głównego bohatera, szeregowego pracownika ministerstwa w totalitarnym społeczeństwie przyszłości poddawanym nieustannej kontroli. Bohater ten przeczuwa, że jest przez system oszukiwany, ale jednocześnie ma świadomość, że z obawy o własne życie, nie wolno mu tych wątpliwości w żaden sposób wyrazić. Ostatecznie jednak małymi krokami na swój własny nieznaczący nic i nieznaczny w obliczu potęgi partii sposób pozwala sobie na łamanie kolejnych reguł. To opowieść, która, tak samo jak "Umysł" Miłosza, w owym czasie miała być przestrogą dla zachodnich społeczeństw przed sowieckim socjalizmem. W szerszym kontekście zaś to wciąż adekwatny portret bezradności dążącej do realizacji osobistej wolności jednostki w starciu z bezdusznym wszechmocnym systemem. Orwella czyta się nieporównywalnie łatwiej, ale jest to też lektura proporcjonalnie mniej satysfakcjonująca, o ile oczywiście można którąkolwiek z obu książek rozpatrywać w takich kategoriach.
Po rok "1984" Orwella sięgnąłem bezpośrednio za sprawą Czesława Miłosza po lekturze "Zniewolonego umysłu", gdzie Orwell zostaje wspomniany jako autor w bloku wschodnim bezwzględnie zakazany. To przemówiło mi do wyobraźni i choć political fiction bywa dla mnie przytłaczające, połknąłem Orwella w ciągu kilku dni. Z początku bełkotliwy, wprowadzający od pierwszych stron jeden...
więcej Pokaż mimo toMimo momentami trudnego pióra dzieło wybitne - będę wracać do niego z pewnością nie raz. Może nie dlatego, że jest barwne, miłe i przyjemne - przeciwnie - uderzyła mnie nieuchronność i powtarzalność pewnych działań. Co jakiś czas trafiamy na taki system, który robi z nas tylko kadłub człowieka, ci, co nie chcą się przystosować, to w pewnym sensie outsaiderzy- wyrzutkowie społeczeństwa, a my, którzy chcemy próbować być sobą w tym wielkim szaleństwie, wychylając zbytnio głowę jesteśmy "pacyfikowani by być morzem owiec.... Genialne spostrzeżenie. To niekoniecznie faszyzm czy stalinizm, te układy, mechanizmy są ciągle z nami - bombardowani z ekranów "mojszą" prawdą.
Mimo momentami trudnego pióra dzieło wybitne - będę wracać do niego z pewnością nie raz. Może nie dlatego, że jest barwne, miłe i przyjemne - przeciwnie - uderzyła mnie nieuchronność i powtarzalność pewnych działań. Co jakiś czas trafiamy na taki system, który robi z nas tylko kadłub człowieka, ci, co nie chcą się przystosować, to w pewnym sensie outsaiderzy- wyrzutkowie...
więcej Pokaż mimo toPowrót do klasyki, powrót do młodości. Znakomita książka, którą każdy zna. Niedościgniony wzór dla większości książek o takim profilu. Klasyczny must read.
Powrót do klasyki, powrót do młodości. Znakomita książka, którą każdy zna. Niedościgniony wzór dla większości książek o takim profilu. Klasyczny must read.
Pokaż mimo toJedna z tych książek, które każdy powinien przeczytać.
Jedna z tych książek, które każdy powinien przeczytać.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBoje się wizji świta, jaki zaserwował nam Orwell w swoim opus magnum. Rok 1984 to ponura, mroczna, tragiczna, przykra i beznadziejna wizja świata, rządów mających na celu tłumienie wszelkich oznak własnego zdania, poglądów i uczuć oraz manipulacja „prawdą”. Najbardziej boli fakt, że taka wizja może mieć (albo już ma) miejsce. Lektura obowiązkowa.
Boje się wizji świta, jaki zaserwował nam Orwell w swoim opus magnum. Rok 1984 to ponura, mroczna, tragiczna, przykra i beznadziejna wizja świata, rządów mających na celu tłumienie wszelkich oznak własnego zdania, poglądów i uczuć oraz manipulacja „prawdą”. Najbardziej boli fakt, że taka wizja może mieć (albo już ma) miejsce. Lektura obowiązkowa.
Pokaż mimo toKlasyk który rozpoczął moją pasję do trudniejszych, starszych książek. Pomijając wartość sentymentalną to wybitna książka, dająca wiele tematów do przemyśleń. Nigdy nie zapomnę jak się czułam gdy czytałam ją po raz pierwszy. Bardzo dobrze ukazane dystopiczne społeczeństwo. Wybitna książka ;>
Klasyk który rozpoczął moją pasję do trudniejszych, starszych książek. Pomijając wartość sentymentalną to wybitna książka, dająca wiele tematów do przemyśleń. Nigdy nie zapomnę jak się czułam gdy czytałam ją po raz pierwszy. Bardzo dobrze ukazane dystopiczne społeczeństwo. Wybitna książka ;>
Pokaż mimo to