-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel17
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik272
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2019
To czego brakuje mi w Kościele to pełnokrwista, merytoryczna dyskusja. Dyskusja, która przyciągałaby ludzi, którzy chcą czegoś więcej niż coniedzielnej pogadanki o tym, jak żyć. Na przełomie dziejów giganci nauki (jak Einstein czy Leibnitz) z powodzeniem wchodzili w dyskusję na tematy teologiczno-filozoficzne, czyniąc ją niesamowicie ciekawą, ale i wymagającą. W dzisiejszych czasach ateiści rzadko mają takich "przeciwników". Dlatego często ich argumentacja sprowadza się do retoryki "wiara w Boga jest bezsensowna i jeżeli tego nie widzisz to tylko dlatego, że nie jesteś wystarczająco mądry". A co gdyby właśnie ktoś mądry, ktoś posiadający rozległą wiedzę i umiejętność rozumienia świata, stanął po przeciwnej stronie barykady i powiedział "sprawdzam"? Odpowiedź znajduje się w tej książce.
To czego brakuje mi w Kościele to pełnokrwista, merytoryczna dyskusja. Dyskusja, która przyciągałaby ludzi, którzy chcą czegoś więcej niż coniedzielnej pogadanki o tym, jak żyć. Na przełomie dziejów giganci nauki (jak Einstein czy Leibnitz) z powodzeniem wchodzili w dyskusję na tematy teologiczno-filozoficzne, czyniąc ją niesamowicie ciekawą, ale i wymagającą. W...
więcej mniej Pokaż mimo toTrochę się zawiodłem. Książka bardziej popularna niż naukowa, co sprawia, że wiedza w niej zawarta jest łatwa do przyswojenia, ale też mało wartościowa. Np. z rozdziału poświęconemu pamięci dowiadujemy się, że ludzie generalnie mają problemy z pamięcią i jest ona zawodna. Nie ma jakiś ciekawych historii obrazujących mechanizmy z tym związane (jak np. u Duhigga) ani porad, jak można to poprawić (jak w większości ksiązek kołczingowych). Książka byłaby może i śmieszna, gdyby nie to, że autor nie przetłumaczył dowcipów na ich polskie odpowiedniki i wyszło drętwo...
Trochę się zawiodłem. Książka bardziej popularna niż naukowa, co sprawia, że wiedza w niej zawarta jest łatwa do przyswojenia, ale też mało wartościowa. Np. z rozdziału poświęconemu pamięci dowiadujemy się, że ludzie generalnie mają problemy z pamięcią i jest ona zawodna. Nie ma jakiś ciekawych historii obrazujących mechanizmy z tym związane (jak np. u Duhigga) ani porad,...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-12
2017-10
2017-10
Kupiłem tę książkę, bo bardzo zaciekawiła mnie tematyka. Mój błąd polegał na tym, że nie sprawdziłem, kim jest autor. Nie jest historykiem, a "pasjonatem historii i badaczem dziejów Słowian". Oczywiście nie dyskwalifikuje go to jako autora książek, natomiast doskonale tłumaczy, dlaczego książka wygląda jak wygląda. Autor przechodzi od teorii pochodzenia ludzi od kosmitów (to nie jest przenośnia ani żart!) do zagadnień związanych z ewolucją, a potem do Słowian. Trudno powiedzieć, które założenia pochodzą wprost od autora, a które z wiarygodnych źródeł (w książce niestety nie ma odnośników). Książkę czyta się ciężko, więc amatorzy historii (jak ja) po nią nie sięgną. Natomiast do poważnej literatury tej książce bardzo daleko, więc historycy raczej też będą ją omijać szerokim łukiem. Dziwię się, że Bellona to wydała.
Kupiłem tę książkę, bo bardzo zaciekawiła mnie tematyka. Mój błąd polegał na tym, że nie sprawdziłem, kim jest autor. Nie jest historykiem, a "pasjonatem historii i badaczem dziejów Słowian". Oczywiście nie dyskwalifikuje go to jako autora książek, natomiast doskonale tłumaczy, dlaczego książka wygląda jak wygląda. Autor przechodzi od teorii pochodzenia ludzi od kosmitów...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-09-26
2017-07
2017-06
2017-05
2017-09-28
2017-02-25
Książka dostaje maksimum za świetne przygotowanie i udokumentowanie, ciekawą tematykę i bardzo dobre rozpracowanie. Jak dla mnie pozycja na poziomie Gladwella. W dodatku słuchałem na audiobooku i jest to pierwsza książka czytana przez autora, która bardzo dobrze wyszła.
Książka dostaje maksimum za świetne przygotowanie i udokumentowanie, ciekawą tematykę i bardzo dobre rozpracowanie. Jak dla mnie pozycja na poziomie Gladwella. W dodatku słuchałem na audiobooku i jest to pierwsza książka czytana przez autora, która bardzo dobrze wyszła.
Pokaż mimo to
Książka (o czym wspomina sama autorka) jest przeznaczona dla Amerykanów, ponieważ odwołuje się do amerykańskich wzorców zachowania. Niektóre z nich są uniwersalne, chociaż większość raczej nie sprawdzi się na polskim (europejskim) gruncie.
Minusem jest to, że książka jest po prostu podręcznikiem kołczingowym, który skupia się na charyzmie. Uczy takich rzeczy jak aktywne słuchanie, wizualizacja czy prawidłowy uścisk dłoni. Rzeczy pewnie i ważne, ale nie jest prawdą, że jest to jakaś super-odkrywcza metoda, która w kilka minut zrobi z każdego świetnego mówcę czy charyzmatycznego szefa. Jest to po prostu zbiór wskazówek i technik kołczingowych.
Plusem jest to, że podaje kilka ciekawych metod, jak postępować z ludźmi lub w chwili zdenerwowania.
Książka (o czym wspomina sama autorka) jest przeznaczona dla Amerykanów, ponieważ odwołuje się do amerykańskich wzorców zachowania. Niektóre z nich są uniwersalne, chociaż większość raczej nie sprawdzi się na polskim (europejskim) gruncie.
Minusem jest to, że książka jest po prostu podręcznikiem kołczingowym, który skupia się na charyzmie. Uczy takich rzeczy jak aktywne...
2016-10
Największą zaletą tej książki są informacje pozyskane przez autora w trakcie prawdziwej służby. Skłania do przemyśleń dotyczących przeszłości i teraźniejszości Polski.
Największą zaletą tej książki są informacje pozyskane przez autora w trakcie prawdziwej służby. Skłania do przemyśleń dotyczących przeszłości i teraźniejszości Polski.
Pokaż mimo to2016-10
Jak dla mnie odbiega trochę klimatem od pozostałych. Chociaż historia fajna...
Jak dla mnie odbiega trochę klimatem od pozostałych. Chociaż historia fajna...
Pokaż mimo to2016-07-16
Bardzo dobra powieść grozy. Grozy tam co prawda mniej, niż się spodziewałem, ale za to pokręcona akcja, która zmienia bieg wydarzeń praktycznie do samego końca. Za to duży plus. Klimat książki to coś pomiędzy "Miasteczkiem Salem" Kinga i "Wayward Pines" Croucha (ze wskazaniem na tą drugą). W ksiażce pojawia się trochę psychologizowania, ale w odpowiedniej dozie - na tyle, żeby stworzyć fajny klimat i nie przekroczyć granicy śmieszności. Postępowanie bohaterów w niektórych sytuacjach (na szczęście jest ich bardzo mało) jest tak naiwne, że zakrawa o śmieszność. Za to minus.
Druga część już czeka na rozpoczęcie...
Bardzo dobra powieść grozy. Grozy tam co prawda mniej, niż się spodziewałem, ale za to pokręcona akcja, która zmienia bieg wydarzeń praktycznie do samego końca. Za to duży plus. Klimat książki to coś pomiędzy "Miasteczkiem Salem" Kinga i "Wayward Pines" Croucha (ze wskazaniem na tą drugą). W ksiażce pojawia się trochę psychologizowania, ale w odpowiedniej dozie - na tyle,...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-06
Ta książka jest jak Grzegorz Braun - albo nie dasz rady jej odłożyć, albo odstawisz po kilku zdaniach. Jest dla ludzi którzy interesują się tematyką w niej poruszaną (tj. historią, polityką, teoriami spiskowymi) oraz lubią specyficzny styl autora. Większość osób, które znam, pewnie nie byłby wstanie przebrnąć przez pierwszy rozdział. Jak dla mnie książka jest świetna - odkładałem ją tylko wtedy, kiedy musiałem się nad czymś głębiej zastanowić albo nie mogłem się przestać śmiać. Dużą przyjemność sprawia obserwowanie, w jaki sposób autor używa języka - świetnie dobiera i łączy słowa (także te już zapomniane). Czytając te teksty, miałem wrażenie, że lepiej nie można by tego wyrazić. Ponadto autor daje wskazówki, gdzie szukać dalej. Obecnie czytam "Wojnę o pieniądz" Hongbinga i jestem zachwycony.
Ta książka jest jak Grzegorz Braun - albo nie dasz rady jej odłożyć, albo odstawisz po kilku zdaniach. Jest dla ludzi którzy interesują się tematyką w niej poruszaną (tj. historią, polityką, teoriami spiskowymi) oraz lubią specyficzny styl autora. Większość osób, które znam, pewnie nie byłby wstanie przebrnąć przez pierwszy rozdział. Jak dla mnie książka jest świetna -...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-12-19
Zrozumienie chińskich tekstów wymaga mądrości i cierpliwości. Ludzi, którzy szybko chcą znaleść odpowiedź na pytanie "co" i "jak" ta książka odstraszy. Ludzi, którzy chcą wiedzieć "dlaczego" i z przyjemnością zainwestują swój czas na szukanie odpowiedzi ta książka zafascynuje. Pomaga zrozumieć kilka rzeczy.
Przede wszystkim zasady prowadzenia wojen. Wiele zmieniło się od czasów Sun Tzu, ale podstawowe reguły nie uległy zmianie (ani na wojnie ani w biznesie).
Książka pomaga też lepiej zrozumieć sytuację geopolityczną. Dlaczego różne kraje mają różne strategie i jak je realizują? Czy należy obawiać się swoich sprzymierzeńców?
Wreszcie książka pozwala zrozumieć chińską mentalność. Chiny nie myślą w kategorii miesięcy czy nawet lat. Chiny myślą w kategorii dekad. Deng Xiaoping powiedział, że Chiny "przekroczą rzekę stawiając jedną nogę na kamieniu jednocześnie". Spokojne dążenie do dominacji wynika właśnie z tego podejścia.
Zrozumienie chińskich tekstów wymaga mądrości i cierpliwości. Ludzi, którzy szybko chcą znaleść odpowiedź na pytanie "co" i "jak" ta książka odstraszy. Ludzi, którzy chcą wiedzieć "dlaczego" i z przyjemnością zainwestują swój czas na szukanie odpowiedzi ta książka zafascynuje. Pomaga zrozumieć kilka rzeczy.
Przede wszystkim zasady prowadzenia wojen. Wiele zmieniło się od...
2015-08
Polska w trakcie transformacji widziana oczyma dwóch dorastających dziewczynek balansujących pomiędzy realnym światem a magicznymi światami z opowieści "dziadka".
Polska w trakcie transformacji widziana oczyma dwóch dorastających dziewczynek balansujących pomiędzy realnym światem a magicznymi światami z opowieści "dziadka".
Pokaż mimo to
Dla mnie to bardziej materiał reklamowy niż ciekawa książka.
Autorka skupia się na przypadkach, które wyleczyła w swojej klinice. Ale bez szczegółów. Przekaz jest prosty: masz podobne problemy? - umów się na wizytę.
Informacje zamieszczone w książce są ogólne (więcej śpij, zdrowo się odżywiaj, uprawiaj sport, itd.) i raczej bez problemu można je znaleźć w internecie.
Plus za podjęcie tematu oraz za stwierdzenie, że mężczyźni nie powinni być wegetarianami!
Dla mnie to bardziej materiał reklamowy niż ciekawa książka.
więcej Pokaż mimo toAutorka skupia się na przypadkach, które wyleczyła w swojej klinice. Ale bez szczegółów. Przekaz jest prosty: masz podobne problemy? - umów się na wizytę.
Informacje zamieszczone w książce są ogólne (więcej śpij, zdrowo się odżywiaj, uprawiaj sport, itd.) i raczej bez problemu można je znaleźć w internecie.
Plus...