-
ArtykułyNatasza Socha: Żeby rodzina mogła się rozwijać, potrzebuje czarnej owcyAnna Sierant1
-
ArtykułyZnamy nominowanych do Nagrody Literackiej „Gdynia” 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyMój stosik wstydu – które książki czekają na przeczytanie przez was najdłużej?Anna Sierant18
-
ArtykułyPaulo Coelho: literacka alchemiaSonia Miniewicz3
Biblioteczka
2016
2015-10-07
2015-05-25
2015-02-16
2015-01-12
2014-08-08
2014-08-03
2014-07-19
2014-05-23
2014-05-20
2014-05-07
2014-04-25
2014-04-16
2014-04-14
2014-03-17
2014-03-20
2014-03-08
2014-02-10
Camryn Benett jest dziewczyną, której poglądy i sposób bycia różni się, od jej rówieśników. Camryn jest "głęboka". Jest szczęśliwa, ma plany na przyszłość, kocha. Do czasu, gdy Ian - sens jej życia ginie w wypadku samochodowym. Los postanawia jeszcze bardziej ją dobić. Pół roku po śmierci Iana brat Camryn - Cole trafia do więzienia za zabicie człowieka jadąc po pijaku, a ich ojciec zaczyna zdradzać żonę, a potem odchodzi.
Dawna Camryn odchodzi. Na jej miejscu pojawia się dwudziestolatka kompletnie wyprana z pozytywnych emocji, pełna smutku, nienawidząca życia, na które jest skazana. Na domiar złego los ponownie postanowił dać jej kopa - traci najlepszą przyjaciółkę Natalie.
Kiedy straciła już nadzieje na "coś więcej" nie wiedzieć czemu wkłada trochę rzeczy do plecaka, bierze torebkę i na dworcu autobusowym kupuje bilet do Idaho tylko dlatego, że sprzedawczyni je pieczone ziemniaczki.
Wsiada do autobusu. Nie zdaje sobie sprawy, że po drodze pozna Andrew Parrisha. Ich relacje, z początku ograniczające się do mniej niż minutowych wymian pojedynczych zdań z czasem, przeradzają się w przyjaźń. Camryn poznaje chorego ojca Andrew, o on poznaje przeszłość dziewczyny. Gdy spontanicznie przesiadają się na samochód i jadą w bliżej nieokreślonym kierunku życie obojga się zmienia.
Śpią w tanich motelach, leżą w bagażniku na środku autostrady, nie składają ubrań, śpiewają w barze, wzruszają się, piją, biegają po polu, śmieją się, rozmawiają, smucą się, poznają siebie samych i siebie nawzajem a z czasem nawet kochają. Po prostu żyją. Nawet ból, cierpienie nie może ich rozłączyć. Nawet kolejna złośliwość losu, tragiczna przeszłość i niepewne jutro nie sprawi, że spadną z krawędzi, na której oboje stoją.
http://untilthesunfallsfromthesky.blogspot.com/2014/02/011-na-krawedzi-ngdy-recenzja.html
Camryn Benett jest dziewczyną, której poglądy i sposób bycia różni się, od jej rówieśników. Camryn jest "głęboka". Jest szczęśliwa, ma plany na przyszłość, kocha. Do czasu, gdy Ian - sens jej życia ginie w wypadku samochodowym. Los postanawia jeszcze bardziej ją dobić. Pół roku po śmierci Iana brat Camryn - Cole trafia do więzienia za zabicie człowieka jadąc po pijaku, a...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
"KochAna"
Która z kobiet nie chciałaby być w całości kochana? Wydaje mi się, że wszyscy tego pragną, nie tylko kobiety. Ale Alicja ma taką potrzebę bycia zrozumianą, że szaleńczo jej poszukuje, obsesyjnie goni za miłością, akceptacją i kościstą perfekcją. Znalazła Anę, która ją kocha, ale prowadzi do destrukcji. Znalazła też Mię, która ma podobne cele co Ana, lecz dąży do kościstości nie przez nienawiść do brudnego jedzenia, ale przez pozbywanie się go poprzez wymioty.
Książka Marty Motyl jest tak bardzo prawdziwa, że brakuje mi słów. Wiele razy doprowadzała mnie na skraj moich emocji, może dlatego, że przez jakiś czas Ana była również moją przyjaciółką?... I tu jest prawda, ona nigdy cię nie opuści i zawsze będzie z Tobą. Jedyne co możemy zrobić, to nigdy, przenigdy nie pozwolić Anie i Mii wejść do naszego życia.
To nie jest powieść dla każdego, jednak do niej zachęcam. Ta książka jest pięknie ubraną w słowa przestrogą, aby w życiu uniknąć bólu naszego i naszej rodziny powstałego z powodu pogoni za nieosiągalną perfekcją wbijaną nam do głowy przez media. Bo może i Ana prowadzi do oświecenia, ale czy warto płacić tak wysoką cenę? Czy nie każdy jest wyjątkowy... na swój własny, niepowtarzalny sposób?
"KochAna"
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKtóra z kobiet nie chciałaby być w całości kochana? Wydaje mi się, że wszyscy tego pragną, nie tylko kobiety. Ale Alicja ma taką potrzebę bycia zrozumianą, że szaleńczo jej poszukuje, obsesyjnie goni za miłością, akceptacją i kościstą perfekcją. Znalazła Anę, która ją kocha, ale prowadzi do destrukcji. Znalazła też Mię, która ma podobne cele co Ana, lecz dąży do...