rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , , ,

"KochAna"

Która z kobiet nie chciałaby być w całości kochana? Wydaje mi się, że wszyscy tego pragną, nie tylko kobiety. Ale Alicja ma taką potrzebę bycia zrozumianą, że szaleńczo jej poszukuje, obsesyjnie goni za miłością, akceptacją i kościstą perfekcją. Znalazła Anę, która ją kocha, ale prowadzi do destrukcji. Znalazła też Mię, która ma podobne cele co Ana, lecz dąży do kościstości nie przez nienawiść do brudnego jedzenia, ale przez pozbywanie się go poprzez wymioty.

Książka Marty Motyl jest tak bardzo prawdziwa, że brakuje mi słów. Wiele razy doprowadzała mnie na skraj moich emocji, może dlatego, że przez jakiś czas Ana była również moją przyjaciółką?... I tu jest prawda, ona nigdy cię nie opuści i zawsze będzie z Tobą. Jedyne co możemy zrobić, to nigdy, przenigdy nie pozwolić Anie i Mii wejść do naszego życia.

To nie jest powieść dla każdego, jednak do niej zachęcam. Ta książka jest pięknie ubraną w słowa przestrogą, aby w życiu uniknąć bólu naszego i naszej rodziny powstałego z powodu pogoni za nieosiągalną perfekcją wbijaną nam do głowy przez media. Bo może i Ana prowadzi do oświecenia, ale czy warto płacić tak wysoką cenę? Czy nie każdy jest wyjątkowy... na swój własny, niepowtarzalny sposób?

"KochAna"

Która z kobiet nie chciałaby być w całości kochana? Wydaje mi się, że wszyscy tego pragną, nie tylko kobiety. Ale Alicja ma taką potrzebę bycia zrozumianą, że szaleńczo jej poszukuje, obsesyjnie goni za miłością, akceptacją i kościstą perfekcją. Znalazła Anę, która ją kocha, ale prowadzi do destrukcji. Znalazła też Mię, która ma podobne cele co Ana, lecz dąży do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Muszę się przyznać, że na początku seria nie za bardzo przypadła do gustu. Ale z części na część coraz bardziej się przekonuje. Chcę powiedzieć, że dla mnie jedynym OTP jest Anita i Jean-Cloude i mam nadzieje, że Anita niedługo też to zaakceptuje, inaczej chyba skończy się moja przygoda z tą serią ;P

Muszę się przyznać, że na początku seria nie za bardzo przypadła do gustu. Ale z części na część coraz bardziej się przekonuje. Chcę powiedzieć, że dla mnie jedynym OTP jest Anita i Jean-Cloude i mam nadzieje, że Anita niedługo też to zaakceptuje, inaczej chyba skończy się moja przygoda z tą serią ;P

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To zdecydowanie jest pierwsza książka, której nie jestem w stanie skończyć. Żałuję, że nie posłuchałam słów autora, który o swojej powieści mówi "jest najbardziej nieczystą opowieścią, jaka powstała od początku świata. Podobnej nie spotka się ani u starożytnych, ani u nowożytnych". Z chęcią przyznam rację i proszę o wybaczenie ale zdecydowanie jestem zbyt pruderyjna, żeby dobrnąć do końca.



http://untilthesunfallsfromthesky.blogspot.com/2014/02/012-sto-dwadziescia-dni-sodomy-czyli.html

To zdecydowanie jest pierwsza książka, której nie jestem w stanie skończyć. Żałuję, że nie posłuchałam słów autora, który o swojej powieści mówi "jest najbardziej nieczystą opowieścią, jaka powstała od początku świata. Podobnej nie spotka się ani u starożytnych, ani u nowożytnych". Z chęcią przyznam rację i proszę o wybaczenie ale zdecydowanie jestem zbyt pruderyjna, żeby...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Camryn Benett jest dziewczyną, której poglądy i sposób bycia różni się, od jej rówieśników. Camryn jest "głęboka". Jest szczęśliwa, ma plany na przyszłość, kocha. Do czasu, gdy Ian - sens jej życia ginie w wypadku samochodowym. Los postanawia jeszcze bardziej ją dobić. Pół roku po śmierci Iana brat Camryn - Cole trafia do więzienia za zabicie człowieka jadąc po pijaku, a ich ojciec zaczyna zdradzać żonę, a potem odchodzi.

Dawna Camryn odchodzi. Na jej miejscu pojawia się dwudziestolatka kompletnie wyprana z pozytywnych emocji, pełna smutku, nienawidząca życia, na które jest skazana. Na domiar złego los ponownie postanowił dać jej kopa - traci najlepszą przyjaciółkę Natalie.

Kiedy straciła już nadzieje na "coś więcej" nie wiedzieć czemu wkłada trochę rzeczy do plecaka, bierze torebkę i na dworcu autobusowym kupuje bilet do Idaho tylko dlatego, że sprzedawczyni je pieczone ziemniaczki.

Wsiada do autobusu. Nie zdaje sobie sprawy, że po drodze pozna Andrew Parrisha. Ich relacje, z początku ograniczające się do mniej niż minutowych wymian pojedynczych zdań z czasem, przeradzają się w przyjaźń. Camryn poznaje chorego ojca Andrew, o on poznaje przeszłość dziewczyny. Gdy spontanicznie przesiadają się na samochód i jadą w bliżej nieokreślonym kierunku życie obojga się zmienia.

Śpią w tanich motelach, leżą w bagażniku na środku autostrady, nie składają ubrań, śpiewają w barze, wzruszają się, piją, biegają po polu, śmieją się, rozmawiają, smucą się, poznają siebie samych i siebie nawzajem a z czasem nawet kochają. Po prostu żyją. Nawet ból, cierpienie nie może ich rozłączyć. Nawet kolejna złośliwość losu, tragiczna przeszłość i niepewne jutro nie sprawi, że spadną z krawędzi, na której oboje stoją.




http://untilthesunfallsfromthesky.blogspot.com/2014/02/011-na-krawedzi-ngdy-recenzja.html

Camryn Benett jest dziewczyną, której poglądy i sposób bycia różni się, od jej rówieśników. Camryn jest "głęboka". Jest szczęśliwa, ma plany na przyszłość, kocha. Do czasu, gdy Ian - sens jej życia ginie w wypadku samochodowym. Los postanawia jeszcze bardziej ją dobić. Pół roku po śmierci Iana brat Camryn - Cole trafia do więzienia za zabicie człowieka jadąc po pijaku, a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Po przeczytaniu książki pt. "Obrońca nocy" stwierdziłam, że porównanie jej do komiksu jest niezwykle trafne. Jest niepokonany super bohater, którego tożsamość jest nieznana, ma swojego wiernego tzw. pomocnika, a co najważniejsze - oprócz walki ze złem musi obronić damę w opałach, ktora również nie wie kim ów mężczyzna jest. Czyli wszystko na miejscu. I szczerze przyznam, że wciągnęłam się.

Bardzo polubiłam Melise - dziennikarke śledczą badającą sprawę samobójstw po zażywaniu tajemniczego narkotyku o nazwie ToxicCristal. W czasie, gdy od pół roku "siedzi w tym temacie", gazeta, w której pracuje zostaje sprzedana wielkiej korporacji. Jej nowym szafem zostaje James Maseratti - facet z wieloma zerami na koncie, który z pewnością grzeszy urodą. Postanawia odsunąć najlepszą dziennikarke od sprawy, co wywoluje w niej wściekłość.

Relacje między Melisą a Jamesem są... Ciężkie do opisania. Najlepiej sięgnąć po książkę by samemu przekonać się czy darzą się sympatią czy wręcz przeciwnie.

Książka lekka, idealna na obecną pogodę. Polecam fanom romansów jak i fantastyki czy sensacji. Jedyne co mi pozostaje to życzyć miłej lektury. Mam nadzieję, że wszystkim czytelnikom się spodoba.

Po przeczytaniu książki pt. "Obrońca nocy" stwierdziłam, że porównanie jej do komiksu jest niezwykle trafne. Jest niepokonany super bohater, którego tożsamość jest nieznana, ma swojego wiernego tzw. pomocnika, a co najważniejsze - oprócz walki ze złem musi obronić damę w opałach, ktora również nie wie kim ów mężczyzna jest. Czyli wszystko na miejscu. I szczerze przyznam,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

"Droga do szczęścia wybrukowana jest dobrymi uczynkami dla innych"

Książka dla dorosłych i młodzieży, opowiadana przez Rae, nastolatkę z małego amerykańskiego miasteczka. Dziewczyna nigdy nie poznała swojego ojca. Mieszka z matką oraz ojczymem - Deanem. Mężczyzna nie ma szacunku do przybranej córki, traktuje ją jak służąca. Nie ma co się dziwić, że gdy spotyka Nathana, chłopaka, który w dodatku wydaje się być nią zainteresowany, ta mu ulega.

Chłopak zaczyna mieć obsesje na jej punkcie, pragnie bezgranicznego oddania. Gdy pewnego dnia widzi dziewczynę rozmawiającą ze jej przyjacielem Leo - spokojnym chłopakiem uczącym się w domu - wpada w szał, niewiele brakuje by ją uderzył. Od tamtego momentu Rae czuje zagrożenie ze strony Nathana, zaczyna bać się o siebie. Postanawia zakończyć ich związek, lecz to jedynie potęguje zaborczość chłopaka w stosunku do niej. Tymczasem sytuacja w domu Rae'i się pogarsza.

Pisząc wiersze daje upust emocjom. Wraz z innymi uczniami publikuje je w szkolnej gazecie. Podpisuje się jako anonim. Tym zapoczątkowała szkolną rewolucje. Poprzez ciągły strach przed ojczymem i Nathanem coraz bardziej zbliża się do Leo. Po serii ciężkich dla dziewczyny zdarzeń dochodzi do tego, że trafia na OIOM. Będąc zawieszoną pomiędzy życiem a śmiercią musi znaleźć nową motywacje, by żyć.

Książkę polecam wszystkim, którzy lubią romanse, powieści o życiu codziennym, dramaty. Daje nam inne spojrzenie na ludzką tragedie, sposób radzenia sobie z nią, a przede wszystkim uświadamia, że wiele ludzi ma naprawdę ciężkie życie i, że trzeba walczyć, by było lepiej i nigdy się nie poddawać.

"Droga do szczęścia wybrukowana jest dobrymi uczynkami dla innych"

Książka dla dorosłych i młodzieży, opowiadana przez Rae, nastolatkę z małego amerykańskiego miasteczka. Dziewczyna nigdy nie poznała swojego ojca. Mieszka z matką oraz ojczymem - Deanem. Mężczyzna nie ma szacunku do przybranej córki, traktuje ją jak służąca. Nie ma co się dziwić, że gdy spotyka Nathana,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Dopóki słońce nie spadnie z nieba"

To zdanie sprawiło, że zakochałam się w tej książce do szaleństwa.

Książka o wampirach, kolejna w gigantycznym wyborze tego typu literatury, ale pierwszy raz trafiłam na propozycje, której główną bohaterką jest 40-latka. Mimo, że ślubowała, że do dziewięćdziesiątki będzie zachowywać się jak nastolatka fajnie "spotkać się" z dojrzałą kobietą zamiast 16-latką.

W tej książce wampiry nie polują, mają swoje konkubiny, lecz muszą przestrzegać praw a przede wszystkim:
NIE TWORZYĆ ZWIĄZKÓW Z KONKUBINAMI!
Jak można było się spodziewać Leah i Lucien (główni bohaterowie) łamią tą zasadę, choć Leah przypadkiem.

Bardzo zraziła mnie sprawa z oswajaniem. Dla "niewtajemniczonych" - jest to proces, podczas którego wampir uzależnia od siebie konkubinę tak, by bezgranicznie mu ufała. Może w tym przypadku doprowadziło to do tak ukochanego przeze mnie zdania - a raczej przysięgi - ale mimo to nie spodobał mi się ten wątek. Ale z drugiej strony dodał dramaturgii więc jestem w stanie go przeżyć.

Jeśli zastanawiacie się, czy sięgnąć po "Until the Sun Falls from the Sky" to ja zachęcam i życzę miłego spotkania z tą niewymagającą ale dość przyjemną lekturą. Więcej nie zdradzę, pozwolę abyście cieszyli się odkrywaniem nowej historii.

"Dopóki słońce nie spadnie z nieba"

To zdanie sprawiło, że zakochałam się w tej książce do szaleństwa.

Książka o wampirach, kolejna w gigantycznym wyborze tego typu literatury, ale pierwszy raz trafiłam na propozycje, której główną bohaterką jest 40-latka. Mimo, że ślubowała, że do dziewięćdziesiątki będzie zachowywać się jak nastolatka fajnie "spotkać się" z dojrzałą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przeczytanie tej książki zajęło mi 6 godzin. Teraz jest 4 w nocy - lub raczej nad ranem, kleją mi się oczy, ale nie żałuję. Wręcz przeciwnie - bardzo się cieszę, że ją przeczytałam (przy okazji mam przyjemność oglądać piękny wschód słońca :)

"Sekret Julii" to długo oczekiwana kontynuacja "Dotyku Julii" autorstwa Tahereh Mafi. Jest historią Julii, której dotyk zabiera ludziom energię potrzebną do życia. Dziewczyna ma również nadludzką siłę, lecz nie za bardzo wie jak jej używać.

Po ucieczce do Punktu Omega Julia próbuje się zaaklimatyzować, jednak budzi strach wśród ludzi. Z czasem oraz pomocą stopniowo zdobywanych przyjaciół udaje jej się opanować "dar". W sytuacji nie pomaga fakt, że Adam nie do końca jest odporny na morderczy dotyk, a to prowadzi do rozstania.

Zawsze nadchodzi czas próby. Julia musi stawić czoło ludziom, odpowiedzialnym za jej wcześniejsze uwięzienie. Tam ponownie spotyka Warnera, który zostaje wzięty jako zakładnik. W czasie niewoli zbliża się On do Julii, zawiązuje się pomiędzy nimi porozumienie. Jednym powodów jest to, że Warner przeczytał notatnik dziewczyny oraz to, że On również ma dar.

Zakończenie książki jest zaskakujące. Jestem pewna, że nie takiego końca spodziewali się czytelnicy. Wszystkim, którzy czytali "Dotyk Julii" gorąco polecam, a tych, którzy jeszcze się z nią nie spotkali zachęcam do poznania tej niezwykłej historii.

Przeczytanie tej książki zajęło mi 6 godzin. Teraz jest 4 w nocy - lub raczej nad ranem, kleją mi się oczy, ale nie żałuję. Wręcz przeciwnie - bardzo się cieszę, że ją przeczytałam (przy okazji mam przyjemność oglądać piękny wschód słońca :)

"Sekret Julii" to długo oczekiwana kontynuacja "Dotyku Julii" autorstwa Tahereh Mafi. Jest historią Julii, której dotyk zabiera...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Arcydzieło. To pierwsze słowo, które przychodzi mi do łowy po przeczytaniu tej książki. Opowiada ona o Adrianie, jego miłości do Sary oraz o pewnych skrzypcach.

Jest to specyficzne wyznanie o życiu głównego bohatera. Od samego początku jesteśmy rzucani na głęboką wodę, w początek pozbawionej miłości egzystencji. W świat niekochanego przez matkę i ojca dziecka zdanego na łaskę dwóch figurek i skrzypiec, których dzieje poznajemy równocześnie z historią Adriana.

Mimo, że autor piszę w niełatwy sposób od samego początku można się wciągnąć. Równie łatwo można utożsamić się z bohaterami. W chęć władzy i posiadania Feliksa, w nieczułość Carme, w oddanie Małej Loli, w narcyzm Mistrza Manlleu'a, w chęć bycia sławnym Bernarta, w skrytość Sary i bojaźliwość Adriana.

Gdy po raz ostatni zamknęłam tą książkę byłam zalana łzami a przez następne kilka godzin nie wydusiłam z siebie ani słowa. Wydaję mi się, że jest to powieść, która zmienia spojrzenie na świat, na relacje rodzinne i damsko-męskie. Uważam również, że jest to książka, którą każdy powinien przeczytać więc życzę miłego czytania.

Arcydzieło. To pierwsze słowo, które przychodzi mi do łowy po przeczytaniu tej książki. Opowiada ona o Adrianie, jego miłości do Sary oraz o pewnych skrzypcach.

Jest to specyficzne wyznanie o życiu głównego bohatera. Od samego początku jesteśmy rzucani na głęboką wodę, w początek pozbawionej miłości egzystencji. W świat niekochanego przez matkę i ojca dziecka zdanego na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

No co tu dużo mówić. Książka bardzo fajna, szybko się czyta, łatwy język, błędów się nie dopatrzyłam. Chyba, że czytelnik szuka czegoś wymagającego, epickiego, że tak się wyrażę.

Główna bohaterka o imieniu Pandora jest dziewuszką z małej, zabitej dechami wioski. W odpowiedzi na propozycje Babci przenosi się do NY by zrobić wielką karierę dziennikarki. Jednak jej plan spalił na panewkach. W końcu osoba chcąca pisać o ciuchach powinna znać się na modzie i najnowszych trendach, prawda??? Otóż nasza główna bohaterka nie ma pojęcia o takich rzeczach. No chyba, że możemy uznać zauroczenie modelką i jej torbą jako wiedzę o modzie??? Jednak nie wnikając, dziewczyna ma szczęście, ponieważ jej ok 90 letnia Babcia zna się na tych sprawach. Muszę mówić, że ta "staruszka" ma wygląd i zapał 25-latki???

Ale idąc dalej. Dzięki babci dostaje pracę w magazynie Pandora - dziwny zbieg okoliczności czy podstęp??? (Tak mnie jakoś wzięło na pytania retoryczne ;) Spotyka pewnego przystojniaka, który po jakimś traci swe nędzne życie śmiertelnika, bla, bla, bla. Ciekawsze jest to, że dziewczyna nocami ma schadzki z taaaaa daaaam... duchem. Nie, nie żartuje.

Pandora nie dość, że widzi duchy to jeszcze może się z nimi dotykać. No ale... W pracy ma konflikt z pewną modelką, która później okazuje się być wampirem. Nasza niedoszła znawczyni mody przebija ją drewnianym kijem, jednak to nie zabija delikwentki. I tu z odsieczą nadchodzi Babcia z siekierą. Nie, to też nie jest żart. Jednak lekko się spóźniła i modelka ucieka. Nieźle się uśmiałam jak rzuciła ryżem a taka jedna wampirka zapomniała o Bożym świecie i zaczęła liczyć ziarenka. Ubaw po pachy. Albo gdy już udało jej się pokonać Krwawą Hrabinę dzięki temu, że wrzuciła ją do kadzi z krwią dziewic.

Jak teraz czytam to, co napisałam to stwierdzam, że to jakaś komedia i, że musiałam mieć jakiś niesamowicie dobry humor gdy czytałam tą książkę. Normalnie bym nie oceniła jej tak wysoko, a zaraz po skończeniu wyrzuciła ją przez okno. Ale dzięki Bogu jestem zdania, że nie wolno marnować drzew więc planuję oddać ją gdzieś, byle szybko.

Mam nadzieje, że Was nie zniechęciłam ale jeśli to zrobiłam to wybaczcie mi ten brak szacunku do tego szacownego drzewa, na którym ta oto powieść została wydrukowana. I pozwólcie, że tu skończę ponieważ mogłabym jeszcze powiedzieć coś, czego nie powinnam. Chociaż zdradzę, że mimo wszystko ta opowieść mnie urzekła i z pewnością sięgnę po kolejne części tej trylogii. Życzę miłej lektury i obyście nie zabili kogoś książką zrzuconą z okna.

P.S. Babcia jest moją idolką :D

No co tu dużo mówić. Książka bardzo fajna, szybko się czyta, łatwy język, błędów się nie dopatrzyłam. Chyba, że czytelnik szuka czegoś wymagającego, epickiego, że tak się wyrażę.

Główna bohaterka o imieniu Pandora jest dziewuszką z małej, zabitej dechami wioski. W odpowiedzi na propozycje Babci przenosi się do NY by zrobić wielką karierę dziennikarki. Jednak jej plan...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Muszę przyznać, że "Przędza" jest całkiem niezłą książką. Bez wątpienia okładka przyciąga wzrok i sprawia, że ma się ogromną ochotę ją przeczytać.

Ogólnie bardzo podoba mi się pomysł. Bardzo zainteresowały mnie te Kądzielniczki, idea idealnego, kontrolowanego świta, Arras, możliwość baaaaardzo długiego życia i ta dyskryminacja w stosunku do kobiet. Postać Adelice przypadła mi do gustu. Możliwe, że to przez to, że jestem do niej podobna względem charakteru i też mam niewyparzony język (choć może lepiej się do tego nie przyznawać).

Jednak dobre wrażenie o książce zepsuło zakończenie. Naprawdę nie wiem czemu ale od ok 300 str treść zaczęła mnie drażnić. Ubolewam bo do tego momentu nie mogłam się oderwać a potem, może przez to, że Adelice postanowiła stanąć "sama przeciwko światu" lekko się zdrażniłam. Albo po prostu byłam w złym humorze i pechowo trafiło, że czytałam akurat "Przędze".

Mam nadzieje, że to z tego drugiego powodu książka nie tak do końca mi się podobała. Mam zamiar w najbliższym czasie do niej wrócić. Także zachęcam do przeczytania bo może i dla mnie książka nie była idealna ale dla kogoś innego czemu nie??? W końcu gusta są różne, a moje są zdecydowanie dziwne.

Muszę przyznać, że "Przędza" jest całkiem niezłą książką. Bez wątpienia okładka przyciąga wzrok i sprawia, że ma się ogromną ochotę ją przeczytać.

Ogólnie bardzo podoba mi się pomysł. Bardzo zainteresowały mnie te Kądzielniczki, idea idealnego, kontrolowanego świta, Arras, możliwość baaaaardzo długiego życia i ta dyskryminacja w stosunku do kobiet. Postać Adelice przypadła...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Data premiery: 25 września 2013r :D

Data premiery: 25 września 2013r :D

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Muszę przyznać, że "Wybrani" z pewnością wysoko plasują się w rankingu moich ulubionych dzieł, choć nie są lekturą wymagającą. I to właśnie w tych kryteriach - niewiele wymagającej książki- będę ją oceniać.

Na wstępie uprzedzam, że trzeba się do niej zabrać w momencie, gdy wiemy, że mamy sporo czasu. Ja dałam się wciągnąć i nic nie było w stanie mnie oderwać. Na początku jest to nudnawa historia nastolatki z problemami, która może lekko zniechęcić ale nie dajcie się zwieść. Z czasem staje się naprawdę ciekawa.

Jest to historia Allie, która nie może pozbierać się po odejściu brata. Żeby od tego uciec zaczyna igrać z prawem. Po trzecim aresztowaniu w ciągu roku rodzice nie wytrzymują, wysyłają dziewczynę na letni semestr w szkole z internatem. Na początku nie jest przekonana do Akademii Cimmeria lecz z czasem to miejsce staje się dla niej domem.

Wszystko zaczyna się zmieniać gdy jej chłopak nadużywa jej zaufania. Kiedy ze strachu przed nim ucieka na dwór potyka się o coś, co brudzi jej ręce. Dopiero po chwili zauważa, że to, o co się potknęła jest ciałem jej koleżanki a tajemnicza substancja jest krwią.

Nie wiem co jeszcze mogę powiedzieć, żeby książka miała w sobie jeszcze trochę tajemniczości. Na pewno miłośnikom romansów spodoba się wątek Sylvaina i Cartera. Muszę przyznać, że są to ciekawe postacie o odmiennych charakterach. Zdradzę, że jeden z nich jest chłopcem, który tak bardzo przeraził Allie jednak tu zostawiam pole do wyobraźni i zachęcam żeby przeczytać tą książkę choćby, aby pytanie "który chłopak jest za to odpowiedzialny?" uzyskało odpowiedź. Z chęcią sięgnę po następne części jednak nie jestem pewna czy jest to trylogia, czy saga. Inaczej napisano na tylnej okładce -inaczej na notce o autorce.

Muszę przyznać, że "Wybrani" z pewnością wysoko plasują się w rankingu moich ulubionych dzieł, choć nie są lekturą wymagającą. I to właśnie w tych kryteriach - niewiele wymagającej książki- będę ją oceniać.

Na wstępie uprzedzam, że trzeba się do niej zabrać w momencie, gdy wiemy, że mamy sporo czasu. Ja dałam się wciągnąć i nic nie było w stanie mnie oderwać. Na początku...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Bardzo chciałam napisać recenzje tej książki jednak jest jeden mały problem. Nie mam pojęcia jak ubrać to wszystko w słowa więc chyba napisze to, co mam w głowie.

Książka jest niesamowita. Nie mogłam się oderwać. Chloe jest świetnie wykreowaną postacią. Czytelnik dokładnie widzi, jaka zmiana zaszła w dziewczynie po jej 16 urodzinach, nie tylko taka, że zamienia się w kota ale także jej zachowanie. Z szarej myszki zmienia się w kocice. Niestety jej życie strasznie się komplikuje. Ktoś próbuje ją zabić, i to kilka razy. A do tego Chloe podejrzewa, że sama pozbawiła kogoś życia.

W jej świecie pojawia się dwoje facetów, jeden nieśmiały, drugi aż nadto pewny siebie. Jednak los chciał, że "ten niegrzeczny" okaże się przyjacielem, który uratuje jej życie. W sumie ciesze się, że on jest bratnią duszą dziewczyny. Albo raczej, że jest nim w tej części, bo w kontynuacji może się wiele pozmieniać (było tak w trylogii "Trylle").

Z niecierpliwością czekam na kolejne części i mam nadzieje, że będą równie porywające jak "Upadła". Gdyby jednak było inaczej jestem skłonna myśleć, że to będzie największy zawód roku dla czytelników których urzekła ta historia. Ale nie chce krakać więc właśnie odpukuję we wszystko, co mam pod ręką.

Chciałabym wszystkim czytelnikom życzyć miłej lektury i oby Chloe spodobała się wam w takim samym stopniu, jak mi.

Bardzo chciałam napisać recenzje tej książki jednak jest jeden mały problem. Nie mam pojęcia jak ubrać to wszystko w słowa więc chyba napisze to, co mam w głowie.

Książka jest niesamowita. Nie mogłam się oderwać. Chloe jest świetnie wykreowaną postacią. Czytelnik dokładnie widzi, jaka zmiana zaszła w dziewczynie po jej 16 urodzinach, nie tylko taka, że zamienia się w kota...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Muszę przyznać, że autorka miała niezwykły pomysł na książkę. Historia Charlie jest powieścią o przyjaźni i poświęceniu. Dziewczyna przez całe życie ukrywała swoje zdolności - jako jedyna rozumie wszystkie języki, którymi posługują się klasy w Ludanii. Obiecała ojcu nigdy nie zdradzić tej tajemnicy. Nikomu.

Pewnego dnia Charlie spotyka Maxsa, który zaprasza ją i jej przyjaciółkę Brook na nielegalną dyskotekę. Na miejscu dziewczyna orientuje się, że Max i dwóch towarzyszących mu mężczyzn mówi w języku, którego nigdy wcześniej nie słyszała jednak doskonale rozumie o czym rozmawiają. I są to podejrzane rzeczy. Postanawia zabrać przyjaciółkę jak najdalej od tego miejsca.

Następnego dnia musi pójść do klubu jeszcze raz. Musi porozmawiać z Maxsem. Zamiast niego spotyka jednak Xandera, który pomaga Charlie gdy ta źle się czuje. Dziwi się, gdy następnego dnia widzi Xandera, gdy ten śledzi ją i jej przyjaciół. Dziwi się również gdy pod szkołą spotyka Maxsa. Chłopak przypadkiem poznaje sekret dziewczyny. Gdy wieczorem otwiera podręcznik i znajduje kartkę z czterema słowami: "Przysięgam, że będziesz bezpieczna" dziwi się kolejny raz tego dnia.

Książka bardzo mi się podobała jednak brakowało mi w niej czegoś... Sama nie wiem czego. Takiej iskry, która sprawi, że miesiącami będę myślała tylko o niej. I to jest jedyny minus, którego doświadczyłam podczas czytania. Może staje się coraz bardziej wybredna jeśli chodzi o to, co czytam. Mimo tego naprawdę zachęcam do przeczytania tej oryginalnej historii, bo na pewno się Wam spodoba.

Muszę przyznać, że autorka miała niezwykły pomysł na książkę. Historia Charlie jest powieścią o przyjaźni i poświęceniu. Dziewczyna przez całe życie ukrywała swoje zdolności - jako jedyna rozumie wszystkie języki, którymi posługują się klasy w Ludanii. Obiecała ojcu nigdy nie zdradzić tej tajemnicy. Nikomu.

Pewnego dnia Charlie spotyka Maxsa, który zaprasza ją i jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z niechęcią lecz pełną szczerością powiem, że to, co przeczytałam po wewnętrznej stronie przedniej okładki i na tylnej okładce książki diametralnie różni się od tego, jaka w rzeczywistości jest jej treść.

Chyba jeszcze nigdy nie byłam aż taka znudzona podczas czytania. Ilość opisów jest zatrważająca, szczególnie na początku. Są one pozbawione jakiś głębszych emocji i sensu. Zaczyna się ok 20 stronami prawie zupełnie pozbawionymi dialogów co jest zaskakujące. Czytając tą książkę doszłam do wniosku, że głównym wątkiem jest to, że czwórka facetów próbuje uwieść Cassie tylko i wyłącznie, żeby przeszła na "ich stronę". Bardzo się zawiodłam.

I jest to wszystko, co chce powiedzieć na jej temat. Patrząc na tą książkę nie dziwie się, że następne części nie zostały wydane choć przyznam się, że chciałabym dać autorce następną szanse i chyba zmuszę się do przeczytania następnej części. Debiuty mogą być trudne i może po prostu pani Chance powinęła się noga, co się zdarza. Może następna część będzie lepsza.

Z niechęcią lecz pełną szczerością powiem, że to, co przeczytałam po wewnętrznej stronie przedniej okładki i na tylnej okładce książki diametralnie różni się od tego, jaka w rzeczywistości jest jej treść.

Chyba jeszcze nigdy nie byłam aż taka znudzona podczas czytania. Ilość opisów jest zatrważająca, szczególnie na początku. Są one pozbawione jakiś głębszych emocji i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Muszę przyznać, że książka jest niewiarygodna. Na początku myślałam, że trafiłam na kolejne przesiąknięte sprośnymi scenkami romansidło, które zanudzi mnie na śmierć. Dzięki Bogu się pomyliłam.

Książka jest historią dwójki ludzi, którzy poznają się w dość niecodziennej sytuacji. Dziewczyna słyszy zza ściany odgłosy igraszek jej sąsiada. Po paru "sesjach" nie wytrzymuje i w środku nocy ze złością puka w drzwi mężczyzny, którego zastaje w dość niecodziennym stroju - odzianego jedynie w prześcieradło. Zresztą, ona sama ma na sobie jedynie prześwitującą różową koszulkę. Jest to początek niezwykłej historii, która urzekła mnie, jak żadna inna.

Dawno nie uśmiałam się tak, jak w momencie gdy czytałam tą książkę. Muszę przyznać, że opowieść jest niezwykle błyskotliwa oraz bardzo pozytywna. Bohaterowie kłócą się, co jest nieuniknione jednak autorka nie przeciąga wszystkiego w nieskończoność - akcja szybko się toczy. I jest to wielkim plusem ponieważ nie raz udało mi się trafić na zanudzające opisy itd.

Muszę też dodać, że zakończenie jest niecodzienne. Brawo dla pani Clayton za poczucie humoru i świetny pomysł. Bo kto by napisał zakończenie z punktu widzenia kota??? Naprawdę wielkie gratulacje i zapewniam, że nie raz wrócę do tej książki, a w momencie, w którym ukaże się w formie papierowej bezzwłocznie się po nią udam. Naprawdę polecam.

Muszę przyznać, że książka jest niewiarygodna. Na początku myślałam, że trafiłam na kolejne przesiąknięte sprośnymi scenkami romansidło, które zanudzi mnie na śmierć. Dzięki Bogu się pomyliłam.

Książka jest historią dwójki ludzi, którzy poznają się w dość niecodziennej sytuacji. Dziewczyna słyszy zza ściany odgłosy igraszek jej sąsiada. Po paru "sesjach" nie wytrzymuje i w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Ostatnia Spowiedź. Tom 1" Niny Reichter jest powieścią, rozpoczynającą serie o Bradinie i Ally. Opowiada o przyjaźni, miłości, wyrzeczeniach i trudnych decyzjach.

Młodziutka Ally, tłamszona w związku z o ponad 10 lat starszym mężczyzną leci do Francji, by zacząć studia prawnicze. Niestety spóźnia się na samolot, następny ma za 10 h. Podczas, kiedy siedzi na opuszczonym lotnisku podchodzi do niej Bradin. Przedstawia się i to jest początkiej niesamowitej rozmowu, która zmieni wszystko w ich życiu. Dziewczyna nie wie, że jej nowy towarzysz jest jednym z najbardziej rozchwytywanych muzyków w Europie.

Następnego dnia muszą się rozstać. Każde leci w swoją stronę - Brade do Niemiec a Ally do Francji. Jednak jest to dopiero początekk ich znajomości. Przez smsy i rozmowy telefoniczne stają się sobie naprawde bliscy. W końcu muszą podjąć decyzje, czy będą tkwić w niezręcznej sytuacji - przyjaźni, w której dość często zdarza się wymieniać pocałunkami - czy w końcu postanowią zaufać swojej intuicji i się ze sobą zwiążą. Podjęcie decyzji ułatwia fakt, że mieszkają razem.

Na ich nieszczęście nie wszystkim podoba się fakt, że tych dwoje nie może odkleić się od siebie. I niestety nie będą to tylko zazdrosne fanki Bradina, ale też najbliższe im osoby. A kiedy prawie wszyscy są przeciwko Tobie, to ta sytuacja nie może mieć szczęśliwego zakońćzenia.

Książka bardzo wpłynęła no to, jak teraz patrzę, na otaczające mnie osoby. Zastanawiam się, czy rzeczywiście są tymi , za kogo się podają.

Treść jest niezwykle wzruszająca i smutna. Nie wiem ile razy płakałam. Polecam wszystkim, którzy lubią romanse, wyciskacze łez, a przede wszystkim książki "do przemyślenia". Ja osobiście od czasu, kiedy skończyłam ją czytać zastanawiam się, jak dalej potoczą się losy Bradina i Ally. I myślę, że w najbliższym czasie nie pozbęde się tej dwójki z głowy.

"Ostatnia Spowiedź. Tom 1" Niny Reichter jest powieścią, rozpoczynającą serie o Bradinie i Ally. Opowiada o przyjaźni, miłości, wyrzeczeniach i trudnych decyzjach.

Młodziutka Ally, tłamszona w związku z o ponad 10 lat starszym mężczyzną leci do Francji, by zacząć studia prawnicze. Niestety spóźnia się na samolot, następny ma za 10 h. Podczas, kiedy siedzi na opuszczonym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

"Ścigana" Cassandry O'Donnell jest książką rozpoczynającą serię o Rebecce Kean - czarownicy wojny, która razem ze swoją 8 letnią córką Leo ucieka z Francji do Burlington przed karą śmierci za zdradę wydaną przez Vikris - ród czarownic, w którym Rebecca została wychowana żelazną ręką. Teraz, w małym mieście wiedzie w miarę spokojne życie na uboczu. Ma przyjaciółkę wilkołaczyce, która zapewniła jej prace wykładowcy literatury francuskiej na pobliskiej uczelni.

Pewnego wieczoru pod kołami swojego samochodu znajduje trupa. I tu kończy się jej w miarę bezpieczne życie. Gdy próbuje usunąć ciało przypadkiem natyka się na wampira o imieniu Raphael, który oferuje jej pomoc. Nie jest jednak zaskoczona gdy tego samego wieczora ten ponad 2500 letni mężczyzna lata przed oknem jej sypialni prosząc o złożenie mu przysięgi. Składa mu obietnicę, że gdy on będzie potrzebował jej pomocy ona bezzwłocznie mu jej dostarczy. Sam w zamian przysięga nieprzerwanie ją chronić.

Po półrocznym spokoju zmienna przyjaciółka mówi 26 letniej piękności, że właśnie teraz potrzebna jest do pomocy. Zostaje zatrudniona jako Assayim, prywatny zabójca pewnej rady nadnaturalnych, który ma nieograniczone prawa.

Od samego początku znajomości Raphael i Rebecca pawają do siebie nienawiścią lecz oboje czują do siebie pewnego rodzaju przyciąganie. Wszyscy, którzy znają Białą Śmierć (Raphaela)i Bestię (Rebeccę) dziwią się, że ta dwójka jeszcze się nawzajem nie pozabijała. Ona wybuchowa a on impulsywny. Idealna para. Jednak te osoby, które się dziwią z tego ewenementu jeszcze bardziej są zdumieni gdy widzą, że mimo ich kłótni, podczas których normalnie już dawno polałaby się krew widać między nimi wyraźną więź, która staje się coraz silniejsza z każdym spotkaniem.

Gdy Leo - pół czarownica wojny pół wampir - zostaje porwana Biała śmierć i Bestia zmuszeni są połączyć siły by uratować dziewczynką. Jednak przypadkiem nie połączyli tylko swoich mocy....

Jest jeszcze Mark, pół człowiek pół demon, który jest połączony z Rebeccą szczególną więzią, którą ona za wszelką cenę stara się zerwać. W gruncie rzeczy nie dziwie jej się. Ja na jej miejscu dawno bym oszalała.

Książka bardzo mi się podobała. Nigdy wcześniej nie słyszałam o takim tworze, jak czarownice wojny co jest miłą odmianą. Jest sporo akcji, wątek miłosny, przyjaźń, poświęcenie i wiele humoru. Na razie można ściągnąć jedynie nieoficjalne tłumaczenia jednak gdy wyjdzie w wersji papierowej z pewnością przeczytam ją ponownie i Was również zachęcam.

"Ścigana" Cassandry O'Donnell jest książką rozpoczynającą serię o Rebecce Kean - czarownicy wojny, która razem ze swoją 8 letnią córką Leo ucieka z Francji do Burlington przed karą śmierci za zdradę wydaną przez Vikris - ród czarownic, w którym Rebecca została wychowana żelazną ręką. Teraz, w małym mieście wiedzie w miarę spokojne życie na uboczu. Ma przyjaciółkę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

"Geneza" Jessici Khoury jest to jeden z najlepszych debiutów tego roku. Oczywiście moim skromnym zdaniem. Muszę przyznać, że książka oczarowała mnie od pierwszych stron. Świat, który wykreowała autorka poraża doskonałością w każdym szczególe. Jest wiele opisów, które zazwyczaj lekko mnie nudzą ale tutaj sprawiają, że czuję się tak, jakbym tam była.

"Geneza" jest historią 17 letniej Pii, którą stworzono doskonałą w każdym calu. Jest nieśmiertelna, szybka, wysoko skacze i prawie w ogóle się nie męczy. Jakby tego było mało ma perfekcyjną pamięć. Jedyne co jej zagraża to świat zewnętrzny. A przynajmniej tak jej się wydaje. Dopóki na spotyka Eio.

Jest on mieszkańcem wioski, która znajduje się niedaleko Little Cam - miejsca, w którym mieszka Pia oraz naukowcy. Spotykają się przez przypadek, w miejscu, w którym oboje nie powinni być. Chłopak z początku jest lekko sceptyczny do tajemniczej dziewczyny lecz potem jego jedynym i największym marzeniem jest by być z tą intrygującą, nieśmiertelną istotą.

Ze spotkania na spotkanie ( chyba nie muszę mówić, że są one w pełni nielegalne??? ) dowiadują się o sobie więcej i więcej, coraz bardziej się w sobie zakochują i odkrywają niebezpieczeństwo, które grozi nie tylko im ale także plemieniu, z którego pochodzi chłopak. I jak się potem okazuje oboje do niego należą, chociaż nie tak, jak mogło by się na pierwszy rzut oka wydawać. Zakończenia nie zdradzę choćby po to, żebyście sami przeczytali. Wiem, że ponad 500 str może zniechęcać, ale mówię Wam, warto.

"Geneza" Jessici Khoury jest to jeden z najlepszych debiutów tego roku. Oczywiście moim skromnym zdaniem. Muszę przyznać, że książka oczarowała mnie od pierwszych stron. Świat, który wykreowała autorka poraża doskonałością w każdym szczególe. Jest wiele opisów, które zazwyczaj lekko mnie nudzą ale tutaj sprawiają, że czuję się tak, jakbym tam była.

"Geneza" jest historią...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to