-
Artykuły„Małe jest piękne! Siedem prac detektywa Ząbka”, czyli rozrywka dla młodszych (i starszych!)Ewa Cieślik1
-
ArtykułyKolejny nokaut w wykonaniu królowej romansu, Emily Henry!LubimyCzytać2
-
Artykuły60 lat Muminków w Polsce! Nowe wydanie „W dolinie Muminków” z okazji jubileuszuLubimyCzytać2
-
Artykuły10 milionów sprzedanych egzemplarzy Remigiusza Mroza. Rozmawiamy z najpoczytniejszym polskim autoremKonrad Wrzesiński14
Biblioteczka
2015-03-30
2015-09-15
Przeczytałem, bo kolega mnie poprosił. Takie sobie czytadełko. Historia niby ciekawa, ale budowa troszkę prosta i naiwna. Przez pierwsze... powiedzmy 1/3 książki, irytowała mnie bardzo swoimi rozwlekłymi opisami, jednak po pewnym czasie gdy było więcej dialogów a mniej opisów dało się to czytać i to nawet z przyjemnością. Są jednak dwie rzeczy, może błędy które zauważyłem, pierwsze to było jakieś pomieszanie wiosny z jesienią, może autor coś tym chciał przekazać a ja nie zrozumiałem... Druga sprawa to wartownicy przy szybie w Rys. jak oni na dnie szybu odcięci od świata mają odmierzyć dwa dni po których mieli sami wyjść stamtąd nie czekając na resztę?
Niemniej jednak, postaram się wygospodarować czas, jeszcze w tym roku na przeczytanie pozostałych dwu tomów.
Przeczytałem, bo kolega mnie poprosił. Takie sobie czytadełko. Historia niby ciekawa, ale budowa troszkę prosta i naiwna. Przez pierwsze... powiedzmy 1/3 książki, irytowała mnie bardzo swoimi rozwlekłymi opisami, jednak po pewnym czasie gdy było więcej dialogów a mniej opisów dało się to czytać i to nawet z przyjemnością. Są jednak dwie rzeczy, może błędy które zauważyłem,...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-10-08
Młodzieżowa, starożytna, o chłopcu, o wychowaniu, o relacjach rodzice-dziecko i o miłości chłopaka i dziewczyny, mógłbym tak dalej wymieniać ale nie ma poco, lepiej niech każdy sam przeczyta, bo warto. Pokazuje, to co jest najważniejsze w życiu, uczy pokory i dystansu.
Młodzieżowa, starożytna, o chłopcu, o wychowaniu, o relacjach rodzice-dziecko i o miłości chłopaka i dziewczyny, mógłbym tak dalej wymieniać ale nie ma poco, lepiej niech każdy sam przeczyta, bo warto. Pokazuje, to co jest najważniejsze w życiu, uczy pokory i dystansu.
Pokaż mimo to2015-12-27
Pouczające bajki, dobre dla dzieci jak i dorosłych. Podnoszą na duchu.
Pouczające bajki, dobre dla dzieci jak i dorosłych. Podnoszą na duchu.
Pokaż mimo to2015-12-22
Wiosna nadziei, Skazani na Shawshank - 30/03/2015 *******
Przeczytałem w jeden wieczór. Mam delikatnie zmącony obraz tej książki ponieważ kilka razy oglądałem film, który mi się podobał. Cały czas postać Rudego mieszała mi się z "zakazaną mordą" ;) Morgana Freemana, dopiero na drugi dzień po przespanej nocy narrator skojarzył mi się z księciem Harrym. Opowiadanie to pokazuje nam co daje spokój umysłu i wytrwałe dążenie do celu. Jak nie dać się złamać przez nagły zwrot losu. Nie ważne co się wydarzy, można wystartować od nowa i osiągnąć nowy cel, który nam wskażą okoliczności.
Lato zepsucia, Pojętny uczeń - 27/06/2015 ******
Kilka dni mi zajęło uporanie się z tym opowiadaniem. M. in. dla tego, że nastawiłem się na arcydzieło. a to jest "tylko" bardzo ciekawe opowiadanie. Tło tej opowieści jest mi w miarę bliskie bo interesuję się historią. Jednak środowisko i "popychacz" fabuły dość przewidywalne, uczeń, szkoła nauczyciele. Główny nurt historii daje do myślenia. Nie chodzi o sam fakt morderstw i "nauki" Todd'a, choć ciekawe jest że Dussander nie mógł żyć bez zabijania - całe opowiadanie właściwie toczy się w głowach naszych dwóch bohaterów. Bez ich zainteresowań, wiedzy, inteligencji i obustronnych podchodów nic by się nie wydarzyło. Co więcej historia pokazuje prawdziwość powiedzenia "Z kim przestajesz, takim się stajesz" i to nas uczy pewnych rzeczy. Na zakończenie powiem tyle, jeśli czujecie że to co robicie lub z kim przebywacie niszczy was, zmieniacie się na niekorzyść przerwijcie to! Życie jest za krótkie by dać się złapać w szpony głupoty czy też złośliwości innych!
Jesień niewinności, Ciało - 26/09/2015 **********
Wypadło podczas "Sienkiewiczowskiego maratonu", przerwałem na chwile "W pustyni i w puszczy". Zawsze gdy czytam Kinga mam motywacje by samemu pisać, nie wiem co jest w jego tekstach, ale tak to działa. Opowiadanie "Ciało" wg mnie powinno być lekturą w szkole średniej, jest to porządna dawka przyjaźni, przygody i problemów, z perspektywy czasu, co dodatkowo poddaje nowe sprawy do przemyślenia. Pod względem książek, raczej nie jestem strachliwy, a tutaj się w jednym momencie przestraszyłem, co jest na plus. Mam problem, opowiadanie było dla mnie wyśmienite, jednak nie potrafię nic sensownego i dłuższego o nim napisać. Może dlatego, że Gordie przypominał mi troszkę mnie, byłem bardziej osobiście związany z bohaterem, co też nie często mi się zdarza, w pewnych momentach nie było to w cale przyjemne, ale może coś mi to da na przyszłość...
Zimowa opowieść, Metoda oddychania - 22/12/2015 ********
Młoda kobieta w ciąży umiera przed samym szpitalem... przeczytałem to w jeden dzień. Przyznam, że bardzo bolało ponieważ odebrałem to jako metaforę mojej obecnej sytuacji życiowej, mam nadzieje, że tak jak i tu w pewnym sensie będzie szczęśliwe zakończenie. Coś umarło, ale z tego powstało nowe, które jest kontynuacją tego co było.Pod względem technicznym nowela wg mnie dobrze ułożona. Budowanie napięcia, przez opisywanie spotkań w "klubie" było świetne.
--------
Na zakończenie napiszę to co powiedziałem po przeczytaniu posłowia:
Dzięki Stephen!
Wiosna nadziei, Skazani na Shawshank - 30/03/2015 *******
Przeczytałem w jeden wieczór. Mam delikatnie zmącony obraz tej książki ponieważ kilka razy oglądałem film, który mi się podobał. Cały czas postać Rudego mieszała mi się z "zakazaną mordą" ;) Morgana Freemana, dopiero na drugi dzień po przespanej nocy narrator skojarzył mi się z księciem Harrym. Opowiadanie to...
2015-11-12
Kolejny tom o przygodach Tomka. Jak zwykle ciekawy i wciągający. Jednak wg mnie Indianie zbyt łatwo zaufali Tomkowi. Było to dla mnie zbyt naiwne. Tak samo jak i bosman w tej części, wydaje się taki dziecinny i niezbyt myślący, co trochę działa na minus dla tej książki.
Kolejny tom o przygodach Tomka. Jak zwykle ciekawy i wciągający. Jednak wg mnie Indianie zbyt łatwo zaufali Tomkowi. Było to dla mnie zbyt naiwne. Tak samo jak i bosman w tej części, wydaje się taki dziecinny i niezbyt myślący, co trochę działa na minus dla tej książki.
Pokaż mimo to2015-10-31
Janko muzykant
***
niema to jak zabić pasje. dosłownie. Czytane 2 raz.
-----------------------------------
Jamioł
***
nie zrozumiałem. pogrzeb, baby plotkowały, pijak zabrał dziewczynkę, zasnął, ona poszła sama i spotkała... chyba wilka... nie mam pojęcia co to miało być.
-----------------------------------
Z pamiętnika poznańskiego nauczyciela
******
Przeraża mnie, że prawie każda postać która jest słaba, chora czy też stara się i ponosi porażkę przypomina mi mnie. Nie jest
to zbyt miłe uczucie.. odnajdywać siebie w krzywdach i problemach postaci literackich. Mimo, że z żadną nie jestem zgodny w stu procentach to jednak zawsze jest coś co mnie wręcz przeszywa.
Historia o honorze, patriotyzmie, wielkim sercu oraz dziecinnej naiwności. Przygnębiająca ale i pouczająca.
-----------------------------------
Orso
*****
Opowiadanie fajne, ale nie bardzo wiem, co o nim powiedzieć. Znowu trochę mnie tam było.... No ale czytało się fajnie. Historia miłości dwojga cyrkowych.. dzieci... Bunt i potem szczęśliwe życie.
-----------------------------------
Latarnik
******
Lektura, nawet nie pamiętam z której klasy. Nie czytałem wtedy, ale z omówień na lekcjach podobała mi się. Teraz po przeczytaniu... No znowu coś o mnie, o człowieku który chce spokoju... co prawda nie jestem strudzonym wędrowcem, jednak też powiedzmy, że szukam przystani... Bardzo fajna historyjka... Patriotyczna.
-----------------------------------
Wspomnienie z Maripozy.
******
Krótka lecz treściwa nowela, o "starym dziadu", który to by nie zapomnieć polskiej mowy czyta co dziennie biblie. Nie pamięta nikogo z Polski, ze swojej rodziny, jednak myśli o Ojczyźnie i cieszy się "że jeszcze się kręci".
-----------------------------------
Sachem
***
Nie bardzo wiem jak to rozumieć... Miasteczko... na miejscu wioski indiańskiej - wymordowanej... Czy ten Indianin miał wyjść na sprzedajnego... Czy to publika miała być ta głupia i strachliwa. Tematyka fajna ale no nie rozumiem. Może to ten właściciel cyrku miał być tym wyzyskiwaczem co nawet na tragedii chce zarobić. Naprawdę za skomplikowane to dla mnie.
-----------------------------------
Za chlebem
**
Stary Sienkiewicz w pełnej krasie.. nie mogłem tego skończyć czytać.. ciągło się jak stara guma... i skończyć się nie mogło... a na dodatek nie bardzo rozumiem przesłanie... Jeśli się ma marzenia i się dąży do nich to się zeświruje? No naprawdę mimo najszczerszych chęci nie potrafię nic o tym powiedzieć.
-----------------------------------
Posłowia nie dałem rady doczytać do końca... Przez tą książkę mam jakiś kryzys czytelniczy. Jednak jestem bardzo zadowolony bo wykonałem jeden z postawionych sobie celów na ten rok, przeczytałem wszystko co mam w domu autorstwa Sienkiewicza. Ostatnia nowela ciężka była.. a posłowie pani Nofer-Ładyka już było nie do przebrnięcia. Mam nadzieje, że następna książka będzie bardzo wciągająca.
Janko muzykant
***
niema to jak zabić pasje. dosłownie. Czytane 2 raz.
-----------------------------------
Jamioł
***
nie zrozumiałem. pogrzeb, baby plotkowały, pijak zabrał dziewczynkę, zasnął, ona poszła sama i spotkała... chyba wilka... nie mam pojęcia co to miało być.
-----------------------------------
Z pamiętnika poznańskiego nauczyciela
******
Przeraża mnie, że...
2004
****
----------
16.10.2015
Nie bardzo wiem co napisać. Pamiętam, że czytałem. Pamiętam, że bardzo mi się podobało. Pamiętam, że Tomek miał psa. Pamiętam, że na pewno przeczytałem do końca. Była to lektura, którą wybrałem jako tą "dowolną" i musiałem ją opracować. Jednak (wykasujmy wulgaryzmy) za chiny ludowe, nie pamiętałem nic z treści. Czytając tą powieść teraz po 11 latach, czułem się jak bym ją czytał po raz pierwszy. Zawiodłem się na sobie...
Sama książka, no bardzo ciekawa. Patriotyczno-geograficzno-zoologiczno-przygodowa, czyli w sumie coś co mi odpowiada. Fascynuje mnie to, że dorosły facet pisał dla dziecka (no dobra może dla młodzieńca) patrząc oczami dziecka. Wszystkie opisy, czy to Smugi, czy ojca wyglądają jak by spod ręki dziecka wyszły, proste, konkretne, nie dziecinne, ale takie z dziecięca szczerością i zachwytem nad swoimi bohaterami. Czytam już kolejną część gdzie nasz bohater już jest doroślejszy, zobaczymy co będzie dalej.
Do zobaczenia na wojennej ścieżce!
****
----------
16.10.2015
Nie bardzo wiem co napisać. Pamiętam, że czytałem. Pamiętam, że bardzo mi się podobało. Pamiętam, że Tomek miał psa. Pamiętam, że na pewno przeczytałem do końca. Była to lektura, którą wybrałem jako tą "dowolną" i musiałem ją opracować. Jednak (wykasujmy wulgaryzmy) za chiny ludowe, nie pamiętałem nic z treści. Czytając tą powieść teraz po 11...
2005-01-09
****
---------
6.10.2015
Przeczytałem, po raz drugi, tym razem na pewno do końca. Jest to chyba jedyna seria dla młodzieży, która będę mógł czytać w każdym wieku. Bardzo lubię Tomka, młodego chłopca, który jest patriotą! Może dlatego że sam zawsze chciałem uczestniczyć w jakiś przygodach, w czymś wielkim i ciekawym. Postaram się teraz przeczytać cała serie w miarę za jednym razem, ponieważ jest tego warta. Można z niej wyciągnąć wiele ciekawych informacji na temat przyrody jak i historii!
Ta książka, jak i drugi tom, który zaraz zacznę czytać pozwalają mi przypomnieć sobie czasy podstawówki, które mile wspominam.
****
---------
6.10.2015
Przeczytałem, po raz drugi, tym razem na pewno do końca. Jest to chyba jedyna seria dla młodzieży, która będę mógł czytać w każdym wieku. Bardzo lubię Tomka, młodego chłopca, który jest patriotą! Może dlatego że sam zawsze chciałem uczestniczyć w jakiś przygodach, w czymś wielkim i ciekawym. Postaram się teraz przeczytać cała serie w miarę za jednym...
2015-10-02
Jak na powieść dla młodzieży, czytało się dobrze. Ponieważ zazwyczaj mam problem z czytaniem takich. W trakcie czytania, prawie cały czas zastanawiałem się, jak bym ja, czy też inni współcześni ludzie, poradzili sobie w takiej sytuacji. Niestety wydaje mi się, że słabo, bardzo słabo. Między innymi przez zanik tradycji posiadania broni w domu, teraz mało kto by potrafił obsłużyć karabin by się obronić. Pewnie niektórzy powiedzą, że jesteśmy już zbyt rozwiniętą cywilizacją i nie musimy "ganiać z dzidą za zwierzem". Dla mnie jednak jest to oznaka słabości i nieporadności. Niestety ja też nie jestem tutaj wyjątkiem.
Co do samej treści ciężko mi coś napisać. Ciekawa historia z różnymi sensacyjnymi zwrotami akcji. Dopiero po przeczytaniu w całości przekonałem się do tej historyjki. Bo do tego momentu wręcz nienawidziłem tej książki. Pierwsze spotkanie ze Stasiem i Nel to było pod koniec lat 90 jak jeszcze do szkoły nie chodziłem i film z 73 roku - wiecznie zmęczony Staś i zapłakana Nel. Dla mnie, 5-6 latka było to wtedy żenujące i nudne. Kolejne spotkanie to pierwsza klasa i wyjazd do kina na nową wersje. Też mi nie przypadła do gustu, tym razem, Afryka, słonie itp. to nie były moje klimaty. Następnie, chyba pod koniec podstawówki, była to lektura, albo miała być.. już nie pamiętam, ale to nie ważne. Przeczytałem chyba jeden rozdział i rzuciłem na półkę bo nie dało się tego czytać. Nie minęło 10 lat i zdanie troszkę zmieniłem. Ale to głównie dla tego, że teraz czytając nie skupiam się na samych wydarzeniach.. zawsze lubie szukać drugiego dna. Poza tym, po "Quo Vadis" i Trylogii, "W pustyni i w puszczy" to króciutkie opowiadanie.
Jak na powieść dla młodzieży, czytało się dobrze. Ponieważ zazwyczaj mam problem z czytaniem takich. W trakcie czytania, prawie cały czas zastanawiałem się, jak bym ja, czy też inni współcześni ludzie, poradzili sobie w takiej sytuacji. Niestety wydaje mi się, że słabo, bardzo słabo. Między innymi przez zanik tradycji posiadania broni w domu, teraz mało kto by potrafił...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-09-19
Nałóg to nałóg. 1 w nocy, jutro egzamin a ja musiałem dokończyć!
Mam tą książkę ponad 10 lat, zabierałem się za nią chyba z 4 razy.
Teraz się udało przeczytać. Wydaje mi się, że trochę za późno.. bo nie rozumiem np starań Tomka by to wszystko było takie skomplikowane. "Król" i "Książę" po prostu mnie denerwowali. i w sumie ucieszyłem się po ukaraniu ich.
Mimo, ze nie jestem jakimś wielkim rasistom i zwolennikiem niewolnictwa... to przyjemnie mi było czytać tą książeczkę. Prosta, odpowiednio przedstawiająca tamte realia i sposób myślenia. Dobrze jest w dzisiejszych czasach - czasach chorej "poprawności politycznej", przeczytać coś normalnego, coś drastycznie różniącego sie od tego co nam świat mediów chce wepchnąć.
W sumie, książka nie kończy się jakoś barbarzyńsko bo Murzyn odzyskuje wolność!
Nałóg to nałóg. 1 w nocy, jutro egzamin a ja musiałem dokończyć!
Mam tą książkę ponad 10 lat, zabierałem się za nią chyba z 4 razy.
Teraz się udało przeczytać. Wydaje mi się, że trochę za późno.. bo nie rozumiem np starań Tomka by to wszystko było takie skomplikowane. "Król" i "Książę" po prostu mnie denerwowali. i w sumie ucieszyłem się po ukaraniu ich.
Mimo, ze nie jestem...
2015-04-13
Sukces! Prawie rok siedziało w "teraz czytam".
Czytałem z przerwami, ale się udało skończyć. Pod względem technicznym jet to po prostu Sienkiewicz. Pierwsze 400 stron z mojego prawie 650 stronicowego wydania to prawdziwy dramat dla mnie i katorga. Zwykłe romansidło ze schematycznymi postaciami, rozwlekłymi opisami i zerową akcją. Znośną książka zaczęła być dopiero w chwili gdy Winicjusz dowiedział się o pożarze Rzymu i wsiadł na konia. I na ten moment mogę dać 1 gwiazdkę. Przez większość książki fabuła jest płaska, nudna i przewidywalna. Jednak z momentem wstąpienia na scenę bohatera zbiorowego jakim byli chrześcijanie zaczyna być ciekawie. Pokazuje nicość Nerona oraz siłę wiary jaką dał Jezus ludziom. Tutaj moja ocena podnosi się do 5 gwiazdek. To by było na tyle, książka warta przeczytania bo pokazuje jakby podwaliny dzisiejszego świata, jednak jest wielką katorgą.
Sukces! Prawie rok siedziało w "teraz czytam".
Czytałem z przerwami, ale się udało skończyć. Pod względem technicznym jet to po prostu Sienkiewicz. Pierwsze 400 stron z mojego prawie 650 stronicowego wydania to prawdziwy dramat dla mnie i katorga. Zwykłe romansidło ze schematycznymi postaciami, rozwlekłymi opisami i zerową akcją. Znośną książka zaczęła być dopiero w chwili...
2015-06-04
Wiedziałem, że w Polsce rządzą układy jednak nie przypuszczałem, że jest to aż na taką skale. Po przeczytaniu tej książki czuje się głupi i trochę zagubiony. Na pewno każdy Polak powinien ją przeczytać!
Od strony technicznej, fajnie się czyta ponieważ nie jest to zbitka suchych faktów, a zręcznie prowadzone opowiadanie z narracja w pierwszej osobie. Jedyne co mnie drażni to powtarzane co kawałek frazy. ale nie jest to aż tak przeszkadzające.
Wiedziałem, że w Polsce rządzą układy jednak nie przypuszczałem, że jest to aż na taką skale. Po przeczytaniu tej książki czuje się głupi i trochę zagubiony. Na pewno każdy Polak powinien ją przeczytać!
Od strony technicznej, fajnie się czyta ponieważ nie jest to zbitka suchych faktów, a zręcznie prowadzone opowiadanie z narracja w pierwszej osobie. Jedyne co mnie drażni...
2015-06-30
"Lubimy Czytać", tak... bardzo lubimy. Jak to się mówi do trzech razy sztuka! Wreszcie się udało. Ciekawa i o bliskiej mi tematyce, jednak coś w niej jest nie tak.. W pierwszej chwili myślałem, że to styl autorki mi nie opowiada jednak po namyśle jest to chyba kwestia wydania, czcionka i wielkość liter.. to chyba sprawia taki ból przy czytaniu.
Wracając do treści, dużo faktów historycznych, inne spojrzenie na wiarę od tego jakie nam się wtłacza z ambon i na lekcjach religii. Ja z natury jestem sceptykiem oraz jestem z tych "co wierzą w Boga a nie Kościół", więc ta książka poszerzyła tylko moje pole widzenia i nie zachwiała mną. Pewnie gdybym ją przeczytał wtedy gdy pierwszy raz po nią sięgnąłem to było by całkiem inaczej!
"Lubimy Czytać", tak... bardzo lubimy. Jak to się mówi do trzech razy sztuka! Wreszcie się udało. Ciekawa i o bliskiej mi tematyce, jednak coś w niej jest nie tak.. W pierwszej chwili myślałem, że to styl autorki mi nie opowiada jednak po namyśle jest to chyba kwestia wydania, czcionka i wielkość liter.. to chyba sprawia taki ból przy czytaniu.
Wracając do treści, dużo...
2015-07-05
Co ja mogę powiedzieć? Mam być szczery czy trzymać się poprawności politycznej?
Cóż, narodowy socjalizm. Narodowy tak, socjalizm nie!
Różne rasy tak, wyższość jednej nad drugą nie.
Utrzymywanie państwa w jednym "kręgu etnicznym" tak, pozbywanie się innych za pomocą mordu nie!
Wyprzedaż majątku państwowego obcemu kapitałowi nie, silna armia tak, szkolenie młodzieży z samoobrony oraz podstawowych umiejętności wojskowych tak! Szczegółowe regulacje prawne, nie!
Więcej nie napiszę, jeśli ktoś chce niech przeczyta sam książkę i wyciągnie wnioski.
Jak to mówią, historie piszą zwycięzcy. Jednak na koniec, żeby nie było, muszę dodać że Hitlera bronić nie chcę, lecz w niektórych aspektach racje mu trzeba przyznać.
Co ja mogę powiedzieć? Mam być szczery czy trzymać się poprawności politycznej?
Cóż, narodowy socjalizm. Narodowy tak, socjalizm nie!
Różne rasy tak, wyższość jednej nad drugą nie.
Utrzymywanie państwa w jednym "kręgu etnicznym" tak, pozbywanie się innych za pomocą mordu nie!
Wyprzedaż majątku państwowego obcemu kapitałowi nie, silna armia tak, szkolenie młodzieży z...
2015-07-11
Trzeba najpierw zastanowić się jakie mamy podejście do różnych "dziwnych" rzeczy. Ja sam byłem dzieckiem dość dziwnym - niestety już mi to przeszło, może kiedyś uda się to naprawić - więc jestem skłonny w więcej takich rzeczy uwierzyć. Sam traktat dość ciekawy, ja się z nim spotkałem już kilka lat temu. Próbowałem wtedy coś zadziałać z projekcją, jednak się wystraszyłem gdy zaczęło się coś dziać, teraz już nie pamiętam co. Jedyne wspomnienie, bardzo fajne to takie, że jak po tej "akcji" obudziłem się rano to byłem niesamowicie wyspany i wypoczęty, nigdy wcześniej lub później tak dobrze się nie czułem.
Co do samego tekstu, nie wiem czy to ja się gubiłem podczas czytania, czy też autor się trochę zakręcił, ale pewne fragmenty wydają mi sie sprzeczne.
Niemniej jednak, przeczytanie tego traktatu pomogło mi trochę wyjaśnić różne zjawiska, których byłem świadkiem.
Trzeba najpierw zastanowić się jakie mamy podejście do różnych "dziwnych" rzeczy. Ja sam byłem dzieckiem dość dziwnym - niestety już mi to przeszło, może kiedyś uda się to naprawić - więc jestem skłonny w więcej takich rzeczy uwierzyć. Sam traktat dość ciekawy, ja się z nim spotkałem już kilka lat temu. Próbowałem wtedy coś zadziałać z projekcją, jednak się wystraszyłem gdy...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-07-12
Poezja to nie moja domena, jednak dobrze czasem przeczytać coś innego, człowiek całe życie się uczy a uczyć można się tylko z przeszłości. Po przeczytaniu poczułem się bliżej czasów autora.
Poezja to nie moja domena, jednak dobrze czasem przeczytać coś innego, człowiek całe życie się uczy a uczyć można się tylko z przeszłości. Po przeczytaniu poczułem się bliżej czasów autora.
Pokaż mimo to2015-07-27
"Miałeś, chamie, złoty róg"
Straszne jest to, że mimo upływu tylu lat, po można powiedzieć dwukrotnym odzyskaniu niepodległości ten dramat jest aktualny. Jakiś dziwny chocholi taniec jest obecny w Polsce... Chochoł rozkazuje, Jasiek rozbraja naród, ustawia wszystkich do tańca.. a masa postępuje w rytm... żeby nam nie przyszło kiedyś powiedzieć "ostał mi się ino sznur"
Dramat jak to dramat... nie jest moją ulubioną formą literacką... czytało się troszkę gorzej od "Tanga"... Delikatnie przeszkadza język, bo mimo że sam mieszkam na wsi dawno już tak się nie mówi, i "język nie przyzwyczajony" :) Ale jest to dobre, bo jak zwykle, jak każda książka, poszerza horyzonty. Czy to poglądowe czy też lingwistyczne.
"Miałeś, chamie, złoty róg"
Straszne jest to, że mimo upływu tylu lat, po można powiedzieć dwukrotnym odzyskaniu niepodległości ten dramat jest aktualny. Jakiś dziwny chocholi taniec jest obecny w Polsce... Chochoł rozkazuje, Jasiek rozbraja naród, ustawia wszystkich do tańca.. a masa postępuje w rytm... żeby nam nie przyszło kiedyś powiedzieć "ostał mi się ino...
2015-07-27
1/3 za mną, jak na Sienkiewicza czytało mi się świetnie. Jednak przez to, że od dzieciństwa jestem wielkim fanem filmu i oglądałem go wiele razy to często mi się wątki myliły. Książkę stawiam wyżej jak film, to na pewno. Co do samej fabuły ciężko mi się wypowiedzieć, rzekł bym romans podszyty rycerstwem, a mimo to całkiem fajnie to wyszło, na pewno lepiej niż w "wielkim" "Quo Vadis".
1/3 za mną, jak na Sienkiewicza czytało mi się świetnie. Jednak przez to, że od dzieciństwa jestem wielkim fanem filmu i oglądałem go wiele razy to często mi się wątki myliły. Książkę stawiam wyżej jak film, to na pewno. Co do samej fabuły ciężko mi się wypowiedzieć, rzekł bym romans podszyty rycerstwem, a mimo to całkiem fajnie to wyszło, na pewno lepiej niż w...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-08-20
2/3 i najdłuższe przeczytane. Pierwsze dwa tomy Potopu czytało się dobrze, niestety ostatni był tak poszatkowany, że się co chwile gubiłem i sprawiał wrażenie inaczej pisanego niż reszta co też przeszkadzało.
Co do treści, niestety dla mnie jest ona bardzo współczesna. Dobrowolny rozbiór polski dla swojej korzyści, powiększenie i tak wielkiego już majątku. Z drugiej jednak strony zastanawiałem się co bym zrobił będąc np. na miejscu Wołodyjowskiego, czy rzucił bym buławą? Nie wiem, na tamten moment nikt nic nie wiedział... Ale ta sytuacje, wejście "pokojowych sił" szwedzkich by odeprzeć nieprzyjaciela. Aż za bardzo pachnie niedawnym porozumieniem o tym, że wojska niemieckie mogą wkroczyć na tereny polskie w razie zagrożenia i jest to złe. W dzisiejszych czasach nie mamy już tej ostoi jaką dawniej była religia - wiem, że Sienkiewicz to przerysował, ale jednak - i gdy coś będzie się działo nie będziemy mieć "punktu zaczepienia". Patriotyzmu brak, religijności brak i narzekanie jak tu źle...
Dobra koniec politykowania, teraz troszkę o postaciach. Główne postacie a mianowicie Kmicic i Oleńka, są sztywne przerysowane i przewidywalne. Andrzejowi zbyt wszystko się udaje, jest inteligentny sprytny aż tu nagle przychodzi co do czego i jest głupi jak but. Drażnią trochę takie zmiany.
Na koniec powiem, że muszę kiedyś jeszcze raz przeczytać by już zrozumieć bez gubienia się w 3 tomie!
2/3 i najdłuższe przeczytane. Pierwsze dwa tomy Potopu czytało się dobrze, niestety ostatni był tak poszatkowany, że się co chwile gubiłem i sprawiał wrażenie inaczej pisanego niż reszta co też przeszkadzało.
Co do treści, niestety dla mnie jest ona bardzo współczesna. Dobrowolny rozbiór polski dla swojej korzyści, powiększenie i tak wielkiego już majątku. Z drugiej jednak...
Pierwszy raz chyba brakło mi "języka w gębie" w odniesieniu do książki którą czytałem. Jest ona dla mnie tak obszerna, że nie wiem co pisać.
Z technicznego punktu widzenia, percepcja tej książki zaburzyła... jak by to nazwać.. moje podejście do czytania. Wciągnęła mnie tak samo jak moja ulubiona seria, czyli Wiedźmin. Tutaj jednak nie czytałem tak błyskawicznie, po pierwsze dawkowałem sobie ją.. by opowieść trwała jak najdłużej, po drugie czytałem zwyczajnie wolniej i inaczej widziałem wydarzenia. Zawsze przy czytaniu widziałem tak jak by film... w tym przypadku czułem się jak bym był w centrum akcji. Gdy Jake vel Georg jechał samochodem, czułem się jak bym podróżował na siedzeniu pasażera.. dziwne uczucie. Cała ta książka jest dla mnie... no kurde nie wiem co pisać.
To by było na tyle, polecam!
Pierwszy raz chyba brakło mi "języka w gębie" w odniesieniu do książki którą czytałem. Jest ona dla mnie tak obszerna, że nie wiem co pisać.
więcej Pokaż mimo toZ technicznego punktu widzenia, percepcja tej książki zaburzyła... jak by to nazwać.. moje podejście do czytania. Wciągnęła mnie tak samo jak moja ulubiona seria, czyli Wiedźmin. Tutaj jednak nie czytałem tak błyskawicznie, po pierwsze...