Urodził się 21 stycznia 1912 w Chicago, w Stanach Zjednoczonych jako syn Andrzeja Szklarskiego, działacza Organizacji Bojowej PPS zmuszonego w 1908 do emigracji, oraz Marii z domu Karkosik. Jako szesnastolatek przeniósł się wraz z matką do Polski. Od 1928 mieszkał w rodzinnym mieście matki – Włocławku, a od 1932 w Warszawie, gdzie w latach 1932–1938 studiował w Szkole Nauk Politycznych na Wydziale Konsularno-Dyplomatycznym. W czasie studiów poznał swoją przyszłą żonę Krystynę, którą poślubił 1 września 1939 w Warszawie. W latach okupacji pod pseudonimem Alfred Murawski opublikował erotyczne powieści dla dorosłych: "Miłość marynarza" i "Piękna nieznajoma", a pod pseudonimem A. Murawski opublikował trzy przygodowe powieści dla dorosłych: "Żelazny pazur" (1942),"Krwawe diamenty" (1943) i "Tajemnica grobowca" (1944). Powieści te były drukowane w polskojęzycznych pismach wydawanych przez okupanta. Od sierpnia 1944 był żołnierzem Armii Krajowej, pod pseudonimem „Szklarz” brał udział w powstaniu warszawskim. Następnie przez kilka miesięcy mieszkał w Krakowie, a od lutego 1945, aż do śmierci, w Katowicach.
W 1949 za publikacje w gadzinówkach został skazany na karę 8 lat więzienia. W 1951 jego utwory pisane pod pseudonimem Alfred Bronowski zostały wycofane z polskich bibliotek oraz objęte cenzurą. Zwolniono go z więzienia na mocy amnestii w 1953. W latach 1954–1977 pracował jako redaktor w katowickim wydawnictwie „Śląsk”.
Od 1957 nakładem tego wydawnictwa ukazywały się kolejne powieści z cyklu o Tomku Wilmowskim, a w latach siedemdziesiątych trylogia "Złoto Gór Czarnych", napisana wspólnie z żoną. Pod pseudonimem Alfred Bronowski publikował powieści sensacyjne.
Zmarł 9 kwietnia 1992 w Katowicach.
Człowiek jest jak liść niesiony przez wiatr, z tą tylko różnicą, że wiatr zastępuje dlań nieomylne księgi przeznaczenia. Nie wiesz więc, co ...
Człowiek jest jak liść niesiony przez wiatr, z tą tylko różnicą, że wiatr zastępuje dlań nieomylne księgi przeznaczenia. Nie wiesz więc, co może się stać za chwilę, ani też czy wkrótce nie wyruszysz w kierunku zupełnie przeciwnym zamierzonemu.
-(...)I wierz mi, że chociaż wiele cudów ujrzysz podczas włóczęgi po świecie, takiej rzeki jak Wisła i takiego miasta jak Warszawa nigdzie n...
-(...)I wierz mi, że chociaż wiele cudów ujrzysz podczas włóczęgi po świecie, takiej rzeki jak Wisła i takiego miasta jak Warszawa nigdzie nie znajdziesz.
Podczas czytania tej ksiazki nie mozna sie nudzic, caly czas cos sie dzieje, na dodatek mozna poznac dokladnie flore i faune Australii. Minusem sa troche przerysowane postacie. Wszyscy sa cudowni, nikt na nikogo sie nie zlosci... taka troche utopia, lecz ksiazke czyta sie bardzo przyjemnie. Niezapomnijcie o urzadzeniu z internetem zeby na biezaco sprawdzac zwierzeta i roslinnosc o ktorej jest mowa w ksiazce :)
Poziom książki jest taki sam jak w poprzednich częściach. Kłusownicy przeżywają nowe przygody. Bardzo ciekawi mnie przebranie Tomka za tygrysa. Bosman myślał, że to prawdziwy tygrys. Ciekawie więc jak wyglądało to przebranie w rzeczywistości :-) nie rozumiem tego, dlaczego szpicla nie utopili w pierwszej wodzie, skoro i tak go olewają.
Książkę czyta się nawet ciekawie, ale nie jest to popis literatury wysokich lotów.