-
ArtykułyZakładki, a także wszystko, czego jako zakładek używamy. Czym zaznaczasz przeczytane strony książek?Anna Sierant24
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 7 czerwca 2024LubimyCzytać350
-
ArtykułyHistoria jako proces poznania bohatera. Wywiad z Pawłem LeśniakiemMarcin Waincetel1
-
ArtykułyPrzygotuj się na piłkarskie święto! Książki SQN na EURO 2024LubimyCzytać8
Biblioteczka
To nie byla łatwa książka - podchodziłem do jej czytania kilka razy. Jest ona dla mnie jak pomieszanie prozy wojennej z "Dziadami" Mickiewicza.
Akcja książki dzieje się na Ukrainie, a konkretniej w mieście Z, który obecnie jest okupowany przez separatystów i Rosjan. Mieszkańcy muszą nauczyć się życia w nowych realiach. Z resztą nawet, gdyby chcieli wyjechać do Ukrainy, to nie ma zbytnio po co. Kilka ostatnich lat przedwojennych bardzo poróżniło Ukraińców z Wschodu i Zachodu. Politycy zadbali o to, żeby nie było zgody.
I tą treść książki rozumiem.
Pozostałe wątki są mocne odklejone, jak choćby śmiercionośne stonki, które nie mają żadnej litości. Po za tym jest dużo metafor, symboliki i bardzo wiele nawiązań do dziejów historycznych Ukrainy i Rosji, co sprawia, że często trzeba zwalniać czytanie i rozgryzać dany wątek.
To nie byla łatwa książka - podchodziłem do jej czytania kilka razy. Jest ona dla mnie jak pomieszanie prozy wojennej z "Dziadami" Mickiewicza.
Akcja książki dzieje się na Ukrainie, a konkretniej w mieście Z, który obecnie jest okupowany przez separatystów i Rosjan. Mieszkańcy muszą nauczyć się życia w nowych realiach. Z resztą nawet, gdyby chcieli wyjechać do Ukrainy, to...
2020-03-24
Książka zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Zawsze, gdy czytam książki o Holocauście nie mogę zrozumieć, jak można nienawidzić tak bardzo drugiego człowieka? Moja wiara w drugiego człowieka jest chyba wciąż zbyt duża, aby do końca móc sobie wyobrazić bestialstwo Hitlerowców.
Sama książka jest mi o tyle bliska, bo Lwów, to moje ulubione miasto. Ulice, gdzie ukrywali sie w kanałach uciekinierzy są mi dobrze znajome. Bohaterowie książki przez 13 miesięcy ukrywają się w kanałach sciekowych. Warunki są spartańskie, ale nic nie jest ważniejsze niż życie. Zostali przez Hitlerowców zmuszeni do życia jak szczury, ale czy to nie jest dobrym rozwiązaniem, gdy drugą opcją było leżenie z kulką w głowie w masowych mogiłach na lwowskim Łyczakowie?
Książka zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Zawsze, gdy czytam książki o Holocauście nie mogę zrozumieć, jak można nienawidzić tak bardzo drugiego człowieka? Moja wiara w drugiego człowieka jest chyba wciąż zbyt duża, aby do końca móc sobie wyobrazić bestialstwo Hitlerowców.
Sama książka jest mi o tyle bliska, bo Lwów, to moje ulubione miasto. Ulice, gdzie ukrywali sie w...
2019-03-13
"Tak żyli lwowscy uczniowie i tak umierali śmiercią bohaterów, ażeby w zmartwychwstałej Ojczyźnie nie zabrakło Lwowa".. Wspaniała lekcja patriotyzmu.
"Tak żyli lwowscy uczniowie i tak umierali śmiercią bohaterów, ażeby w zmartwychwstałej Ojczyźnie nie zabrakło Lwowa".. Wspaniała lekcja patriotyzmu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-05-22
Paweł Pieniążek, to mój ulubiony reporter wojenny i tak już pewnie zostanie. Ta książka jest po prostu dobra. Autor wykonał świetną pracę reporterską.
Książka została wydana kilka lat temu i opisuje działania wojenne między Ukrainą, a separatystami wspieranymi,na wiele sposobów, przez Rosję. Szanuję tą książkę za wnikliwa analizę przyczyn konfliktu, a autora za to, że sprawiedliwie przedstawił stanowisko dwóch stron.
Mimo upływu kilku lat ta książka jest aktualna, bowiem ten konflikt wciąż jest nierozwiązany i giną ludzie po obu stronach.
Szkoda, że zapominamy o tym, że nasz sąsiad prowadzi długoletnią wojnę z rosyjskim agresorem. Agresorem ,który powoli rozgrywa swoją grę. Najpierw aneksja Krymu,a teraz Nordstream2, którego powstanie spowoduje, że Ukraina stanie się szczególnie zagrożona przez ataki Rosji.
Paweł Pieniążek, to mój ulubiony reporter wojenny i tak już pewnie zostanie. Ta książka jest po prostu dobra. Autor wykonał świetną pracę reporterską.
Książka została wydana kilka lat temu i opisuje działania wojenne między Ukrainą, a separatystami wspieranymi,na wiele sposobów, przez Rosję. Szanuję tą książkę za wnikliwa analizę przyczyn konfliktu, a autora za to, że...
2019-07-20
Ciekawy zbiór artykułow.Mimo, że czytałem 6 lat po premierze, wciąż niektóre tematy aktualne.
Autor, który opisywał przepych i korupcje na najwyższych ukraińskich stanowiskach panstwowych jakby przewidzial, to co wydarzy sie pozniej na Majdanie.
Ciekawy zbiór artykułow.Mimo, że czytałem 6 lat po premierze, wciąż niektóre tematy aktualne.
Autor, który opisywał przepych i korupcje na najwyższych ukraińskich stanowiskach panstwowych jakby przewidzial, to co wydarzy sie pozniej na Majdanie.
2021-04-24
Oligarcha, który został prezydentem Ukrainy. Nazywany często "cukierkowym" ze względu na jego najbardziej znaną firmę "Roshen".
Petro Poroszenko nie można łatwo skategoryzować jako dobrego prezydenta (utrata Krymu, wojna na Wschodzie, niejasne koneksje biznesowe z kryminalistami typu Vlad Plahotniuk), czy też złego (znający demokratyczne standardy, pierwszy mówiący po angielsku prezydent, odważny w dzialaniach).
Ósmy najbogatszy Ukrainiec nie do końca sprostał rządzeniu w oparciu o współpracę z pozostałymi najbogatszymi Ukraińcami.
Najlepszym przykładem jest sytuacja z Ihorem Kolomojskim, który najpierw był bohaterem, gdy sformował oddziały wojskowe,które skutecznie zatrzymały separatystów, za co został gubernatorem rodzinnego Dnipro. Szybko jednak popadł w konflikt z Poroszenko, co skończyło się utrata stanowiska oraz znacjonalizowaniem jego banku "privat banku".
Te prywatne potyczki, niepowodzenia na froncie, utrata Krymu i ciągła bieda wielu obywateli spowodowała, że przegrał następne wybory z komikiem Zelenskim.
Była to czerwona kartka dla całego zepsutego korupcją establishmentu. Jednak Poroszenko nigdy się nie poddaje, a jego partia i on w 2021 znów jest w czubie sondaży.
Oligarcha, który został prezydentem Ukrainy. Nazywany często "cukierkowym" ze względu na jego najbardziej znaną firmę "Roshen".
Petro Poroszenko nie można łatwo skategoryzować jako dobrego prezydenta (utrata Krymu, wojna na Wschodzie, niejasne koneksje biznesowe z kryminalistami typu Vlad Plahotniuk), czy też złego (znający demokratyczne standardy, pierwszy mówiący po...
Piłka nożna, to najpopularniejszy sport zespołowy świata. Dość powiedzieć, że FIFA po ostatnim mundialu ogłosiła, iż ponad połowa populacji ludzkiej choć przez chwilę oglądało mecze ostatniego turnieju o Puchar Globu. Można w ciemno założyć, że Ronaldo i Messi to jedni z najbardziej znanych ludzi na świecie. Ich sława obiega świat wraz z reklamowanymi chrupkami i napojami. Ot, to właśnie globalizacja! Dziś zawodowy futbol, na najwyzszym poziomie, to swoista korporacja, a piłkarze są świetnie płatnymi najemnikami - grają tam, gdzie dostaną lepszy kontrakt, a nie dla wzniosłych idei.
Zbigniew Rokita opowiada w tej książce o trochę innej piłce nożnej. Jego piłka jest romantyczna. Potrafi w krótkim czasie poruszyć tlumy angielskich i mężczyzn zainteresowanych nową grą. W Rosji poznajemy Mikołaja Starostina, człowieka który był prześladowany przez Berię, za to że odnosi sukcesy. Natomiast w Abchazji ludzie są dumni ze swoich pilkarzy, bo wygrali w meczu. W końcu jakiś powód do dumy w tym zapomnianym przez cały świat miejscu. Takich ciekawych wątków jest jeszcze conajmniej kilkanaście w tej książce.
Celem autora nie jest zrelacjonowanie tych przeszłych wydarzeń, a pokazanie roli jaką sport odgrywał w społeczeństwie i jak potrafił odbić swoje piętno na historii świata.
Piłka nożna, to najpopularniejszy sport zespołowy świata. Dość powiedzieć, że FIFA po ostatnim mundialu ogłosiła, iż ponad połowa populacji ludzkiej choć przez chwilę oglądało mecze ostatniego turnieju o Puchar Globu. Można w ciemno założyć, że Ronaldo i Messi to jedni z najbardziej znanych ludzi na świecie. Ich sława obiega świat wraz z reklamowanymi chrupkami i napojami....
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to