Barbara Demick

- Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik, reportaż, historia
- Oficjalna strona: Przejdź do strony www
Barbara Demick jest dziennikarką, szefową pierwszego oddziału "Los Angeles Times" w Pekinie. Pracowała jako korespondentka w Seulu, a wcześniej w Europie Wschodniej i na Bliskim Wschodzie. W czasie wojny w byłej Jugosławii mieszkała w Sarajewie. Wojnę i wojenne losy ludzi opisała w książce Logavina Street: Life and Death in Sarajevo Neighborhood, za którą otrzymała Nagrodę im. George’a Polka, Nagrodę im. Roberta F. Kennedy’ego oraz znalazła się w finale Nagrody Pulitzera. Książka Światu nie mamy czego zazdrościć powstała na podstawie wywiadów z uchodźcami z Korei Północnej. Za książkę i poprzedzające ją reportaże prasowe autorka została obsypana nagrodami. Otrzymała nagrodę Overseas Press Club, Nagrodę im. Joe’ego i Laurie Dine za dziennikarstwo zaangażowane w problematykę praw człowieka, Nagrodę im. Osborna Elliotta za teksty reporterskie i publicystyczne o tematyce azjatyckiej, Nagrodę im. Samuela Johnsona, była nominowana do najważniejszej amerykańskiej nagrody literackiej – National Book Award, a Los Angeles Press Club przyznał jej tytuł najlepszego dziennikarza roku.
- 4 876 przeczytało książki autora
- 7 706 chce przeczytać książki autora
Książki i czasopisma
Cytaty
Wolność, miłość - przysięgnę. Jednako mi niezbędne. Ja za miłość jestem gotów oddać żywot. Ja za wolność jestem gotów oddać miłość.
Wolność, miłość - przysięgnę. Jednako mi niezbędne. Ja za miłość jestem gotów oddać żywot. Ja za wolność jestem gotów oddać miłość.
Wciąż chciała wierzyć, że jej kraj jest najlepszy na świecie. Że potwierdzi się to wszystko, w co wierzyła przez całe życie. Ale teraz nie mogła już zaprzeczyć temu, co zobaczyła na własne oczy: chińskie psy jadają lepiej niż lekarze w Korei Północnej.
Wciąż chciała wierzyć, że jej kraj jest najlepszy na świecie. Że potwierdzi się to wszystko, w co wierzyła przez całe życie. Ale teraz nie m...
Rozwiń ZwińOd lekarzy w Korei Północnej wymaga się bezinteresownej ofiarności. Ponieważ brakuje nowoczesnej aparatury prześwietleniowej, często muszą oni korzystać z prymitywnego sprzętu do rentgenofluorografii, którego obsługiwanie naraża ich na wysokie dawki promieniowania. Wielu lekarzy starszego pokolenia cierpi z tego powodu na zaćmę. Lekarze nie tylko oddają krew, lecz także pobiera się od nich kawałki skóry, wykorzystywane do przeszczepów przy leczeniu oparzeń. Doktor Kim, ze względu na bardzo niski wzrost i wagę, została zwolniona z tego ostatniego obowiązku, ale podobnie jak wszyscy koledzy musiała zbierać w górach rośliny lecznicze.
Od lekarzy w Korei Północnej wymaga się bezinteresownej ofiarności. Ponieważ brakuje nowoczesnej aparatury prześwietleniowej, często muszą o...
Rozwiń Zwiń
DYSKUSJE