-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
Najwyższa ocena należy się wydawnictwu Znak - książka prezentuje się pięknie, intrygująca okładka zapowiada emocjonalne wnętrze. Dodatkową atrakcję stanowią ciekawe, artystyczne fotografie Adama Golca, które jednak nie ilustrują treści, a jedynie wprowadzają trochę mroczny klimat tajemnicy, niedopowiedzenia.
Co do samej treści, cóż... być może autorka inspirowała się teorią Czystej formy Witkacego, którego duch (jeden z wielu), unosi się nad nią podczas pisania.
Najwyższa ocena należy się wydawnictwu Znak - książka prezentuje się pięknie, intrygująca okładka zapowiada emocjonalne wnętrze. Dodatkową atrakcję stanowią ciekawe, artystyczne fotografie Adama Golca, które jednak nie ilustrują treści, a jedynie wprowadzają trochę mroczny klimat tajemnicy, niedopowiedzenia.
Co do samej treści, cóż... być może autorka inspirowała się...
Książka lekka, ładnie wydana, ale całkowicie zbędna. Przegadana i chaotyczna. Fragmenty o języku pełne banałów i pseudomądrosci. Części poświęcone psychologii bardzo lakoniczne i niewiele wnoszące. Jedyny plus za fragmenty dotyczące osobistego pożycia autorów, ciekawe anegdotki i sympatyczne przekomarzanki. W sumie, książka napisana dla pieniędzy, bo czytelnik się nie pożywi.
Książka lekka, ładnie wydana, ale całkowicie zbędna. Przegadana i chaotyczna. Fragmenty o języku pełne banałów i pseudomądrosci. Części poświęcone psychologii bardzo lakoniczne i niewiele wnoszące. Jedyny plus za fragmenty dotyczące osobistego pożycia autorów, ciekawe anegdotki i sympatyczne przekomarzanki. W sumie, książka napisana dla pieniędzy, bo czytelnik się nie pożywi.
Pokaż mimo to