Drwale

Okładka książki Drwale Annie Proulx
Okładka książki Drwale
Annie Proulx Wydawnictwo: Czwarta Strona literatura piękna
860 str. 14 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Barkskins
Wydawnictwo:
Czwarta Strona
Data wydania:
2017-10-25
Data 1. wyd. pol.:
2017-10-25
Data 1. wydania:
2016-01-01
Liczba stron:
860
Czas czytania
14 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379767533
Tłumacz:
Jędrzej Polak
Tagi:
dzikie zwierzęta Indianie Kanada las literatura amerykańska nienawiść powieść obyczajowa relacje międzyludzkie rywalizacja saga środowisko naturalne uczucie XVIII w. zemsta
Inne
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Ten las jest całym światem - przedpremierowa recenzja "Drwali"



1112 216 3

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
370 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
16
16

Na półkach:

Książka wiedzie czytelnika przez bardzo długi okres czasu, od początków osadnictwa w Kanadzie aż do czasów współczesnych. Dotyczy branży drzewnej, chociaż najbardziej to ludzi którzy w niej pracują, wzbogacają się oraz tracą pieniądze, zdrowie i życie. Porusza kwestie ekologiczne, które finalnie zdają się mieć jakiś pozytywny finał, odnośnie ludów zamieszkujących tereny przed przybyciem osadników przybliża ich żywot natomiast na pewno nie oddaje całości tragizmu ich losów, za co ciężko winić autorkę, po prostu musiałaby napisać kolejne Jądro Ciemości. Na pewnym etapie książki mamy kontrast między wymierającymi Indianami nie mającymi nic do zjedzenia a milionerami z branży drzewnej, którzy starają sie opanować przed wycięciem w pień wszystkich lasów w których posiadanie weszli, nie próbując nawet udawać że w każdym przypadku w uczciwy sposób. Bardzo cenne w lekturze jest ze bohaterowie nie są nieśmiertelni, autorka moze sobie na to pozwolić bo ksiazka ciagnie sie przez pokolenia. Warto przeczytać.

Książka wiedzie czytelnika przez bardzo długi okres czasu, od początków osadnictwa w Kanadzie aż do czasów współczesnych. Dotyczy branży drzewnej, chociaż najbardziej to ludzi którzy w niej pracują, wzbogacają się oraz tracą pieniądze, zdrowie i życie. Porusza kwestie ekologiczne, które finalnie zdają się mieć jakiś pozytywny finał, odnośnie ludów zamieszkujących tereny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1659
721

Na półkach: , ,

Wielkie tomiszcze (900 stron),opowiadające historię Nowej Francji i Nowej Szkocji, czyli terenów obecnej Kanady i Stanów Zjednoczonych na przestrzeni 320 lat (1693-2013). Opowieść o pierwszych emigrantach, którą śledzimy na podstawie losów 2 rodzin, ale również opowieść o zagładzie rdzennych mieszkańców tych terenów, zwłaszcza Mikmakow i gospodarce drzewnej, niszczącej dziewicze lasy tamtych rejonów.
Na początku mnie nie zachwyciła, ale z każdą stroną wciągała mnie coraz bardziej. Doskonale napisana.

Wielkie tomiszcze (900 stron),opowiadające historię Nowej Francji i Nowej Szkocji, czyli terenów obecnej Kanady i Stanów Zjednoczonych na przestrzeni 320 lat (1693-2013). Opowieść o pierwszych emigrantach, którą śledzimy na podstawie losów 2 rodzin, ale również opowieść o zagładzie rdzennych mieszkańców tych terenów, zwłaszcza Mikmakow i gospodarce drzewnej, niszczącej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
64
57

Na półkach:

Ta powieść jest świetna. Uwielbiam styl pisania Annie Proulx, po przeczytaniu Kronik portowych i Tajemnicy... wiadomo było że w końcu sięgne po "Drwale"

Ja jestem zakochana w tej sadze, w tych ludzkich przemijaniach, w tej przemianie świata. Te śmierci ludzkie własnie takie są bezsensowne, szybkie, a dla świata znaczymy tyle co nic.

Dwóch osadników z Francji, dwóch ludzi którzy poszli różnymi drogami i namalowali ścieżki, tak różne od siebie, swoim przyszłym pokoleniom... Losy ich potomków przetną sie kilka razy...

Ten zmieniający się świat, ta niszczycielska reka białego człowieka, ten ogrom przyrody, kawałek historii mocno wpada w pamięć.

Polecam choć zakończenie jest z tego wszystkiego najbardziej rozczarowujące ;)

Ta powieść jest świetna. Uwielbiam styl pisania Annie Proulx, po przeczytaniu Kronik portowych i Tajemnicy... wiadomo było że w końcu sięgne po "Drwale"

Ja jestem zakochana w tej sadze, w tych ludzkich przemijaniach, w tej przemianie świata. Te śmierci ludzkie własnie takie są bezsensowne, szybkie, a dla świata znaczymy tyle co nic.

Dwóch osadników z Francji, dwóch ludzi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
99
15

Na półkach:

Wszystko fajnie, nawet bardzo. Dobry przekład, czyta się bardzo miło przez długi długi czas, aż nagle na sam koniec takie jaskrawe przywalenie współczesną "ekologią" że aż oczy bolą od bijącego z niej blasku chwały która ma zbawić świat :D
Dlatego daję tylko 7 gwiazd, wspomniany blask chwały przyćmił kolejne dwie które już szykowałem w zanadrzu.

Wszystko fajnie, nawet bardzo. Dobry przekład, czyta się bardzo miło przez długi długi czas, aż nagle na sam koniec takie jaskrawe przywalenie współczesną "ekologią" że aż oczy bolą od bijącego z niej blasku chwały która ma zbawić świat :D
Dlatego daję tylko 7 gwiazd, wspomniany blask chwały przyćmił kolejne dwie które już szykowałem w zanadrzu.

Pokaż mimo to

avatar
1184
407

Na półkach: , , , ,

Kanada niezaprzeczalnie kojarzy się nam jako kraina z charakterystycznym czerwonym liściem klonu na narodowej fladze oraz ze smakiem bursztynowego, słodkiego syropu klonowego.
To drugi co do wielkości zajmowanej powierzchni kraj na świecie, prawie w połowie (45%) pokryty jest lasami.

Kanadyjskie lasy przez wieki stanowiły dla indiańskich plemion dom, pełniąc ważną rolę kulturową, duchową, a także materialną. Dostarczały bowiem drewna, ryb, zwierzyny leśnej, ziół oraz roślin wykorzystywanych w medycynie. Indianie doskonale potrafili żyć w harmonii ze swoim otoczeniem i rozumieli, jak bardzo ekosystem leśny jest połączony z życiem człowieka oraz środowiskiem naturalnym.

To właśnie tutaj w 1693 roku, na miejsce zamieszkiwane przez Mikmaków wprost z Francji przybywa Rene Sel i Charles Dugueta. Dwóch młodych chłopaków, którzy odegrają główne role w powieści dociera do Trepagny ( Nowa Francja),gdzie zapach lodu miesza się z zapachem sierści, płonących lasów i krwi upolowanych zwierząt. Tu służą u Claude Trepagnego zajmującego się handlem skórami. Zatrudnieni zostają do ścinania drzew w zamian mając otrzymać z czasem skrawek własnej ziemi.
To losy ich potomków śledzimy przez kolejne 860 stron powieści.

Tak oto zaczyna się historia, która swój koniec osiąga w 2013 roku. To 320 lat ogromnych zmian na ziemiach obecnej Kanady.

Pani Annie Proulx leci przez kolejne lata i pokolenia niczym burza. Bohaterów jest ogrom i żałuję, że od początku nie stworzyłam sobie na jakiejś większej kartce papieru drzewa genealogicznego, bo bardzo szybko pogubiłam się w tym, kto jest kim i z kim spowinowacony. Dodatkowo przeskakiwanie po kilku rozdziałach między kolejnymi pokoleniami, rodzinami i skupianie się na kolejnej nowej historii strasznie mnie umęczyło i odebrało radość z czytania.

Po drugie historia mknie równie szybko jak zmieniają się bohaterowie, więc jeśli chcecie czegoś więcej dowiedzieć się od podbojach Kanady przez Francuzów, wypieranych stopniowo przez Brytyjczyków, o masowym wyzysku rdzennych mieszkańców, tworzeniu kolonii, zabijaniu Indian, to musicie dokształcić się w tym temacie z innych książek/źródeł historycznych.


W takim razie na czym autorka głównie się skupiła pisząc powieść ?

Drwale i ich świat wysuwają się na pierwszy plan jak sam tytuł powieści zapowiada. Chaotyczny świat jęczących drzew, wyrywających dziury w piętrze koron, przewracających inne drzewa, łamiących się w pół.
Drzewa, przyroda i ich powolne unicestwianie. Ludzki pęd do zarabiania coraz większych pieniędzy kosztem przepięknej przyrody. Chciwość i jeszcze raz chciwość ludzi przybywających z Europy, która aż wypływa ze stron książki. Zazdrość, zawiść, głupota ludzka, chęć rządzenia wszystkim i wszystkimi dookoła, oślepiający blask pieniądza, który przesłania oczy na potrzeby i biedę drugiego człowieka, w tym wypadku najczęściej chodzi o rdzennych mieszkańców ówczesnej Kanady.

Lata mijają, świat się rozwija o czym również autorka wspomina między wierszami. Siekiery zastąpione zostają piłami tarczowymi, wynalezienie i zastosowanie w przemyśle maszyny parowej ułatwia i przyspiesza pracę, wynalezienie telegrafu umożliwia częstszy i szybszy kontakt międzyludzki, podróże zamorskie dokształcają, ale również pozwalają na rozwój innych gałęzi gospodarki nie tylko związanych z przemysłem drzewnym. Człowiek odkrywa, rozwija się i staje się coraz bardziej pazerny. Pazerny na wiedzę, władzę, pieniądze.

I choć czytając powieść martwimy się głównie o losy Kanady, gdzie drzewa pod siekierami i piłami znikają w tempie przyspieszonym, to jak się okazuje współcześnie Kanada ma prawie zerowy współczynnik wylesiania, a to dlatego, że tak jest tam skonstruowane prawo. Przepisy we wszystkich prowincjach wymagają, aby wszystkie obszary, na których odbywa się wycinka drewna, były niezwłocznie zalesiane. Kanadyjskie firmy leśne są więc prawnie zobowiązane do regeneracji wykarczowanych terenów.

"Drwale" dla mnie to chaotyczna, dziwnie napisana, dość mozolna powieść, która mimo wszystko niesie ze sobą ważne przesłanie i odkrywa całą istotę człowieka pędzącego przed siebie, który nie to, że nie widzi, ale raczej nie chce widzieć skutków niszczenia otaczającej nas przyrody.

Kanada niezaprzeczalnie kojarzy się nam jako kraina z charakterystycznym czerwonym liściem klonu na narodowej fladze oraz ze smakiem bursztynowego, słodkiego syropu klonowego.
To drugi co do wielkości zajmowanej powierzchni kraj na świecie, prawie w połowie (45%) pokryty jest lasami.

Kanadyjskie lasy przez wieki stanowiły dla indiańskich plemion dom, pełniąc ważną rolę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
619
192

Na półkach:

Powieść monumentalna.
Zabierając się za nią nie miałam pojęcia, że to saga rodzinna, byłam pewna, że zostaniemy przez całą fabułę w XVIII wieku na dziewiczej ziemi Kanady, obserwując życie pierwszych osadników, rdziennych mieszkańców i pracę tytułowych drwali. Te wątki, przewijające się przez całą książkę, były dla mnie prawdziwą ucztą. Bardziej obyczajowe i współczesne losy bohaterów interesowały mnie mniej.
Przez całą książkę przewija się też manifest przeciwko rabunkowej polityce wobec ziemi, a szczególnie lasów i drzew.

Książka warta przeczytania.

Powieść monumentalna.
Zabierając się za nią nie miałam pojęcia, że to saga rodzinna, byłam pewna, że zostaniemy przez całą fabułę w XVIII wieku na dziewiczej ziemi Kanady, obserwując życie pierwszych osadników, rdziennych mieszkańców i pracę tytułowych drwali. Te wątki, przewijające się przez całą książkę, były dla mnie prawdziwą ucztą. Bardziej obyczajowe i współczesne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
140
85

Na półkach:

Jedna z książek, które pamietam i mam ja, w załóżmy, top 15.
Jakby mi ktoś wcześniej powiedział, że w tym Topie będzie umoralniająca rzecz o kanadyjskim lesie to bym wyśmiała...
Ale okazała się genialna! Ja lubię sagi rodzinne więc plus na wejściu. A z treścią... płynęłam... Bohaterowie, krajobrazy, dylematy, czułam ją "po całości". Przepiękna.

Jedna z książek, które pamietam i mam ja, w załóżmy, top 15.
Jakby mi ktoś wcześniej powiedział, że w tym Topie będzie umoralniająca rzecz o kanadyjskim lesie to bym wyśmiała...
Ale okazała się genialna! Ja lubię sagi rodzinne więc plus na wejściu. A z treścią... płynęłam... Bohaterowie, krajobrazy, dylematy, czułam ją "po całości". Przepiękna.

Pokaż mimo to

avatar
28
12

Na półkach:

Podobało mi się jak autorka snuła opowieść przez pokolenia bohaterów, podobały mi się zmiany tempa od niespiesznej historii do nagłych zwrotów akcji. Przesłanie książki, bardzo gorzkie, jest mi bliskie. Podobało mi się otwarte zakończenie. Warto było poświęcić czas na czytanie tej książki.

Podobało mi się jak autorka snuła opowieść przez pokolenia bohaterów, podobały mi się zmiany tempa od niespiesznej historii do nagłych zwrotów akcji. Przesłanie książki, bardzo gorzkie, jest mi bliskie. Podobało mi się otwarte zakończenie. Warto było poświęcić czas na czytanie tej książki.

Pokaż mimo to

avatar
244
174

Na półkach:

Naprawdę warta przeczytania, spójna, ciekawa, nie nudna.

Naprawdę warta przeczytania, spójna, ciekawa, nie nudna.

Pokaż mimo to

avatar
40
16

Na półkach:

Książka na skalę pokoleń, epok i kontynentów. Konkluzje bolesne i smutne, ale proza piękna.

Książka na skalę pokoleń, epok i kontynentów. Konkluzje bolesne i smutne, ale proza piękna.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    896
  • Przeczytane
    456
  • Posiadam
    136
  • 2018
    34
  • Teraz czytam
    27
  • 2021
    10
  • E-book
    9
  • Ulubione
    9
  • Chcę w prezencie
    7
  • Beletrystyka
    6

Cytaty

Więcej
Annie Proulx Drwale Zobacz więcej
Annie Proulx Drwale Zobacz więcej
Annie Proulx Drwale Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także